

Alice.;)
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Alice.;)
-
napalona, ja cały czas jestem, tylko wolę Wam nie przeszkadzać... Ahhh, jak Wam zazdroszczę, bo mojego Adasia jeszcze nie ma, a ja już rozpalona do granic możliwości jestem...
-
skoro, mam nadzieję, że Adaś się dziś jeszcze pojawi, bo jestem cholernie na niego napalona...
-
'co najwazniejsze' - sam jestes pustakiem.
-
skoro, noo było zajebiście...mmm..Adaś potrafi mnie rozpalić...mam nadzieję, że dziś to powtórzymy...
-
cześć napalona.
-
dobrze, że ciebie kurwa w chuja nie robią.nie jestem naiwna, a głupkiem to możesz swoją starą nazwać.
-
'i co najwazniejsze' - spierdalaj kretynie!
-
Dla mnie to czysta przyjemność dawać Ci buziaki bez przyczyny.:*
-
tego buziaka dałam Ci tak po prostu, bez żadnej przyczyny. hej anulka. : >
-
Adaś, :*
-
Adaś, no i Ty też się przyczyniłeś do tego, że było cudownie...
-
Adaś, ja mogę to samo powiedzieć.:*
-
Adaś, było cudnie.... :*
-
Adaś, zrób to, tu i teraz...dłużej nie mogę powstrzymać krzyku rozkoszy...
-
Adaś, widzę, że już całkiem Tobą zawładnęłam.:* kochanie, wejdź we mnie, chce Cię poczuć w swoim rozpalonym i wilgotnym wnętrzu...:*
-
Adaś, skarbie, bardzo piękny opis, wszystko się zgadza, tylko że ja mam ciemne, długie włosy i zielono-niebieskie oczka.:* ale jeśli opis, który przedstawiłeś, bardziej Ci pasuje, nie widzę żadnego problemu, byś w ten sposób mnie widział.
-
Adaś, nie mam nic przeciwko temu, by woda schłodziła moje rozpalone do granic możliwości ciało...i bardzo podnieca mnie myśl, że będziesz cały czas patrzył na mnie...
-
Adaś, w moim wyobrażeniu jesteś przystojnym mężczyzną, który jest po 30-stce (o ile dobrze zrozumiałam to, jak opisałeś swój wiek, nie podając konkretnej liczby), o zielonych oczach, ciemnych włosach, i zniewalającym uśmiechu.:* a Ty jakie masz wyobrażenie o mnie?
-
Adaś, ale i tak Cię uwielbiam.:* nawet jeśli nie miałbyś zielonych oczu i ciemnych włosów.:*
-
Adaś, odwracam się do Ciebie, patrząc głęboko w Twoje oczy koloru...?
-
Adaś, myślisz, że ja tego bym nie chciała? Oczywiście, że bym chciała...:* teraz pragnę, byśmy zaspokoili się nawzajem, i abyśmy czuli kropelki wody na naszych ciałach, kiedy będziemy kochać się namiętnie...
-
Adaś, proszę Cię, zrób to! Moje ciało jest tak bardzo rozpalone, moja cipka pragnie Cię mocno...
-
Adaś, nie czekaj dłużej, tylko spełnia swe pragnienia, które są także moimi
-
Adaś, ja za to nie mogę się doczekać chwili, kiedy w skupieniu, i pożądaniem w oczach będziesz patrzył na moje rozpalone ciało, które będzie chłodzić woda...
-
Adaś, ohhh, jest mi tak dobrze...wbijam pazurki w Twoje plecy, powstrzymuje się, aby nie zacząć krzyczeć z rozkoszy...wstaje, biorę Cię za rękę, i prowadzę do łazienki, wcześniej ściągając z Ciebie ubrania..:*