Dżesika

e co ty z ta soja.ja wszellkie takie lubie.robie pasztety glownie.kotlety tak se lubie..no i tofu kupuje i biale i wedzone.kurcze przepisow jako takich nie mam, bo obiady na woka i co pod reka z przyprawami a jak cos bardziej robie to chyba troche tez bez miary. to matce powiem zeby soje jadla, bo ona wlasnie menopauze poczula...biedna taka ,zawsze nerwowa ale teaz to juz jadem strzyka wkolo i niestety ma tego swiadomosc...wiesku moze ozesz co poradzic takiego ziolowego, bo ona antytabletkowa to jej podsune, czyli posle poczta

ja sie soja obzeram:P wiesku ja wiem ze ona inna niz sobie wyimaginuje.z reszta ja lubie niespodzianki to wlasciwie bardzo sie ciesze ze bedzie niewiadomojaka:)ale beksa byc nie moze..tzn moze sobie beczec i ja na kazdy szloch galopem przybywam, w sumie ocieranie lez i przerabianie podkowki w kreske bylo w kontrakcie na matke. ee ja chyba z a duzo mysle .samo sie wszystko robi, byle nie przeszkadzac,nie? jestem jakas wymieta ciagle. czasami zazdroszcze babc i dziadkow bllisko zyjacych, wyprawic z wozkiem i miec luz..nie dosc z e sie nei racza zjawic/pobawic etc to jeszcze fochow wysluchuje z e nie przesylam mmsow z postepami wnuczki..czujecie?wstyd mi z a nich, truli o wnkach przez ostatnie wszystkie lata a teraz.jak sie zrobia starzy i niedolezni to tez zdalnie sie nimi poopiekuje..ulzylam sobie.o! i odwolalam spotkanie bo juz po 13 a baba spi ciagle

a czemu nie brokulom przy anemii?przeciez one zelaza pelne..a na lepsze wchlanianie zelaza z zarcia i tablet to duzo wit C, soki cytru etc

oczywiscie odpalilam tu z rana ale..nie mialam kiedy napisac, bo albo ryk ze becki albo ze kot sobie uciekl albo mamo gdzie jestes , jestem saotna .. czy ja hoduje bekse?miala byc twarda suka a tutaj ciagle bek..lacze sie wiesku z toba, wstalam dziewiecset..nawet nie wiedzialm czy jeszcze spie czy juz nie.bo jak spalam snilo mi sie z e lala u cyca.srednio co pol ha bylo cos..jesli to nie zeby to ...wyciagne te zeby sama sila korkociagiem chyba..bo od 3 miesiecy mysle z e to one..:) kawy bardzo, rowniez wody, slodkiego czegos, masazu, klepania po lopatce, glaskania innych wspomagaczy .. ostatnio o 11 bywa kima.dlatego przemowilam sie na po 13..i co ..wlasnie zasnela..czy ona jest na tyle dojrzala by byc zlosliwa?

ale codziennosc zstaje tobie.poranki ze sniadaniem i ogarnianiem, dnia wypelnienie zeby byl inny od wszystkich i zeby rozwoj postepowal..ramie silne zeby wyplakac sie mialo na czym..jedno ,drugie,trzecie..i jeszcze reszta sily zeby wieczorem de noc z usmiechem wyartykulowac.jak bede we wro to stawiam ci wielkie lody albo wielokolorowego z parasolka w dowod uznania. kiedys nie cenilam takich rzeczy. na podgladzie abba sie rzuca w lozku, wiec chyba dzis zla noc przed nami.powoli zatem ku koldrze

i byl moment jakos zaraz jak sie wyklula ze pomyslalam ..a moze by tak raz dwa drugie ..teraz juz wiem ze to hormony mnie opetaly..i teraz juz tak nie mysle..2 takie sztuki .nie wyobrazam sobie.... krewna ty to jestes nadczlowiek w moich oczach, z pelna powaga pisze

dobra poprawilam se nastroj..nie mam kurzajek!! hip hip ;)

5jaj i cala maurgaryna..to dla armii calej chyba.max duzo... gofrownica fajna..ale nie marzylam nigdy, no chyba ze jako dziecko..ale wtedy bardziej urzadzenie do waty cukr mnie krecilo. a gdzie ogolne hip hip i zyczenia z okazji 8 miesiaca? baba porzucala szmatami i sie zrelaxowala troche, choc dziasel dzis jeszcze nie bylo albo takie marne.za pol h musze wyjsc..posilam sie nutella.........porazka ,nie?.....

pokrzywa z doidy;) wersja roz swinski lub fuxsja z brokatem:)do wyboru..8 miesieczna baba wstala nadasana i jeszcze jej nie przeszlo.to juz ten wiek chyba;) milego przedpoludnia!

