potelka20
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez potelka20
-
mikoto, kurczę z tymi kwiatkami, hmm ja mam w domu nawet sporo, ale mówiąc szczerze wszystko na czuja robię i jakoś się trzymają ;)...nawet zbytnio nie wiem, jak się nazywają, coś o nich czytałam, ale nazwy pozapominałam ;)
-
No tak ale wymuszony wyjazd, to też nie wiem, czy dobry pomysł...chyba że ma tak, że dzień pomarudzi ;), a później jest ok, to wtedy tak :)
-
my lubimy wjazdy, ja trochę bardziej niż mój mąż, ale on też dość łatwo daje się namówić...myślę że to ważne dla zwiazku, dla rodziny...
-
gosh, taki domator od zawsze? ;) oj dziewczyny z wagą, to jest ostro zakręcony temat ;). bo też nie sztuką jest głodzić się i ważyć 50 kg przy wzroście 170 cm, bo to głupota jest...
-
gosh, a nie możecie na trochę gdzieś wyjechać, czy inne plany na przyszły tydzień są?
-
aha, a jest szansa że ci to kiedyś przejdzie?
-
gosh, to ty szukaj sobie wakacji na przyszły tydzień ;), a mała niech się przyzwyczaja do ojca ;) Nie to że jakoś bardzo źle się czuję, tylko jakby mniej sił mam, no ale tak każdego dnia, to teraz nie dam rady coś konkretnego robić, po trochu, albo odkładam na później.
-
vic, ja też muszę sobie o mleku przypominać, bo choć lubię, to często źle się po nim czuję, więc tak odruchowo nie piję codziennie...
-
no tak, to jest właśnie ten plus mieszkania w dużym mieście, albo tuż obok...że jak się poszuka, to coś się znajdzie ;)
-
dziewczyny a to prawda że w ciąży może się stan uzębienia ostro pogorszyć, miałyście tak? ja ze 3 alta temu ciągiem kilka zębów poleczyłam, byłam w grudniu na kontroli, wszystko ok, nadal mnie nic nie boli, więc może dotrwam do rozwiązania ;) gosh, to fajnie że masz dobre relacje z teściową, ja też mam dobre :) mikoto, ano fajna inicjatywa, znalazłam to przypadkowo, nawiązywanie kontaktu ze swoim dzieckiem w brzuszku ;)
-
gosh, to może do dentysty się wybierz? jak się dogadujesz z teściową? :)
-
Witam i ja :) A u mnie tak jakby się wypogadzało powoli, w każdym razie nie pada :)
-
o dzięki wielkie, właśnie jeśli chodzi o serwisy w necie, to nie szukałam, dam znać na pewno, jak coś w końcu upoluję :)
-
ja nie oglądam tv w dzień, ale przyznaje się, że jak jestem w domu, to barwy szczęścia oglądam :D
-
mikoto, będzie dobrze :)...my trochę zwlekaliśmy, ale też nie aż tak że kilka lat, a później było pod górę...ale w końcu jest dobrze :). dbam dbam o siebie i nie tylko o siebie..:)
-
vic, a widzisz, to ja zupełnie odwrotnie :), mi szczególnie do 12 tc dziwne rzeczy w badaniach wychodziły, np. 3000 :D przeciwciał toxo w klasie IgG, lekarz aż zaniemówił, na szczęście okazało się, ze to stara infekcja.
-
rouzmiem...no tak, jak się powtarza, to wiesz co robić. ja w jakiś 15 tc brałam przez tydzień Augementin (to w ciąży możną), bo już nie było wyjścia, dużo bakterii w moczu i masa leukocytów, już niebezpiecznie się robiło, później już było ok...za jakieś 2 tygodnie znów robię badanie ogólne moczu i zobaczymy, oby już było ok. tylko że mnie nic nie bolało, bez objawowo, tak to w ciąży czasem jest.
-
biały bieżnik, hmmm...musisz dobrze internet przetrząsnąć ;)
-
mama, fajny pomysł z takim zegarem :) przy okazji, w piątek po raz drugi zginął mi mój zegarek na rękę, prezent od męża ;). pierwszy raz sam go odnalazł, wcisnął się w sofę i jak ją odkurzał, to się znalazł :D...a drugi raz, jak go wczoraj w torebce odnalazłam ;)
-
Ja lubię też pakamera.pl, to fajne poszewki na poduszki do salonu kupiłam, takie unikatowe :)
-
gosh, co to jest grzybek tybetański? ;)
-
mikoto, ja też muszę kilka pierdołek do sypialni kupić, jakieś małe dekoracje by się przydały ;)
-
mama, e w normalnym sklepie, też pewnie podobnie masz, z kupowaniem nadprogramowym ;) ja teraz wypatruje głównie wszystko dla małego, powoli, co mi się na prawdę podoba, czasem coś taniej się zdarzy...nienawidzę takiego kupowania, czy dla siebie, czy teraz dla małego, ze wchodzę do sklepu u kupuję na raz powiedzmy 10 ubrań, na zasadzie bardziej żeby kupić, żeby było...no kupy czasy też nie lubię wydawać, także często wolę jedną, dwie rzeczy, ale które mi się podobają, a nie 5, ale byle jakich...
-
Ja teraz w ciąży też mam fazę na słodkości...a wcześniej to bardzo różnie, potrafiłam długo nic słodkiego nie jeść, ale czasem i dzień po dniu, ale do ciasta, to mnie nie ciągnęło, raczej jakieś cukierki, a teraz tylko ciasto bym jadła :D
-
jak już jesteśmy przy zakupach w necie...to jak pisałam wcześniej dziś miałam mega dziwną historię, ale najważniejsze, że wszystko mam :)....odkąd na dobre załapałam zakupy w necie, to już tak mi się nie chce po sklepach chodzić, fakt że kiedyś też specjalnie nie przepadałam, o dziwo ;). jedynie nie mogę przekonać się do kupowania sobie ubrań i butów necie ;)...