aniolek2404

True hope to bardzo wysoki miałaś, ja na czczo miałam 108 i od razu dietka

Dziekuje:) będę trzymać kciuki za twoje staranka,tym raze na pewno się uda:) A duzo miałaś podwyższony cukier?

A z tym cukrem wszystko możliwe, pierwszej ciąży miałam podwyższony a w drugiej nawet nie zdążyłam zrobić badan. I jak teraz się udało to na początku też miałam podwyższony i od razu dieta teraz co któryś dzień sprawdzam i jest ok. Teraz praktycznie zero słodkiego. Ta ciążę prowadzi inny lekarz niż poprzednie i lekarka mówiła ze u mnie przyczyna poronień możliwe ze był ten cukier.

True hope ja po pierwszym poronieniu robiłam tsh i progesteron. Po drugim to juz miałam duzo badan w tym z mezem robilismy badania genetyczne. Wszystkie wyniki wyszły dobre. Teraz jestem w 22 tygodniu ale od początku ciąży biorę duzo leków i cały czas jest strach,ale staram się myśleć pozytywnie. Pozdrawiam

A i było widać przez chwilunie chyba siusiaka :)

Ja tylko na momencik jestem juz po wizycie:) wszystko dobrze maluszek ma 18 cm i wazy 510g wychodzi 22 tydzień. A co do wagi schudłam 2 kg,a wiec od początku ciąży jestem 7 kg na minusie. Dziewczyny wierze ze z każdej nas się uda i trzymam za was kciuki:) pozdrawiam

Ja też już po wizycie:) wszystko dobrze maluszek ma 18 cm i wazy 510g wychodzi 22 tydzień. A co do wagi schudłam 2 kg,a wiec od początku ciąży jestem 7 kg na minusie. brzuch rośnie a ja chudne:)

Ines 1OO lat :) ja też mam dzisiaj wizytę,juz nie moge się doczekac :)

Natka tym razem na pewno się uda,trzymam kciuki:)

Gosiu cieszę się ze wszystko dobrze:D teraz będziesz spokojniesza:)

Ja robię w brzuch

Doris ja tak samo biorę zastrzyki od momentu jak zobaczyłam dwie kreseczki, a mam pytanko do ciebie czy robią ci się po nich takie małe guzki (zrosty) ? I nie raz ciężko wchodzi mi igla i co raz gorzej się je robi.

Natka witaj:) ja właśnie od początku ciąży jestem na zastrzykach i mija mi 21 tydzień ale cały czas w strachu. Doris u mnie jak na razie drzemki w dzień nie ma:)

Tofilebork ja na początku też mualm takie brudzenie,zresztą takie brązowe co jakiś czas mam,tylko na papierze a wkladka czysta. Wiem ze to co przeszlysmy to za każdym razem będziemy panikować,ale musimy myśleć pozytywnie,wiadomo strasznie ciężko. Ja wczoraj strasznie się przestraszyłam jak pojawiło się plamienie różowe. Dzisiaj pojechałam na oddział bo moj lekarz mial dyżur i kazała przyjechać. Cale szczęście wszystko dobrze a plamienie miałam od zakładania tego krazka możliwe ze śluzówka sie naruszyła. Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najmniej stresu:)

Ja już w domu:) Te plamienie moze być przez krążek ze przy włożeniu moze otarła się śluzówka,lekarka wypukala pochwe. Maluszek buszuje serduszko pięknie bije:) jestem juz spokojniesza:) Wizyta w poniedziałek to będzie dokladniej:)

Wczoraj miałam śluz wodnisty taki różowy,moja lekarka ma dzisiaj dyżur kazała przyjechać. Czytałam ze po założeniu tego krążka moze pojawić się taki sluz

Witajcie O 9 jadę do szpitala. Strach :(

Waiting mi jak twardnial brzuch to nie bolał, jak masz możliwość to moze zadzwoń do lekarza i powiedz o tym.

Nie wiecie co nie dawno przezylam:( momentami mam wodnisty śluz taki różowaty, dzwoniłam do mojej lekarki i mówiła że mam leżeć brać leki i jutro przyjechać na oddział bo będzie miec dyżur. Teraz się uspokoilam bo maluszek zaczol troszkę brykać. Ja kiedyś zawału dostane oby do 28-30 tygodnia wtedy poród juz bezpieczny

W poniedziałek mam wizytę ciekawe czy już dostane skierowanie na ta glukozę będzie to 22 tydzień. Jestem ciekawa jak mi wyjdzie bo na początku ciąży miałam podwyższony cukier i mierze co 3-4 dzień i musze uwazac co jem.

Now dobrze zrobiłaś z ta wizyta, teraz grzecznie lez:) ja od poniedziałku leze wstaje tylko do toalety juz nie wiem jak mam leżeć. Pocieszam się tym ze w poniedziałek mam wizytę i zobaczę mojego szkraba:)

Now nie wiem czy te uczucia mamy takie same,ja od 2-3 tyg. mam tak ze twarnieje mi podbrzusze i czuje takie napięcie zwłaszcza jak leze na plecach,myslam ze to dziecko tak się napina. A okazlo się ze to skurcze teraz czesciej leze na boku biorę nospe i jak na razie jest ok.

I gdzie jest sprawiedliwość, a tu człowiek tak pragnie dziecka stara się jak tylko moze i zawsze jakiś problem:( wogole jak można zabić tak maleńkie dzieci,nie moge o tym słuchać bo aż płakać sie chce

Witajcie Dorcia cieszę się bardzo ze w końcu się odezwalas,super ze u ciebie wszystko dobrze,a starania nic na sile a zobaczysz ze się uda ,trzymam kciuki. A u mnie dzisiaj miałam wizytę w szpitalu i lekarka założyła mi krążek na szyjkę żeby się już nie skracala, mam nadzieje ze teraz będzie dobrze . Pozdrawiam

Sliczne macie brzuszki:) na początku muszę nadal leżeć,w poniedziałek mam wizytę to się okaże co dalej,ale napewno będę juz do porodu miała oszczędny tryb zycia