Iza1508

Ineezz super ta sukieneczka:) Ania też ma prawie taką samą. Dostała w prezencie ale zanim ją w nią ubiorę to minie jeszcze sporo czasu. Też właśnie zasnęła bo mamy poslizg tak jakby.Wstała o 5 nie o 6 więc o godzinęnam się wszystko przesuwa. Swoją drogą zrobiła dzisiaj drugą kupę ale taką jak biegunka. Jeszcze się nie martwie bo pierwsza rano była normalna. Chyba, że powinnam już dzwonić do lekarza? Kurde jak się ma pierwsze dziecko to tak czasami człowiek się nad byle "bzdurą" zastanawia;/

Witajcie Dziewczynki:) Aniu ja też miałam nieziemski apetyt wczoraj-nie wiem dlaczego jak w ciąży na pewno nie jestem.Dzisiaj dostałam@ Angel współczuje. Szlag by mnie trafił jakby ktoś znajomy siedział u mnie cały dzień. Nawet teraz gdy brakuje mi dorosłego towarzystwa. Kanatika głos oddany i trzymam za Was kciuki z dietą. Dawajcie znać jak postępy. Popołudniu jadę do m1 zrobić zapasy jedzenia i wyrwe się w końcu z domu.

Krakuska jak dla mnie możecie same wybrać miejsce-ja dojadę :) Ale podtrzymuję, że fajnie by było wreszcie tą kawę wypić :D Co do kg to ja mam tak samo. Ale u mnie to w dużej mierze brak ruchu. Miałam nadzieję, że na spacerach nadrobię a tu kłopot z wózkiem ;/ Coś z tym muszę w końcu zrobić.

Esistere czekałam aż napiszesz :D Nie ma problemu żebym tam dojechała :) Musimy tylko dzień zgrać ale to na mailu się umówimy. W każdym razie już nie mogę się doczekać!

Esistere ja jeżdże na statoil na kolorowe (w połowie między centralnym a r.czyżyńskim) albo do mcdonalds przy careffurze na czyżynach bo tu mam najbliżej :) Ale jestem mobilna więc może to być gdzieś bliżej Ciebie. Kurcze jakby któraś z Was była wolna między 16-18 i miała ochotę na kawę to by było super się w końcu w realu poznać :)

Ufffffff Iza wykąpana, najedzona i zasnęła. Lubie te nasze rytuały :) Mój poszedł na spotkanie ze znajomymi. Sama go namówiłam bo wolny wieczór od siebie dobrze nam zrobi. Kanatika zauważyłam dołeczki Kamila bo Ania jak się uśmiecha to też ma a ja to u dzieci uwielbiam! Co do diety to bym się chętnie dołączyła ale nigdy na żadnej nie byłam i jakoś nie bardzo mam chęć żeby się zabrać. Odstawiłam kolecje. Nie jem nic po 17ej i już 1kg mniej-zostało jeszcze 5 do wagi sprzed ciąży i kolejne 5 żebym wreszcie była zadowolona. Oprócz tego ogranicznam pieczywo, makarony itp i powinno być dobrze. Esister Gniewko rewelacja! Miałam się nie powtarzać ale uwielbiam te nasze maluchy oglądać. Angel pewnie zaszalała na zakupach i dlatego się nie odzywa:) Byłabym zapomniała. Mam nadzieję, że niedługo wybierzemy się w wiekszym gronie na kawę. Super by to było. Ja codziennie jeżdżę albo na statoil albo do mcdonalds żeby sobie właśnie odpocząć i wypić dobrą kawkę. Jakby któraś chciała mi dotrzymać towarzystwa to dajcie znać :)

Krakuska z Ciebie to kochana babeczka:) aż nie mogę się doczekać wspólnej kawy. Wczoraj propozycja obiadu, dzisiaj propozycja opieki nad Anią. Niedługo okaże się, że wcale tutaj taka samotna nie jestem :D Kanatika głos jak zwykle oddany. Śliczna ta Twoja Natalka. Kamil ma dołeczki czy tylko tak mi się wydawało? Majka dumnie prezentuje ząbki:) aż miło popatrzeć na te Wasze dziewczynki. Oj lubię oglądać zdjęcia naszych dzieciaczków. Niedługo Gosia coś dołączy a po nowym roku Angel i Ania :) Esister czekam z niecierpliwością na zdjęcia Gniewka.

