

Alice.;)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alice.;)
-
No widzisz. : ) Tylko jeszcze znajdź koleżankę do pomocy, i perspektywa stanie się realna.; >
-
Zgadzam się z Tobą, Ktoś.
-
Ktoś, współczuję... Mogliby Ci chociaż dać jakąś atrakcyjną koleżankę do pomocy.; >
-
Ktoś, jak Ci mija dzien w pracy?
-
No to dobrze, bo myślałam, że już nie będzie z kim pogadać
-
Ktoś, jesteś?
-
Masz racje, Darwin...
-
Johnny, spadaj. Nie jestem Tobą zainteresowana. Ktoś już Ci doradził, co masz zrobić.
-
Tylko mi się nie zacznijcie kłócić, darwin i Ktoś... ; >
-
Ja wiem Ktoś, że Ty to z ironią napisałeś, i na żarty jesteś zazdrosny. ; >
-
No przecież rozmawiam z Wami, chłopaki.
-
Zazdrość? O co lub o kogo jesteś zazdrosny?
-
Hehe... Teraz sobie poczekam na Antytalenta...
-
Dobrze. A więc opowiadanko bardzo mi się podobało, było wciągające, jak poprzednie.; >
-
Wiem... Przepraszam. Zaraz na gg Ci odpisze.
-
Cześć, ona 37.
-
Smutny owszem...
-
Cześć
-
Ktoś, może znajdzie się jakaś chętna na Ciebie pani . ; >
-
No wiem... Ale pieknie przeprosilam Antytalenta, i mi wybaczyl. Narazie jeszcze go nie ma...
-
Cześć, ona 37. Wczoraj nie dalam rady walczyc dalej ze zmeczeniem, i bezwstydnie usnelam...
-
Adramelech, Mojego Antytalenta narazie nie będzie, więc narazie nie mam jak obudzić w sobie dzikości.
-
Dobrze, będę czekać. Pa.;*
-
Antytalent, na samą myśl o tym robi mi się gorąco.;* Ktoś-obiecuje, napisze później, jak znajdę czas.
-
Ooo, cześć.; >