Iza1508

Asia to super, że się udało !:D Angel mam nadzieję, że poukładasz sobie w pracy tak żebyś była zadowolona. Zastanawiałam się chwile nad chorobowym ale doszłam do wniosku że bym się zanudziła na śmierć więc ile będę mogła pracować (a mam nadzieję, że do końca) to odpoczynek odpada.A pisania pracy to Ci szczerze współczuję-ja to mam już za sobą.

Matma to nigdy nie była moja mocna strona więc wolałam link przesłać :D Cieszę się, że kalkulator Ci się podoba. Dla mnie najlepszy z tych wszystkich, które są w necie dostępne. Kijowo masz z tą pracą, że po 11h. Myślę, że albo Ci skrócą godziny albo na zwolnienie przejdziesz-nie życzę Ci tego. Ja bez pracy bym wpadła w depresję bo wtedy to się czas dopiero musi "wlec". Swoją drogą znowu dzisiaj prawie nic nie zrobiłam bo z Wami dziewczyny piszę:P Dobrze, że mam na kogo zwalić;)

yen dziękuje za link i za opinię. Znalazłam wśród tych szpitali też ujastek. A myślałam, że maja tylko płatną szkołę rodzenia (ok 300zł). Mnie tak czy tak to nie obejmie bo nie jestem zameldowana tutaj :( Zresztą chyba już za późno. Mam nadzieję, że chociaż Asia i Angel będą mogły skorzystać jeśli będą chciały :)

Angel mi też tak liczyła i z tego mam termin porodu ustalony. Później na usg wyszło, że mała jest młodsza o 2tyg a na kolejnej wizycie, że 1tydz młodsza. Został więc ten termin pierwszy z okresu. Asia mi 6.12 wyszedł negatywny a 20.12 pozytywny i 21.12 poszłam do lekarza i potwierdził :)

Ja na literówki nie zwracam uwagi. Leczyłam się rok żeby hormony wyprowadzić i udało nam się za pierwszym razem jak spróbowaliśmy ale to była taka spontaniczna decyzja, że próbujemy :D W sumie zaskoczona byłam, że się tak udało bo myślałam, że zanim będę w ciąży to będziemy sie długo starać. Tak lekarze mówili. Zresztą pierwszy test wyszedł negatywny. Zrobiłam kolejny bo piersi mnie masakrycznie bolały i okresu nie miałam :D

Ja dziewczyny jestem w 29t+2dni :D w każdą niedzielę zaczynam kolejny tydzień. Asia a Ty w 22tc?

Asia ja popieram Twojego lekarza i też w tej chwili nie wiem po co ja to właściwie robiłam. Chyba dla świętego spokoju, że nie zaniedbałam a tak jak pisałam wcześniej zły wynik nic by u mnie nie zmienił tym bardziej, że to tylko statystyka;/ Nie martw się bo musi być wszystko ok z Twoimi maluchami! A mieścisz się w normie tylko jesteś trochę wysoko :) Fajnie masz, że w rodzince tyle bliźniaków się rodzi :D

Właśnie dlatego pisałam, że to genetyczne w 12tc robiłam prywatnie+te testy papa i po wprowadzeniu wszystkich danych do komputera wyszło jakie ryzyko urodzenia dziecka z wadami min zespołem downa.Ale to są tak naprawdę tylko statystyki. Dobrze Angel robisz, że poszukasz też na kasę chorych lekarza bo uwierz, że ciężko tak wszystkie badania prywatnie robić. Co do sportu podobno joga dla ciężarnych jest wskazana i pływanie, które bardzo lubię ale niestety nie chodzę. Nie mam stroju i już pewnie nie kupie;/

Z tym NFZem to chodzi o ZUS oczywiście ale nie chcę się rozpisywać żeby mnie jakimś cudem nie znaleźli i się nie przyczepili ;) USG genetyczne moim zdaniem lepiej zrobić prywatnie bo mają lepszy sprzęt ale wydaje mi się, że każdy lekarz zrobi. Ja robiłam dodatkowo te testy papa z krwi, chociaż w sumie sama nie wiem po co bo tak czy tak wynik nic by nie zmienił.

