wiesniaraa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wiesniaraa
-
To ja wpadam poprawić frekwencję, życzyć sarnie milego wypoczynku a Mini i Minibabci duzo duzo zdrowia. Od poniedziałku idę na urlop i zastanawiam się co z tym zrobić, jak zorganizować jak kasy nie ma... Ścielam sie z małżem o obowiazki domowe. W tej sferze chyba nigdy nie dojdziemy do porozumienia.... No to kawa i na spacer.
-
Ja wozka uzywam non stop... Teraz w kryzysowych sytuacjach jak jestem z nimi sama to sadzam oboje na jeden wózek... Marzy mi sie jakas lekka parasolka, ale w sumie niedlugo i tak koniec lata i ten wozek mi sie przyda na zime.. Chusta mi sie nie sprawdziła, w sumie nie wiem dlaczego, chyba nie lubie poginac z jednym dzieciem na brzuchu z drugim za reke i kilogramami zakupów. Piwko... kurcze, chyba mam dość mam alkoholu ostatnio, za dużo, muszę do następnego wesela się ogarnąć:) ale mam nutellę jak ktoś reflektuje:)
-
Dzieki sarna! A co masz w składzie? Bo ja inspiracji na jutro szukam. Wreszcie jestesmy w domu wszyscy i mam ochote cos ugotowac dobrego.
-
Dla mnie podstawą jest to, żeby nie byly z plastiku. No i nie sztywne za kostkę, bo jak dla mnie to dzieciak się męczy w tym.
-
Dzieki dzieki! Dzes, moj miał pierwsze obuwie do chodzena i to byly trampki (ccc 29 zł) jak juz chodzil stabilnie i chodził w nich dwa miechy a potem na dłuzej zimowe (59 zl wojtyłko- i ie były gówniane). Pamietaj ze takie male dziecko nie niszczy tak bardzo butów i nie eksploatuje jak dorosły wiec porównanie noname do innych jest bez sensu. Mloda moja chodzi teraz w butach w spadku. Niby sie nie powinno, ale ja nie wierze ze sie noga zle ukształtuje jak dziecko tak rzadko chodzi w butach na dworze czy gdzies tam. Z resztą do deformacji stopy muszą być, moim zdaniem, predyspozycje. Kiedys sie chodzilo tylko w butach ze spadku i bylo ok. no i te napędzanie koniunktury.... Młody dostał kilka par butów i nie wiem kiedy miałyby mu zdeformować stopy np kalosze, które założył 10 razy w przeciągu pół roku.
-
Wróciła! Nie spała nic prawie dziś więc stawia kawę! I gratuluję zeba:) I zostawiła wieści na sabatonie:)
-
Dzes poczekaj az zacznie chodzic, bo tak jam mini mowi to bedzie z reguly w domu, a moim zdaniem wtedy tez najlepiej boso. I przez ta jesien i zime na pewno jeszcze nie bedzie robic kilometrow na dworzee.
-
Ja uwazam ze buty bartka itp to zdzierstwo. W dodatku jak dziecko zaczyna chodzic na jesien to nie wiem jak ma sie uczyc w takich sztywnych za kostke. Ja pierwsze kupilam wojtylko i byly genialne, zimowki za 5 dych i zadna sciema.
-
Dzes bo ja dopiero zjechalam, jestem tylko jutro i bardzo intensywnie i w nocy wracam. Jak bede na dluzej to ma pewno uderze:-) J
-
Pozdro z drogi do wawy:-) Hej Dzes!!!! Zeby zeby, moj maz wczoraj mlodej uszy przekół:-)przekół bylam przeciwniczka A teraz mi sie podoba. Wreszcie wygląda jak dziewczynka:-) Półko mnie czekaja buty razy dwa... Pochlastam sie i wyjade za granice..,
-
No wllasnie z tym gotowaniem to jest tak, ze jak wracam z pracy to mi sie nie chce na dwa baty w dodatku ona je jeszcze obiady o stalej porze gdy my nie jemy i musialabym gotowac dzien wczesniej a w kolchozie zycia mi sie nie udaje...
-
Mloda skonczyla 10 mieesiecy.
-
No wlasnie zapomnialam drugiej flaszki postawic z powodu faktu iz moje dziecie chodzi samodzielnie od tygodnia! Jupi Mini ja jej nie gotuje z lenistwa/braku casu niestety...
