asia1160

moj m ma dzielke ale tam bedziemy sie budowac. moj dziadek chce przepisac wszystko co jego na mnie czyli dom i kawalek pola ale to tez musi najpierw przez sad przejsc i ojciec mojego teraz sprzedaje dzialke gdzies przy balicach i cos nam rzuci, mowil ze moze na mieszkanie starczy i myslelismy o tym zeby kupic mieszkanie, wynajac je, wziac kredyt pod hipoteke tego mieszkania na budowe domu i to co bedzie z wynajmu bedzie na rate kredytu. tylko jak slysze slowo kredyt to mnie ciarki przechodza

no u mnie tez same staruchy co siedza w oknach i wiedza wiecej o nas niz my sami :P duzo tu jakis powojennych sprzedawczykow :D my tez mamy wojskowe mieszkanie po dziadku mojego, bo tez byl zawodowym zolnierzem w desancie. A wogole ost dzwonilam do rodziny i wujek dal mi genialny pomysl zeby wynajac mieszkanie spoldzielcze jakies od kogos i pozniej dogadac sie zeby ten ktos wzial to mieszkanie kupil na wlasnosc a jak wiadomo takie mieszkania sa wtedy za grosze chyba 10-15% wartosci i cos na zasadzie darowizny od tego wlasciciela zeby bylo na nas a my oczywiscie placimy za wszystko. nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi

iwcia a jesli moge zapytac to Wy wynajmujecie to mieszkanko czy jest Wasze?

wiem bo ja wczoraj wlasnie bylam w Twoich okolicach na wielickiej :D

hehe to nie daleko bedziesz miec jakies 2-3 bloki o ile dobrze licze :P a Iwcia tego gostka co widzialam to bez roweru i to bylo kolo 19.30 bo nawet pytalam mojego ktora godzina :) a swoja droga to chyba Inka gdzies mieszka nie daleko ale nie wiem czy mowila na jakim osiedlu :

ja juz mam w calym mieszkaniu okna pozamykane i zaciemnione i obowiazkowo wiatrak wlaczony, ale ide zaraz z pueskiem na spacer wiem sie troche posmaze

patrzcie jakie fajne znalazlam :D http://babystrology.com/tickers/baby-ticker-glass.swf?parent=Asia&year=2012&month=10&day=19&babycount=2 skopiujcie cale sobie

Krakuska fajne te spodnie tylko ze ja w nie nie wejde :( dzisiaj moze mi lozeczka przyjda to bede bardzo happy chociaz jedna dobra rzecz mnie spotka :) no i pizamki do szpitala, jeszcze tylko torbe musze skombinowac bo bez sensu kupowac a jedna mam w domu. Dziewczyny ta fride to od samego poczatku potrzebuje? bo czytalam gdzies ze dzieciatko ma wody plodowe jeszcze w nosku i trzeba odciagac

no ja Was zaskocze ale tez planujemy jeszcze :) ale nie za 3 lata a raczej 5-6. Teraz urodze, zajmiemy sie budowa domku i jak juz domek stanie, syn juz bedzie i drzewko posadzone to wtedy bedziemy myslec zeby sobie jedno dorobic :) hehe mojemu sie marzy jeszcze jedna parka ale chyba nie wie jeszcze co go czeka :P

inka dlatego ja tez wybralam przez to lozeczko turystyczne :) nawet jak sie o siatke zacznie bobo obijac to mu sie nic nie stanie i powietrze tez sobie wlatuje spokojnie :)

jaka Kochana Perełka :) ech mi tez serce mieknie i marze zeby ten czas szybciej lecial bo chyba sie nie doczekam wlasnych dzieci :) slodziutka Malutka :*

dziewczyny a ktory proszek lub plyn do prania polecacie? albo ktorych raczej unikac?