Witajcie Dziewczynki.Zapomniałam zapytać jak Wasze plany na weekend? Co do karmienia to Wam napiszę że zastanawiam się kiedy będę mogła Ani dietę urozmaicić? Pewnie od 30 listopada jak będzie miała 4m-ce. Mleko mnie obecnie kosztuje 50zł-tydz bo pije bebiko comfort. Asiu fajne masz wspomnienia z karmienia bo dla mnie to był najgorszy mement w całym tym czasie po porodzie. Z tym, że ja ogólnie byłam od początku sceptycznie nastawiona a babsko-położna która mi pokazywała jak dostawiać w zmianie nastawienia nie pomogła. W każdym razie cieszę się, że udało mi się to 7tyg odciagać ale nie żałuję, że to się skońćzyło. Jak powiedziała moja P.Doktor-"proszę się nie przejmować, to co najważniejsze Pani córka dostała" i tego się będę trzymać. Gratuluję i podziwiam wszystkie mamy, które są w stanie karmić piersiąto 6m-cy i trzymam kciuki:) Gratuluję Wam Dziewczyny tych zapisów do żłobka@ My narazie mamy w planach powrót na stare śmieci-ze względu na Anię właśnie więc tematem się nie interesuję.

Kurcze Dziewczyny to już dwa zaproszenia.Kochane jesteście:) Najpierw obiadek u Ineezz później u Krakuski-żyć nie umierać. Szczerze Wam powiem, że z tego co napisałyście to chętnie bym takie pyszności skonsumowała :) Ja nie zamawiam jedzenia-szkoda kasy tylko od dawna na kanapkach żyje. Zresztą dawniej wszystko zawsze w biegu więc na jedzenie niewiele czasu zostawało. Próbowałam gotować ale nie wychodziło więc się zniechęciłam. Teraz trzeba będzie wrócić do nauki bo Ania musi jeść pełnowatościowe posiłki jak już będzie mogła.

Ineezz dzęki za zaproszenie-doczekałam się :D Oczywiście to był tylko żart. U mnie gotowanie=dziwne rzeczy. Nie potrafię takich standardowych obiadów ugotować. Nikt mnie nie uczył. Lubie sobie znaleźć przepis i go poprostu wypróbować. Zawsze wychodzi bo nigdy nie wiem jak to miało smakować :D Jeden z lepszych to makaron orkiszowy z cebulką, pomidorami i bakłażanem. pychota ...

Mam pomysł-która mnie zaprasza dzisiaj do siebie na obiad? Wybredna nie jestem :D

Dziewczyny narobiłyście mi smaka.... Tylko, że ja prawie nie gotuje. Też bym coś zjadła ale nie mam pomysłu co. I ogólnie niby się wyspałam ale jakiś wredny dzień dzisiaj mam. Penwie przez to gardło.

Dziewczyny mnie najbardziej wkurza jak ktoś się wpieprza (przepraszam za wyrażenie) w nie swoje sprawy. Chodzi mi o te kolczyki. Każda matka wie co dla dziecka jest najlepsze i nikt nie ma prawa mówić co ma robić. Doradzić owszem ale decyzje i odpowiedzialnośc zawsze bierze matka. Ja tak zdecydowałam z tymi kolczykami bo sama pamietam jak się cieszyłam na wizytę u kosmetyczki żeby uszy przebić i dlatego Ani też dam ten wybór.

Ineezz wiem właśnie, że jak zaczną się zęby to różnie może być. Mam jednak nadzieję, że w nocy nadal będzie wtedy tak chętnie spała. Co do kolczyków to ja miałam uszy przebite jak miałam 7 lat i teraz też tak zrobię mimo, że Ania dostała śliczne kolczyki w prezencie.

