Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

potelka20

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez potelka20

  1. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    vic, ja tak samo z krwią, może nie to że bardzo lubię, ale są badania, które lubię dużo mniej niż pobieranie krwi ;) i lubię patrzeć jak niektórzy ludzie przed pobraniem panikują, perfidna jestem ;)
  2. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    no to sporo, no ale zapewne warto...czyli 1200 zł, bo 3 robisz tak? no a mnie czeka w poniedziałek 3 krotne pobieranie krwi, akurat tego się nie boję, tylko bardziej reakcji po glukozie.
  3. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    a pytałaś czemu nie chce ci dać znieczulenia? co do znieczulenia, to raz mi dentystka jakoś tak niefortunnie, chyba za gwałtownie je podała, zagadała się z pomocnicą ;) i mało jej nie zemdlałam, aż całą mną telepnęło i poczułam się słabo, co prawdo po chwili mi przeszło, ale dziwne wrażenie...na szczęście jest pamiętliwa i od tamtej pory skupiała się, jak mi wstrzykiwała znieczulenie, także uznałam to za przypadek.
  4. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    vic, dzięki za pamięć :) No więc z synkiem wszystko dobrze, cieszę się :). Ale jak zwykle ze mną może nie to że źle, ale tym razem jak pisałam, mam wątpliwy wynik glukozy z obciążeniem. W poniedziałek będę robić ponownie, ale już 75 g glukozy, blee...no ale jak trzeba, to trzeba, i przed badaniem mam 3, 4 dni nie jeść nic słodkiego. No i mam jeść więcej np. czerwonego mięsa, bo hemoglobina mi spada. Poza tym ok.
  5. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    A co do tego "siedzenia w domu"... To podobnie, jak daria uważam, że nie ma zasady, dziś już wiem, że nie można ślepo gnać za tym trendem, dać sobie wmówić, że praca na pewno mnie uszczęśliwi, bywa różnie, jak ze wszystkim. Owszem szlag mnie trafia, jak widzę, jak matka niby zajmuje się dziećmi, jest non stop w domu, a dzieciaki jedzą tylko kanapki, w domu nie posprzątane, albo dzieciaki ciągle u dziadków, a mamuśka po koleżankach sobie lata. No ale są też mamy, które na prawdę tak się starają, są ciągle zarobione i to wtedy jest na prawdę mega wysiłek. Dążę do tego, że tak jak z pracą zawodową, tak z tym życiem kobiety bardziej domowym bywa bardzo różnie i na pewno krzywdzące jest to, że się tak uogólnia, że kobieta w domu, to się leni...Ale przed podjęciem decyzji, że kobieta nie będzie pracować zawodowo uważam, że powinnam chociaż ze 2 lata popracować, zobaczyć, jak w tym się czuję, nigdy bym nie zaryzykowała "zostania" w domu bez wcześniejszej próby popracowania. Trzeba podejść rozsądnie, zależnie od konkretnej sytuacji rodzinnej, własnej, dziecka...nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. A co konkretnie do mnie, to ja prowadzę specyficzny tryb życia, ani nie w pełni zawodowy, ani nie taki, że tylko domowy...Kończę drugi kierunek studiów, staram się bywać na różnych kulturalnych powiedzmy imprezach, a Warszawie dużo jest za darmo, spotykam się z ludźmi, których na prawdę lubię, rozwijam zainteresowania, ale mam też dużo czasu na zajęcie się domem. Teraz spodziewamy się dziecka, więc wiadomo trzeba się dużo dokształcić ;), przygotować. Wcześniej pracowałam i studiowałam i mówiąc szczerze nie czułam się dumna, że taka zaradna jestem, bo wszystko było po łebkach, ja tak nie chce i źle się z tym czuję...no ale mogłam powiedzieć, jaka to jestem aktywna, ale to dla mnie nie jest powód do domu, że robię dużo, ale byle jak :O
