MEGA Największy narzekacz.....

Eh.... ale ja wypiłam dosłownie 3 malutkie drinki, a dokładniej Lubelską Grejfrutową - eh... zapomniałam ze tak na mnie alkohol działa... Mogłam pic wode ;) Papa! Do jutra!

Mireczkowataa - a to Ci śpioch :) A ja marze o wyrku! Ziewam na maksa!!! Może uda się wyjść wcześniej... eh... pięknie by było...

TO ja wyzej :)

Nawet jak nie bedzie padac to bedzie poniżej 20 stopni - wiec to juz wykluczam. Stare Ciotki i babcie nie wytrzymaja :)\

Nie wiem w jakich wy miejscach mieszkacie, ze u Was pada? ;) U mnie nie pada :)

Sorella - nie ma sie co przejmować :)

Na to wyglada. Jutro moze sie w końcu wyspie - jak córa pozwoli to uda sie pospac do 8 :)

Sorella - dzieki :) Zycze udanego weekendu. ja w domu neta nie mam - i tak mam mało czasu a net to złodziej czasu ;) wystarczy mi TV :p

A wiecie - ja mam kota w pracy :)

Rzeczywiście - pogoda w sam raz na spanie :) Sama bym sie zdrzemnęła ;) nawet w pracy ;) hehe Mireczkowataa - :p

Tak napisałam - nawet moi rodzicom o tym mówiłam. Nie uwazam zeby to było złe -każdy czuje inaczej. I nikt tu nikogo nie obraża - kazdy wypowiada swoje zdanie - i już - a to ze nie kazdy sie z nim zgadza, to juz jest inna para kaloszy. Ile ludzi - tyle opinii.

Sorella - ludzie jeszcze odpowiadaja na pytania autorki, a autorki juz znami nie ma ;) Wczoraj moja córka była bardzo grzeczna. Mogłam ze spokojem rozne rzeczy porobic w kuchni a Mąż w ogrodzie. Biegała miedzy mna a Mężem - ale jakas taka samodzielna była i nic nie marudziła :)

ale wracajac do tematu - smiało możecie kupowac juz dla córki takie łózeczko - bedzie sie cieszyc. Jak moja córka zobaczyła swój pokój i łózeczko to potem jak goscie przyhcodzili to wszystkim pokazywała gdzie spi :) Bardzo jej sie podobało. Nie lubiła łózeczka ze szczebelkami - ograniczały jej wolność.

Moja też sie wierci. Nie raz rano jak wchodze to widza ją głowa przy wyjsciu z łózka - jakby zmierzala do wyjscia przez sen - ale tez jeszcze nigdy nie spadła :)

Opssss.. zapomniałam o linku: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=476053 :)):):):)

Ja jestem zadowolona. Ale pamietaj zeby było w miare szerokie bo sa jeszcze 70x160, ale lepsze jest 90x160. Ja miałam od tego sprzedawcy. U niego tez kupiłam materac. I jeszcze jedno! łózko jest z prawdziwego drewna a nie zadne MDF!!!

Te barierki mozna kiedys wymontowac i zostaje wyrko. Zanim Ona osiagnie takie wzrost to troche minie. Moja córa to mały mikrusik. Zresza jak sie urodziła to miała 2850 kg. Teraz ma 10,5 kg.

Ja sobie pozwole w niedziele na torcika :) Wiecie, nie moge uwierzyć że to już 2 lata. 2 lata temu , 30 maja byłam jeszcze w pracy na giełdzie, 31 maja byłam na obiedzie u mojej mamy z okazji Dnia dziecka, 1 czerwca jechałam do lekarza, który skierował mnie do szpitala a tam już mnie nie chcieli wypuscic. Całą noc obserwacje a o 8 rano decyzja o porodzie i boomm o 2:20 w nocy 3 czerwca córka pojawiła sie na swiecie - i wszystko zmieniła...

Mniam, mniam.... jak to mówi moja córa ;) Wczoraj zauwazyłam że córa mówi jeszcze: Tak oraz Nie (albo przedłuza litere e na końcu i mówi: Nieeee) :)

2 godziny to raczej były w jakiś ekstremalnych momenatch zycia. :) Tzn, jak jej cos dolegało a my nie wiedzielismy i zasypiala nam koło północy - a teraz bywa od 10 do 20 minut. Sorella - podziel sie sernikiem ;)

Halo, halo... jestescie? Mireczkowataa!!! :) Byłam w Tesco i kupiłam tylko balony z nadrukiem 2 latka. Czapeczek nie było - widocznie tak ma byc :)

Mireczkowataa - a moja córa urodziła się w Boże Ciało- ruchome święto. I wiesz co jest najlepsze, że Ona urodziła sie po terminie! wszyscy się smiali że Ona nie chce wyjść bo jest za zimno! Do szpitala weszłym w grubym polarze, a wyszłam w krótkim rękawku! Podejrzewam ze w Boże Ciało bedzie słoneczko ;)

Witam :) Też jestem :) Wczoraj narobiłam ogórkowej, więc dzis mam obiad z głowy, za to czeka mnie robienie smalcu z przyprawami i sprzątanie lazienek. Eh.... Dobrze że jutro przyjedzie koleżanka to zajmie sie troche moją córką, to bede mogła odkurzyc i pomyc podłogi. Wyglada na to ze pogoda nie dopisze i trzeba robic impreze w domu :(

To do jutra dziewczyny! Styrana dzis do nas nie dołączyła... Papa.

Jeśli kupie te czapeczki to nie bede nikogo zmuszac zeby załozyc - no, ewentualnie męża ;) hehe