Iraf
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Iraf
-
Dziewczyny, miałyście coś takiego: dziecko w brzuchu czasem drga tak jakby było ptaszkiem myjącym się w wodzie? Taki trzepot? Na pewno to nie czkawka, bo czkawke inaczej czuje i jest wolniejsza. Podobno to normalne ale nie wiem nadal co to może być.
-
Dzięki Ulu za info. Jestem spokojna:)
-
No to u mnie będą chyba musieli to zweryfikować, bo 7-9 dni wcześniej to jest weekend. Chyba, że robią cc w weekend. wolałabym za wcześnie nie robić, więc oby było 6-5 dni wcześniej, a nie 10-11. Zresztą będą wiedzieli co lepsze. Też miałyście po 30tc kołatanie serca i duszności? Dziś akurat dobrze się czuję, ale czasem dopadają mnie te duszności i trochę się martwię. Pewnie to tylko ucisk na płuca.
-
Prawda, że w okolicach Ełku jest wspaniała opieka położnicza?;P Fullprofessional:) Chociaż pewnie i w innych regionach Polski jest podobnie. Niedawno w Olecku zmarła przy porodzie młoda kobieta. Ciąża przebiegała prawidłowo i nie wiadomo co się stało w trakcie porodu. A kilka lat temu też w Olecku 19latce nie zrobili cc i kazali "rodzić po ludzku" wieczność. Efekt był taki, że dziecko umarło a ona już nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. Słuchajcie, a jak to jest z planowanym cc? Czy umawiają na nią przed terminem czy i tak trzeba jechać do Białegostoku ze skurczami?
-
Ok, uff, zmieniłam na dr Lenczewskiego telefonicznie:)
-
Ulu, czy mogłabyś podać mi swój nr gg?
-
Dopisuję Malox do listy:) Nic nie słyszałam o prywatnym szpitalu w Ełku, a o Grajewie nie mam zdania więc wolę nie ryzykować. Nie zmieniam Lipskiego, bo jakoś byłoby mi głupio. Już jestem zapisana na wizytę do niego na przyszły tydzień. Kurcze, sama nie wiem, mogłam wcześniej zapytać Was o zdanie. Myślę jednak, że w takiej klinice wszyscy są bardzo dobrymi lekarzami.
-
Dzięki, na pewno kupię. Taaa... wahania nastroju. Chociaż w sumie najbardziej odczuwa to mój mąż;) Dzielny mężczyzna, też daje radę:) Jest dość ciężko, szczególnie jak najdą mnie obawy czy z dzieckiem jest wszytsko w porządku. Czasem niepokoję się, że się nie rusza, a zaraz później, że rusza się za dużo, za szybko i za mocno. Ehh... a to jeszcze kilka dobrych tygodni...
-
:) Tak, moja Tosia rozpycha się na całego:) Wszytsko jest ok, tylko od jakiegoś czasu trudno mi się oddycha. Szczególnie wczoraj miałam słabszy dzień. W pewnym momencie miałam puls 98, ale wrócilo do normy. Poza tym mam zgagigiganty;) Na szczęście kręgosłup daje radę, a martwiłam się, bo od 20tc bolał mnie jak oszalały, a teraz doszedł do wniosku żeby i trochę odpuścić;)
-
Ulu, właśnie o to mi chodziło-w takie miejsca raczej nie zabiera się dzidziusia. Tak samo jak uważam, że nie robi się wielkich spotkań w domu ze znajomymi. Natomiast jesli miałyście na myśli to, że niektórzy rodzice chronią swoje dziecko przed dosłownie wszytkim, to uważam to za chore. Nasza córeczka na pewno i pobrudzi się i będzie wychowywało się w towarzytskie zwierząt a już na pewno wśród ludzi:) Jestem z Okolic Ełku, więc dotyczą mnie m.in. szpitale: Ełk, Olecko, Suwałki.
-
Więc mówicie, że źle zrobiłam wybierając dr Lipskiego?
