potelka20
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez potelka20
-
no tak po drugiej cc, to już chyba nie ma odwrotu...po prostu jechałaś na jakiś umówiony dzień i robili ci cc, czy czekałaś aż się akcja porodowa zacznie? ale najważniejsze że wszystko ok :)
-
oj jak 4,5 kg to się nie dziwię...no tak często po jednej cc, są kolejne...choć w mojej rodzinie, są dwa przypadki że pierwszy poród cc, a drugi sn i też małą różnica czasowa...
-
raczej nie ten sam powiat, ale sąsiednie ;)
-
ale fajnie masz 3 dzieci, a rodziłaś tylko 2 razy ;). ale rozumiem, że puki co to masz meksyk z bliźniaczkami :)
-
ja mieszkam bliżej Rembertowa, nie tak daleko od ciebie :)
-
wiesz akurat wiem, że w Bielańskim prawie pewne że mogę czuć się bezpiecznie, nawet jak mojego lekarza akurat nie będzie na dyżurze, poza tym tam porodówka jest mała, nie ma przemiału...tylko mamy daleko do tego szpitala.
-
A mieszkasz gdzieś w okolicach Wołomina? ;)
-
No tak, ale są takie szpitala w Warszawie, które mocno złą opinie mają ;) Oddział gin-poł. w Bielańskim, w ostatnich latach jest bardzo dobry...tak lekarz prowadzący moją ciążę jest z Bielańskiego...we września miałam ciążę pozamaciczną, ech... i dość przypadkowo tam trafiłam, też sceptycznie, bo nic o tym szpitalu nie słyszałam, ale na prawdę w pełni ok, warunki przyzwoite, lekarze/pielęgniarki na poziomie, szybka operacja bez robienia problemów...
-
to tak jak ja, też bliskie okolice Warszawy ;) a rodziłaś w Warszawie, jak tak, to czy możesz powiedzieć w jakim szpitalu?
-
mama, ja lubię mocne kino psychologiczne, tzw. trudne filmy, ostatnio kino polskie jest dobre, mówię o tych nie komercyjnych produkcjach...np. Erratum jest świetny, Różyczka...
-
ja wypatrzyłam kilka fajnych sklepów internetowych, co prawda niektóre rzeczy są drogawe, np. pościel, można sporo taniej kupić, ale ta tańsze nie ma porównania, wzory, kolory...
-
vic, pytanie wyprawkowe ;). gdzie kupowałaś ubranka dla synka przed narodzeniem, w tradycyjnych sklepach, przez internet, może jakieś marki? ;)
-
No tak, właściwie racja, do tego faktycznie jakby winda się popsuła, a blok zapewne stary, jak taki duży, to na 10 piętro z takim małym dzieckiem :O, jeszcze tak do 4 piętra, to jakoś można się wtoczyć dzieckiem, wózkiem, ale więcej niezły trening...
-
No na 10 piętrzenie dziwię się...czy dobrze rozumiesz, czy teraz mieszkasz gdzie indziej?
-
No tak w zimie, to już w ogóle...mi początek ciąży przypadł na te mrozy w Polsce i musiałam kawał jechać do laboratorium z przesiadkami, no masakra była, trzęsłam się non stop...choć ja normalnie to lubię zimę, ale ta ostatnio przez mój stan strasznie dała mi w kość...
-
Tak na prawdę teraz nam brakuje tylko smyka :). No i jeszcze jak uda mi się jedno marzenie zrealizować pod koniec przyszłego roku, to żyć nie umierać :D
-
nie dzwoń! ;). przecież się soba zajmą ;)
-
A samochód mamy rozpadający się ;), ale jeździ :D.Nie rozumiem jak można brać kredyt na powiedzmy 80 tys. zł na samochód i później biedować :O
-
oj nawet bym nie chciała mebli skórzanych :D
-
A my żyjemy powiedziała bym na takiej dość dobrej stopie, ale też na super wakacji co roku, to nas nie stać, tak co 2 lata do tej pory na fajniejsze wakacje jeździliśmy...przed większymi zakupami typu meble często długo się zastanawiamy i z reguły już kupujemy coś co nam się na prawdę podobno i jest lepsze jakościowo...sporo wydajemy na książki, muzykę, filmy, ja uwielbiam teatr :). No i jak mam kupić powiedzmy byle jaki sok z Tesco, to wolę wodę przegotowaną ;). Nie narzekam, bo też mnie nie bawią kolacyjki w mega drogich knajpach, ciągle nowe ciuszki...
-
daria, ja też nie jestem zazdrosna o rzeczy materialne :), raczej o intelekt ;)
-
daria, to niezłe masz stypendium :). No jasne, tak tylko pytam :). I jestem mocno przekonana, że pieniądze szczęścia nie dają, tylko jak mówią, pomagają to szczęście osiągnąć ;)
-
daria, nie to że się czepiam, czy coś...tylko po prostu życzliwie pytam starcza wam te powiedzmy 3000 zł na 3 osoby?
-
mama, jak twoje bliźniaczki, dają mocno popalić? :)