

Iraf
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Iraf
-
Ula-znalazłam coś takiego: http://www.bubumarket.pl/index.php?products=product&prod_id=684 Daszek za 119zł.
-
Tak, to było do Uli 86:) My też planujemy za 1,5 roku przeprowadzić się do Białegostoku. Siwa-pamiętam historię Alicji Tysiąc. W Polsce zwykli ludzie traktowani są jak bydło.
-
Też poznałam mnóstwo okulistów i nie mam miłych wspomnień. Np. dr Gierczak z Ełku jak zajrzał mi w oczy to zawołał swoją żonę żeby zobaczyła i powiedział, że takiego czegoś to jeszcze nie widział i bezczelnie się śmiał. Poczułam się jakbym miała conajmniej trzecie oko a do tego zeza. Inna okulistka jak obaczyła moje oczy to nie wiedziała kompletnie jakie soczewki ma mi dobrać i w koncu spisała wadę ze starych soczewek, do tego usprawiedliwiła się, że mam tak dziwną wadę, że powinnam jechać do Wawy na laser, chyba że się boję że oślepnę. Naprawdę słodko.... Naprawdę nie wydaje mi się, że mam aż tak złe i dziwne oczy, natomist wydaje mi się, że bywają beznadziejni okuliści. Nie wiem czy żadna wada wzroku nie jest wskazaniem do cc, bo 2 okulistów już od dawna mówiło mi, właśnie moja wada jest wskazaniem. Mam koleżankę, która ma podobną wadę do mojej (nawet mniejszą) i jak rodziła to odkleiła się jej siakówka, więc po porodzie (w końcu cc) miała kolejną operację-oka. Tak, zapisałam się do dr Mikity, wydaje się być bardzo sympatyczny:)
-
Tak, rozmawiałam. Za 2 tyg. idę do okulisty:) Ulu, a skąd jesteś?
-
No to pierwsza wizyta na Zamenhofa za nami. Było bardzo miło:) Nie odniosłam wrażenia, że dr Lenczewski jest specyficzny. Fakt, nie jest gadułą, ale przecież nie musi. Wizyta nie trwala długo, ale wiem wszytsko co powinnam. Moja córeczka jak zwykle była bardzo wstydliwa podczas USG, a do tego się zezłościła, że ktoś chce ją oglądać i stara się ją obracać, ale chyba ten typ tak ma-po rodzicach;)
-
Jestem zapisana do Lenczewskiego. Termin porodu mam na koniec lipca, więc mam jeszcze sporo czasu (tak na marginesie-dokładnie w swoje urodziny;)). Jutro jedziemy na pierwszą wizytę. Zobaczymy jak to będzie:) Na razie myślę, w co się ubrać, a raczej w co się zmieszczę, bo w ostatnich dniach przytyły mi bioderka tak, że nawet nie pasują spodnie dla ciężarnej (takie z pasem). Zostają tylko sukienki i spódnice, ale wtedy może będą potrzebne rajstopy. Mam nadzieję, że będzie ciepło.
-
Dzięki:) U mnie wskazaniem na cc też mogą byż oczy. Fakt, jeszcze nie byłam u okulisty w tej sprawie, ale z tego co mi mówił kilka lat temu to podczas porodu grozi mi odklejenie siatkówki. Na razie w trakcie ciąży pogorszył mi się wzrok. Wkurza mnie jak piszą artykuły niby speclaliści, że ciąża nie jest odpowiedzialna za pogorszenie wzroku. To ja się zastanawiam skąd u mnie ten skok dioptrii. Faktycznie liczę na to, że lekarz pokieruje mnie co robić...
-
Nie jestem z tych co się strasznie boją, narzekają i przesadnie martwią:) Jak nie wyleci mi to z głowy to może napomknę mu o tym, choć wątpię, bo myślę, że to nic takiego. Zdążyłam się już przyzwyczaić, że w ciąży wiele rzeczy może dziwić a okazuje się to całkiem normalne. Czasem nahcodzą mnie tylko takie "strachy" ale wiem, że to też normalne i dużo wtedy zależy od męża, który dzielnie mi pomaga i wspiera:) Zastanawiam się jeszcze nad czymś co dziś przeczytałam w jakimś artykule: że podczas cc może być również obecny mąż. Trochę mnie to zdziwiło, bo myślała, że tak jak podczas innych operacji to niemożliwe. Słyszałyście o rodzinnym cc?
-
Dziewczyny, miałyście coś takiego: dziecko w brzuchu czasem drga tak jakby było ptaszkiem myjącym się w wodzie? Taki trzepot? Na pewno to nie czkawka, bo czkawke inaczej czuje i jest wolniejsza. Podobno to normalne ale nie wiem nadal co to może być.
-
Dzięki Ulu za info. Jestem spokojna:)
-
No to u mnie będą chyba musieli to zweryfikować, bo 7-9 dni wcześniej to jest weekend. Chyba, że robią cc w weekend. wolałabym za wcześnie nie robić, więc oby było 6-5 dni wcześniej, a nie 10-11. Zresztą będą wiedzieli co lepsze. Też miałyście po 30tc kołatanie serca i duszności? Dziś akurat dobrze się czuję, ale czasem dopadają mnie te duszności i trochę się martwię. Pewnie to tylko ucisk na płuca.
-
Ok, uff, zmieniłam na dr Lenczewskiego telefonicznie:)
-
Ulu, czy mogłabyś podać mi swój nr gg?
