marien21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marien21
-
Czesc Dziewczyny! No z meczem wczoraj byla porazka, a najbardziej sie usmialam jak ten ochroniarz sie wyjebal goniac kibica po murawie :D wazka daj znac koniecznie po wizycie co Ci powiedziala gin i czy masz juz termin ustalony ;) senioritka co dzis na obiad? ;) Ciesze sie ze chociaz coraz wczesniej do domu wracasz kobieto z tej pracy ;) ewela, mozna pozazdroscic tej szczesciarze co ma juz maluszka przy sobie;) Ja tez bym juz chciala... wglowiesieniemiesci, no tak. teraz trzeba nadrobic wszystkie zaleglosci z mezusiem, cale to zalatwianie i zakupy i wogole. juz niewiele czasu zostalo :) Przykra sprawa z tym Twoim prawem jazdy, ale wierze ze takie zdarzenia zostaja gleboko w pamieci i poprostu nie da sie przelamac.. Dzielny zuch z Ciebie ze wogole wsiadasz do jakiegokolwiek samochodu. Dzis w radiu puszczali kilka komentyrzy Angielskich komentatorow odnosnie wczorajszego meczu, ladna polewke mieli :D Ja dzisiaj bylam rano w szpitalu na tej rozmowie organizacyjnej. Ciesze sie bo wszystko juz wiem, lekarz ordynator super, prawdopodobnie on bedzie tez robil cc. Musze tylko sie teraz zastanowic nad znieczuleniem jakie chce. W sumie to mam mozliwosc tego w kregoslup i ogolne, z tym ze poprzez zastrzyyki jakie biore przy tym w kregoslup wystepuje ryzyko krwawienia po zastrzyku i jesli bedzie mocne to moze mi sie cos uszkodzic miedzy kregami i dupa. Oczywiscie bede miala przed zabiegiem jeszcze robione badanie na krzepliwosc krwi czy moga mi zrobic to znieczulenie no ale ryzyko zawsze wieksze niz u zwyklego pacjenta. Z kolei z ogolnym to troszke szkoda ze nie uslysze tego pierwszego krzyku maluszka, nie bede mogla go od razu zobaczyc i przytulic przy sobie ale za to szybciej dojde do siebie niz po miejscowym zn. i maz bedzie czekal na mnie w sali z synkkiem.. Mam 2 tygodnie na podjecie decyzji i nic niewiem. Maz jest troche sceptyczny do tego znieczulenia miejscowego, no ale mysle ze trzeba miec tez zaufanie do lekarzy.. Ehh sama niewiem.
-
senioritka, wierze ze nie chcesz zostawic na lodzie swojej pracodawczyni ale uwazaj tylko zebys w pracy nie urodzila;) Mysle ze ta kobieta napewno zrozumie jak kiedys poprostu powiesz ze juz nie dajesz sily, wkoncu do porodu juz nie zostalo zbyt wiele czasu. Ja zrobilam sobie taka dzemke ze niewiem czy w nocy bede mogla spac ;) no ale.. fajnie sie teraz czuje. Lece sobie teraz upiec bulki na kolacje, a gdzie reszta dziewczyn sie podziewa? I co dzis porabiacie oprocz ogladania meczu ? ;) milego wieczorku!
