potelka20
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez potelka20
-
mi, a gdzie ty mieszkasz?
-
Ja to ciągle zauważam, że ludzie po prostu lubią być oszukiwani, np. że są tacy super,oczarowywani, tacy ludzie, którzy taką czarują często mają świetną pracę, a merytorycznie z nimi różnie bywa...
-
*idea tv
-
I wcale nie jestem zwolenniczką zabraniania przedszkolakami zupełnie tv, jest dużo edukacyjnych programów, bajek, poza tym dziecko nie czuje się wyobcowane, że inni oglądają, a ono nie...poza tym tv jak każde narzędzie można dobrze i źle wykorzystywać, sama idę tv nie szkodzi, tylko jej użytkowanie ;)
-
mi, no właśnie dziś dzieci mało z czego się cieszą...ale mnie takie fochy nie ruszają, przecież nie będe ciągle gier komputerowych kupować :O
-
no właśnie to delikatna sprawa z tymi prezentami od teściowej, które się nie podobają, na szczęście nasza daje rzadko, bo wie, że może się nie podobać ;). a to norma u starszych kobiet, że kupuje się kobiecie np. garnki na prezent :D
-
Piszecie o pościeli, a u mnie właśnie goście z tym trafili, tylko nie wiem od kogo :D. Jedną fajną dużą pościel dostaliśmy i używamy jej do dziś, na zmianę w naszej sypialni. No i drugą tą standardową 160x200 cm, taką bardziej babciną, ale ładną, jest dla mojej mamy, czy mamy męża, jak nas odwiedzą ;)
-
mi, jedną mam zieloną firankę, drugą białą na zmianę i zielonymi dodatkami...brąz jakoś mi się do zielonego nie widzi, tym bardziej, że mamy jeden pokój brązowo-beżowy...myślę o żółtym ;)
-
ja szczególnie dzieciom daje mniej typowo prezenty, więc nigdy chyba mi się nie zdarzyło dać tego samego, co ktoś inny i mówiąc szczerze aż tak bardzo się nie przejmuje, czy się na pewno dziecku spodoba, choć staram się trafiać, a niech się uczy, że nie zawsze jest tylko, to co palcem pokaże :D
-
daria, ja swego czasu też bardziej zawodowo siedziałam w analizie spółek giełdowych, do tej pory lubię czasem pobawić w sprawdzanie jakie są kwartalne spadki, wzrosty...ale do do samego grania na giełdzie, to żeby to miało większy sens trzeba w tym siedzieć, i mieć dużą wiedzę i smykałkę, bo na tym już można sporo stracić...
-
wiesz może nie tyle żółtych zasłon, co bardziej jakieś ozdoby, np. lamperkin, no ale tez nie chce żeby to 200 zł kosztowało, kawałek szmatki...ale może w końcu coś trafię...mamy ściany zielone, dywan też, nawet firanki zielone i meble rattanowe w kolorze oliwki ;), za dużo tego zielonego :D
-
vic, a ja właśnie nie lubię ustalanych prezentów :)...chyba że wiem, że ktoś na prawdę nie ma kasy i można mu tym prezentem pomóc, wtedy owszem, jestem za :)
-
no jasne, wtedy inaczej się patrzy na kasę extra ;)
-
Ja też lubię nowe rzeczy do domu :), ale też mi często szkoda kasy, bo jakby na to nie patrzeć, to nowe poszewki na poduszki do salonu są często zbędne ;)
-
mikoto, no dobry pomysł :) Ja to teraz jakąś kasę od babci męża, czy czasem od moich rodziców, to wydaje najczęściej na wizyty u lekarza prowadzącego moją ciąże, bo to nie mało kosztuje, ale przynajmniej wiem, że jesteśmy pod dobra opieką :)
-
gosh, ja pasuje z obiadem, nauka ;) mikoto, no właśnie, ja mam kilka bodziaków z 3 paku w rozmiarze 56 i niedowiary tej samej firmy i są różnej wielkości, weź traf :D
-
wkleił mi się post 2 razy ;), sorry ;) Muszę poszukać tych sklepów z końcówkami serii ;) mikoto, co do markowych ubrań dla dorosłych...to ja tak mam że buty zawsze muszę mieć porządne, no i co za tym idzie są drogie, porządna miękka skóra, mam wyjątkowo wrażliwe nogi, że aż mam blizny na piętach, po byle jakich..no ale ja jak kupie buty drogie, to chodzę w nich przynajmniej 2 lata, a często dłużej, w zimowych to przeważnie 3, 4 lata, zależy jak dużo w nich chodzę i mam ich przeważnie z max. 3 pary, także i tak się opłaca...podobnie mam ze spodniami, markowe jeansy są na kilka lat i dobrze leżą...ale bluzek, sweterki, to już bardzo różnie, przeważnie tańsze...
-
mikoto, ja nie brałam swojego dywanu tego typu, jakoś nie ma potrzeby, tylko oprócz odkurzania, czasem go trzepiemy, ale chyba trzeba będzie spróbować wyszorować ręcznie, myślę że mu to nie zaszkodzi ;)
-
a ja chyba dziś zrobię późny obiad (jak mąż wróci z pracy) w formie placków ziemniaczanych ze śmietaną ;)
-
vic, rewelka by była jak byśmy wygrali ;), ale ogólnie był ok :)
-
mikoto, u ciebie w aptece przyjmują przeterminowane leki, na jakieś to jest zasadzie? ja mam wszystkie leki w jednej szufladzie w kuchni, co prawda ledwo się mieszczą, ale wole je mieć w jednym miejscu, głównie to są leki mojego męża, bo ja i przed ciążą nie chorowałam i brałam coś sporadycznie, jestem anty lekowa ;)
-
ja to zdecydowanie wolę siatkówkę i piłkę ręczną oglądać...ale Euro Euro ;)
-
dobrej nocki :)
-
gosh, no to fajni są Anglicy ;). ja zerkam na mecz, jakoś nie mam dziś na to fazy ;)
-
vic, oj z tym czytaniem, to i kiedyś było różnie :). moi rodzice jakoś nie przepadali za czytaniem mi, za to czytało mi trochę starsze rodzeństwo, trochę sąsiadka która czasem się mną zajmowała...a później chętnie czytałam sama :). A bajki braci Grimm uwielbiam do dziś :)