Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

e-de

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. anolek - dobrze kojarzysz. :) Mam założony pessar. Mam wyznaczony termin zdjęcia go na 12.09 a TP 26.09. - lecz lekarz mówi, żebym nastawiła się, że jak zdejmą mi pessar - to już zostanę w szpitalu bo różnie bywa...
  2. Doris - ale się cieszę! Gratuluję! Życzę dużo zdrowia dla Wiktora i rodziców! +++ Mamo Aniołka - pamiętam Cię bardzo dobrze! Kciuki mocno zaciśnięte! +++ Dentist - dobrze, że wyniki ok. U mnie niestety cukrzyca ciążowa, ciężko opanować cukry, dużo stresu mnie to kosztuje - ale dam radę! +++ Wszystkie to co mnie pamiętają ze starej gwardii i te nowe aniołkowe mamy - serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki &&&&&&&&&&
  3. doris - dziękuję za pamięć. Zawsze o mnie pamiętasz. Kilknaście stron temu też pytałaś co u mnie i odpisałam i dopiero póżniej zobaczyłam, że były problemy z kafe i nic się nie dodało... A więc u mnie leci. Juz 27 tc. Niestety mam cukrzycę ciążową i muszę się bardzo pilnować i po dzisijeszej wizycie u gina okazało się, że szyjka jest miękka i w poniedziałek będą mi zakładać pessar w szpitalu :/ A propos szpitala - spędziłam tam ostatnio tydzień na patologii. Mam nadzieję że już teraz będzie tylko lepiej.... Podczytuję kafe cały czas. Ciężko się tu odnależć po takiej przerwie. Za każdym razem cieszę się jak dziewczyny piszą o dwóch kreseczkach i serce mi się kroi jak pojawiają się nowe straty.... Pozdrówka cieplusie!
  4. motylku - ale piękny esej! Pamiętałaś chyba o każdej z nas :* Uwielbiam czytać o tym jak piszesz o Natalce: jest tam tyle matczynej miłości! Cieszę się, że się zdrowo chowa! I już ząbkuje - a dopiero co gratulowałyśmy Ci porodu. Czas leci! Ja nadal czasem podglądam Cię na fb :) hihi U mnie serce się stroszkę ustabilizowało - bo biorę leki nasercowe. Ale od wczoraj mam inne zmartwienie - mianowicie cukrzycę ciążową. Odebrałam wyniki wczoraj i od razu spędziłam pół dnia na szukaniu diet itp. Już od dzisiaj postanowiłam włączyć dietę dla dobra maluszka - choć wizyta u lekarza dopiero na 18:20. Ale widzę, że będzie cięzko. Nie najadam się takimi małymi porcjami. Pamiętaj, że ten tydzień zleci szybko - a nie zostajesz sama tylko z Natalką! Cudownie, że macie taką więź z mężem. Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkie dziewczyny na forum, chociaż wiem, że większość mnie "nie zna"...
  5. doris - pisałam kilka stron temu :) U nas OK. Weszłam w 21 tydzień. W brzuszku zamieszkała dziewczynka :) Bardzo się cieszymy. Czuję się różnie. Głównie doskwiera mi serducho - ale to od sterydów, które w dalszym ciągu biorę. Nie martw się - maluszek poczeka na powrót tatusia :) Trzymam za to kciuki! Pozdrawiam serdecznie!
  6. beata - to już sama końcóweczka!! Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie! o 9tygodni - na pewno będzie wszystko super! o Ja się mogę pochwalić, że wczoraj zaczęłam 20 tydzień i poznaliśmy płeć naszego maluszka - będziemy mieli córeczkę :))) Strach cały czas towarzyszy... o Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie :*
  7. Doris - dzięki za pamięć. Z moją Mamą lepiej nie będzie...choroba jest nieuleczalna i tylko postęuje. Lekarstwa tylko lekko ją spowalniają. :( Dziś byłam u kardiologa i dostałam leki na obniżenie pulsu (dochodzi do 150 u/min) i ciśnienia. A problemy... no cóż... kto ich nie ma... Dodatkowo odczuwam uroki bycia jedynaczką. Jeżdżę do Mamy - to oczywiste. Ale niestety moja babcia wylądowała w szpitalu a dziadek strasznie niezaradny został sam w domu z zapaleniem oskrzeli. Więc doszły mi dodaktkowo dwa miejsca do obskoczenia plus gotowanie u dziadka i podawanie leków (sam sobie nie radzi). Więc od rana do wieczora latam bo niestety nie mam nikogo do pomocy. Jakoś trzeba to przetrwać. Dizewczyny - przesyłam uściski i buziaki.
