Lolinka30

Witam się z rana:-) U nas coraz lepiej mały przesypia noce i w końcu zaczął sypiać w dzień więcej. Dzisiaj przespał od 20 do 1 w nocy a potem do 4 rano. Espumisan zaczyna działać i problem z kupkami zaczyna znikać. Na całe szczęście bo szkoda mi szkraba było jak się biedny tak męczył. Dziewczyny mam do Was pytanie. Nasz maluch budzi się codziennie o 5 rano i kwęka bo bardzo boli go brzuszek i tak się męczy z pół godzinki i adekwatna sytuacja pojawia się o 17:00. Jest krzyk chwila kwękania ( jakieś 30 minut) i potem spokój. Ma któraś z was podobnie?? Zastanawiam się co to jest i czemu tak się dzieje i nie mam pomysłu jak temu zaradzić?? I czy u której z was maluchowi przestały podobać się spacer??? Do tej pory nasz mały strasznie lubił być na podwórku a od kilku dni jak tylko wychodzimy na spacer to pośpi z 5-15 minut w wózeczku a potem jest podbudka i nic mu się nie podoba tak jakby mu przeszkadzały dzwięki dochodzące z powórka. Mam nadzieję,że mu to minie. Ja też mam pryszcze na rękach o których pisze little. Mam je od samego początku i mimo 2 miesięcy nic a nic nie znikają a wręcz przeciwnie jest ich coraz więcej. alga775 - ja podawałam vit D+ K od 8 doby życia i mówiono mi ,że trzeba ją podawać do 3 miesiąca. Od jakiegoś czasu nie podaję wcale bo strasznie młodego po niej bolał brzuszek. A my się dzisiaj pakujemy i uciekamy na wakacje nad morze. Mam nadzieję,że pogoda nam dopisze i że jakoś przeżyjemy te 9 godzin jazdy :-)

jagodziamama u nas np Esputicon wg nie podziałał więc szukamy dalej czegoś co nam pomoże. NIe szkodzi mu raczej nic z tego co jem,bo jestem na diecie bezlmecznej i bezjajecznej ,bo niestety młody ma najprawdopodobniej uczulenie właśnie na jajko :-(. Zana tak zwiększona senność i brak ( zmniejszony apetyt) mogą być objawem po szczepieniu.

Miarka mój też tak robił jakiś czas temu, ja odstawiałam go od piersi i dawałam smoka. Znajoma mi podpowiedziała,że jak maluch ta robi to może oznaczać,że jest przejedzony. U nas podziałało i po tygodniu takiego zachowania i mojej zamiany na smoka przestał już tak robić. Czasem w trakcie jedzedzenia się jeszcze trochę denerwuje ale tzn , że nałykał się powietrza i potrzebuje odbić a potem wraca do jedzenia ponownie.

little dzięki:-) ja podaje 10 kropli 2 razy dziennie ,dicoflor odstawilismy jakies 2 tyg. temu witaminę też. kopru nie podaje bo po tym bardziej go bolał brzuszek. Cóż uzbrajam się w cierpliwość może to nam wkońcu pomoże. Powiem wam tak cieszcie się,że możecie swoje dzieciątka zostawić z babciami po powrocie do pracy. Ja nie mam takiej możliwości więc albo żłobek albo niania... A powiem wam wczoraj w moim mieści zmarł maluszek w żłobku w trakcie leżakowania. Jeszcze nie wiadomo co było przyczyną śmierci,ale jak to przeczytałam to odechciało mi się wysyłać dzieciątko do żłobka,więc w pażdzierniku rozpoczną poszukiwania niani.

A my dzisiaj kończymy 2 miesiące - jak to szybciutko zleciało. Mały waży 6070. Wczoraj byliśmy na szczepieniu na pneumokoki....młody całkiem nieźle to zniósł. A mam w nocy odstawiła numer . Tatus przyniósł mi młodego o północy do karmienia i to pamiętam,a potem karmiąc małego razem z nim zasnęłam i obudziłam się o 3 rano jak młody zaczął kwilić bo znowu chciał jeść i takim o to sposobem przespał pół nocy z nami w łóżku- jakoś mu to chyba nie przeszkadzało. little d. powiedz mi jak podawałaś ten espumisan,2 razy dziennie czy częściej?? Bo my mamy też problem z kupkami i od wczoraj podaję espumisam ale narazie nie widzę żadnego efektu.