Iwcia i chyba Ty mi ten rożek doradziłaś-dzięki. Super z tym sprawa. Mam taki zwykły-nieusztywniany :) Asiu próbuj-wiadomo, że nie codziennie da się sztywno tyrzymać godzin ale jak się nauczą że jest taki cykl to może w nocy też im się uda już nie budzić? No u mnie te dwie sprawy się pokryły właśnie dlatego Ci napisałam :) A co do uśmiechu to coś w drugim miesiącu ale nie pamiętam dokładnie ;/

Iwcia dokładnie tak jak napisałaś. ja sobie na stronie coś znajduję, później do nich jadę ale decyduję się na coś innego (dwa razy mi się tak zdarzyło) ale przy płaceniu zaznaczam,że chcę po cenach sklepu internetowego. Kupiłam motoleżaczek u nich (już go sprzedałam) w sklepie stacjonarnym koszt ok. 240zł a kupiłam za 140zł więc trzeba im tylko powiedzieć. Ale oni od razy sprawdzają jaka jest cena w internetowym więc trzeba się tylko upomnieć.

Angel a wybrałaś sobie już cos? Fajnie masz....... Też bym chciała coś dostać ale najbliższa okazja to styczeń-mam wtedy urodziny :) W sumie z tego co kiedyś pisałaś to nie wiele rzeczy musisz kupić. Dobrze to sobie zaplabnowałaś bo ja miałam mega problem żeby wyprawkę na ostatnią chwilę zrobić. Dobrze, ze mi z tym rożkiem ktoś doradził-nie pamiętam kto ale do tej pory Ania w nim zasypia. Śmiesznie to wygląda bo za mały już na nią jest:)

Angel z tym śniegiem to się z Tobą w pełni zgadzam :D Ja już wolę deszcz niż śnieg.

Iwcia ja nie wybieram się na spacer tylko na balkon ale gdzieś koło 13-ej dopiero. Pojadę do apteki jak mój wróci i kupię acc max i propolis w spreju bo mi znajoma właśnie poleciła. Też mi się nic nie chce a mam kilka rzeczy do zrobienia więc Ania witaj w klubie :) A jeszcze co do przesypiania nocy to się wczoraj śmiałam, że te całe dnie płaczu Ania mi chce wynagrodzić teraz :P Wiem, wiem, marudzę ciągle zamiast się cieszyć. Wiem co miałam pisać. Byłam w tym tyg w czarodzieju i znowu Wam napiszę, że dużo rzeczy mają taniej niż na allegro czy w porównywarkach cen jak sprawdzam ale trzeba pilnować żeby dali ceny sklepu internetowego. Kupiłam min szmaciany album/. Tam cena 34zł a jak powiedziałam, że chcę po cenie sklepowej to zapłaciłam 17zł.

Ja nie mam problemów z tym, że śpi w nocy-z tego się cieszę ale że tak długo to mnie trochę przeraziło dzisiaj. Najczęściej się budziła między 5 a 6 stąd ten szok. Z drugiej str faktycznie nie będę robiła problemów tam gdzie ich nie ma bo dużo się uśmiecha i domaga się zabawy :) Dzisiaj ślisko a wczoraj jak jechałam do Plazy to aż nie mogłam uwierzyć, że nadal taka mgła w Krk. Niezbyt często jestem w tej galerii ale miałam problem wyjeżdżając z stamtąd żeby się swojego pasa trzymać bo lini nie było widać a z naprzeciwka nic nie jechało :) Jak te specyfiki nie pomogły to holsy tym bardziej nie. Ropny kaszel mam i mam nadzieję, ze Ani nie zarażę;/

I jak wyspałyście się Dziewczyny? :) Ania zasnęła o 21:30 i spała do 6:30 i powinnam się cieszyć ale zaczynam się martwić czy to nie przegięcie ;/ Z tym, że w dzień mało śpi. Znowu ta głupia mgła i na słońce pewnie nie ma szans. Gardło mnie boli coraz bardziej. Wczoraj wypiłam szklankę piwa grzanego z miodem, syrop i psiknęłam tantum verde ale nie pomogło.

