wiesniaraa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wiesniaraa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Jestem jestem! Alem tez zarobiona. NAjpierw pijacki łikend, a potem masakra w pracy. Muszę sie wypisać z tego zawodu. Przysięgam, gdyby mi coś przyszło teraz, to bym się nie wahała ani chwili... a Mini, sto lat spóźnione! Ale szczere:) a Młody własnie się cały nasmarował moim kremem do stów z 30% zawartością mocznika. Nosz kurwa, sudokrem na tworzy i w oczach go nic nie nauczył... a No i zrobilam się na blond ( taki w sumie ciemniejszy, no ale rozjasniony), i mąż ze mną nie rozmawia. Jak on scial dredy pod wplywem chwili i wrocil łysy z wyprawy w gory to bylo ok:/
-
Wiadomosc z ostatniej chwili. Siedzi maly wiesniak na nocniku wieczorem i robi kupe w celu wlozenia jej do pojemnika i zaniesienia jej na posiew. Idzie do pokoju i po paaru min krzyczy: taaatooo kupe zrobilem!!!!! Wchodzimy a tam mlody wygrzebal co trzeba z pieluchy uzywajac do tego lopatki z lego duplo i umiescil na drewnianym klocku.... OoOoooo.....
-
Czerwona, wlasnie- sto lat!!!
-
Juz myslalam, ze gdzieś się udałyscie beze mnie:D Ja nie znoszę walentynek, Halloween mi niby nie przeszkadza ale jak sobie pomyślę jakie to nabijanie kasy to mnie wkurwia. U mnie w sklepach już choinki, wkurw nr dwa. Byłam wczoraj pierwszy raz na meczu (lechia-legia) ale czaaaaad, w młynie siedziałam!
-
A co to???? Czas przerwać tą ciszę!!!!
-
Wesolych swiat!!
-
Mini a co robisz z tej dyni? KAwe stawiam. Ta zmiana czasu mnie zabija. Nieprzespana noc i pobudka o 5. FAK.
-
Mini, gdzies tak bedzie, albo troche mniej. Ja nienawidze zmiany czasu, szczegolnie na zimowy. To jest kompletnie bezsensu w obecnych czasach, no i sprzyja depresji, bo wcześnie robi się ciemno, a można by tego uniknąć choć w małym stopniu.
-
Hhejjjaa'!!! Ale mam kaca.. I troche drogo nas wyszla ta impreza, jak wracalismy od dziadkow to przyjaciel fotoradar pyknął mi fote (90 przy ograniczeniu50....) mam nadzieje ze chociaz ladnie wyszam. Mini wodeczka na pewno Ci pomoze!
-
Oczywiscie, zobaczylam mikolaje w glowie:-) Nie, mamy dzis wolne, wolne! Dwie noce bez nocnych pobudek!!!!!
-
U nasz slonce ale wyciągłam zimowe ciuchy... A ja uwielbiam last christmas!!!! To jest jedyny element tego calego otaczajacego kiczu ktory po prostu lubie i wprawia mnie w dobry nastroj. I uwazam ze jest fenomenem. Ale sie ciesze dzis!
-
Heja!!! Ja sie imprezowalam ostatnio, dwa wieczory z rzedu tak ze wczoraj padlam o 20... Nieprzyzwyczajonam. Ale ten tydzien jakos chyba mnie podniesie dzieki temu psychicznie tym bardziej ze jutro zawozimy dzieci do dziadkow i jedziemy na noc do znajomych, Bozejak mi to humor poprawia!!!! Ja nie przepadam za chmielewska... Ale jesli moge cos z inej polki to polecam 'reke fatimy', genialna!!! Mini wspolczuje, choc moja tesciowa znosna. Dzes ja wczoraj szukalam dla Mlodej i nic nie kupilam chociaz moj maz by wzial pierwsze z brzegu... Maila Ci napisze z namiarami na fejsa. No to kawa dla wszystkichh
-
Ja mam kaca... piję colę...
-
Pat napisz na sabacie jak Cie znalezc
-
Polku moj mial tak samo, teraz tez. Moga byc tez skoki rozwojowe. Zawsze jak m takie fazy to potem rozwoj mu idzie jak szalony i zaczyn mowic i robic rzeczy ktorych wczesniej nie robil.
-
Gryzia z tego co wiem do 3go roku nie ma sie ci martwic. A zaldiar jest pakowany po 10, 20 i 30 wiec moze nie mieli malych. Niech Ci zamowia.
-
Wołaly mnie? Patris ja mam fejsa, mam tylko goraca na nim bo mnie polek nie przyjal... Wrocilam po 12 godzinach pracy do chaty, weekendy sa paskudne... Gryzia, jest doreta ale to roznie czasem jedno sie zdarza w promocji czasem drugie. Kup sobie 10 tabl i popros o odpis na reszte, jak ci dopasi to kupisz reszte.
-
Ło matko przeginka, heja!
-
Mini, ja z moim walczę odkąd skończył rok. Fakt, jest coraz lepiej ale nadal niełatwo. Jak się Młoda urodziła, a on jeszcze nie całkiem mówił, to miał fazę rzucania się na ziemię. Fazy wściekłości przerodziły sie w fazy wycia i jęczenia. Ale on potrzebuje bardzo twardych granic. Ja w ogóle się nie naginam w żadną stronę, bo to działa zabójczo. Myślę, że z takim charakterem bardziej uległym, można przegapić gdzieś ten moment kiedy coś się zmienia. Co do książek to ja nie czytam czesto bo srednio zasypiam po dwoch stronach... Ale jak cos fajnego mam to nawet pol godziny wieczorem wytrzymam:D
-
Kawaaaa dwa!!! Mini, wspolczuje, ja mam podobnie z mlodym, juz ledwo wytrzymuje. W dodatku jak sie kloci ze mna to mowi: a tata powiedzial...blee ble ble, a jak z mezem to odwrotnie... Sarna, jest mi bardzo przykro. Chyba jeszcze bardziej bo jak by byla chora to mozna by bylo to zachowanie jakos uspawiedliwic. Mam to samo niestety. Greya nie czytalam, ale z takich lekkich i przyjemnych to skonczylam wlasnie 'modlitwy waginy', bardzo spoko.
-
Gryzia jedyne co mi przychodzzi do glowy co mozna takiemu malemu podaac to rutyna, czyli walic w niego duuuzo rutinacei w syropie albo nawet rutinoscorbinu jak polknie.
-
Ja jebie co za dzien. Niech ktos zabierze moje dzieci bo wyrwe sobie wszystkie wlosy z glowy!!!!!
-
Heja Stawiam trzy kawy od razu, bom nietomna. Sarna, nie ma bata. Jak chcesz czerwień to musisz najpierw płukankę sobie zrobić z rozjaśniaczem, inaczej ni chuja.
-
eee Gryzku co to za preparat z morfna? Citrosept jest ok, bardziej na odpornosc i zaburzenia łaknienia. Na migreny to raczej chyba siłą perswazji działa. Ale jak działa to ok. Sinupret to pierwsza rzecz ktora daje na katar. Teraz jeszcze wyszedl pneumolan i on ma podobny sklad i mozna go od 6 miesiaca.
-
Ale jakie sygnaly? "nie rzucaj palenia, nie rzucaj palenia?":D Gryziu wspolczuje chorob. U nas na razie tylko gile do pasa.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12