little na NFZ masz góra 3 wkłucia. U nas wygląda to tak,że w tamtym tygodniu mieliśmy 3 wkłucia na NFZ + rotawirusy a w tym tygodniu mamy szczepimy się na pneumokoki. i za 6 tygodni adekwatnie powtórka.

muszę się wam pochwalić,mój maluch dzisiaj przespał bardzo pięknie noc. Spał od 19:30 do 00:15 a potem do 4 rano i od 4 rano do 7:20. W przypadku mojego malucha to nie lada wyczyn:-) A i w końcu mamusia trochę sobie w nocy pospała. little d. 5 w 1 oznacza,że masz 5 szczepionek al tylko 1 wkłucie,w przypadku tych na NFZ masz 3 wkłucia. My się zdecydowaliśmy na te NFZ. Po wielu rozmowach z zaufanymi lekarzami. A poza tym my też bylśmy nimi szczepieni i co...i żyjemy. Ja dzisiaj po raz pierwszy jadę sama autem z maluchem bez żadnej obstawy,do tej pory ktoś zawsze ze mną jeżdził ,no i dziś jedziemy do dentysty zobaczymy jak się maluch będzie zachowywał jak mamusia będzie siedzieć na fotelu:-) little fajny ten twój synek:-) i taki chudziutki w porównaniu z moim.

Nam w przypadku przedłużającej się żółtaczki pediatra poradziła ściągać mleko i podgrzewać ( przegotowywać,ale tak aby mleko się zagotowało-wiem wyszło masło maślane ale nie iwem jak inaczej to wytłumaczyć. I podawać to mleko z butelki. U nas żóltaczka utrzymywała się coś ok 4-5 tygodni,a potem mineło jak ręką odjął. A jak skończyła isę żółtaczka to zaczęła się skaza białkowa (chyba) - u mnie wchodzi też w gre jajko więc dieta ostra. Alergolog przepisał nam maść i jak zejdą nam plamki to stopniowo będę wprowadzać nowe produkty do diety. Zakupiłam dzisiaj łóżeczko turystyczne i złożyliśmy leżaczek. Maluchowi przypadł do gustu na całe 10 minut....ehhh tak samo jak karuzela nad łóżeczkiem.

o spirytusowaniu kręgosłupa również nie słyszałam więc nie pomogę. A pieluszkowanie zaleca lekarz na kontroli bioderek, samemu lepiej nic nie robić ( bez konsultacji z lekarzem) bo można jeszcze zaszkodzić dzieciątku.

little dzięki za info i za linka:-) już obejrzałam,zaraz jeszcze podajdę do sklepu zobaczyć czy na miejscu nie ma czegoś fajnego i jak nic nie znajdę to będę zamawiać w necie. Kofi nie martw się mój maluch w dzień jada co 2 godziny 2,5 to już wielki sukces,ale za to pomału w nocy zaczyna łapać że trzeba więcej spać a nie tak często wstawać . Dzisiaj przespał najpierw 4 godziny pobudka potem 3,5 godziny,a potem już co 2 pobudka. Myślę,że to kwestia czasu i nasze maluchy też będą dużej spały. Mój maluch w dzień prawie w ogóle nie sypia ( jak mu się zdarzy przespać godzinkę to cud). Obecnie jego ulubionym zajęciem jest podziwiania świata z wysokości mojego ramienia ( a waży już ponad 6 kilo więc czasem ciężko mi już go tak nosić). Często sobie leży i guga. Dzisiaj musimy złożyć mu leżaczek bo ciągle w kartonie stoi i go w końcu wypróbować. W środę idziemy na kolejne szczepienie ( pneumokoki) i będziemy się ważyć. Ciekawe ile ten mój mały grubasek przytył. Dziewczyny nie ma co porównywać rozwoju jednego dzieciaczka do drugiego bo każde będzie się rozwijało w swoim tempie i w swoim czasie uczyło się nowych umiejętności.

little d. a możesz podrzucić link do tego łóżeczka ,które kupiłaś. Muszę kupić jakieś łóżeczko przed naszym wyjazdem na urlop to bym sobie zerknęła.

litlle d. ja składałam w tym samym czasie w jakim podpisywałam wniosek o macierzyński,ale tylko dlatego że mi kadrowa od razu przesłał ten wniosek. Jeśli dobrze pamiętam to najpóźniej musisz go złożyć na dwa tygodnie przed końcem macierzyńskiego.