-
senioritka hehe ja w sumie nei mam na ten obiad jakotakiego przepisu , jade z glowy i na wyczucie wszystkiego daje. Potrzebujesz napewno : *2-3 piersi z kurczaka ; *500g pieczarek ; jedna srednia cebulka; *2 lyzki maki;* lyzka vegety albo rosolku z kostki. Piersi kroisz w kostke, przyprawiasz wg swojego uznania, ja zawsze przyprawiam przyprawa do kurczaka pieczonego.Wrzucasz na rozgrzana patelnie z odrobina oleju i podsmazasz miesko zeby bylo lekko zarumienione (ok.10minut). Pieczarki kroisz w plasterki, cebulke kroisz w kostke. Na drugiej patelni najpierw podsmazam zawsze cebulke i potem dorzucam pieczarki zeby sie podsmazyly. Jak miesko juz podsmazone i pieczarki tez to pieczarki wrzucasz na patelnie do mieska. Potem przygotuj sobie jakies 0,5litra gotowanej wody, dodaj do tego vegete badz rosolek z kostki rozmieszaj i zalej tym miesko polaczone z pieczarkami. Pod przykryciem taki zestaw gotujesz na malutkim ogniu ok 40minut. Jesli uwazasz ze po tym czasie masz na patelni za malo plynu, to dolej odrobine wody. Na sam koniec po tych 40 minutach zaciagam sos zwyczajnie maka. Mieszam dwie lyzki maki z zimna woda tak zeby nie bylo grodek i dodaje do sosu szybko mieszaja zeby sie kluski nie zrobily. Potem to gotuje jeszcze 5 minut i podaje z ryzem:) Ot caly wielki przepis. mam nadzieje ze wszystko napisalam zrozumiale ;) Jak nie bedziesz czegos wiedziec to pisz.Jako ciekawostka napisze ze moja mama taki sos robi z dodatkiem jeszcze innych roznych warzyw co w lodowce zawsze ma zeby bylo ciekawiej, mi wystarczaja same pieczarki z cebulka ;)
-
nie stresuj si etylko za mocno wazka, bedzie dobrze a mowie, jak lekarka nie zaproponuje to sama sie upomnij o KTG :) moj M. marzy zeby w czwartek lekarz poweidzial ze mozna juz zrobic cesarke i by chcial juz w piatek najlepiej bo tez ma caly weekend wolny i potem od poniedzialku juz by na urlopie byl :D cwaniak jeden, by chcial szybciej niz ja :D Ja teraz zmykam na mala dzemke, jakis taki zamulony dzien dzisiaj u mnie. Do pozniej ;)
-
Fajnie masz wazka ze jutro masz juz wizyte :) ja jestem ciekawa co jutro sie dowiem w tym szpitalu no i czekam do czwartku na wizyte u mojego gina. Swoja droga to faktycznie dziwne ze jeszcze nie mialas KTG robionego.. ja od 20tc mam przy kazdej wizycie a od 33tc co 2 tygodnie + teraz dodatkowo u poloznej czyli mniejwiecej 2x w tygodniu podsluchuje sobie maluszka. Jak Ci lekarka nic nie powie to moze sama zapytaj czy Ci zrobi? ja tez wlasnie gadalam z moim M. ze juz raczej tylko jako pasazer bede sie poruszac autem. Troszke przerwy nam nie zaszkodzi napewno ;) za miesiac bedziemy znowu szczuplejsze o brzuchy i troshe sprawniejsze to wtedy mozna znowu pomyslec o jezdzie :)
-
senioritka ja dzisiaj mialam gulasz z piersi kurczaka z pieczarkami w bialym sosiku i do tego ryz.Danie szybkie,proste i bardzo smaczne. No prosze, to fajne komiksy dostalas :D Bylam sobie na spacerku , dla maluszka nie kupilam nic ale trafilam na niezle promocje w ciuszkach dla mamusi :D i tak oto zafundowalam sobie jedna bluzeczke i dwie sukienki sweterkowate. Teraz zmieszcze sie we wszystko z brzuszkiem i wygladaja jak tuniki za pupe siegajace a po porodzie beda sluzyly tak jak to zamierzone jako sukienki :) Musze powiedziec ze juz coraz bardziej niepewnie sie czuje jak