Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lolinka30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lolinka30

  1. oczekująca leć i zrób ten test:-) A ja wam ,że wcale bym się nie pogniewała jakby się okazało,że będzie dzidzia:-). Mieliśmy zacząć się strać w przyszłym roku,ale coraz częściej zastanawiam się nad tym czy nie zacząć wcześniej. pax trzymam kciuki za dziewczynkę. Ja strasznie chiałam dziewczynkę....ale cieszę się,że wyszło jak wyszło,bo mam najcudowniejszego na świecie synalulka:-) A następnym razem może się uda i będzie pannica:-)
  2. Witam się i ja z rana:-) Młodemu się coś poprzestawiało i w nocy wstawał co 1,5 godziny na jedzenie... muszę przyznać odzwyczaiłam się od tak częstych pobudek i trochę niewyspana jestem. Jeśli chodzi o ubieranie to ja przy takiej pogodzie jaka u nas była ubieram Młodego skarpetki,spodenki bodziak z długim rękawem,kaszkiet . Jak mocniej wieje to dodatkowo zakładam bluzę. Jak trzeba to przykrywam kocykiem. Dzisiaj za oknem słoneczko więc pewnie trochę lżej ubiorę.
  3. Fajne te nasze dzieciaczki....ja tez dorzuciłam zdjęcia swojego szkraba. My dziś po wizycie u kardiologa,narazie wszystko jest ok. Do kontroli za 3 miesiące. Ja stosowałam Dicoflor...nie polecam.
  4. ja wracam...prawie po macierzyńskim,bo od razu wykorzystuję zaległy urlop i dopiero po urlopie wracam. Ja się na taką rozmowę szykuję dopiero w pażdzierniku - i zobaczymy co mi wtedy szef powiem. Narazie niby jest ok, ale zobaczymy jak przyjdzie co do czego. Chyba każda z nas z miłą chęcią posiedziałaby z maluchami w domku jeszcze trochę,ale niestety taka nasza rzeczywistość,że wracamy do pracy.
  5. zana moj robi tak samo,jak tylko widzie tel. to cisza i zastanawia sie co to za urzadzenie
  6. Najgorsza jest ta bezradność. Usiłujesz pomóc własnemu dziecku a tu nic nie pomaga a widzisz jak ono się męczy. Masakra poprostu.
  7. tymi na NFZ + rotawirusy. Za pierwszym razem było ok - nic Małemu nie było. A wczoraj taki horror. Mało brakowało a gotowi byliśmy już na pogotowie jechać.
  8. u nas noc po szczepieniu koszmarna. Młody dostał 40 stopni gorączki i na początku niczym nie dało się jej zbić. Do tego płakał i wił się w niebogłosy - nic nie pomagało ani cycek ani lulanie,ani kołysanie-masakra. Dopiero ok. 4 rano środki przeciwgorączkowe chyba zaczęły działać i Młody na trochę przysnął. Obudził się o 7:30 i teraz radośnie leży na macie i guga sobie do tatusia - jakby nigdy nic.
  9. Ze dwa razy zdarzyło się Małemu przewrócić z plecków na brzuch i odwrotnie,ale raczej wyszło mu to przez przypadek niż było zamierzonym działaniem.
  10. główkę przekładamy już od jakiegoś czasu i jest znaczna poprawa:-). Być może jest to "taka nowa moda" na wysyłanie większości dzieciaczków na rehabilitacje,ale z drugiej strony nic nie zaszkodzi trochę go wspomóc- tym bardziej,że Młody jest tak trochę z pogranicza bo niby w terminie i niby wcześniak. Kupa jak się nam odblokowała to na całego,bo już i drugą zrobił. Tym razem po szczepieniu jest wyjątkowo marudny,ciągle płacze,dostał gorączki:-( Moje małe biedactwo, teraz już zasnął,mam nadzieję,żę nockę prześpi normalnie.
