BIBIOOOO

Skoro tak tto nie cierpisz czyli no problem fascynacja nie wierzę coś takiego fascynować można się koniem ;) sirki za konia papapapapapapapapapappapapapapapapapappa

Janeczku czy Ona powiedziała Ci chociaz 1 komplement? jeśli tak to bardzo już jest na tak;)

'''''Też jestem niezależna liczy się dla mnie miłość tylko to, ale są różne kobiety kwadratowe, okrągłe , podłużne ....'''

Ewelinka co słychać u Ciebie? jak żyjesz kochasz nadal flaminga:)

puk puk jest tu ktoś?

zaciemnijcie sie i po sprawie anonimowość zapewniona

Nie bardzo, ale jak jesteś szczęśliwa to daj Ci Boże jak najlepiej w końcu renesans już minął.:)

Podszywki są tutaj cały czas czasami dokuczają, skoro nie mają własnego życia żyja naszym:)

Dużo tracą elitarni tak postępując uwierz mi znam to z autopsji/

NO to gratuluje pa ludzie

obawiam się że razem z nami przeniosą się wszyscy :) może potem na ''NIGDY NIE BĘDĘ TWOJA ''tyko się zaciemnij

Kocham Lekarza zamieniliście w kocham ŚWINIE:)

dobre ludzie fajnie że macie poczucie humoru dzieki dawno sie tak nie uśmiałam

Ewelinko ja nie wiem czy to Ty czy podszyw ale zapowietrzyłam sie ze smiechu

no to było śmieszne dawno mnie nikt tak nie rozbawił Ewelinka te podszywki są zabawne

Jaką kołysankę? podzielcie sie?

Już poszłam gdzieś indziej i wiesz co się stało zadzwonił telefon. I znowu wpadłam po uszy nie uwolnie się

Janie tego sie tak ławo odczarować nie da próbowałam i nie udało mi się. Czary to straszna sprawa i z całą pewnością to nie zabawa:)

Cześć co słychać przyzna,. że nie zrozumiałam wszystkiego Jan napisał o czarach?:) fajnie

To dla Dziewczyn posmieja się Chyba nie wierzysz, w ogóle ktoś tutaj wchodzi po :)za kobietami:)

jeszcze? czy mam isc spać?

Teraz o mnie 4.1 Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami. Lekarz się pyta: -co pani dolega? -no bo prasowałam, a z przedpokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha -a dlaczego ma pani spalone drugie? -a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.

4.16 Przychodzi facet do urologa i mówi: - Panie doktorze, spuchło mi jądro. - Proszę pokazać. - Ale niech pan doktor mi obieca, że nie będzie się śmiał. - Ależ etyka lekarska mi nie pozwala, oczywiście że nie będę. Pacjent wyjmuje jedno jądro, wielkości dużego jabłka, a doktor ryczy ze śmiechu. - A widzi pan, za to nie pokażę panu tego spuchniętego.

Przychodzi żaba do lekarza i mówi: - panie doktorze coś mnie szczypie w stawie A lekarz na to: - to pewnie rak. Turysta nad jeziorem Genezaret czyta: -Przepłynięcie łodzią 500 dolarów. Podchodzi do kasjera i skarży się. -500 dolarów. To strasznie drogo. Na to kasjer. -No tak, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził. Na to klient. -Ja się mu nie dziwię przy takich cenach. Dobranoc:)

chyba nie będę jego bo on nawet nie wie, że ja go :) domyśla się może