jade autem.. Jakos tak szybko sie przestraszam z byle powodu, juz chyba powoli czas u mnie zeby kluczyki schowac do szuflady i zeby nie kusily wiecej... wazka, wspolczuje zgagi choc sama na szczescie nie mam pojecia co to jest. Slyszalam tylko ze mocno nieprzyjemne. Ja dzis tez bede ogladala wieczorem mecz i bede relacjonowala mojemu M. wszystkie akcje bo jak na zlosc ma popoludniowa zmiane. Wlasnie podczytywalam dziewczyny z tematu pazdziernikowego i niezle poruszenie u nich z porodami ;) Kurcze tylko pozazdroscic mozna.. :D
-
dzien dobry! jak sie macie dziewczyny? Ja dzisiaj spalam jak nigdy.. w nocy co prawda pozno zasnelam ale za to maz wywalal mnie z lozka przed 12h. No doslownie tak mi sie oczy kleily ze nie mialam sily ani ochoty ich wczesniej otworzyc. Maly od rana fika koziolki w brzuchu chyba, do tego co chwile napiety brzuch i bol z tylu na dole w plecach taki ze jak raz po raz mnie zlapie to sie zginam w pol. No ale tak juz chyba musi byc. Ja teraz zrobilam obiadek , musze sie ogarnac w lazience i uciekam na jakis spacer, moze znajde cos ciuszkowatego dla maluszka jeszcze ;) juz dlugo nic nie kupowalam teraz i mam braki :D Jutro rano mam termin w szpitalu w ktorym bede miec cc na rozmowe "organizacyjna" z lekarzem. Ciesze sie bo w sumie oprocz tego ze zrobili mi termin an tego 30.10. to nic wiecej nie wiem. Nie wiem kiedy mam sie stawic, kiedy odstawic te zastrzyki, co zrobic gdyby cos wczesnie bylo.. A tak bede juz o krok madrzejsza. wazka super ze kombinezonik przyszedl, wiesz ze mnie tez zastanawia zawsze po co w taki rzeczach dla maluszkow robia kieszenie? :D A z tym skierowanie to tez sie pani doktor popisala, nie ma co. Czyli czeka Cie jeszcze jedna wycieczka do przychodni przez to.. ewela widze ze tez mialas przygody z lekarzem :D Ahh ta polska sluzba zdrowia.. Dobrze ale ze stamtad szybko ucieklas i nic Ci nie wycinali :D wglowiesieniemiesci, senioritka - gdzie sie podziewacie? :) ciezarowko, jak dzisiaj sie czujesz i wogole co slychac nowego w szpitalu? :) Milego dzionka dziewczyny! ;)
-
ciezarowko o tym sposobie to wiem ze dziala na szyjke, wiem ze niektore kobietki to nawet po 2 razy dziennie szaleja ze swoimi zeby tylko cos sie ruszylo ;) tylko szczerze powiem ze ja nie moge zbytnio szalec bo mnie tak gnaty bola w biodrach i to spojenie cale ze chodze chwilami jak kaczka :D aczkolwiek nie mowie ze wcale nie moge korzystac ;) Ostatnim razem maluszek mial jakies 2500g z tego co lekarz mowil. Wlasnie mi powiedzial ze jesli urodzilabym w 37-38 tygodniu to z granica bledu maluszek moze dobic do 3kg ale raczej ich mocno nie przekroczy. ja tez bym wolala zeby wlasnie synus mial juz blizej tych 3kg niz 2800g.. no ale zobaczymy co bedzie. wazka haha :D no faktycznie z tym okresem to moglo cos byc ;) oj ludzie czasem glupoty gadaja.. no ale jesli powiedziala chociaz ze nie wyglada to na nic powaznego to nie przejmuj sie za mocno. senioritka, dziekuje za obrone przed ciezarowka :D hehe. widzisz, to prasowanie to nie taka straszna rzecz :D wiedzialam ze kiedys ruszysz na zelazko ;) najgorzej jest sioe do tego zabrac a potem juz jakos idzie.. Ja juz jestem po malej dzemce i czuje sie o niebo lepiej. Teraz usmazylam sobie nalesniki z jabluszkami do tego malinowa herbatka i kolderka. A Wy co porabiacie ?'