wlaz do moovera:) dobrej en!

aa o klatkach mysle sobie w chwili wielkiej slabosci..wszystko sie dzieje zbyt szybko ..ale poprzestane na bramce na schodach..kupilam jej pchacza ale takiego innego niz te z linkow, jakos nie moglam takiego grajacego ..trudno bab a bedzie sie musaal zadowolic nudnym drewnem.o taki..bedzie w nim kota kiedys wozic ..http://wwwakuku.intelishop.pl/pic/_bp6276.jpg

drugie jakos samo wyszlo:) jutro osiem! czyli 2/3 roku..wiecie co robi czas.....nie wiem kiedy ona sie taka porobila..no i lysa juz nie jest, pod swiatlo widac jak sie blond sypie:) ja mam tez balsam emo-mam nadzieje z e wyrosnie z plackow i ja sobie zuzyje do stop:D

kownik-baba tez dostae plackow, poki co trwa sledztow od czego to.oczywiscie ja mam bana na rozne takie, ona podobnie.lacze sie w bolu.chociaz kawa z soj mlekiem mi pasuje.a na swedzace na ciele klade krem specjalny emolium.daje rade

10 razy slalam, w koncu poszlo ale ma cierpliwosc juz zdechla...

to ja updejtuje sie wizualnie na poczcie ,bo mialam i w koncu nie wykonalam.wstecz nie ma szansy.na biezoco oczami nadazam .czas mi sie skurczyl bo baba galopkiem wszedzie..a ja za nia..mysle o zakupie klatki. jesli nic wiekszego sie nie dzialo to znaczy z e wzsystko git u wszystkich.:)dobra czytam i spadam

aaaa 66 stron...i co ja mam zrobic!!!

chlup...od teraz brzmi jakos inaczej;).... u mnie antyteza sraczki przez 2 dni byla, to pewnie ten ch.j banan..ale dzis jak tylko tata wyszedl z domu.......monstrum ! baba naturalnie radosna i lzejsza pkmachala nogami ze kanape prac musze. ministrant to sie ciesze. fas- wies..ze ona juz chodzi?kurcze.szybka jest..moja usiadla zaraczkowala i sie wspina po wszystkim.ale na chodzenie ma szlaban, bo ja potrzebuje czasu..musze przemyslec te wszystkie przemiany..no i ta glowka...ciagle o cos rabiaca... z kasa jest git ale z czasem...ja nirmalnie nie mam na nic czasu... neta czytam w wucecie........ ktos mi ostatnio polecal chodzik ale taki pchacz z niezmierna iloscia wszystkiego co piska, gra i blyska.poczulam sie urazona ale uslyszalam ze bobasy sa jak po lsd jak zabawka zyje i mowi to wspaniale.ubogga czy to prawda o recepcji boba?

hej ho.nadczytalam migiem.malo pisane to dalo rade. u mnie dobrych czasow koniec, baba umie czworaczyc..na sniadanie ziemia i roslina, na obiad moja japonka, deser ryczacy bo guzy dokola glowy.trzeba bylo pocieszac...ale to jest h a r d k o rrrrrrrrr! jak smialam narzekac kiedys kiedy bobas spal i oczmi mrugal..i ona ma swoje zdanie!!!! czujecie? ministrant co sie wydarzylo?ze az szpital? bylam ostatnio na tzw szafingu w pro dzieciecej knajpie.polkownik wie juz.nakupilam zar i nextow i jeszcze innych fajnych i dalam 50 zet....czad! cale lato mam juz ubrane! i chetnie zobacze niwego mejtaja.ja kolkowa teraz , bo szybko i wygodnie,polecam

potforro ma drzemke.to nie nastuka.nie dziwi ,bo zmeczyla sie solidnia robiac monstrum paskudne.pierwszy raz malo nie puscilam pawia..wciaz nie moge dojsc do siebie, oczy Lzawe:/ zamiast dzien de powiem dzien gie, nie tylko u mnie jak czytam:)dobrze ze kawa i slonce. fot przy grobowcu mnie powalilo;) krewno no wlasnie tak mi sie wydawalo ze twarzy nie widzialam;)a bylam we wro czas temu jakis, tyle ze pozajmowana.zdazylam tylko marine i wyspe zobaczyc w nowej odslonie.bomba!

o! to zaraz wejde bo np ministranta to ja nigdy nie na oczy.uboga tez pamietam jak przez mgle. http://blog.tastebuds.fm/worst-album-covers-of-all-time/ widzialy?let me touch him!!

napisalam i nie ma:/wkurzam sie

no i nie ogarniam czyje dziecko ma serdelki.zagwozdka..

kurcze..Nikola..tego nie wzielam pod uwage..wieksza moc

proba zrobienia czarnego