  8. doris - biorę je z uwagi na to, że dwa razy poroniłam i pomimo masy badań przyczyna nie jest znana... I dlatego lekarz zalecił mi ten steryd. Brałam go chwilę przed ciążą. Jeszcze miesiąc...
  9. A więc wywołujecie mnie do tablicy - więc się melduję. Żyję. Tyję. Biorę jeszcze te pierdzielone sterydy... Czuję się różnie. Mało odpoczywam bo niestety mam kilka zmartwień no i obowiązków więc z czasem do leniuchowania ciężko. Dziś 18t4 dc. Czekam jak na zabawienie do 07.05. na USG. Nie miałam robionego od 19.03. no i oczywiście stres jest.... Przykro mi, że co zajrzę widzę nowe dziewczyny... Współczuję i rozumiem jak my tu wszystkie... Życzę dużo siły i cierpliwości. Dla ciężarówek zdrówka! DLa naszych rozpakowanych - moc buziaków :*****
  10. waiting - dziękuję za pamięć :* U mnie ok, czuję się lepiej. Teraz wizytę mam u gina dopiero 24.04 i dopiero da mi skierowanie na USG. Jutro wchodzę w 17 tydzień. Bardzo chciałabym już znać płeć maluszka... Ale muszę uzbroić się w cierpliwość. Czasem wydaje mi się, że coś tam czuję, że może to już delikatne ruchy - ale boję się, że mylę je z jelitami :) Pozdrawiam Was wszystkie! Dwupaczki ;* Staraczki *
  11. Dziękuję, że jeszcze o mnie pamiętacie! :* A tak już skład na forum się mocno zmienił... U nas ok. Z samopoczuciem to różnie bywa. Przedwczoraj się strachu najadłam. BYłam u gina i na koniec wizyty chciał posłuchac tętna detektorem (nie ma USG w gabinecie). I nie mógł znaleźć tętna. Byłam tak spoanikowana, że tylko Wy możecie wyobrazić sobie jak bardzo. Musiałam poczekać aż przyjmie swoje pacietki i pojechałam z nim do szpitala n USG. Na szczeście na USG serduszko biło. Maluszek spał głową w dół. Zapytałam czy może zdradzić mi płeć. Powiedział, że za wcześnie ale jeżeli chcę to może mi powiedzieć na ... 50% :) xxx now - gratuluję syna! Mi jest wszystko jedno. Też mam przeczucia, że to dziewczynka u mnie - ale będę też super happy jak będzie chłopczyk! xxx Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! Motylek - Natalka jest mega słodziakiem :)
  12. 9 tygodni - to że masz taki śluz po cytologii jest wysoce prawdopodobne!
  13. 9 tygodni bardzo mocno trzymam kciuki! Tak jak mówi lekarz - leż, odpoczywaj... Nie myśl o najgorszym - bo sama wiesz, że taki śluz nie zawsze oznacza zle informacje - czego Ci z najszczerszego serca życzę! Trzymaj się kochana!
  14. Witam Was kochane! Jak zwykle pamiętacie o mnie :) Bardzo dziękuję! Czuję się ogólnie dobrze, męczy mnie za to bardzo wysoki puls. Byłam wczoraj u lekarza, dostałam zwiększone dawki potasu i magnezu i tabletki na doraźne obniżenie tętna. Podobnie jak Wy - codziennie się budzę bardzo wcześnie. W dzień chodzę nietomna ale nigdy nie spałąm w dzień i teraz też nie potrafię. I teraz czekam na kolejne USG - bo jak kiedyś już pisałam tylko ono mnie uspakaja ale teraz to chyba będę musiała poczekać troszkę dłużej. Żle się czuję z tym, że już nie nadążam za foum i nie mogę odpisać każdej z dziewczyn. SIedzenie na necie teraz mnie jakoś nuży... Zresztą teraz jakoś nic mi się nie chce... Cieszę się , że zafasolkowane dizewczyny mają się dobrze! Staraczkom życzę szybkiego zaskoczenia! A dziewczynom świeżo po stracie dużo siły i wytrwałości w dążeniu do celu! Serdecznie pozdrawiam!!!!
  15. Ja na chwilunie. Jestem po USG genetycznym. Wszystko wygląda dobrze! Popałakałam się po wyjściu z gabinetu :)
×