-
no u mnie narazie stanelo na 30.10. Zyje od czwartku do czwartku, (mam w te dni wizyty u gina) z nadzieja ze moze cos sie juz ruszy ;) Juz ostatnio ktg wykazalo pojedyncze skorcze i sie cieszylam ze moze juz cos jest na rzeczy ale to jeszcze takie nic nie znaczace chociaz moze teraz w czwartek bedzie inaczej bo sa coarz czestsze. Lekarz ostatnio powiedzial ze juz teraz bedzie dziecko w pelni donoszone z waga ok 2800g wiec starczy. Szyjka mi sie tez skraca ale powolutku i wczoraj zaczelam sie zastanawiac co by zrobic zeby do czwartku sie mocniej poskracala ;) No ale na sile tez nie chce kombinowac... Kurcze gdzies w sercu mam jeszcze nadzieje ze moze jednak w szpitalu stwierdza ze moge urodzic sn. Od kad biore te zastrzyki to czuje sie super, nic wiecej nie dolega a i maluszek sie obrocil glowa w dol. Serce mi peka jak pomysle ze to glupie cc tylko ze wzgledu na mnie musi byc.. :(
-
no ja tez te rozstepy takie malutkie narazie mam. W sumie to ja nie uzywam na piersi zadnych kremow ani oliwek bo mam tak wrazliwa skore ze pelno wypryskow od razu mam od kosmetykow :( no ale prawie tak jakby ich nie bylo bo sa tak bardziej od dolu. Tragedii nie ma. Kurcze ja tez chyba zazdroszcze tej Twojej sasiadce z lozka obok. Ja mysle ze ostatnio spac nie moge nocami bo za duzo rozmyslam. Juz chyba bym mocno chciala zeby u mnie tez cokolwiek sie ruszylo.. Zaczynam sie powoli stresowac tym wszystkim ;) A w dzien mam podobnie , moge spac budzic sie na siusiu i jedzenie i dalej spac :) Teraz tez wypije jeszcze herbatke i poloze sie na godzinke bo inaczej oczy mi wypali.. Swoja droga sie naogladasz ciezarowko teraz w tym szpitalu akcji co ? ;) hehe
-
halo halo halo :) witam was, ja zombie :D Dzis w nocy spalam jakies 2h z przerwa na siusiu. Masakra poprostu. Do tego humor do dupy.. co prawda mezus sie troche postaral i juz mi lepiej ;) No ale teraz musialam go oddelegowac do pracy na popoludnie :( Obiad zrobiony, mieszkanie ogarniete i powiedzcie mi co ja mam robic do 23h? Czytac mi sie za bardzo nie chce.. ehh. ewela to dobrze w sumie ze wszystko dobrze :) jeszcze bedziesz chciala zeby dluzej maluszek w tym brzuszku posiedzial ;) No i zazdroszcze ciacha i kawki. ciezarowko, juz tylko kilka dni i koniec dieeet :D Wierze ze dni tygodnia Ci sie zlewaja, ja od siedzenia w domu czasme gubie rachube czasu.. a w szpitalu to jeszcze gorzej. Fajna lekture sobie wybralas na pobyt w szpitalu ;) wazka fajnie ze tesciowa miala odchyl ludzkosci i pomyslala z tym obiadkiem :) Dziewczyny czy Wy tez tak macie ze teraz na sam koniec apetyt jeszcze wam wzrosl? Ja od kilku dni mam wrazenie ze synus troszke sie obnizyl w brzuchu bo z pecherzem coraz gorzej ale za to oddycha mi sie mega przyjemnie no i.. miejsca w brzuchu tez sie wiecej na jedzenie zrobilo :P Moj Mezus nie moze wyjsc z podziwu ile potrafie chwilowo zjesc. Normalnie zaczynam sie bac tych ostatnich 2 tygodni bo tak jak z waga bylo super tak teraz laduje w siebie wszystko co mam pod reka.. Do tego mam przyplyw energii taki ze postanowilam codziennie gotowac jakies obiadki ktore moge zrobic np podwojna porcje i mroze w pojemnikach dla M. zeby mial cos fajnego do jedzenia jak bede w szpitalu. Poza tym brzuch zaslania mi polowe swiata , taki duzy sie zrobil no i co najgorsze zauwazylam wczoraj pierwszy rozstep na piersi :(
-