-
No ja lubię czasem za nimi zatęsknić. Wtedy tak tęsknię i tęsknię i jadę do nich jak na skrzydłach a po jednym dniu sobie myślę: ale głupia byłaś:) Mimo wszystko ten tydzień taki będzie wyjątkowy bo jutro do nich jadę ale tylko na godzinę, a potem na dwa dni do wawy. Młoda moja się rozsmakowała w żarciu i nie chce słoików. Jak się dosiadła do bobu to myślałam ze jej nie oderwę.... Mini, ja wczoraj w samotności odgruzowałam mieszkanie. Wreszcie w spokoju zrobiłam porządek w szafie z ciuchami bo tam sodoma i gomora.
-
Hej Kochane Dziewczynki! Miałam flaszke przynieść weselna i się nie doczołgałam, bo kac, bo mało smu itp:) ale dziś jest! Tadadadam. Do kawki, dla animuszu:) Brawo dla Królowej i zebowej za postępy. Młoda ma u góry tylko dwójki i to coraz większe i coraz bardziej wygląda jak szczerbol... NIECH ŻYJĄ ZMYWARKI! Dziatwa ma u dziadków wraz z mężem a ja sama w domu przez dwa dni:D Jutro jadę do nich, tęsknię, ale ta cisza w domu mnie niesamowicie raduje...
-
Mini a na czym bylas i na co idziedz? Wpadlam na chwile bo czasu nie ma... I zaraz jade na wiejskie wesele.... Mini podobno im mniejsze dziecie tym lepiej przevhodz ospe.... Reszty niestety nie doczytalam... Buuuuuuuu Ale przywioze Wam jutro wodke weselna:-)
-
OJ A CO TAKA MAŁA FREKWENCJA? Ja miałam być na imprezie dziś, ale jednak nie mam z kim zostawić dzieci, więc mąż poszedł na kawalerski a ja w domu... buuu co za sprawiedliwość. Do fryzjera idziemy w poniedziałek, wszyscy:D No oprócz Młodej bo u niej nie ma co jeszcze. Ale ja mam świetnego fryzjera i zawsze chodzimy całą rodziną do niego i spędzamy tam pół dnia. Głaszczę wszystkich, co im źle. Mi tak średnio, ale nie narzekam, bo gorzej bywało i może wrócić. Pani N. się opala radośnie i jeszcze do mnie nie zawitała.
-
Mój robi na nocnik chyba tylko dlatego, że potem ten nocnik z sikami bierze i sam wylewa do kibla. Nie powiem, zeby mu sie w 100% udało wszystko donieść:/
-
Heja! STawiam kawę! I flaszkę! A flaszka za to, że mój syn od rana trzy razy się zesikał do nocnika a w gacie nic! DO boju nocknikowego!!!! Mini przypomnialas mi ze mam zaległa żółtaczkę Młodej... Funny fajnie ze Ci się urlop udał!
-
Gryziu ciesze sie!
-
EEE, Gryzia, weź najpierw idź do apteki, tam masz do wyboru albo krople albo spray do higieny uszu i sobie sama zrób. Np a-cerumen- cerumex one ładnie tą woskowinę rozpuszczają i laryngolog nie potrzebny. JAk nie pomoże to wtedy pomyślisz.
-
Ha ha mam jakiś order? KAwę zostawiam z rana! Dzieci śpią jeszcze, ja gotowa do pracy, dawno tak nie było. No w sumie nigdy. Ja uwielbiam prać i wieszać mokre, ale nienawidzę składać, fuj. Niestety suche może leżeć tydzień i mąż moj się nie weźmie. Pułko no to teraz to ja jej muszę rzeczywiście jakieś atrakcje zapewnić. Mam nadzieję, że bieganie nago po starówce będzie ją satysfakcjonowało:D Albo dam jej moje dzieci na jeden dzień, a co.
-
Się ochłodziło u nas trochę... Zostawiam Wam piwko i ide na siatę. Nieletnia w miarę możliwości przyjemnej podróży:D
-
N. Przed wyjazdem luknij na sabat
-
No wlaśnie nie starej:) Po prostu prowadzi dom, przez który się przewija mnóstwo ludzi. No i chyba to po niej odziedziczyłam:)