Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.....Sorella.....

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez .....Sorella.....

  1. wymuszanie nic nie da, bedzie skutek odwrotny zobaczysz jezeli jeszcze do tego ona jest charakterna to bedziecie mieli bledne kolo
  2. to popelniasz klasyczny blad.... mala jest cwana i widzi ze wam bardzo zalezy na tym zeby mowila, naciskacie to ona bardziej zamknie sie. Odpusc, nie naciskaj, nie pros zeby cos powiedziala. Ona ma zwyczajna blokade, dziwne ze wam logopeda tego nie powiedzial.
  3. Hej mam 32 lata :) Mireczkowata - nie nie robie nic z mala, dam jej spokoj, nie bede jej ciagac po kolejnych poradniach. Chodzimy do logopedy i widze efekty, jest o niebo lepiej z jej mowa. Poza tym zlobek tez wiele daje. Gada sporo ale wiekszosc po swojemu. Logopeda nie widzi jakis odchylen od normy jak na jej wiek.
  4. ale czego nie pochwalasz? jego zycie jego wybor, jego decyzje, dorosly jest. Mala ok, chodzi chetnie wiec bez zmian.
  5. to nie jest temat na forum przynajmniej nie na to forum :). Napisze tylko tyle ze on tez ma zone, dzieci nie ma.
  6. ale tu chodzi o to ze nie zdaniem wszystkich nie powinnam odchodzic od meza ze powinnam myslec o malej nie o sobie. Ze moje szczescie jest mniej wazne w obliczu jej szczescia. Ze pozbawie corke ojca itp.
  7. Mireczkowata --- motyle sa a i owszem. Tylko to co sie dzieje poza nimi to jakis koszmar i hardcore. Wszyscy dookola mnie uwazaja ze nie mam prawa do wlasnego szczescia, ze to egoistyczne z moeje strony skoro mam corke. Powinnam myslec o niej i jej potrzbach. A gdzie w tym wszystkim jestem ja? Chyba nie mam prawa do tego. Matka sie do mnie nie odzywa, wszyscy narobili rabanu i szumu. No jednym slowem jazda.
  8. Hej Laski Przepraszam za moja nieobecnosc ale tak jakos sie ulozylo. Patrze ze garstka zostala :) ale obiecuje ze bede czesciej wpadala i regularnie pisala.
  9. Mam 32 lata --- przepraszam dopiero teraz objerzalam tą opaske. Uwazam ze super bedzie pasowala mała czarna, fartuszek i ta opaska. No i oczywiscie odpowiedni makijaz tj mocny, i duzo rózu na policzkach jak przystalo na prawdziwa bufetową tamtych czasow. Sorry dziewczyny, że jestem jakby nieobecna. Troche się dzieje teraz w moim zyciu i czasami nieogarniam tego. Musze pomyslec, przetrawic pare spraw.
  10. mam 32 lata - niestety nie moge wejsc na allegro bo mam blokade. Ale seksowna bufetowa brzmi ok.
  11. Witam sie. Mnie tez rozlożyło przed weekendem. Cos w rodzaju grypy. Jeszcze otumaniona chodze ale w pracy. Takie cos dziwne to bylo. Temperatury nie mialam jedynie 37,8 to tam zadna temperatura. Ale glowa mega ciężka, boli nawet do tej pory. Ale tak mnie ścięło, ze caly weekend lezałam. Masakra. Mała sie jakos jeszcze trzyma ale juz wczoraj znowu kaszel. Dzis jeszcze poszla do zloba bo nie ma temperatury ani kataru ale zobaczymy co bedzie. No i mamy przelom, moje dziecko z usmiechem chodzi do zlobka od 2 dni. A jak przychodze po nia to mnie wygania i mowi "sio mama" i ucieka mi. Nie dam rady jej ubrac. Panie i ja od wczoraj wielkie gały robimy bo wszyscy w szoku. Przeciez to pierwsza wyjca zlobkowa byla. Mama 32 lata - mam nadzieje ze z tesciem bedzie wszystko dobrze. Duzdo zdrowka.
  12. Mam 32 lata - wyluzuj Kobieto to impreza a nie slub :)
  13. Mam 32 lata - PRL to dosc szeroki okres wiec masz lata 60-70-80. Wiec masz dosc szeroki zakres. Moze tez byc temat "era disco", "ortalion szoł", legginsy itp.
  14. Mireczka - zaden tran to kwestia predyzpozycji organizmu. Nie ma cudow. Gdyby byl ktos by zarobil fortune.
  15. Hejka Laski dopiero dzis dotarłam do pracy :) WSZYSTKIEGO NAJ W NOWYM ROKU!!!
  16. wpadlam w wir pracy i nie mialam jak zajrzeć. Zaraz uciekam wiec jezeli ktos bedzie jutro to do jutra :)
  17. moja tez miala faze na nozyczki ale juz jej sie znudzily. Ale tez wszystko cięła co jej w ręce wpadło :). Ale ladnie juz trzyma nozyczki i ladnie tnie jak na 2 latka.
  18. ona teraz ma faze na pomaganie w kuchni. Jak ja cos kroje to ona podsuwa stoleczek, bierze swoj plastikowy nozyk i musi kroic razem ze mną. Wałkowala tez ciasto na ciasteczka a potem stala przy piekarniku i patrzyla jak sie pieką :)
×