miłośniczka jedzenia...:D

Cześć dziewczyny...:) Przyjmiecie grubasa z powrotem???:( czytam Was cały czas ale jakoś nic nie pisałam bo chyba nie byłam gotowa na dietę...:( Teraz nabrałam motywacji i mam nadzieje że tym razem mi pomorze bo nie chcę już tak wyglądać..:( Chcę schudnąć i już!!!! No to jak?? Tak ładnie proszę?:(

Dobranoc:)

wiem że bardzo źle...:( w pracy nie mam czasu żeby chodzić pić co chwilę...:( a w domu jakos o tym zapominam..:( wiem że muszę to zmienić.

Motylku no Ja własnie bardzo mało pije...i to mój bład dziś wypiłam może z pół litra płynów...:(

red-lady mam 24 lata ( skończone) a synuś ma 3,5 roku...:)

Ja jestem z łódzkiego...:) pogoda super:) moje dziecko jeszcze biega i ani myśli wejść do domu...:)

no kobiety poleniuchowałam troche na hamaku...:D i mam siłe na ćwiczenia:) ale to tak koło 20 na jakims filmie jak już synka wykapie i wtedy nic mi nie bedzie stało na przeszkodzie...:) Kurcze czy Wy wiecie jak mi sie nie chce wstawać tak wcześnie rano do pracy...koszmar dosłownie:( w pracy jak już jestem to jakoś leci ale to wstawanie to masakra dla mnie. Jeszcze jutro i 2 dni wooolne..jupi:D

cześć dziewczyny:) Jestem, jestem:D W pracy dziś byłam a po pracy troche ogarniałam chate..:) teraz mam czas na neta:) muszę dziś poćwiczyć i nie ma że boli...wogóle to wlazłam przed chwilką na wage po tym weekendowym obżarstwie i sie załamałam:( KOSZMAR! Od dziś nie ma grymaszenia tylko ścisła dieta i ZEROOOOOOOOOO GRZESZKÓW!!!!!!!!! obiecałam mężowi że do naszego wyjazdu nad morze schudnę 10kg:) i wiem że mi sie uda! Musi:)

Oj nie poddam sie...:) jutro nowy tydzień i będzie lepiej..:) musi być:) w weekend mam imprezę z pracy i jedzonko też będzie ale będziemy tańczyć więc wszystko co sie zje to sie spali w tańcu:D Mam nową motywację..:) wyjazd nad morzę i muszę schudnąć:) Zaraz uciekam spać bo wstaję o 4.30...niestety do pracy trzeba isć.ale zrobię sobie przy okazji jakieś dietetyczne zakupy...:) Miłego wieczoru papa:)

no i jakaś motywacja jest...:) plaża jak mam sie tam rozebrać??? no jak?:( za dużo do połowy lipca nie schudnę ale zawsze te pare kilosów sie pozbęde:)

Dziewczynki kochane Ja wracam do Was z podkulonym ogonem po bardzo grzesznym weekendzie...:( NIENAWIDZĘ WEEKENDÓW!!!!! Wtedy tyle pokus czycha na mnie a ja nie umiem sie opanować....:( Źle mi z tym że tak sie obiadałam...:( Zaczynam jeszcze raz a jak mi sie nie uda to już chyba sobie daruję wszelkie diety bo tylko na gadaniu sie kończy:(

Hej:) Troszkę posprzatałam..:) Wogóle to mam straszną ochotę na ciacho...:( już nie mogę wytrzymać...:( dobrze że mieszkam daleko od sklepu i nie chce mi sie iść:) co do herbatek to Ja piję red slim tea i czerwoną z cytrynką..te uwielbiam a za zieloną nie przepadam bo dla mnie jest za gorzka...;( a ja nie słodzę i nie chce znowu sie uczyć do cukru więc pozostaje mi pić tylko czerwona herbatę:)

A co do języka? Bo u mnie to średnio z językiem. wcześniej jeszcze sie porozumiewałam a teraz po kilku latach już duzo słów nie pamiętam..bardzo duzo:(

hehe Ja też...:)

przepis na zycie tez uwielbiam i jeszcze Hotel 52 i Julie...:) to są moje filmy które jak mam wolną chwile to odpalam neta i oglądam..:)