Czesc dziewczyny! Ja dzis w nocy spalam srednio bo wszystko mnie bolalo ale za to jak rano zasnelam tak tylko z przerwa na siusiu spalam prawie do 13h.. Jak wstalam to w tempie ekspresowym musialam zabrac sie za robienie obiadu bo ukochany bedzie po 15h w domku juz. Senioritka u mnie tez dzis golabki ;) a z tymi zawrotami to ja w sumie mam tak dosyc czesto i juz zdazylam sie do tego przyzwyczaic. Moze poprostu bylas oslabiona po calym dniu i organizm juz sie domagal odpoczynku? wglowiesieniemiesci ale Ci teraz dobrze, co? :D Mezus usluguje, nic nie goni, zadnego stresu. Ahh zycie czassem potrafi byc piekne :) ciezarowko tylko sie nie stresuj zbytnio. Moze faktycznie oni poprostu z dobrego serca chca Cie odwiedzic? Pamietaj ze oni tez maja prawo sie o Ciebie martwic, nie tylko Twoj maz ;) wrzuc na luz bo malutkiej napewno sie tez udziela Twoj nastroj. U mnie dzis nie ma planow, czekam na mezusia, zjemy obiad a potem mamy caaaale popoludnie na przytulanie i spedzanie czasu razem. Zycze Wam milej niedzieli dziewczyny ;)
-
Czesc Dziewczyny! :) Milo ze wrocilyscie do nas ;) ciezarowko, faktycznie teraz juz nie musisz sie za bardzo niczym stresowac i mozesz wracac do domu juz z Malenstwem u boku:) kurcze zazdroszcze Ci chyba bo ja tez juz bym chciala isc do tego szpitala i miec perspektywe ze to juz tylko chwila. No ale ..:) moze w przyszlym tygodniu cos bardziej sie u mnie ruszy ;) Fajnie ze masz neta, pamietam jak ja lezalam w szpitalu to jedna wielka dupa bez kompa i wogole byla. Oby teraz u Ciebie wszystko do samego konca bylo w porzadku i melduj sie na biezaco co sie dzieje u Ciebie ;) wglowiesieniemiesci jak dla mnie to jestes rozgrzeszona :) Fajnie ze juz nie musisz byc dluzej samiutka. Stresujesz sie rozmowa z polozna ? :) Powiem Ci ze u mnie pogoda taka sama, raz slonce raz deszcz i do tego jakies 14 stopni i jestem najszczesliwsza na swiecie :D Teraz musisz sie tylko ladnie zaaklimatyzowac na miejscu i potem na porodowke jak przyjdzie czas :D senioritka prasowanie nie zajac, nie ucieknie ;) ja w zeszlym tygodniu codziennie robilam podchody do prasowania i wczoraj udalo mi sie wkoncu wszystko ogarnac wieczorem. Juz nie mialam wyjscia bo kolejne pranie na suszarce a ja jak bede magazynowac to nigdy nie rusze zelazka ze strachu :D wazka nasz poranny ptaszku, gdzie sie podziewasz? ;) Ja niedawno wagrmaolilam sie z lozka, zjadlam sniadanko i teraz powoli czas na prysznic ale nie za bardzo chce mi sie uciekac spod kolderki.. My planow na weekend nie mamy jako takich. Maz pracuje przez caly weekend, ja wczoraj ogarnelam cale mieszkanie wiec nei mam dzis nic do sprzatania nawet. Moze popoludniu jakis spacer ale to tez zalezy od pogody.
-
wazka ja tez nie lubie pracowac zwlaszcza w kuchni na siedzaco :D Maz mi zawsze przynosi krzeselko jak widzi ze mam np sporo warzyw do pokrojenia czy cos, ale ja i tak nie siadam chociaz bola nogi po chwili wlasnie.. Oh i napewno nie jestes jak ta maskotka z opon ;) senioritka kurcze a ja nie zazdroszcze tych 27 stopni :D kurcze juz sobie teraz nie wyobrazam jakby to bylo gdyby ktos zabral mi moja deszczowa, wietrzna , przepiekna jesien :) Rybke robilam dzisiaj gotowa z Igloo. Filet w sosie co sie w piekarniku piecze. Jest bardzo pyszna i nie trzeba wiele w kuchni stac. Zazwyczaj robie sama filety z dorsza albo lososia i robie je wtedy tylko w panierce i na patelni smaze na zloto. Cena za zdjecia slubne to faktycznie drogo, ja pamietam u nas na cywilnym tez byl fotograf i nie wybralismy od niego ani jednego zdjecia bo bylo jeszcze drozej, a tez mielismy sporo na prywatnym aparacie. ciezarowka pisala ze nie bierze ze soba netu , moze nie ma teraz innego dostepu do netu i dlatego sie nie odzywa? No i ja tez sie z wami zgadzam ze bym w zyciu mezowi tego forum nie pokazala :D tzn on wie ze pisze gdzies tam ale nic poza tym i wcale sienie domaga zeby mu pokazac wiec jest ok ;) Mierzylam dzisiaj brzuszek i mam 103cm w najgrubszym miejscu :D
