Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.....Sorella.....

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez .....Sorella.....

  1. Cześc Babeczki Naprawde sorry ze tak wpadam i wypadam, zaczynam i znikam ale mam full roboty. Dzis w domu do pierwszej siedziałam nad papierami. Chce byc mama --- to bardzo dobrze ze mąz zrobi badania. Tak jak pisałam diagnozuje sie oboje partnerow a nie tylko kobiete zakladajac ze to ona ma tylko i wyłacznie problem. Trzymam kciuki zeby testy "plywaków" wyszly ok. Mam 31 lat - jednak scinasz wlosy... no i dobrze idz na całośc a co A co wasi faceci robia pod prysznicem ze sie tak zapytam?bo chyba nie zaczailam ale to u mnie teraz mozliwe.
  2. Hejka wpadlam z kawka Mam 31 lat --- zdrowka B zycze. I tak sporo pochodzila do przedszkola. MOja kolezanka jak wysłała syna pierwszy raz to pochodzil 3 dni i 2 tyg. na zwolnieniu byla. Chce byc mama -- co tam u Ciebie Lalka? jak samopoczucie? jedziecie gdzies teraz? mireczkowata - musisz chyba cierpliwie poczekac na efekty. Hot a co u Ciebie? A co z mamą? gdzie sie schowała?
  3. Witajcie ja na momentos, zebyscie nie myslaly ze zapomnialam o was. Odpisuje na 2 protesty i brakuje mi natchnienia, musze na chwile odejsc od tego. Chce byc mamą - szczepiłam normalnie i to skojarzoymi. Mnie nie przekonuja te farmazony eko maniaczek z reni jusis na czele, ze mleko mamuni bedzie chronic dziecdko po wsze czasy nawet przed odrą. Juz wole nie myslec czym nas szczepiono, jakie byly wtedy szczepionki zanieczyszczone i nie widze inwazji dwuglowych mutantow na ulicach. Teraz wszystko czego sie dziecko nie dotknie powoduje autyzm. Autyzm ma znamie choroby niemal zakaxnej. To jakies wariactwo. Kiedys jak chodzilam na wizyty z mała do neugologa to wlasnie mi mowila ze dzisiaj miala juz 5 rodzicow, ktorzy wymyslili sobie autyzm u swopjego dziecka bo dziecko krzywo przechylilo glowke. Mowi ze to jakas plaga, ze matki czytaja niewiadomo co, przez internet diagnozuja u swoich dzieci a potem wybucha jakas paranoja. Masakra z tym autyzmem. A dszczepionki tak jak kazdy medykament moze wywolac skutki uboczne wit c tez moze.
  4. Witajcie Kochane ja mam sajgon w pracy do piątku mam do zrobienia 4 umowy i jest hardcore. Takze w wolnej chwili wpadne, pozdrawiam was serdecznie. Piszcie, piszcie to potem bede miala co czytac.
  5. Hej Laski Juz po urodzinach chociaz moja córa wlaśnie dziś kończy 2 latka. Impreza była super, pogoda wymarzona. Wszyscy byli zadowoleni a dzieciaki rozrabiały niemilosiernie. W sumie impreza byla zrobiona pod nich. Furore zrobiły kolorowe, poprostu bajeczne cupcakes (nie tylko wśród dzieci). Jednak jest róznica między pierwszymi urodzinami a drugimi. Mała juz byla swiadoma, byli jej koledzy i kolezanki wszyscy w wieku 2 lat do max 2 i 4 m-ce wiec towarzystwo super. Ogołem bylo 36 osób i żal bylo ze impreza sie skonczyła. Dostała moc prezentów, nie wiem jak je wszystkie pomieścić. Rowerek biegowy to strzał w dziesiątke.
  6. ostatnio zrobiła np mi w domu awanture bo zobaczyla gdzies tam gume mambe i daj, daj. Zaczęła wyć. Wiem ze byla mega glodna a wlasnie nakladalam obiad. Wiedzialam tez ze na jednej szt sie nie skonczy i w rezultacie zje paczke gum a obiadu nie tknie. Zaczęła sie histeria, zaczęla bic mnie po rekach. Wziełam ja na kolana i zaczelam jej tlumaczy, ze sie nie bije, ze jak przestanie płakac i zje obiad to dostanie gume. To ta jeszcze glosniej wyje i tupie. Zostawilam ja na chwile, nie wychodzilam z kuchni, bylam przy niej ale posadzilam ja na krzesle i czekalam. Wyła, wyła, nagle sie uspokoila. Jezcze raz pwoiedzialam ze nie wolno bić i powinna mame przeprosić. Dostalam mega buziaka, przytulila sie, zjadla obiad i dostala gume. Bylam mega zadowolona ale troche to trwalo i ten jej wisk jakby ja ze skory obdzierali. Ale nie poddalam sie.
  7. z tym czy to małe dziecko czy nie to własnie róznie bywa. Mi sie wydaje, że moja 2 latka to jeszcze maluszek ale z drugiej strony zaczynam od niej wymagac juz konkretnych zachowań, ucze ja sprzatac po sobie itp. i mi tez często mówią, że to jeszcze male dzieckom. Owszem ale juz duzo rozumie. Musi uczyc sie pewnych rzeczy i wiedziec, że np nie dostanie wszystkiego czego bedzie chciala, ze jej krzyki w sklepie bo chce np lizaka nie robia na mnie wrazenia. A dzieci sa cwane.
