dzidziekk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dzidziekk
-
Czesc kobietki:) kasian przykro mi...ale przeciez musi sie udac w koncu! lato szwagierka sie nie przejmuj...chyba nie warto sie nakrecac bo to bardzo delikatna sprawa...moze rzeczywiscie dla niej nie jest to powod do oglaszania ze dzieci nie sa naturalnie poczete. a przeciez maja prawo do pozostawienia takich sprawa miedzy soba. albo wrecz przeciwnie- mozna mowic o tym otwarcie jesli ktos ma ochote. tak czy siak nie warto chyba sie nakrecac...:)ale zeby zawisc...bez komentarza:) pozdrawiam Cie Lato i trzymam za ciebie i reszte dziewczyn mocno kciuki:) a ja jeszcze nadal czekam..i doczekac sie juz nie moge...a najgorsze ze nawet nie wiem kiedy jej sie spodziewac...:/
-
hej dziewczyny. Bardzo mi przykro ze niektorym z Was sie nie udalo.ale wierze ze bedzie dobrze. Te ktorym sie juz udalo sa dla mnie nadzieja ze sie uda i za Wasze brzuszki tez trzymam kciuki:)ja siedze caly czas poza Wawa i mam slaby zasieg dlatego nie udaje mi sie pisac na bierzaco.u mnie nadal czekanie na @ i potem do roboty.bedziemy podchodzic do 2iui teraz na stymulowanym cyklu:)pozdrawiam Was cieplutko i jestem z Wami mimo ze nie bardzo mama jak pisac na bierzaco:)
-
Czesc Dziewczynki:) Ja równiez przepraszam za zaniedbywanie:) jeszcze troche to bedzie trwac...bo sie wakacjonuje i nie mam za bardzo zasiegu- ale czytac czytam wszystko:) pozdrawiam Was cieplutko z okolic Mragowa:)
-
no to doszukujcie sie przyczyn dalej, moze cos znajdziecie, a moze nie...potem leczcie sie...moze sie uda moze nie...zreszta nie wykorzystujesz danych Ci szans, to na co liczysz? na cud..sie rozumie:) Mam nadzieje, ze sie Wam przytrafi i sie doczekacie:)Pozdrawiam i opuszczam te dyskusję:)
-
zawiedziony- ja nie zanegowalam ani razu tego, ze zle Was potraktowano. skoro takie macie odczucia po wizycie, macie prawo to powiedziec, czy na forum, czy skladajac skarge, czy osobiscie doktorowi. Mnie chodzi o to, ze nie wszyscy sa tacy sami. ja od swojego gina do ktorego chodzilam przez 3 lata, dowiedzialam sie, duzo rzeczy o stanie mojego zdrowia, a na koniec uslyszlaam ze mi nie pomoze. ze tylko ivf. wiec wybralam klinike, i poszlam z mysla ze bedzie inv. trafilam do dr u ktorej kiedys bylam przypadkiem prywatnie. i oczy w slup poostawilam, jak powiedziala ze zadne inv. co najwyzej iui jak mi sie spieszy. a jej propozycja byla taka, ze samo stymulowanie i powinno sie udac. to ja nie chcialam. chcialam iui. i dr ktora mnie prowadzi, potraktowala nas naprawde po ludzku. wiekszosc badan robilam na nfz, slowa nawet nie powiedziala ze mam je powtarzac u nich. wiec ja naprawde nie mam nic do zarzucenia. byc moze jakbym byla w Waszej sytuacji, tez bym sie tak czula. i napewno podzielilabym sie z ludzmi swoja opinia,i byc moze obsmarowala tylek lekarzowi. nie wiem. ale nie wszystkim...nie zabieralabym sobie szansy na skorzystanie z porady naprawde kogos wykwalifikowanego. a tacy napewno sa w klinice. Podsumowujac - nie posylam Cie w diably:) tylko od samego gadania sie nic nie poprawi. Chcecie miec dzidzi, zacznijcie dzialac- jak nie tak to inaczej. a ze kosztuje...no kosztuje. Tylko co sa warte te pieniadze, jak czlowiek zostaje sam potem, bez spelnienia swojego marzenia. Wy macie juz jedno dziecko, moze jest Ci mimo wszystko łatwiej. Rozumiem, ze chcesz wlasne-my tez. dlatego energie na ten czas warto spozytkowac inaczej.a moze dzialac dwutorowo- swoje robic, nie nakrecac sie zle, a jednoczesnie dbac o swoj interes, i nie dawac sie, jesli czujemy ze ktos nam robi krzywdę:)
-
zawiedziony- okreslasz, ze dziecieco naiwny stosunek do swiata ma ktoras z forumowiczek. Powiem jedno na ten temat, moze własnie dlatego nic z tego nie wychodzi Wam- bo zrzedzenie, nerwy, plucie jadem na wszystko i znajdowanie sobie na sile problemow nie potrzebnie zajmuje miejsce na takie uczucia jak optymizm, wiara, ufnosc i sympatia do ludzi. Przychodzi czas, kiedy naprawdę lepiej sie wyciszyc, wyluzowac, uwierzyc ze sie uda, a nie kasic wszystko po kolei co sie da.Szczegolnie ze proponuja Wam iui, wiec moze nie jest tak zle. Macie prawo miec swoje zdanie, ale drazni mnie generalizowanie..nie wszyscy sa tacy sami. to czemu ich trzymaja, jakie to ma znaczenie- co mozesz zrobic?napisac skarge, i zrezygnowac z kliniki lub zmienic lekarza. nic innego. nie warto sobie szarpac nerwow zawiedziony, bo wszedzie znajda sie ludzie i wszedzie znajda sie lajzy...