-
czesc dziewczeta :) Ja jeszcze niewiem co to mroz, u nas dzisiaj o 5h rano bylo 11 stopni z lekkim deszczykiem. Ja dopiero podnioslam sie z lozka dzisiaj, teraz siedze jeszcze pod kolderka z goraca herbatka i slucham muzyczki. Wazka ja na plecach moglabym lezec i lezec, tylko ze maly w tej pozycji uciska jakis nerw i po 40 minutach zaczynaja mi np nogi troche dretwiec..wiec ta pozycja tez odpada. A swoja droga to niewiedzialam ze cesarka jest taka szybka :) ewela napewno bedzie wszystko ok u lekarza :) musi byc! ;) Daj znac po wizycie co Ci powiedzieli. Jestem ciekawa co u ciezarowki? No i faktycznie wglowiesieniemiesci miala do nas zajrzec i jakos jeszcze nie dotarla ;) No i gdzie podziewa sie senioritka'??? Mam nadzieje ze topic ruszy spowrotem jak zaczniemy powolutku rodzic ;) Co dzis gotujecie dziewczyny na obiad? ja dzis mam rybke z frytkami. Juz mam taka ochote na frytki ze niewiem czy dam rade czekac na meza az z pracy wroci zeby z nim obiad zjesc :D
-
halo halo! Ja dzis myslalm ze niewyrobie w nocy dziewczyny, po 2h snu niemoge juz znalezc sobie pozycji w lozku bo jakbym nie lezala to mi zle i spac nie moge, i do tego to ciagle sikanie.. Bylam dzis u lekarza, szyjka nadal sie skraca ale nie w jakims mega tempie, co znaczy ze jeszcze moge z tym troszke pochodzic. Dzis ktg wykazalo mi pierwsze skorcze ale to takie nic nieznaczace jeszcze.. Teraz zjedlismy obiadek i jak padlam na kanape tak sie juz z niej chyba nie rusze do wieczora.. wazka , fajnie Ci sie udalo z tym kombinezonem, jako rezerwowy jak znalazl :) ewela a bierzesz jakies zelazo? ja w sumie od kad biore zelazo to nie jestem az taka ospala jak wczesniej. wglowiesieniemiesci super ze dobrze minela drogaa :) ! senioritka u mnie waga tak jakby stanela w miejscu bo mam 13kg na+ od jakiegos czasu. Ale ciesze sie z tego ze nie idzie wiecej :) ciezarowko, trzymam kciuki zeby wszystko bylo w porzadku i daj znac co mowia lekarze jak bedziesz miaala czas ;) milego popoludnia!
-
mmm golabki, powiadasz wazka? Ja juz kilka dni temu myslalm o golabkach ale tak strasznie nie chce mi sie ich robic.. :D Choociaz gdybym zrobila to bym mogla co nie co zamrozic dla mezusia na moj pobyt w szpitalu zeby mogl tylko wyciagac i odgrzewac sobie.. Ja dzisiaj chyba wykombinuje cos z makaronem, mam ochote na jakis zapiekany makaron. Co do stanika to chyba tez wtedy kupie jeden troche wiekszy.. napewno nie zaszkodzi. Ja teraz zmykam do pralni wstawic pranie i chyba musze na zakupy poleciec bo M. spi po pracy a ja nic w domu do obiadu nie mam.. Milego dzionka dziewczyny, wazka kuruj sie zeby tylko na tym katarku malym zostalo!
-
dzien dobry dziewczyny! ja dzis wyspana o niebo lepiej jak wczoraj. Teraz dopiero zwleklam sie z lozka zeby sobie paroweczki na sniadanko zagrzac.. :) wazka , juz chyba nie te sily na takie wyprawy, co?;) ja jak sie rusze na pol godziny z domu to juz potem mam problem z dalszym poruszaniem sie a tu jeszcze w domu trzeba prawie na 3 pietro po schodach wejsc.. Dobrze ze tesciowa sie wkoncu zabrala za ta wanienke, ja tez jeszcze musze sobie kupic conajmniej jeden stanik. A dziewczyny kupujecie jakos wieksze te staniki? bo mi mama truje ze po porodzie cycki mi jeszcze mocniej urosna ze nie wejde w te co teraz kupilam.. czy to mozliwe? ciezarowko, kurcze faktycznie juz jutro czeka Cie szpital.. no oby wszystko bylo dobrze i zebys mogla jeszcze troszke poczekac z tym porodem! Co dzis gotujecie na obiad dziewczyny? bo ja pomyslu jeszcze nie mam..