My też jesteśmy 5 lat razem. W maju nam stuknęło:D Asia ma męża. Teraz pewnie sprząta żeby jej szybciej przed połówkowym zleciał dzień. My myśleliśmy o ślubie ale w kontekście ułatwień biurokratycznych. Okazało się, że gdybyśmy się zdecydowali to tak jak pisałam 400zł trzeba by było dołożyć do NFZu. I w sumie mówiąc szczerze mi obecna sytuacja bardzo pasuje :)

Wygląda na to, że jestem najmłodsza od końca:D Ja z moim M jestem zaręczona od 3 lat ale ślubu nie bierzemy ze względu na oszczędności związane z pracą. Dzięki temu jesteśmy ok 400zł m-c do przodu:)

To już drugi powód do zazdrości :D A tak poważnie to myślałam Asiu, że jesteś jeszcze młodsza jak o tej maturze wspominałaś ale wolałam zapytac. A właśnie-jak po egzaminach? Swoją drogą ciekawe czy jeszcze jakaś mama z Krk do nas dołączy. Fajnie by było :) Jeżeli ktoś nas "podczytuje" to zapraszamy :)

A i już kilka razy chciałam zapytać ile macie lat ale ciągle zapominam. Skleroza postępująca. Ja mam 28lat :)

Dziewczyny powiem Wam, że ja z tego co sobie przypominam nie mogłam jeść tylko majonezu bo mnie mdliło :D ale z drugiej strony ani raz nie oddałam tego co zjadłam więc w sumie narzekać nie mogłam. Teraz już wszystko wchodzi, zapachy są tylko intensywniejsze niż wcześniej ale to po części też przez to, że palenie rzuciłam. Wizyty na początku miałam co 2tyg a teraz po miesiąc przerwy. Z jednej str fajnie bo nie czekam w kolejkach a z drugiej jakoś mi żal, że małej tak często nie oglądam ;) I na pracy ciężko mi się skoncentrować ale tak jakoś odkąd zaczęłyśmy pisać nie czuje się taka samotna z tym wszystkim:P

Witajcie dziewczyny :) Asia o wróżeniu słyszałam ale jak już płeć poznałam więc nigdy nawet nie próbowałam. Gratulacje parki :D fajnie, że tak Ci się poskładało. Angel, faktycznie masz niefart jeśli chodzi o przychodnie skoro nawet to, że jesteś w ciąży na nich wrażenia nie zrobiło. Ehhhhhhhh szkoda gadać nawet. Jak się czujesz? Wczoraj byłam na spotkaniu z koleżanką i trochę się zrelaksowałam. Zaglądałam wieczorem ale nie miałam siły napisać :) Jakie plany macie na dzisiaj? Ja mam zamiar w końcu zabrać się za pracę bo wczoraj większość czasu z Wami na forum spędziłam :D

Ja chodzę do Promedu i na początku mi też powiedzieli jakiś odległy termin ale jak zaznaczyłam, że jestem w ciąży to w tym samym tygodniu mnie zapisała :) Polska przyjazna matkom-nawet przez forum da się zauważyć ironię w Twoim głosie. Też tak myślę.

KASSSSS ja to trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie bo Ty chyba 40tc teraz? A powiem Wam dziewczyny, że tych badań to nie dość, że dużo to też majątek mimo, że cześć robiłam na kasę chorych.;/ Najwięcej wydałam w 12tc jednorazowo bo usg genetyczne 250zł+testy beta coś z krwi 100zł i zwykłe witaminy. razem ponad 400zł wyszło. Dlatego Angel Ci radziłam żebyś poszukała takiego co prywatnie i państwowo przyjmuje bo później też się różne robi, których państwo nie finansuje niestety.