Angel ja byłam z Rydygierze 8 tyg po porodzie i tam też remont więc nie ma się co przejmować bo wszędzie coś się dzieje :)

Nie ma problemów z zasypianiem do rana miało być :) Aniu ja nie wiem co to zgaga na szczęście ale Ci współczuje bo to chyba nic fajnego. Gosiu dobrze, że szpital masz z głowy. Teraz tylko czekamy na szczęśliwe rozwiązanie :D A co do prawka to fajny prezent krakuska.Gratuluje pomysłu. Ja sobie nie wyobrażam życia bez prawka.... Zdałam za 3 razem. Pół roku póxniej pojechałam w trasędo Niemiec pierwszą. Bywało, że jechałam do Stuttgartu w piątek w niedziele wracałam i we wtorek kolejny raz. Taką pracę w pewnym sensie miałam. Fajne to były czasy........ Jazda samochodem mnie wtedy cieszyła a teraz wiadomo ze względu na pracę jeździłam po Polsce ale ogólnie wolę jako pasażer. Nic mnie wtedy nie interesuje :)

Inka właściwie to ja Ci niechcacy skłamałam. Ani się poprawiło ale nie po skończeniu 100dni tylko z każdym dniem coraz lepiej. Mi się wydaje, że to nie były kolki. To był całodzienny koszmar darcia na maksa. Nawet nie chce sobie tego przypominać. W każdym razie teraz jest już lepiej. Nadal z każdym dniem się poprawia. Już nie marudzi w nocy np tylko śpi od tej do tej. Wcześniej np ok 3 płakała przez sen bo ją gazy męczyły. Asiu i co do tego budzenia w nocy to jak się zastanowiłam to moja Ania zaczęła przesypiać całe noce w momencie kiedy zrobiłam taki plan dnia, który mniej więcej wygląda tak: 9.00 jedzenie 9-10 zabawa 10-11 drzemka (różnie to z nią bywa, raz prześpi 15min raz 2h) 12 jedzenie I tak w kółko-taki cykl powiedzmy Aż przychodzi mniej więcej 20:30 i jest kapanie, jedzenie i zasypia. Zauważyłam, że jak się udaje tak dzień mniej więcej ustawić to wtedy nie ma problemów z zasypianiem.

Miska Twój nie ma szans. Jeszcze alimenty będzie płacił więc nic się nie bój. Nie chce uogólniać ani Cię urazić ale facet jaki opisujesz nie będzie chciał sam opiekować się chorym dzieckiem. Walcz o Dawidka i się nie poddawaj. Najważniejsze żeby teraz z tymi lekarzami załatwić ok żeby mu pomóc.Z tą wagą faktycznie niefajnie;/ ale może trzeba pediatre zmienić albo skonsultować z innym jego żywienie? Inka wyśle zdjęcia jak tylko będę miała chwilę wolnego. Nie widzę żadnej zmiany po tych 100 dniach. Dalej ładnie przesypia noce. Wczoraj od 20:30-:6:20 więc nie narzekam. W dzień jest bardzo absorbująca i szybko się nudzi. Zabawki ją interesują ale do rączki nie bierze. Za to pieluchę, ubrania, ramiączka od ubrań i włosy chetnie łapie więc się nie martwie. Krakuska balkon dzisiaj zaliczony 20min. Jutro więcej ale dzisiaj nie chciałam przeginać bo ona w ostatnich dniach tylko do auta i na mieszkanie. Umówiłam się na pierwsze szczepienie na 27.11 i biorę te 5w1 ale nie wiem jeszcze jakiej firmy. koszt 110zł. Angel kijowo z tą pracą Twoją. Ja teraz żałuje że tak pracowałam do ostatnich dni-chociaż nie bardzo miałam wybór.