  8. Mireczkowata -- oby ta wizyta poskutkowala, teraz tylko zostalo czekac na wyniki wcielenia w zycie zalecen. A co tu dzis tak cicho?
  9. impreza w autobusie brzmi super ale moze innym razem :).
  10. Czesć Jak tam u was dzionek się zaczął? Wczoraj zabrałam Z na przejażdzkę autobusem, piała z zachwytu. szczegolnie zaciekawil ją pikająco-mrygajacy kasownik. Chciala potem karteczke zeby tez kasowac. Taka prozaiczna sprawa jak jazda autobusem a jak cieszy.
  11. no niestety zaczynaja się zlatywać pomarańczki, które będa śledzic w ukryciu wątek i reagować jedynie na wybrane wypowiedzi, ktore dla nich sa wygodne.
  12. prawda jest taka ze kazda z nas ma inne metody a to czy zadziałaja okaze sie w przyszlosci, to ona nas oceni czy sprawdzilismy sie w roli rodzica czy nie. Kazda z nas ponosi odpowiedzialnosc za swoje metody wychowawcze. Mi np jest szkoda dzieci, ktore sa szarpane przez rodzicow. Nawet jakis czas temu bylam swiadkiem takiej sytuacji w sklepie. Matka szarpała to malutkie dziecko - ja wiem mialo nie wiecej niz 2 latka, dala klapsa bo maly chcial jakis tam soczek. Zamiast wyjsc z tego skpelu czy nie zwracac uwagi na jego histerie to zaczela ciągac to dziecko. Niestety to ona wyglądala zalosnie a nie to dziecko.
  13. mnie dla odmiany nigdy rodzice nie uderzyli i dlatego nie uwazam bicia za jakakolwiek metode wychowawczą. Nie wyobrazam sobie uderzyc tak malego dziecka np 2-3 letniego, dla mnie to oznaka slabosci rodzica. Tak uwazam
  14. Jestem pomaranczką ---- w zyciu nie uderzyłam swojego dziecka i nie zamierzam tego zrobic. Dla mnie klaps to juz bicie. Nie rozwodze sie nad tym ze lekko to nie bicie a mocniejszy to juz tak. Nie ma to dla mnie znaczenia. Nie uderze i koniec. Mireczkowata - no moja tez wlasnie zaciska i sie jakby trzęsie ale zauwazylam ze robi to wtedy kiedy jest bardzo rozemocjonowana, kiedy cos bardzo chce a nie wychdozi, to chyba radzenie sobie z natlokiem emocji, ktorych nie rozumie. Wtedy staram sie ja wziąsc za rączke, przytulic, mowię zeby sie nie denerwowała, ze razem to zrobimy i pomoge jej ale jakos nie skutkuje to.
  15. mireczkowata -- ja sie matrwie ze moja w ogole w zasadzie nie mowi, tez czasami mnie bardzo mocno sciska, albo w ogole zaciska piąstki i sie jakby trzęsie albo szczypie czy gryzie. Nie jest to częste ale jest. Tez sie tym martwie ale podobnoi szczypanie w tym wieku to starnard.
  16. Chce być mamą --- zobaczysz niedlugo nam oznajmisz o 2 kreskach tylko plis nie fiksuj i nie nakręcaj się bo najgorsza jest blokada psychiczna. Mam 31 lat --- ja wlasnie urdzoiny Z łacze z pozegnaniem sezonu grillowego i basenowego. A parapetowke połacze z moją 30-stką, Boze juz 30-sta, masakra.
  17. chcę być mamą - dziekuje :* obowiązkowo parapetówka kafeteryjna
  18. no do konca sierpnia nie zdąze napewno. mysle ze drugi weekend wrzesnia tj 8-9.
  19. chcę być mamą - ale wiesz ze nie wychdozi tak bardzo drogo. Ja na poczatku jak wpadłam na tej pomysł to tez myslałam, że na pomysle sie skonczy bo to za droga impreza ale jak na posprzatanie całej chaty z myciem okien, usuwaniem fug z kafelkow, wiadomo calych prac po remontowych to nie wychdozi drogo. No i jedna sobota i po robocie.
  20. ja zamowilam firme sprzatajaca po remoncie bo sama tego nie posprzątam, nie dam rady. Pal licho kase ale wprowadze sie na czysciutkie mieszkanie.
  21. Chcę być mamą -- nie nie robilam insuliny, nie kazał mi. Męza nie ma w domu... ale pewnie na urodzinach będzie.
  22. zaraz koncze i lece do mojej Gwiazdy, pewnie juz w oknie siedzi. Ona ma jakis zegar wbudowany bo jak tylko dochodzi 15 to ona juz siedzi w oknie, z nosem przyklejonym do szyby i patrzy na parking. Niania mowi, ze jak tylko zobaczy z daleka moj samochod i skacze do gory, woła mama i biegnie na klatke schodową.
  23. Mam 31 lat --- ale jego tekst mnie powalił " co to za kobieta bez dlugich włosów" :) a to z krotkimi to babochlop? No i dobra decyzja ze zetniesz. A jak masz non stop związane to nie wypadaja ci bardziej? od wiązania wlosy sie łamią i wypadają. A szukalas przyczyny dlaczego ich az tyle tracisz? Bo bezposrednio po ciazy to standard ale jednak potem wraca to do normy.
  24. taka nie jest kolej rzeczy ze ma sie dziecko ale to moje zdanie.
×