Młodsze Ciacho

Nena dopóki nie wyjde z długów muszę w tym tkwić:( alimentów i długów bym nie udźwignął. Grześ wyobrażam sobie że i Tobie niełatwo:( ale nie przeginaj w drugą stronę. Są na świecie kobiety które cenią sobie inne wartości niż tylko tytuły czy zasobność portfela

Mogę się starać jeśli widzę że komuś na tym zależy i daje również coś z siebie jeśli ja oddaję się cały a druga osoba nic to niestety-nie widzę tego i mam takie coś w głębokim poważaniu. Nie jestem żadnym pieprzonym samarytaninem ani Hiobem

Idzie się przyzwyczaić:( chyba już sam nie wiem co gadam. Nienawidzę samotności:(

Niegrzecznie też żartuje:-D Nena a ile to ja się mam ciągle starać?:( jeszcze do niedawna próbowałem:( do czasu kiedy miałem tego dużego doła. Już mi nie zależy. Wolę już samotność niż życie pod jednym dachem z kimś takim. Do samotności idzie się przyzwyczaić. Chyba... A może kiedyś jak już sobie jakoś to wszystko poukładam uda mi się zjednać jakąś dobrą duszyczkę która zechce mi potowarzyszyć do starości o ile dożyję

Kiedyś to dla niej goliłem bo mi zależało a teraz zapuszczam kiedy mi się widzi. Bo już nic nikogo nie kuje

A mnie za moje poczucie humoru większość ludzi lubi:)

A moją ślubną ciągle wkur..ło że zapuszczam zarost i musiałem golic:( że ją w cycki kłuje i takie tam... A ja sobie lubię zapuścić czasem bródkę:-P

Ja uważam że jest zaletą ale nie zawsze mi ta wrażliwość i dobroć na dobre wychodzi:-P

Grześ mi nie chodzi o to by być ładny tylko przystojny. Mieć to coś w sobie. No ale zbyt wiele to w sobie tego czegoś nie mam

No ja też nie wiem co on tam robi:-D co do urody Nena to ja siebie nigdy za jakiegoś przystojniaka nie uważałem. Kiedyś miałem straszne kompleksy i mam do dziś trochę

Taa Nena spowiadać:-D a ksiądz w konfensjonale pogrążony w zadumie powie "ciężko zgrzeszyłeś bracie. Teraz pomodlmy się za dzieci które wsiąkły w prześcieradło":-D:-D:-D:-D

Ja z kolei już nie taki uczony:-D:-D Grześ kiedyś mi jedna Pani powiedziała że tyłka to by mi mogła niejedna kobieta pozazdrościć więc pewnie coś jest w tym co mówisz:-D

Ty sobie Nena nie myśl że ja w każdej wolnej chwili 'koniowalizacje'(że to tak brzydko nazwę) studiuję:-D

No i na tyle też się znam by rozróżnić pończochy od rajstop bądź stanik od gorsetu:-D nie omieszkam napomknać że pończoszki i gorsety mnie bardzo kręcą u kobiet:-P jaki wykres Nena robisz? Obliczasz jaki jest stosunek do stosunku po stosunku?:-D:-D

Wiesz Grześ mi moda na tyle potrzebna by gustownie się ubrać:) i zdarza się że się czasem jakaś kobitka za mną obejrzy mimo że urodą specjalnie nie grzeszę:-D ogólnie większość kobiet które znam lub znałem bliżej uwielbiały mnie raczej za charakter i intelekt niż za urodę:-P

A do czego ma posłużyć Ci ta wiedza?:-D:-D:-D:-D:-D

No na pewno więcej niż ja:-D

A nic nie poluje:-P nie chce mi się. Dziś odpoczywam przy browarku. Boks na polsacie oglądam

O witam:) ja się na modzie nie znam zbytnio więc wątpię bym coś konstruktywnego do dyskusji dodał:-D

Witam wszystkich już weekendowo:)

A u Ciebie Nena która godz?:)

Ja nigdy z mrożonek zupy nie robiłem:-D to dla mnie za łatwe:-P

Witaj Buber:) Nie wesoły jeśli możesz to mi też podeślij:) mój mail to killeruss@o2.pl kilka razy próbowałem do Ciebie pisać ale zawsze mi odrzucało maila do Ciebie

Grześ grochowej się nie zagęszcza ja robię z łuskanego grochu i razem z ziemniakami. Trzeba dość długo gotować aż groch się prawie rozgotuje i się taki mus zrobi. Pycha. Tylko trzeba mieszać żeby nie przypalić

Jeden mój wujek był kiedyś w ameryce prowadził tam piekarnie z polskim pieczywem. Nie mógł się opędzić od klientów. Mówił że tubylcy nie mogli wyjść z podziwu że tak może smakować chleb