-
Zawiedziony- nie zestawiaj tak ze swoja praca bo ja to bym Cie juz dalej zwolnila. Rob jak chcesz, ale nie przekonuj kogos na sile, ze klinika jest zla, bo Ci sie doktorek nie spodobal i metody leczenia. nikt Was do tego nie zmusza. nie pasuja metody, idzcie do gina na nfz, bedziecie szukac przyczyn.w kazdej klinice mozecie powiedziec, ze nie chodzi Wam o iui czy inv tylko o znalezienie przyczyny, i nikt Wam nie odmowi. dopiero na Was moga natrzepac kasy, jak sie okaze, ze ta przyczyna jest gdzies gleboko.
-
testerki kochane gratulacje:)przyrost napewno bedzie,a potem serduszka i bedzie pieknie:) a mnie plamienie przeobrazilo sie juz w @,i to z taka para,ze nie moge sie ruszyc.dzis juz lepeij,ale w zyciu takiej @bolacej nie mialam jak wczoraj.ale coz,niech sie konczy,przychodzi nastepna i jazda dalej: )dzidziusiu...ide po Ciebie za miesiac:) mnie to te upaly rozwalaja...a Wy jak sobie dajecie rade.pozdrawiam Was wszystkie cieplutko:)wszystkich w sumie:)
-
zawiedziony mnie przyczyny wogole nie obchodza, jesli ich metody maja mi pomoc to zgadzam sie na to. W miom przypadku jedna czy dwie iui, kosztowac mnie bedzie mniej niz wyszukiwanie powodow.wazne zeby efekt byl i cel osiagniety.a celem nie jest znalezienie przyczyny tylko dzidzia.no chyba ze te tansze metody zawodza, to zaczniemy jazde z badaniami.ale licze ze skoro raz sie udalo,to uda sie drugi i sytuacja sie nie powtorzy jak ostatnio.jesli Wam lekarz nie pasuje to jest tam kilku naprawde fajnych tam i macie prawo wyboru.a ja zycze Wam dzidzi i zeby sie okazalo ze tylko pierwiastka Bozego Wam brakuje:)chodz o niego czasem baardzo trudno.ale nie marnujcie energii na zlosc na lekarza,tylko skorzystajcie z porady innego.moja dr moge Wam polecic:)pozdrawiam
-
Lena nie ma innej opcji! uda nam sie:) tylko ja musze miesiac odczekac, wiec kolejna przewiduje najwczesniej w sierpniu. a tak przy okazji, skoro beta spada, odstawilam dzis luteine, to czego moge sie spodziewac? chodzi mi o to dokladniej kiedy, i jak to powiedziec...sama nie wiem...czego- normalnej @ czy tylko tych plamien, czy wogole najlepiej w pieluche wskoczyc.Mam nadzieje ze rozumiecie o co pytam, jakos nie moge sie wyslowic dzis:/ Przepraszam za to pytanie, ale poprostu nie wiem czego sie spodziewac. I o jeszcze jedno Was zapytam- rozumiem ze jak beta spada, to nie musze sie obawiac zadnych pozamacicznych i tego typu spraw- tak? bo wtedy wlasnie rosnie tylko po malu. dobrze to kumam?