-
wazka no to jeszcze musisz dlugo czekac na nastepna wizyte ale moze bedziesz milo zaskoczona jak lekarka powie Ci ze ma dla ciebie juz termin :D ewela mysle ze teraz kazda z nas cos dreczy i samopoczucie troszke do dupy. Nie przejmuj sie tym, jutro moze bedzie lepiej ;) ciezarowko, dobrze ze wszystko ogarnelas :) JA Ci powiem ze tez mimo ze mam juz wszystko gotowe na tip top to jestem ciagle poddenerwowana. W ciagu dnia jak mam meza w domu to jeszcze idzie bo on zawsze odwroci jakos moja uwage czyms najzwyklejszym w swiecie ale jak tylko on ucieka do pracy to moje myslenie sie wlacza i wtedy to juz masakra.. od kilku dni codziennie sni mi sie jakis szpital, albo porod itd.. no obled. Dzis znowu nadszedl wieczor i brzuch twardy jak kamien, juz mnie to tak wkurza ze po cichutku w sercu sobie zycze zeby sie wkoncu jakies skorcze zaczely to moze i cesarka bylaby wczesniej, z kolei boje sie ze peknie mi pecherz plodowy wtedy bedzie dupa i sie stresuje :D No wlasnie, co do pecherza to chyba jednak nie taka prosta sprawa zeby on sobie sam pekl , czy sie myle dziewczyny? Ciezarowko Ty chyba tez etraz w czwartek do lekarza idziesz, czy sie pomylilam?
-
Mi wlasnie nic innego nie puchnie.. moze troszke palce u dloni bo obraczka mnie troche zaczela cisnac. Wazka a kiedy masz teraz termiin u gin? Ja kurcze ide teraz w czwartek do lekarza i bym chciala juz tak na 100% byc pewna co do tego terminu a nie ze on mi mowi prognozy jakie sa od czwartku do czwartku.. grr. Nie lubie zyc w takim niepokoju i niewiedzy.
-
hej dziewczyny! U mnie noc byla ciezka, za duzo nie spalam.. dzis przez caly dzien tak po troszeczku odsypiam. Bylam u poloznej, mialam ktg ktore nic niepokojacego nie wykazalo.. Ciezarowko cisnienie kontroluje regularnie i mam w porzadku, chyba ze sie czyms zdenerwuje to podskoczy ale to chyba normalne. Ja zaczynam znowu etap pucowania mieszkania.. teraz chyba po raz ostatni juz ;) Ewela termin mam na 30.10. najpozniej i bedzie cesarka. Juz sie troszke zaczynam denerwowac jak to wszystko bedzie i wogole i chyba tez przez to spie coraz gorzej... Fajnie masz ze maz ci tak pomaga, istny skarb :) wazka, znowu bedziesz miala sprzatanie, nie zazdroszcze tego kurzu ale lepiej teraz niz faktycznie potem z niemowlakiem w domu. wglowiesieniemiesci juz pewnie w drodze :) macie jakies plany na dzisiaj? ja teraz polozylam Mezusia spac, bo cos go rozklada chyba, lece zrobic kompocik sliwkowy i musialabym zabrac sie za zelazko troszke choc to najbardziej mi sie chce.. Milego popoludnia i zagladajcie tu czesciej! moze wrocimy do dawniejszej formy ;)
-
czesc dziewczyny, dopiero teraz znalazlam czas zeby do was zajrzec.. Od rana znowu nie moglam spac, potem jak zasnelam to spalam do poludnia, potem sprzatanie i zakupy z mezem. Jak wrocilismy do domu , zrobilismy obiad to normalnie opadlam z wszelkich sil. Czuje sie dzisiaj wogole jakos tak dziwnie, bardzo niespokojnie.. Teraz leze w lozku i serce wali mi jak szalone, brzuch co chwile sie napina az zaczelam liczyc co ile sie napina.. w sumie to mialam taki jakby skorcz 3 razy co jakies 9 minut i teraz kolejny po 20 minutach. Niewiem czy to juz normalne skorcze czy nadal te Braxtona-Hicksa :/ najgorsze jest to ze jestem sama w domu, maz w pracy :D Az niewiem czy uda mi sie dzisiaj zasnac.. Jestem tak zestresowana ze czuje jak mi sie wszystko w brzuchu przewraca.. Wy juz pewnie wszystkie w lozeczkach. Ehh mam nadzieje ze przezyje jakos do rana..