  11. kofi tym,że układa się ciągle na jedną stronę ( lewą), wg. lekarza mały bardzo słabo podnosi główkę ( akurat w tym temacie ja mam inne zdanie), że ma ciągle zaciśnięte piąstki, jak podciąga się go za rączki do pozycji pionowej to nie trzyma sztywno główki. Ma to podobno też swój związek z wagą ( waży 7300) i powinien to bardzo szybko nadrobić. little pewnie masz rację,że lepszy taki rehabilitant z polecenia,ale niestety ten ,którego nam polecono.....no cóż od miesiąca czekamy na jego telefon,że ma już jakieś wolne miejsce. Tego czekania trochę mam już dość więc szukam innej alternatywy. Z wiadomości bardziej pozytywnych.......w końcu mamy KUPĘ. Nigdy nie sądziłam,że kawał gówna tak mnie ucieszy:-)
  12. My niestety dostajemy tylko jedno becikowe od państwa bo nasze miasto takowego nie wypłaca. Przynajmniej mi nic na ten temat nie wiadomo.
  13. Kofi szukam rehabilitanta ze względy na zaburzenia napięcia mięśniowego. Na NFZ kolejki są tak fantastycznie długie,że chyba do przyszłego roku będziemy czekać aż nas przyjmą. Szukam prywatnie. Co prawda kilka bloków dalej mam jakąś prywatną rehabilitację,ale muszę poszukać opinii o nich czy warto tam. Ta kupa to mi normalnie niedługo bokiem wyjdzie. Za kolorowo nie jest niestety:-( pax...no normalnie musisz się nam pochwalić swoimi umiejętnościami. A tak w ogóle to bardzo fajny pomysł:-) Oprócz tych 2 kombinezonów mamy też kurteczkę zimową. I wiem,że teściowa kupiła nam kurteczkę na jesień...a siostrzenica wraca w czwartek do Polski więc przywiezie:-) Oprócz tego teściowa sprawiła nam śpiworek do fotelika samochodowego - także zobaczymy jak to się sprawdzi:-) A i kupiłam już dwie czapeczki zimowe i 2 pary rękawiczek:-) Ale szalika nie mam nai jednego. W ogóle zimowych ubranek nie mam jeszcze za dużo:-( .Chyba będzie trzeba się wieczorkiem przysiąść i poszukać czegoś na allegro.
  14. Jeden kombinezon kupiłam u allegrowicza ,którego poleciła tutaj little. Drugi kombinezon dostaliśmy w prezencie od dziadków ( zakupiony w smyku). Rozmiar 74.
  15. My już po sczepieniu. Płacz był nie miłosierny:-(. Teraz Mały śpi sobie słodka, a mamusia w necie szuka rehabilitanta. Odnośnie kupy-nadal nic. Jeśli do piątku nic się nie uda to mamy skierowanie do chirurga:-(. Mam nadzieję,że nie będzie potrzebne.
  16. Kofi to też macie niefajnie. Ja słyszałam też o takich przypadkach jak jedna kupa w miesiącu. Nic jutro będziemy na szczepieniu to znowu pogadam z pediatrą na temat kupy. piszecie o karuzelach u nas z kolei największą atrakcją jest grająca żaba,która mamy zamontowaną przy foteliku samochodowym.
