mama novumova
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
miałam hsg praktycznie bez znieczulenia żadnego w szpitalu- nic nie płaciłam. Ból jest do wytrzymania jak przy mocno bolącej miesiączce,ale to chwilkę trwa więc spoko. LEAL- Mam jedną ampułkę pregnylu na oddanie trzymam cały czas w lodówce więc się nie popsuł. Jeśli jesteś chętna to daj maila - napiszę.
-
BAfiorek-gratulacje,jesli się nie mylę jutro powtarzasz betę tak? trzymam kciuki,żeby rosła szybko. Co do bliźniaków to ja miałam betę w 9dpt 240 a w 11 dpt- cos ponad 1000 więc u ciebie to raczej jeden dzidziuś,ale to i lepiej bo ty masz tyle mrozaczków,ze kolejne mogą być bliźniaki. Igrek- wiem co czujesz, co przechodzisz, jeszcze kilka godzin i sprawa się wyjaśni, bo albo będziesz się cieszyć albo opracowywac plan kolejnego działania. Zyczę wysokiej bety i trzymam kciuki mocno zaciśnięte, bardzo wspieram myślami bo wszystkie widzimy jak się denerwujesz.
-
igrek - cos ci napisze,ja prosto po transferze (tym udanym)poszłam na akupunkture i tam ta pani widząc jak ja to wszystko przezywam kazała mi sie wypłakac u niej a ja na to: ze się boje ze mi dzieci powypadają jak bede tak płakać a ona:płacz, nie powypadają musisz wyrzucic to z siebie bo inaczej wszystko pozostanie w tobie. także wyłam tam u niej na stole z igłami wbitymi w ciało, czy to pomogło ? nie wiem. nie moge CI pomóc,ale wspieram jak mogę.
-
julciaa ma racje- nie ma co licytowac, zawsze będzie ktoś kto ma lepiej i ktoś kto ma gorzej, co nie zmienia faktu,że współczuję Ci igrek tego co teraz przechodzisz. Ale w tym momencie kobieto to najpradopodobniej jesteś w ciąży. Ale zapewne tyle lat starań odarło Cię ze złudzeń i stąd te nerwy. Bafiorek na luzie podchodzi bo ma inna sytuację, każda z nas ma inną.
-
igrek ja Cię doskonale rozumiem bo pamiętam swoje schizy,strasznie się bałam co będzei jak będę musiała podchodzić jeszcze raz do stymulacji a kasy nie będzie?
-
igrek- no własnie , to nie jest pocieszajace, strasznie drogo,m ale może nie będziesz tego potrzebować. Ja do tej pory spłacam kredyty i będę jeszcze długo spłacać.
-
bafiorek-tez odnoszę wrażenie, że jesteś wyluzowana, nie spinasz się- do bardzo dobrze. Oczywiście jesteś w super sytuacji bo masz tyle mrozaczków, że hoho a i beta pierwsza wyszła pozytywnie. Mam nadziejże,że się uda za pierwszym razem, ale jak nie to pamiętaj nie dziś to za miesiąc czy dwa. A pozytywne myslenie duzo pomaga w nasej sytuacji. Daj znac jak beta- ja trzyma mocno kciuki zacisniete.
-
Doniec jest super, a my jako pacjentki z Novum to mamy chyba jakies chody bo ja dostałam skierowanie na laparo z dnia na dzień.
-
bafiorek-beta pokazuje,że cos tam ruszyło,więc to dobry znak.Teraz najwazniejse czy beta wzrośnie tyle ile powinna.Czekamy na jutrzejszą betę w takim razie.Trzymam kciuki.
-
bafiorek-beta pokazuje,że cos tam ruszyło,więc to dobry znak.Teraz najwazniejse czy beta wzrośnie tyle ile powinna.Czekamy na jutrzejszą betę w takim razie.Trzymam kciuki.
-
igrek zrób Ty jużtest bo się sama denerwuję jak cholera :D A CI piszę po raz nty-ja tez nie miałam zadnych objawów(owszem pobolewał mnie jajnik-tak kłuł) ale to tyle.
-
Julcia- ja tez jak już pisałam miałam żywą krew na pooczątku ciąży, potem długo długo plamiłam na brązowo, wszystko się ładnie oczyściło po ponad dwóch tygodniach chyba,alebo i więcej,nie pamiętam,ale trochę to trwało. Nie martw się i leż.Ja leżałam solidnie dopóki nie zobaczyłam,że jest biało i czysto
-
Lato- przykro mi,że takie masz wyniki tych badań,ale Hashimoto to się martw najmniej,mi w n ovum powiedzieli,ze tu wszystkie kobiety prawie mają hashimoto. Czy orientujesz sie jaki koszt jest tych badan na zarodkach? może warto, tylko wiadomo,ze jesli Cię stać bo ja np wzięłam dwa kredyty na ivf, które do tej pory spłacam. Na szczęście się udało,ale jakby się nie udało to bym nie miała za co robic następnego podejścia na serio. A co do tych badań to dziwne, bo mi na pierwszej wizycie dr Szulc o nich mówił i mówił, że decyzja nalezy do nas czy je robić
-
To jak tak dużo już wiesz to na pewno będzie dobrze, tylko musisz Ty i Twój lekarz więcej na siebie uważać.
-
zacznę od tego,ze c.blizniacza to baaardzo trudna ciaza,ja na początku schudłam bo miałam straszne mdłości.potem od około 17 tygodnia zaczełam się strasznie ciężko czuć w dole brzucha, okazało się, że to są skurcze i strasznie skróciła mi się szyjka macicy.Więc od 20 tyg. łykałam leki i leżałam plackiem aż do końca ciąży. wstawałam tylko do wc. dokuczały mi skurcze i bardzo sie bałam żeby nie urodzic przedwcześnie. Przytyłam 23 kilogramy,ale ja zawsze byłam szczupła i teraz ważę tyle co przed ciążą bo dwójka dzieci jest bardzo absorbująca :) Jeśli mogę Ci coś doradzić to uważaj na uczucie ciężkości w brzuchu i niech wtedy lekarz sprawdza Ci szyjkę bo sama wiesz,że jak się będzie skracać to jest ryzyko porodu przedwczesnego.