-
Dopisuję Malox do listy:) Nic nie słyszałam o prywatnym szpitalu w Ełku, a o Grajewie nie mam zdania więc wolę nie ryzykować. Nie zmieniam Lipskiego, bo jakoś byłoby mi głupio. Już jestem zapisana na wizytę do niego na przyszły tydzień. Kurcze, sama nie wiem, mogłam wcześniej zapytać Was o zdanie. Myślę jednak, że w takiej klinice wszyscy są bardzo dobrymi lekarzami.
-
Dzięki, na pewno kupię. Taaa... wahania nastroju. Chociaż w sumie najbardziej odczuwa to mój mąż;) Dzielny mężczyzna, też daje radę:) Jest dość ciężko, szczególnie jak najdą mnie obawy czy z dzieckiem jest wszytsko w porządku. Czasem niepokoję się, że się nie rusza, a zaraz później, że rusza się za dużo, za szybko i za mocno. Ehh... a to jeszcze kilka dobrych tygodni...
-
:) Tak, moja Tosia rozpycha się na całego:) Wszytsko jest ok, tylko od jakiegoś czasu trudno mi się oddycha. Szczególnie wczoraj miałam słabszy dzień. W pewnym momencie miałam puls 98, ale wrócilo do normy. Poza tym mam zgagigiganty;) Na szczęście kręgosłup daje radę, a martwiłam się, bo od 20tc bolał mnie jak oszalały, a teraz doszedł do wniosku żeby i trochę odpuścić;)
-
Więc mówicie, że źle zrobiłam wybierając dr Lipskiego?
-
Mówiłam, że nie jestem znawcą;) Też bym chciała urodzić jak najszybciej:) Niestety, mieszkam w takim miejscu, że mam do wyboru szpitale: a) brudny, z którego kobiety i dzieci wychodzą zakażone chorobami, b) nie mają na stałe anastezjologa, więc nawet jak już zrobią cesarkę to zaczynają prawie na żywca, c) cesarkę robią wtedy, gdy dziecko jest już martwe. Który byście wybrały? Ja wybrałam Białystok i urodzę tam nawet gdybym miała zawiązać sobie nogi w supeł;P Co do żłobków to wiem tylko tyle, że ja "chodziłam" do żłobka, a w przedszkolu i tak ryczałam, bo nie lubiłam tam być, chciałam do domu, ale nie miało to nic wspólnego z tym, że bałam się czy nie lubiłam ludzi. Myślę to sprawa indywidualna. Jeśli chodzi o zabieranie maluszka wszędzie to myślę, że jednak są granice. Zresztą zawsze uważałam, że wszytsko jest ok, póki się nie przesada.
-
siwa, w 15 min? Chyba przespaly skurcze;) Moja ciocia całe życie była położną i mówiła, że 2h akcji porodowej to całkowite minimum. Ja też nie słyszałam o szybszych, a raczej o zdecydowanie dłuższych. Ale nie będę się upierać, bo znawcą w tej dziedzinie to ja nie jestem;) Co do zabierania dziecka wszędzie od początku to raczej jestem przeciwniczką. Mam też inne zdanie co do roli żłobka-moim zdaniem na pewno nie ma nic wspólnego z tym, że dziecko jest czy nie jest dzikusem. Ważne jest jak się go wychowuje w domu, czy chodzi się na paluszkach czy nie. Tak sobie uśmiechnęłam się na Twoje słowa, że nie ma dla Twojego dziecka różnicy gdzie śpi-oby nauczyło się to odróżniać w wieku dorastania i dorosłości, bo z takiego luźnego podejścia do miejsca spania mogą wyniknąć problemy....;) Oczywiście żartuję. Ja raczej jestem zwolenniczką wychowania dziecka w ognisku domowym. Tak samo jak jestem zdania, że za 90% wychowania dziecka odpowiada rodzina, a nie instytucje czy obcy ludzie. Ale to tylko moje zdanie, które zobaczymy czy się sprawdzi:)
-
Ulu, umówiłam się do dr Lipskiego. Jakoś nazwisko utkwiło mi w pamięci po czytaniu forum:) Właśnie o to chodzi, nie chcę wyzykować, że w szpitalach czekaliby na cc. Za dużo mam przykładów, że takie rodzenie sn na siłę kończy się tragedią. Pomijam już historie z użyciem kleszczy czy próżnociągu, kiedy to dziecko jest oszpecone do końca życia. 1500 czy 2000 to nie jest majątek a spokój i zdrowie maluszka jest bezcenne.
-
Dziękuję Ulu za informacje:) Postanowiłam, że dołączę do szczęśliwych mam rodzących na Zamenhofa:)
-
Czy te 2 doby mojego pobytu jest w cenie 2000? Czy w tę cenę wchodzi poród rodzinny? I jak to jest z umówieniem na termin, czy na cc umawiają wcześniej (mieszkam ponad 100km od Białegostoku)?
-
Witam. Czy możecie powiedzieć mi ile kosztuje cc w klinice na Zamenhofa? Widziałam, że ktoś pisać że 2000, ta cena jest aktualna? Poza tym byłabym wdzięczna gdybyście opisały mi jak wygląda pobyt w klinice i jaka jest jego cena. Mam tyle pytań, że nie wiem od czego zacząć. Ogólnie jestem przerażona tym, że mogą powstać jakieś komplikacje podczas porodu. Dlatego też myślę o rodzeniu na Zamenhofa. Proszę opiszcie mi tę klinikę, ceny, warunki przyjęcia i pobytu.