  17. Witam się i ja:-) No to się pochwalę ( żeby nie było piszę to sarkastycznie) my dziś 10 dzień bez kupy:-( Nie pomaga nic,ani duphalac, ani czopki ani termometr. Młody nawet się nie przymierza do jej zrobienia. Dzisiaj będziemy próbować jeszcze nowy probiotyk ,który podobno powinien nam pomóc....Zobaczymy-jakoś w to nie wierzę. Jutro idziemy na kolejną dawkę szczepionek. Mam nadzieję,że tym razem też będzie bez problemowo. Mi tam bez różnicy czy picassa czy poczta. Ze spaniem w nocy nie mamy problemu -tylko 2 pobudki,ale Młody bardzo wcześnie zaspia,bo o 19:30 już sobie słodka lula. Za to w dzień.....no cóż w dzień za spaniem zbytnio nie przepadamy:-) Pozdrawiam i zmykam do dentysty bo jak na złość dzisiaj ukruszyła mi się jedynka:-(
  18. zana - zawsze warto dodatkowo skontrolować. Ja się chyba jeszcze raz wybiorę. szczęśliwa mama....owszem fajnie,że ci dzieciątko noce przesypia,ale nie wiem czy bym chciała,żeby mój młody przesypiał też całe dnia. Ja tam lubię słuchać jak sobie gaworzy po swojemu:-) Boże dziewczyny ten opis wizyty u okulisty jest po prostu straszny ( być może w rzeczywistości nie jest to takie okropne,ale opis.....). Ja właśnie kończę robić obiad na dziś i zaraz ruszamy spacerkiem na targi rękodzieła ludowego:-)
  19. zana dzięki za informację. Szkoda tylko,że nic nowego Wam ta lekarka nie powiedziała.Ale trzeba być dobrej myśli może to nie to. To prawda kolejki do alergologa u nas są niesamowite:-( A my dzisiaj bardzo spokojny dzień. Młody już śpi.....:-)
  20. zana lekarka nazywa się Elżbieta Matuszewska. Dzięki - będę czekać na info od ciebie po jutrzejszej wizycie. Jeżeli piszesz ,że po śmietanie wracają krostki itp, to rzeczywiście może to być to.... Ja musiałam odstawić praktycznie wszystko zero nabiału i produktów pochodnych,jajek,ryb,drobiu,cielęciny,cytrusów,orzechów, makaronów,miodu,przypraw i długo by jeszcze wymieniać. Większość z nich nie wywołuje u młodego żadnych objawów alergicznych,bo każdy po kolei testuję. A jak byliśmy na wakacjach to jadłam zupę z odrobiną śmietany i nic młodemu nie było. Dlatego zależałoby mi na tym żeby to do końca sprawdzić.
  21. na te krostki to niech Ci rodzinny przepisze maść Pimafucort - bardzo szybko pomaga je zlikwidować.
  22. zana tak najprawdopodobniej ma. My byliśmy u alergologa prywatnie ale u takiej laski właśnie z dsk,ale nie robili nam żadnych testów...dała tylko długą liste tego czego nie wolno mi jeść ( i uweż mi nie jedzenie nabiału przy tym to pikuś) i poczekać aż wszystko zniknie ( plamy na bużce) a potem pomału wprowadzać kolejne produkty. W poniedziałek zamierzam przetestować mleko:-) i zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak będziesz już po wizycie to proszę daj znać co i jak ,czy robili wam jakieś testy czy badania. Bo zależałby mi na tym ,żeby ustalić czy młody rzeczywiście ma tę skazę czy nie i zrobić to w mniej drastyczny sposób niż prowokacja pokarmowa. Ja tez podnoszę dziecko pod paszki,za rączki nie ciągnę bo lekarz nas prosił żebyj eszcze tego nie robić.
  23. nas pieluchowanie na szczęście omineło. Za tydzień wizyta u kardiologa - ponownie tylko tym razem będziemy mieli robione echo. Pogoda za oknem piękna,młody właśnie zasnął:-) trzeba się za niedługo na jakiś spacerek zebrać. zana będzie robić testy alergiczne??
  24. u nas noc koszmar....od pierwszej do czwartej pobudka co godzinę,a jak już w końcu mamusia mogła się zdrzemnąć to tatuś tak zaczął chrapać,że normalnie myślałam,że gołymi rękoma uduszę. Młody pobudka o 7 i dopiero teraz zasnął a ja padam z nóg....potrzebuję kawki:-) Lenna ja to tak rozumiem,że w pozycji pionowej nie muszę Młodemu podtrzymywać główki. Mam takie pytanie czy wasze dzeciaczki pełzają do przodu,bo mój ostatnio strasznie wyrywny się w tym kierunku zrobił??
×