niedlugo to dobijemy do setki ze stronami :D

tez mysle ze takie przejazdy powinny byc za darmo. A leki top wogole dla kazdego za darmoche powinny byc, oczywiscie te na recepte. Ja bym chetnie wziela auto od mojego ale po prostu juz sie za kierownica nie mieszcze, bo jak juz sie uloze ladnie zeby brzuszka nie gniesc to nie siegam do pedalow :D na szczescie nie mialam problemow zeby usiasc w autobusie ale glupio mi bylo bo same babcie mi ustepowaly a mlodzi siedzieli, a nawet taki jeden 2x2 siedzial i browara pil i cisnelo mi sie zeby mu cos powiedziec

Właśnie wróciłam do domku i Drogie Ciężarówki nie jeździjcie MPK jeśli nie musicie!! bożę co ja przeżyłam to myślałam ze już po pogotowie zadzwonię... wybrałam się na wielicka bo miałam do załatwienia sprawę, a co tam sobie myślę dzisiaj nie najgorsza pogoda i czuje się ok to mogę jechać. W jedna stronę spoko nawet a w druga to koszmar... korki... duszno... lalo się z każdej części mojego ciała... dzieci szalały kopały po zebrach a tu tyle ludzi... plecy myślałam ze mi na pol pękną... skurcze co chwile... generalnie bolał brzuch cały czas... w końcu wysiadłam na czyżyńskim bo już nie dałam rady po czym zwymiotowałam... do mojego się dodzwonić nie mogłam żeby się wyrwał z pracy i zawiózł do domu... jak już doszłam do siebie to wsiadłam w tramwaj co mam już pod blok i znowu problemy... przyczepił się kanar do mnie ze mam bilet ulgowy a nie mam przy sobie legitymacji szkolnej... boże nigdy nie chcieli legitki a akurat teraz chciał jak ja juz ledwo na oczy patrzyłam. Tak ze jak nie musicie to nie jeździjcie bo mi się wydawało ze przeżyje jakoś ale drugi raz już bym nie wsiadła nawet jak by mi płacili.

inka u mnie jest podobnie ze i ja i moj M bylismy zlotymi dziecmi, ze tylko do przewiniecia i do papu wstawalismy a tak to caly czas spokoj wiec mam nadzieje ze Nasze beda podobne :)

tam mialo byc jeszcze ze w rodzinie

zna ktoras z Was dobrego prawnika co ma np pierwsza porade gratis? mam male problemy i potrzebuje sie dowiedziec pare rzeczy

inka co do spania ja mam dokladnie to samo :) moj maużon narzeka ze go strasze w nocy ze sie budzi patrzy a ja siedzie i sie kiwam na lozku :D oba boki juz tak odgniecione no a na pleckach sie dusze

oj Inka ja juz mam nadmiar bodow itp :D

Krakuska a ile za nie chcesz :)

Inka watpie zeby pomogla :D heh zawsze sie zle czuje albo inne dolegliwosci a do tego otylosc wiec na takie rzeczy nawet nie licze. A co do siostry mego lubego to sie wkurzylam ost bo tesciowa mi powiedziala ze ona nie chce byc chrzestna. ineezz ja tez chcialam odwiedzic ost zoo ale taki upal ze nie da rady a w deszcz nie ma sie co wybierac bo stworzonka sie pochowaja :)

ja po prostu sie nie odzywam tylko robie swoje... ona mi na sile wozka szukala tylko w takich cenach ze cala wyplata by nie starczyla, a ja sobie znalazlam pojechalam i przywiozlam i nic nie mowilam oczywiscie byl foch ale mowilam jej wczesniej ze mi nie pasuja te co mi pokazuje po za tym nie mam tyle kasy. gdyby chociaz dala na niego polowe to ja rozumiem ze miala by co do gadania a tak to pfff, teraz lozeczka przyjda iekawe co znowu jej nie bedzie w nich pasowac

mieszkamy z jego mama i siostra, z jednej strony dobrze bo bedzie dodatkowa pomoc zawsze ale z drugie chciala bym wychowywac dzieci tak jak ja chce a wiem ze beda zgrzyty bo juz nie jest ciekawie.

u Nas raczej spanie z dziecmi odpada bo nie pomiescilibysmy sie w jednym wyrku :) ale rano jak tatus bedzie do pracy wychodzil to pewnie bedzie mi je dawal do mnie :)