-
to na gorze to ja tylko bez dwoch kk na koncu;)
-
lena ja tez:)
-
http://demotywatory.pl/3847538 kochany bociek:) dobranoc)
-
Czesc dziewczyny. A ja dzis totalny swirek mam w glowie. czuje dziwne uczucie w podbrzuszu...takie no nie wiem- napiecie w brzuchu jak przed @ tylko bez bolu, i nie moge wciagnac go,ja go wciagam, a on ani drgnie. tylko kluje mnie tak krociutko co jakis czas prawy jajnik, czasem lewy...ciekawa jestem co sie tam dzieje:/ niepewnosc jest najgorsza...zrobilam sobie tescik bo znalazla, i dzis sa dwie grube krechy...ale to nic, przeciez mogla mi ta betka przyrosnac, tylkoi tak moze byc malo. no nic, nie zaprzatam Wam glowy do jutra.a jutro napewno dam znac:) Trzymajcie sie Kobiety:)
-
bafiorek widze ze przeszlas bardzo trudne chwile,ale juz wszystko bedzie teraz dobrze.juz jest dobrze,a bedzie jeszcze lepiej.tez bym sobie marzyla zeby mi sie poukladalo tak jak Tobie.ale okaze sie jutro...moze moze...ja wciaz w to wierze.ale biore tez poprawke na to, ze jak nie,to nastepny raz bedzie,i on bedzie udany.BO BEDZIE TAK JAK JA CHCE:)
-
Rene:))) Kochana super ze tak ładnie urosła Twoja betka:) Dzieki za kciukaski, jeszcze sie przydadza:)
-
Michaline Tez jeszcze mam taka nadzieje.ale i tak sie nie poddam, przeciez to moj pierwszy raz. nie za kazdym razem musi sie tak konczyc.następny raz bedzie napewno w sam raz:)
-
ja juz po rozmowie z dr,mam powtorzyc bete jeszcze w piatek,jak nie podskoczy o 100%to odstawic lutke,poczekac na@,cykl odczekac i po kolejnej@ od 3do 7dnia clo i powtorka.ale dla mnie pocieszeniem jest to ze sie wogole udalo,i wiem ze mozemy miec dzidziusia.nastepnym razem wszystko bedzie dobrze...szkoda ze tym razem bez happy endu,ale zyje sie dalej, jest o co walczyc i im szybciej to przelkne tym lepiej dla nas.nastepnym razem bedzie juz dobrze- nie?musi byc:) rene jak u Ciebie?napewno wspaniale urosla:)
-
nie ma co sie ludzic...a tej invikcie babka powiedziala ze powinnam odstawic leki i czekac na poronienie bo luteina tylko odwleka to a jesli nie wystapi miesiaczka to isc na badanie ginekologiczne. ale wole to uslyszec od swojej dr. trudno...musze to przelknac i dzialac dalej.
-
cesc dziewczyny. no lipa u mnie. beta rosnie ale wolno z 36.8 podbilo do 48. za malo:( przykro mi:( o 16- 16.40 bede rozmaiwala z dr:( a progesteron 20.58
-
szczesliwa mama pamietam to dokladnie jak to napisalas,i wzielam to do siebie:)i potwierdzam wiekszosc rzeczy ktore o niej napisalas,wiekszosc bo nasz kontakt jest mniejszy,ale naprawde jasny,konkretny a jednoczesnie optymistyczny.ja czulam ze ona chce zeby sie udalo.ale dziewczyny,to jest moja opinia, i nie kazda musi tak uwazac:)takzee wybierzcie tak,zeby to Wam pasowalo:)
-
lena jesli ma Ci to pomoc i uwazasz ze tak bedzie dla Ciebie lepiej,zrob to i zmien lekarza.faktycznie ta dr do ktorej ja trafilam jest fenomenalna.dzis jak z nia rozmawialam powiedziala mi "dziewczyno uszczesliwilas mnie,co za wspaniala wiadomosc" wydaje mi sie,ze jej natura jest taka optymistyczna.takze nie cofaj sie przed zadnymi decyzjami jesli uznasz ze to ma Ci pomoc.ja wierze lena ze lada moment bedziesz sie cieszyc fasolka:)rene robie te badania w invimedzie,place za bete 46zl,a wybralam to miejsce bo na wynik czeka sie 1,5godziny i dstajesz haslo i masz je w necie,wiec nie trzeba wystawac po nie. Lez kochana i odpoczywaj,mnie tez brzuszek troche pobolewal,ale polezalam i przeszlo.trzymam kciuki za Hop Twojej betki.koniecznie da znac.ja Wam napisze co i jak tak po 12:)buziole dla Was.dobrej nocki Wam zycze:)
-
rene ja tez jutro robie oprocz bety progesteron. a co do zapominania,to emocje faktycznie wtedy robia z glowie pustke.ja nie wiedzialam co mam zrobic,czy zadzwonic gdzies,czy pojechac...zero logiki:)ja niestety nie pomoge jesli chodzi o zastrzyki,bo tylkol lutke biore.
-
rene graruluje,trzymam kciuki za dalszy rozwoj sytuacji:)kilka postow temu pisalam ze czworkami musimy zachodzic...i prosze...to kto tam testuje?a kolejna czworka juz sie przygotowuje albo i wiecej:)hihihi...ale super dziewczyno:)a tak pisalas o sytuacji swojej zyciowej.cos Ci powiem...my w dniu inseminacji chowalismy naszeego dziadka.a Pani Dr powiedziala nam ze czasem tak jest'ze zycie za zycie'....i tak chyba bywa.u nas napewno...trzymaj sie:)
-
Kordianka super! to juz kawal dzidzi jest:) ja dzis rozmawialam z dr i jutro powtorka z bety i luteina caly czas:) ale sie ucieszyla:)juz teraz to tak troche mnie tylko bola piersi przy mocniejszym dotyku ale wczesniej to sutki mi malo nie eksplodowaly z bolu:) kiedy bede mogla zobaczyc najwczeniej serduszko? parami:) trzeba zwiekszyc szeregi i zaczac zachodzic czworkami:)szybciej pojdzie nam:P