-
Mówiłam, że nie jestem znawcą;) Też bym chciała urodzić jak najszybciej:) Niestety, mieszkam w takim miejscu, że mam do wyboru szpitale: a) brudny, z którego kobiety i dzieci wychodzą zakażone chorobami, b) nie mają na stałe anastezjologa, więc nawet jak już zrobią cesarkę to zaczynają prawie na żywca, c) cesarkę robią wtedy, gdy dziecko jest już martwe. Który byście wybrały? Ja wybrałam Białystok i urodzę tam nawet gdybym miała zawiązać sobie nogi w supeł;P Co do żłobków to wiem tylko tyle, że ja "chodziłam" do żłobka, a w przedszkolu i tak ryczałam, bo nie lubiłam tam być, chciałam do domu, ale nie miało to nic wspólnego z tym, że bałam się czy nie lubiłam ludzi. Myślę to sprawa indywidualna. Jeśli chodzi o zabieranie maluszka wszędzie to myślę, że jednak są granice. Zresztą zawsze uważałam, że wszytsko jest ok, póki się nie przesada.
-
siwa, w 15 min? Chyba przespaly skurcze;) Moja ciocia całe życie była położną i mówiła, że 2h akcji porodowej to całkowite minimum. Ja też nie słyszałam o szybszych, a raczej o zdecydowanie dłuższych. Ale nie będę się upierać, bo znawcą w tej dziedzinie to ja nie jestem;) Co do zabierania dziecka wszędzie od początku to raczej jestem przeciwniczką. Mam też inne zdanie co do roli żłobka-moim zdaniem na pewno nie ma nic wspólnego z tym, że dziecko jest czy nie jest dzikusem. Ważne jest jak się go wychowuje w domu, czy chodzi się na paluszkach czy nie. Tak sobie uśmiechnęłam się na Twoje słowa, że nie ma dla Twojego dziecka różnicy gdzie śpi-oby nauczyło się to odróżniać w wieku dorastania i dorosłości, bo z takiego luźnego podejścia do miejsca spania mogą wyniknąć problemy....;) Oczywiście żartuję. Ja raczej jestem zwolenniczką wychowania dziecka w ognisku domowym. Tak samo jak jestem zdania, że za 90% wychowania dziecka odpowiada rodzina, a nie instytucje czy obcy ludzie. Ale to tylko moje zdanie, które zobaczymy czy się sprawdzi:)
-
Ulu, umówiłam się do dr Lipskiego. Jakoś nazwisko utkwiło mi w pamięci po czytaniu forum:) Właśnie o to chodzi, nie chcę wyzykować, że w szpitalach czekaliby na cc. Za dużo mam przykładów, że takie rodzenie sn na siłę kończy się tragedią. Pomijam już historie z użyciem kleszczy czy próżnociągu, kiedy to dziecko jest oszpecone do końca życia. 1500 czy 2000 to nie jest majątek a spokój i zdrowie maluszka jest bezcenne.
-
Ulu, termin mam na koniec lipca, jeszcze 2 m-ce się poturlam:) Na wizytę umówiłam się za tydzień i już w tej chwili odetchnęłam i mniej się boję porodu:) Mam nadzieję, że uda mi się bez problemów urodzić sn, ale jesli nie to nie chcę czekać wieczność na cc (jak to się dzieje w większości szpitali, aż czasem dzieje się tragedia).
-
Dziękuję Ulu za informacje:) Postanowiłam, że dołączę do szczęśliwych mam rodzących na Zamenhofa:)
-
Czy te 2 doby mojego pobytu jest w cenie 2000? Czy w tę cenę wchodzi poród rodzinny? I jak to jest z umówieniem na termin, czy na cc umawiają wcześniej (mieszkam ponad 100km od Białegostoku)?
-
Interesuje mnie przede wszystkim cena pobytu, mojego i męża. Poza tym czy zarejestują mnie na cc w terminie "planowanym" czy wcześniej? Czytałam, że czasem z braku miejsc odmawiają przyjęcia, i nie wiem co wtedy powinnam zrobić.
-
Witam. Czy możecie powiedzieć mi ile kosztuje cc w klinice na Zamenhofa? Widziałam, że ktoś pisać że 2000, ta cena jest aktualna? Poza tym byłabym wdzięczna gdybyście opisały mi jak wygląda pobyt w klinice i jaka jest jego cena. Mam tyle pytań, że nie wiem od czego zacząć. Ogólnie jestem przerażona tym, że mogą powstać jakieś komplikacje podczas porodu. Dlatego też myślę o rodzeniu na Zamenhofa. Proszę opiszcie mi tę klinikę, ceny, warunki przyjęcia i pobytu.