

Iraf
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Iraf
-
Ale w taką pogodę i tak bym nakładała coś na główkę, jak nie czapeczkę to kapelusz. Opaska nie ochroni, raczej służy jako ozdoba.
-
Ja jak tylko mogę kupuję nie-różowe rzeczy. Nie podobają mi się "biegające" landrynki:( Ale to rzecz gustu. Też mam trochę różowych ubranek, bo niestety w sklepach najwięcej jest takiego koloru dla dziewczynek, a do tego dostaliśmy od bliskich oczywiście większość różowych:( Też mam kilka opasek, w tym różowa:)
-
W http://www.51015kids.eu/ są dobre przeceny. Właśnie złożyłam tam małe zamówienie, na ciuszki. Kupiłam koszulki różnych rozmiarów tak na przyszłą wiosnę/lato. W Smyku lepsze przeceny były na wiosnę, teraz jakoś nic mnie nie zaciekawiło, poczekam na koniec lata. Uffff... jak gorąco:( Już wariuję od siedzenia w domu:(((((
-
Hahahhaa, ale ta tokoferolka mnie uspokoiła:) Już myślałam, że to ja jestem taka biedna:) A tu taka niespodzianka. Nie dość, że wredna, to jeszcze niemadra, zflustrowana i z ogromnymi innymi problemami...:) Nie zwalaj niczego na hormony dziewczyno. To nie hormony, to charakter. A ja narzekam tylko na wahania nastroju typu smutek-radość albo że mi się źle oddycha albo bolą mięśnie i kości. Moje problemy to pikuś:) tokoferolka-na pewno jesteś przynajmniej świetną matką (mów to sobie, bo nikt inny Ci tego raczej nie powie), bo w innych rolach widać, że się nie spełniasz. Podpowiem tylko, że klinika na Zamenhofa nie jest Ci potrzebna, bo z tego co wiem nie oferują tam porad psychologa. iw6k-dziewczyny dobrze mówią. Zakupy najlepiej robić internetowo w smyku. W taki sposób kupiłam już mnóstwo rzeczy i naprawdę nie wychodzi drogo. A zamówienie odebrać możesz w każdym empiku i wtedy nie płacić za przesyłkę. Pisałaś jeszcze o bucikach, ja ich nie kupowałam, tylko różne skarpetki. beaja-zapisz się do dr Mikity: http://www.augon.pl/ Zdążysz w sierpniu, nie stresuj się tym. Masz jeszcze dużo czasu, załatwisz to na pewno.
-
Nie wiem ile waży, ale ponad 2 tyg. temu ważyła ok. 2800, więc już jest dużą dziewczynką:)
-
iw6k-wykorzystałam dwa razy promocje w Smyku i raz w 5-10-15. Ciuszki ze smyka są boskie, a materiał mięciutki i bardzo dobrej jakości. W 5-10-15 kupiłam kurteczki, bo były przecenione z 80zł na 20zł. Może nie trafiłam z rozmiarami, bo kupiłam różne, takie na jesień i już na wiosnę, bo na zimę zamierzam kupić skafander, ale ten to już kupię dokładnie na rozmiar Tosi. Mam też ciuszki z H&M i Next, tylko szkoda że oni nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej. Wiele innych rzeczy kupowałam w www.marketbobasa.pl. Ostatnio kupiłam leżaczek/huśtawkę: http://www.e-mama.pl/index.php?p2031,hustawka-deluxe-3-lwy-bright-starts
-
Ula-we wtorek będę znała dokładny termin. Upały znoszę dość dobrze. Tzn. nie odczuwam większej różnicy jak ich nie było:) Tyle, że spacerki przed dom tylko wieczorem, bo w dzień nawet mój pies nie ma ochoty wychodzić z domu. Upały straszne, ale chyba mi służą, bo naprawdę bywały gorsze dni:)
-
tokoferolka - z tego co się orientuję, to nie masz się o co martwić, bo jeśli niedługo rodzisz a nie jesteś pod opieką kliniki na zamenhofa to i tak nie będziesz tam rodziła. Także jeden problem (klinikę) masz z głowy. Siwa ma rację, boki zrywać jak tokoferolka przyjdzie na poród z listą wytycznych i będzie obserwować i odhaczać. Między jednym bólem a drugim. No i oczywiście jeszcze zapisywać te uwagi, żeby coś nie umknęło. Może w takim azie klinika do porodu powinna jeszcze zaprosić adwokata? A może w ogóle nagrywać porody i pobyt w klinice na kamerę? Żeby były twarde dowody? Ja tam mam gdzieś sztuczne wytyczne. Ja naprawdę chcę rodzić po ludzku i dlatego każde wytyczne wymyślone przez urzędników mnie nie obchodzą. Ja i moje dziecko mamy być dobrze traktowane a nie zgodnie z jakimiś punktami. Pamiętam jak kiedyś moja kuzynka uparła się, że nie bęzie używała smoczków i nie będzie karmiła butelką (karmiła łyżeczką od pierwszego dnia życia-tragedia). Efektem była anemia dziecka, nerwica i do tej pory krzywy zgryz. A to też były wytyczne wyczytane w jakichś paragrafach jakiejś fundacji. Bzdury.