iwcia00 dzięki!!! Moja gin kazała mi iść w lipcu do ortopedy po karteczkę jeżeli będzie się ból nasilał. Oj dwa lata temu przeżyłąm horror z ta nogą. Łącznie z tym, że nowotwór i kilka miesięcy życia- taka była wstępna diagnoza po rezonansie. Później się okazało, że na szczęście to nic złośliwego ale strachu się najadłam co nie miara :) W każdym razie teraz mi się to odnawia znowu a nie mogę zoperować bo przy tętnicy głównej i nerwach więc.... być może będzie cc bo nogi nie podniosę. A i zaskoczyłaś mnie, że po roku staracie się o drugie:D ja sobie drugiej ciąży nie wyobrażam szczerze mówiąc. Nie przez poród, nie przez ograniczenia ale przez to, że dłuży mi się okropnie. Jak jeszcze nigdy w życiu;/

plimka fajnie, że do nas zaglądasz i za info o tym cc bo bardzo mnie to ciekawiło. Ja jeżeli mi się z ta noga nie poprawi to pewnie będę miała a czuje, że im cięższa się robię tym większy problem-ale nie będę się martwić teraz :) Co do ćwiczeń masz racje ale mam lenia giganta i wydaje mi się, że jak psa wyprowadzam 3 razy dziennie to wystarczy. Powinnam się na basen wybrać bo pływanie uwielbiam ale muszę kupić strój-już miesiąc się tym zajmuje :D

kanatika obiecałaś, że będziesz nas odwiedzać i widzę że słowa dotrzymujesz :) Też mnie zastanowiło, że w Rydygierze tak została Asia potraktowana. iwcia00 chciałabym Cię jeszcze zapytać o to cc skoro to sama przechodziłaś. Jeżeli termin mam na 15.08 i będę musiała mieć cc to oni robią w tym terminie czy później albo wcześniej? Wizyte mam dopiero 26 czerwca i nie mam się kogo poradzić a bardzo mnie to zastanawia. Jesteś już drugą osobą, która pozytywnie się wyraża o Żeromskim a ten szpital też biorę pod uwagę bo mam chyba nawet najbliżej. I gratuluję synka! :)

Angel ale do tego na Rakowieckiej się umówiłaś? Pamiętam, że jak szukałam lekarza to znalazłam tam jakąś klinikę ale niestety nie na moją kieszeń. Prokocim to faktycznie kawałek od mojego mieszkania.

Asia tak zrobię bo szczerze mówiąc nie słyszałam o tym. To by było świetne rozwiązanie dla mnie :) Popołudniu spotkam się z koleżanką i już sie nie mogę doczekać. Jak to mój M mówi-nie potrafię usiedzieć odkąd jestem w ciąży :) Ciągle mnie gdzieś gna i ciągnie. Zawsze towarzyska bestia ze mnie była ale teraz to mi się dopiero nasiliło :D

Asia fajny plan :D Ja mój też chce być przy porodzie ale wydaje mi się to kiepskim pomysłem. Jakoś nie chcę żeby mnie wtedy widział. Ale pępowinę mógłby przeciąć :) i ogólnie żeby był wtedy w szpitalu ze mną. Ale mam wymagania :D iwcia00 nic tylko pozazdrościć, że już synka/córeczkę masz ze sobą. Jakbyś jeszcze do nas zaglądała to daj znać gdzie rodziłaś i co o tym szpitalu sądzisz bo myślę, że każda z nas chciałaby poznać różne opinie o szpitalach :D A jeżeli już Cię na naszym wątku nie spotkamy to dzięki za słowa otuchy :)

Też mnie to ciekawi. Może jakaś mama sie wypowie? :) Ja nie jestem przekonana do rodzinnego chociaż bym chciała żeby mój M ze mną był w szpitalu. Zresztą jak się okazuje być może będę miała cc. Do sierpnia jeszcze tak dużo czasu.........;/

angel... ja też początkowo myślałam o Ujastku ale chyba mnie dziewczyny przekonały do Rydygiera. Co do lekarza to fajnie, że badania na miejscu. Ja miałam w Sofimedzie robić ale było drożej niż w Diagnostyce. O Narutowiczu dzisiaj krakuska123 pisała fajną opinię ale dla mnie nie po drodze :)