  6. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    Hej! :) vic, jakiś dziwny ten dentysta, przecież znieczulenie to dla niego dodatkowy zysk ;). moja dentystka, to się lubuje w dawaniu zastrzyków ze znieczuleniem ;) gosh, dzięki za rady fotelikowo-łóżeczkowe ;). widzę że podobnie jak daria, masz problemy z nadżerką, na szczęście, to nic takiego. ja też nie mam pojęcia o zatokach. daria, powodzenia z egzaminami :). to kiedy byś ten kurs zaczynała? :)
  7. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    vic, wydatek też, ale wiesz ja we wrześniu to już totalnie nie w weselnej formie będę ;)
  8. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    a u nas padało chyba ok. 4 w nocy, a później już nie, cały dzień chłodek, wietrzenie, ale słonecznie :). babcia przyjechała? ;)
  9. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    ok, miłego spacerku :)
  10. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    oj chyba niemożliwe żeby aż tak niski, no ale tak mi się zdaje ;)
  11. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    Tacy już są ludzie ;) Dziś odebrałam wyniki glukozy z obciążeniem i wynik mam tak na granicy, ciekawe co mi jutro gin na to powie, pewnie każe mi drugi raz zrobić, blee :O. Ja robił 50 g glukozy i po godzinie...choć to nie pełna godzin była, tak wyszło, hmm może te 5, 10 min dłużej i by już była norma, no zapytam się jutro... vic, a pamiętasz jaki ty miałaś tego wynik?
  12. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    ;). no i wieczorami, to też wolę nie. świetny ten twój maluch, taki dzielny, piekliście kiełbaski na ognisku? :)
  13. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    vic, mi też pasuje właśnie ok. 9, ale na pewno nie jutro, bo mam wizytę u lekarza o 9.40.
  14. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    daria, nawet się nie zastanawiaj, jak masz ochotę iść na ten kurs i wszyscy są temu przychylni, to idź koniecznie :). A widzisz warto zapytać teściową i nie ma problemu z pomocą, wiesz różnie ludzie mają, niektórzy nawet z pomocą wolą się nie narzucać, co nie znaczy, że z chęcią nie pomogą, jak się poprosi :). A ile to trwa? Synkowi też to dobrze zrobi, że nie tak ciągle tylko z mamą, ty odpoczniesz od niego, on od ciebie, popieram w pełni pomysł :)
  15. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    Hej babki! :) Kurczę i co z tym umawianiem się na topiku!? Oczywiście to nic zobowiązującego kar nie będzie za niestawienie się na topiku ;) vic, co o tym sądzisz, jakie dni i godziny ci pasuję? daria, ty mówiłaś że możesz się dostosować, ale wolisz rano tak? gosh, to samo co vic, napisz jakie dni i godziny ci odpowiadają? mikto, to samo co vic i gosh, napisz dni i godziny? reszta dziewczyn, które się ostatnio nie odzywają, albo jakieś nowe, też jak chcą niech się zdeklarują?
  16. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    daria, to odpoczywaj sobie :). A bierzesz jakieś leki przeciwbólowe? Jak długo ci lekarka mówiła, że tak może boleć?
  17. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    A jeszcze co do innych osób z rodziny przy porodzie oprócz męża, to sobie nie wyobrażam szczerze mówiąc, no ale może tak jak tym później zmienię zdanie...może jakbym miała siostrę, ale nie mam...
  18. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    daria, dzięki :). właśnie zapomniałam o tym napisać...położną prywatnie, to wezmę na pewno, nawet zastanawiam się o pielęgniarce po urodzeniu do pomocy przy dziecku, ale to już niekoniecznie...poza tym dokładnie wiem, jak jest w tym szpitalu gdzie chce rodzić, jak się ma lekarza stamtąd (nawet jak akurat go nie ma na dyżurze), to spoko, poza tym często nie przyjmują właśnie tak z ulicy, bo mało miejsc mają, więc nie ma masówki, ze znieczuleniem nie ma problemu...Nie no mąż na pewno gdzieś będzie, na korytarzu, na oddziale, ale wiesz nie pomyślałam, że w czasie pierwszej fazy porodu może być obecny, na pewno to przemyślę, bo wtedy jest jeszcze w miarę spokojnie :)