-
Dzięki neemi:( Mam wrażenie, że teraz to każdy dzień jest dla mnie wyczynem, czasem nawet każda godzina. Tosia czasem bardzo kopie po żebrach, oddychać nadal nie mogę, trochę nawet spuchłam, do tego w nocy spać nie mogę, często się budzę i obolałe mam wszystkie kości:( Jak się tak zastanowię to chyba nawet bolą mnie chrząstki w nosie;) Dziś wyszłam na spacer i nawet nie doszłam do ulicy, zawróciłam bo myślałam, że padnę:( Pocieszam się myślą, że mam już prawie wszystko przygotowane. Jeszcze tylko wyparzyć smoczki, butelki i itp.
-
Dobijcie mnie:( Końcówka jest straszna:( Do tego już jest ciężko nie tylko fizycznie ale też psychicznie:(((((((( A jeszcze ok. 2 tyg:(
-
U mnie trwa niedzielne lovelowe pranie z podwójnym płukaniem:) Wykorzystuję piękną pogodę. A wieczorem z dziką rozkoszą stanę za deską do prasowania (nienawidzę tego). Cóż... nowa rzeczywistość...:)
-
Kupiłam dziś 5kg proszku Loveli do koloru i 1,8kg proszku do białego. Jak tylko będzie lepsza pogoda to zaczne wielkie pranie. Nie wiem płukać podwójnie, bo mam nową pralkę no i nie chcę przesadzać. Kupiłam też pieluszki Pampers i husteczki. Może jak coś mnie najdzie to zacznę się powoli pakować. Na razie cieszę się jeszcze spokojem:)
-
Tzn. przed praniem wystawiacie ubranka na słońce czy suszycie na slońcu i jeszcze raz pierzecie? Bo nie zrozumiałam:( Ja właśnie jutro zabiorę się za pranie rzeczy, bo to chyba już czas najwyższy, mam na to jakieś neicałe 4 tyg. Muszę tylko kupić Lovelę. Powiedzcie czy pierzecie w płynie do białego czy koloru? czy używacie i jednego i drugiego?
