

Alice.;)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alice.;)
-
Lub zapomnę zamknąć drzwi od mieszkania na klucz, kiedy już będę leżeć w łóżku...
-
Przypadkiem nie zamknę drzwi od łazienki, kiedy będę brała prysznic...
-
Jestem, przystojniaku.
-
Czemu miałabym nie być normalna? ; > Może zaproponuj, na co Ty masz teraz ochotę.?
-
Widzę, że jesteś otwarty na wszelkie propozycje....
-
Ochotę mam na wiele rzeczy...; >
-
Darwin, to Ty jeszcze w pracy siedzisz?
-
Wiesz, Darwin, ja już się wprawiłam w pisanie na kafe, a po za tym mam telefon z klawiaturą qwerty, więc jest łatwiej pisać.
-
Łatwo powiedzieć darwin, że we dwoje... Nie mam chłopaka.
-
Ja z telefonu pisze, bo na kompie nie mam neta jeszcze. A wieczór spędze jak zwykle w domu, przed telewizorem, lub właśnie na kafe...
-
Tak, ja w domu jestem.
-
Oj, współczuję. Jeśli to nie problem, to możesz mi dotrzymać towarzystwa.
-
Masz rację Darwin... Myślą, że dam się nabrać... Hahaha... Co teraz robię? No czekam na tego prawdziwego antytalenta, jeśli się wgl dziś jeszcze odezwie... A Ty co porabiasz? Już po pracy?
-
Czekam na prawdziwego antytalenta, a nie jego marne podszywy...
-
Antytalent, jest mi bardzo dobrze...
-
Antytalent, trzymajmy się przy tym sposobie, co teraz, kochanie.. ;*
-
Antytalent, trzymajmy się przy tym sposobie, co teraz, kochanie.. ;*
-
Antytalent, pragnie, i to gorąco pragnie...
-
Antytalent, kochanie, niestety nie można mieć wszystkiego...
-
Antytalent, skoro Ty mówisz, że najwspanialszy, to chyba taki musi być..
-
Antytalent, nawet niewiesz, jaką mi radość sprawia, że mogę czuć Twój oddech na mojej skórze, i bliskość Twojego ciała...
-
Antytalent, kochanie, więc siadam przodem do Ciebie, i całuje długo i namiętnie... Językiem wodzę po Twoich ustach...
-
Antytalent, Wydaje mi się, że to Ty pierwszy napisałeś do mnie. delikatnie zaczynam całować Twoją szyję...;*
-
Antytalent, paznokcie mam pomalowane na czerwono... Darwin na to wygląda.; >
-
Antytalent, ;* w taki razie będę Cię dłużej masować... Mrrrr...