  19. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    No tak zmienia, zmienia, jestem w stanie sobie to wyobrazić, bo się sporo od przejść we wrześniu zmieniłam...Jedynie boję się tego, że zrobię się nawiedzoną mamuśką, co zdarza się niezależnie od wieku i że tak powiem samoświadomości, że będę widziała tylko dziecko i jego potrzeby, że mąż i ja staniemy się dodatkiem do dziecka... To co lubię w sobie...to taką umiejętność przemyślenia, przygotowanie się na różne opcje i właśnie, jak piszesz patrzenia szerzej, nie tylko widzenia problemów z posiadania dziecka, jak dużo ludzi do tego podchodzi...także zawsze muszę sobie w głowie ułożyć warianty, że może być super i mniej super i nie to że kreślę jakieś wizje, tylko racjonalne podejście. Wtedy czuję się przygotowana i najczęściej jest tak, że myślałam że będzie gorzej :) Ja co prawda nie neguję nikogo że nie ma dzieci, nie chce ich mieć, sama dość długo do tego dojrzewałam...ale nie zmienia to mojego poglądu, że według mnie ludzie którzy nie zostają rodzicami czegoś cennego w życiu nie doświadczają, bardzo ciężko jest to doświadczenie zastąpić jakimś innym. To nie musi unieszczęśliwiać, ale to jest trochę tak, jak z tym, że kto nie doznał prawdziwych cierpień, dramatów, to do końca nie wie, co to jest życie...Nie wyobrażam sobie życia dorosłego tylko na zasadzie jakaś praca, niskie rozrywki, kawki, wyjazdy....Jutro na tym weselu spotkam się ze swego czasu dobrą koleżanką, która w tym roku skończy 31 lat, 3 lata po ślubie, a dziecko nadal w planach dalszych, ciekawe co mi powie, że jestem w ciąży... A co do samego porodu, to mamy wybrane dwa szpitala, jeden ten w którym najbardziej bym chciała, gdzie leżałam we wrześniu i gdzie mam lekarza prowadzącego, a drugi awaryjny, blisko nas. Myślę że to się nie zmieni, jak się okaże że jednak planowana cesarka, to na pewno w tym szpitalu, gdzie pracuje mój lekarz, ale na razie na planowane cc się nie zapowiada...Ale o szczegółach, to porozmawiam jeszcze z lekarzem prowadzącym, bo jeszcze mam trochę czasu. W środę zaczynamy szkołę rodzenia :)
  20. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    O rany już się boję :D A ja właśnie nie mam idealnej cery w ciąży, właściwie taka sama jak przed, w każdym razie nie ma dużej różnicy :) O ciąży też słyszałam różne opowieści, a jest zupełnie normalnie :)
  21. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    I powiem ci, że nawet jak ktoś ma duże problemy z cerą, to widać czy o nią, dba czy nie...nawet ta z problemami, po oczyszczaniu, kremowaniu itp. wygląda zupełnie inaczej niż ta kompletnie nie pielęgnowana, zauważyłam to.
  22. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    ja teraz to już totalnie nie mogę się oprzeć słodyczom :D ja uważam że wszystko z umiarem, odkąd pamiętam jem wszystko po trochu i zdrowo i mniej zdrowo i jakoś nigdy żadnych niedoborów nie miałam, wręcz wyniki badania krwi idealne, także moim zdaniem nie trzeba mocno kombinować żeby było ok :)
  23. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    Właśnie niekoniecznie zaburzenia hormonalne, bo znam facetów którzy tez to mają, choć oni tez mają swój testosteron, może to przez niego ;)
  24. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    sińce pod oczami, to miałam często, jak byłam dzieckiem...teraz miałam przez kilka tygodni na początku ciąży, ale już dawno znów ich nie ma. o ja też nigdy pryszczy nie miałam, co najwyżej głównie małe pojedyncze wypryski. a z wągrami, to nie wygrasz do końca, też tak mam ;), po prostu skłonności i tyle.
  25. potelka20

    KLUBIK KUREK DOMOWYCH

    Ja swego czasu ostro kombinowałam z kremami do twarzy, teraz już mi trochę przeszło ;)
×