My wczoraj mieliśmy szczepienie....na następne idzie mój bo ja nie mogę patrzeć jak mój maluch płacze w niebogłosy. Za tydzień w środę szczepimy na pneumokoki. Któraś z Was pisała,że bóle brzuszka mogą być od Vit K+ D dzięki za radę...odstawiłam i ból brzuszka zniknął jak ręką odjąć. My też myślimy o kolejnym maluszku i chyba w przyszłym roku coś podziałamy w tym temacie,bo teraz to tak wg. mnie troszkę za szybko by było,a poza tym przy naszych planach budowlanych mogę poprostu tego nie ogarnąć. Jesli chodzi o jedynaków....no cóż myślę,że to kwestia wychowania i przekazanych wartości. Nie każdy jedynak to samolub i egoista- myślę ( a nawet wiem) ,że to taki steerotyp powielany przez ludzi. Owszem są skrajne przypadki ale skąd mamy pewność,że gdyby ta osoba miała rodzeństwo to nie byłaby taka sama?? Ja dostałam już tabletki od gina,ale jakoś nie mogę się jeszcze przełamać....a poza tym trochę zmęczenie mi dokucza. Może pomyślimy coś jak będziemy na urlopie.

Hej hej :-) u nas ostatnie nocki w miarę ok,mam nadzieję,że tak będzie dalej. Któraś z was pytała o butelki .My mamy Dr browns co prawda używam ich sporadycznie ale mi się sprawdzają i nie mogę na nie narzekać. Mój maluch d niedawna korzysta z nowego przyjaciela czyli smoka:-) nauczył się sam z siebie,na początku nie chciał ale raz drugi przytrzymałam smoka i już teraz załapał o co chodzi. Na razie się nie martwię jak go potem odzwyczaję,ale wolę żeby ciumkał smok niż kciuk. A my wczoraj byliśmy na weselichu. Wysłałam zdjęcia na naszą pocztę mojego przystojniaka w garniturku:-) Wyglądał obłędnie. Dziewczyny wybierające się na urlopy z maluchami mam do was pytanie. Jak daleko ( chodzi mi o km i o czas podróży) od swojego miejsca zamieszkania wybieracie się na urlopy. Nam dzisiaj pojawiła się możliwość wyjazdu na tygodniowy wypoczynek,ale 700 km od domu ( jakieś 9 godzin jazdy autem) i tak się zastanawiam czy mój maluch da radę i czy nie będzie dla niego zbyt męczące tyle godzin w aucie. Jak myślicie?? Miłego i spokojnego wieczorku i nocki życzę

Witam się i ja:-) Wiem o czym piszecie,mój maluch w dzien przesypia z godzinkę może dwie...ale niestety w nocy też nie jest najlepiej bo max przesypia 3 godziny jednym ciągiem.Nie wiem czy to wina zmieniającej się co chwile pogody czy taki już ma charakterek mój słodziak:-) Ciekawe kiedy uda mu się pospać dużej a mi troszkę odespać. Bioderka robiliśmy na NFZ i czekaliśmy na wizytę 3 tygodnie,także wcale nie tak długo,kolejną wizytę kontrolną mamy w sierpniu. U mnie włoski odrastają bardzo powoli. Ale pojawiają mi się za to bardzo dziwne krostki na rękach,ale idzie się do tego przyzwyczaić. Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u gina. Wszystko jest w jak najlepszym porządeczku. Tabletki przepisał i możemy zaczynać przytulanki:-)

Miarka narazie się nie martwię.Wizytę u kardiologa mamy na poczatku sierpnia i zobaczę co powie na ten temat. Jesli chodzi o fryzjera ja byłam wczora i moja fryzjerka nie miała żadnych zastrzeżeń. Dała mi tylko maseczkę wzmacniającą do włosów ,żeby trochę je wzmocnić.