-
Stella-ja płaciłam 100zł i to mimo, że rejestrowałam się elektronicznie. Więcej chyba nie będzie. Kurcze, mam ochote zobaczyć tego twojego garażowca:) Zrób zdjęcie tej błyskawicy i właściciela na krzesełku w skarpetkach:)
-
Stella-śmiałam się do łez kiedy czytałam o Twoim porządnym sąsiadzie w skarpetkach od BMW:)) Po tym zapewnieniu o miłych sąsiadach mogę już spokojnie się wprowadzić na zielone wzgórza:) Mam dość bujną wyobraźnię i wyobraziłam sobie tego sąsiada w otwartym garażu, rycząca muzyka xxx a do tego listonosza w pogoni za lokatorami po zielonych trawnikach wymijającego kosiarki:)))))
-
Dziękuję bardzo dziewczyny. Chyba faktycznie będziemy szukać czegoś na Nowym Mieście, ale poszukamy czegoś na niższych kondygnacjach. Osiedle wydaje się dość wygodne. Jest gdzie chodzić na spacery z wózkiem?:) I jeszcze jedno: Jak się ludzie tam zapatrują na spacery z psem?:)
-
Ja tak trochę z innej beczki. Zamierzamy się przeprowadzić do Białegostoku i szukamy mieszkanka. Czy któraś z Was wie jak się mieszka w bloczkach na Krętej (Nowe Miesto) albo na Skrajnej (Słoneczny Stok)? Podobają nam się te mieszkanka na najwyższych piętrach ze skosami:) Tylko onteresuje nas czy są to mieszkania cieple i jak jest z czynszem? Bo chwalą się, że czymsz na niecałe 60m2 to ok. 250zł. To prawda? I czy to obejmuje już cieplo i wodę? Fajnie by było gdybym tu znalazła kogoś obeznanego w temacie:)
-
zana-a po co ma Ci tam zaglądać? Skoro nie masz drożdżaków itp. to po co? Ja chodzę do Lenczewskiego, ale dopiero od miesiąca, więc nie wiem czy mogę się wypowiadać:) Zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i ufam mu. Za tydzień rodzisz więc się zrelaksuj i nie przejmuj się niczym. Zaufaj lekarzowi:)
-
Gratuluję Ulu87:)))
-
Dzięki za poradzenie mi tantum verde. Nawet miałam w domu, już jest lepiej:) Kaszlu na szczęście nie mam. Piję gorące mleko z miodem i herbatki z sokiem malinowym i żurawinowym. Ratuję się:) No to nie tylko moje Maleństwo jest takie wstydliwe:) Rączki przed buźkę a najlepiej odwrócić się pupką;)
-
Ulu, Stellamix - Próbowałam i Gastrotusa i Malox i nie pomagają:( Reni (koniecznie miętowe:) )pomaga, ale na 10min. Co do Ranigastu to sama mam jakieś opory i nie próbuję. Ale wczoraj padłam spać, o 22 już spałam:) Za to przed 6 pobódka, ale tym razem zgaga i oddech dały mi spokój, tylko mój pies źle zareagował po wczorajszej szczepionce i wymiotował:( Biedak. Wczoraj byłam na Zamenhofa i trochę się przeziębiłam w trakcie podróży. Teraz boli gardło:( Właśnie piję gorącą herbatkę z soczkiem, wezmę wit. C, może przejdzie. Wczoraj też byłam u okulisty-super:) W końcu lekarz, który nie dziwił się mojej wadzie i naprawdę widział problem w pogorszeniu wzroku w tracie ciąży. Podobno te pogorszenie może się naprawić jak skończę karmić dziecko, ale tylko wtedy jak nie będę się wysilać. W każdym razie mam co trzeba i następna wizyta na Zamenhofa za 2 tyg. Nasza córeczka na wczorajszym USG pokazała idealnie... kręgosłup. Ehhh... ciekawe czy taka nieśmiała będzie też w przyszłości;) W efekcie znów nie mam ładnych fotek:( Tylko raz ładnie się pokazała, w 23tyg.
-
Ciiiiisza przed euro...;) My czekamy na naszą córeczkę. Od kilku dni walczę z płytkim oddechem i magazgagą-nic nie pomaga niestety:( Nie ma to związku z jedzeniem (sprawdziłam). A najgorzej, że nie mogę nocy przespać normalnie. Ciężko....
-
Ulu-wiem, że nie mogą wystawić paragonu, ale tylko wtedy mają prawo żądać pieniędzy. Tak samo jak nie daje się pieniędzy w publicznej przychodni, publicznej szkole, tak nie daje się kasy kościołowi. Zobaczymy jak będzie...
-
Mogłam więcej oglądać filmów rozbieranych;) Jakoś nie mam porównania. Kupię te największe, chyba to nie robi aż tak wielkiej różnicy. najwyżej dokupię mniejsze.
-
Ula-nie znalazłam nic innego, daszki ewentualnie tylko do wózków. No to ja też mam pewien problem... hmmm... Głupi, ale jednak... Nie wiem jaki rozmiar nakładek silikonowych na piersi mam wybrać. Normalnie miałam rozmiar piersi B, przed ciążą urosłu do C, a teraz mam E. Nie wiem czy zmaleją po porodzie. Mam wybrać największy rozmiar nakładek? A może uniwersalny? Każda firma inaczej to określa. Powinni dać jakąś tabelę rozmiarów;P