A my dziś pechowy jakiś dzień mamy. Mieliśmy mieć szczepienie i mieć nie będziemy ,ze względu na bliznę po poprzednim szczepieniu:( i może za tydzien uda się maluch zaszczepić. I na dodatek podczas wizyty wykryto u maluch szmery w serduszku:( i skierowano nas do kardiologa:(. A tak poza tym młody rośnie zdrowo,pięknie przybiera na wadze - waży już 5,5 kg. Ja na trądzik niemowlęcy polecam krem alantan- nam zdecydowanie pomaga i pomału nasze krostki znikają. Któraś z was pytała o witaminy -ja przyjmuję tylko magnez ale to dlatego,że łapia mnie straszne skurcze w nocy. Na laktację nie polecam karmi ( mi nie pomogło),ale za to pomogła mi herbatka z hippa. Zana mam pytanie do ciebie,nie oriientujesz się przypadkiem czy gdzieś w naszej bliskiej okolicy nie ma żłobka ( obojętnie czy państwowy czy prywatny)?? Miłego dzionka

Spokojna noc za nami,młody teraz spi grzecznie w wózeczku na balkonie. Kolejny dzień upałów się zapowiada czyli z przedpołudniowego spacerku nic,trzeba będzie czekać do wieczora więc niech chociaż teraz pokożysta dopóki cien jest. Mój świata poza synkiem nie widzi dopóki nie przychodzi noc....bo w nocy śpi jak zabity i wołami go z łózka się nie wyciągnie. Plimka myślę,żę dla każdego z nas to jest nowa sytuacja i trzeba czasu , aby się obie strony w tym odnalazły. U nas początki były ciężki,bo mój twierdził ,że on nie wie jak: zmienić pieluchę,jak wykąpać itp itd,a teraz już jest lepiej sam pomału się garnie. A jak wraca z pracy to wieczorem ja mam trochę luzu bo on z maluchem szleje i się nim zajmuje. Utrata wolności,no cóż...coś za coś,ale to jeszcze tylko kwestia niedługiego czasu i ty też będziesz mogła wychodzić...sama bez malucha; -) chociaż na chwilę. Mój się nie "urywa" sam,ale ja mu nie bronię,sam niechce woli być z nami. Uciekam bo trzeba mieszkanko ogarnąć,bo od jutra weekendowi goście będą witać malucha:-)

U nas noc koszmarna....tak jak do tej pory ładnie spaliśmy tak dzisiaj pobudka co godzinę,ciumkanie cyca przez 5 minut ,sen i po godzinie pobudka....młody zasnął jakieś 15 minut temu i mam nadzieję,że pośpi chociaż do 10:00. Oby dziś w nocy nie było powtórki z rozrywki,bo muszę się troszkę wyspać:-( Dziewczyny mam do Was pytanie czy wam w te upały też puchną stopy. Bo mi strasznie,wczoraj spuchły do tego stopnia ,że ledwo chodziła,a te wszystkie żele i spanie z nogami w górze niewiele dają.Masakra jakaś:-( Oglądałam zdjęcia waszych dzieciaczków..są śliczniutkie i niektóre mają całkiem bujne czuprynki. Podesłałam zdjęcia swojego malucha na nasza pocztę. Miłego dzionka wszystkim życzę :-)

Gratulacje!!!

Jeśli chodzi o temat czapeczki. Nie wyobrażam sobie,żeby w taką pogodę nakładać ją dziecku....po co?? W domu śmigamy w samej pieluszce a na podwóreczko zakładamy bodziaka i tyle. W zapasie mam ze sobą pieluchę flanelową i jak mocniej powieje( co się nie zdarza ) to zawsze mam czym malucha przykryć. My szczepimy tymi NFZ + rotawirusy. Jeśli chodzi o koszty tych skojarzonych to coś 120-150zł za dawkę.

kasiulaha do mnie nie doszły namiary:(

kasiulaha zwraca mi meile wysłane do ciebie czy możesz udostępnić mi inny adres,albo podaję swój jakbyś mogła przesłać mi te dane: lolinkaa30@gmail.com

Dzień dobry wszystkim:) U nas straszne upały:) Niestety zmusiły nas one dziś do wcześniejszego powrotu do domku,ale to nic za jaką godzinke druga tura spacerku:) Jesli chodzi o dietę to ja jem wszystko i wiem juz niestety,że młody ma uczulenie na czekoladę:( Ale testowaliśmy już truskawki,czereśnie i nic złego się nie działo. Niestety mam problem z ilością pokarmu i dzisiaj próbuję popić sobie karmi. Może właśnie to mi pomoże:) Gratuluję wszystkim rozpakowanym i trzymam kciuki za majóweczkę...mam nadzieję,że już po wszystkim. kasiulaha wysłałam ci meila.

paulina mogę Ci jeszcze polecić doktora Chudonia,ale on przymuje w przychodni na dziesięcinach.Lekarz starej daty,ale jest rewelacyjny.