Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama córeczki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama córeczki

  1. hej Kobietki :)a miałam napisać Witam Zoo skoro tu same wielorybice jak twierdzą ;)dziewczyny damy radę zrzucić resztę kg wspólnie wszystko się uda a teraz najważniejsze Maluszki. Eljotka trzymam kciuki abyś dotrwała jeszcze parę tygodnii,uzbrój się w cierpliwość i odpoczywaj i uwazaj na infekcje właśnie. Moniś Tobie też ściskam kciukasy,mojej siostrze też kamica wyszła-kłuło ją i bolało ,dużo musi pić a nic więcej narazie się nie da zrobić,żadnych zabiegów-może urodzicie razem z dzieckiem kamień...współczuję bóli krzyża . Ja jeszcze pracuję,liczę ze moze dzisiaj uda mi sie pogadac o odejściu i szukaniu nowej osoby na moje miejsce,szef chciałby kogoś z rodziny a ja nie mam nikogo by polecić niestety.Chciałbym do końca sierpnia pracować ,potem 8 wrzesnia mam brata wesele wiec cos trzeba pomóc a a na pewno nie zawracac dzidkom głowy moja Ninką. JA mam termin na początek października -chyba Natalie pytała :)takze wrzesień tylko zostaje na przygotowanie się do nadejścia potomka. Jezeli chodzi o sterylizatory to ja nie kupuję przynajmniej narazie bo mam plan karmić Małego długo piersią tak jak Ninę.Miała ona ze 2-3 butelki z których nie chciała i nie umiała pić,smoczka też nie używała :(wałeczków też raczej nie kupię,mimo że fajnie wyglądają. Mamusiu przejęłabym ten ból nogi na siebie jakby można było,ja to mam wysoki próg wytrzymałości podobno :) Jeżdzę jeszcze rowerem bo nie mam innego wyjścia choć nie są to trasy długie i wyjazdy ekstremalne.Teoretycznie nie powinno sie jeździć w ciąży bo jest ryzyko upadku i co się z tym wiąże ew.urazów brzucha ,dziecka itd.Nie mam auta w tej chwili i np zeby zawieźć dziecko 1km to mam pryczepkę czy fotelik i jedziemy.Ja i w poprzedniej ciazy dużo jezdziłam ,ale przeważnie byłam wtedy w Holandii a tam jest pięknie do jazdy,ścieżki idealne,bezpieczne-lekarz co prawda powiedział że mnie zabije jak się dowiedział ale wszystko sie skończyło ok :)ale uważam jak jeżdzę naprawdę . W sumie ja największy spadek energii mam pod wieczór ,rano ochoczo jeszcze wstaję i idę do pracy,cieszę sie jak są ludzie bo czas mija szybko a tak to wskazówki ani drgną,wczoraj z nudów robiłam wieńce na 1 listopada bo już napewno mnie nie będzie a zawsze cos już szef będzie miał podgonione;)i szybciej mi popołudnie minęło. Najlepszego dla jubilatki sprzed 2 dni bodajże-jejku ale nick juz mi gdzieś wcięło-ja ciagle zapominam :)) Ja 23 sierpnia świętuję :)a mój 26 :) No nic Kochane dopijam mleko z kawą :) i zbieram się do pracy dziś wcześniej moze pójdę to wcześniej wyjdę :)a wieczorem jadę do lublina ,jutro rano wyniki robię i w poniedziałek wizytę mam. Miłego dnia Wam zyczę i zdrówka dla wwszystkich Agata
  2. Witam wszystkie ranne ptaszki :) i te śpiące też Ja tradycyjnie zbieram się do pracy ,a wstałam o 6 -ja nie wiem po co w sumie tak rano wstaję ,ale wczoraj to jak nigdy pospałam trochę w dzień i dzis w nocy i mi wystarczy:)Ninkę już wczoraj do BAbci oddelegowałam.Wczoraj cały dzień w piżamie,dopiero wieczorem się ogarnęłam.Odpoczęłam,wyleniuchowałam się i to chyba tyle.Czuje się dobrze,jak dużo chodzę to brzuch mi szybko twardnieje i często ,jak jeżdzę rowerem to też,ale wszystko bez bólu czyli w normie.Auto dalej popsute i już mnie nosi bo nawet do Rodziców nie ma jak skoczyć na szybko. Ja czasami w nocy śpię i się wiercę bo nie mogę znaleźć pozycji do spania a czasami tak jak padnę tak wstaję,dosłownie.ale ogólnie nie mam kłopotu ze spaniem,przynajmniej narazie..Mój się śmieje że wygladam jak mały zapaśnik :)a ja już od jakiegoś czasu nie staję na wagę w domu bo mam to gdzieś,najważniejsze że pod serduchem rośnie nowe życie... Mamusiu jak noga?życzę Ci by się zagoiła sama i nie trzeba wiecej było grzebać przy tej ranie,sciskam na pocieszenie Dziewczyny życzę Wam miłego dnia,słońca i uśmiechu Agata
  3. Dzień dobry :) Rzodkiewa nie wiem może nasmarowac kemem chłodzącym,poleżeć z nogami do góry,odpocząć,Ty też jesteś na pełnych obrotach i nogi to odczuwają.Mnie jak stopy bolą to na deszcz albo z dużego zmęczenia czyli pod koniec tygodnia ;/teraz weekend tez tak miałam,aż mnie w stopach wierciło w środku.No i wogóle ten weekend to i mnie nie oszczędził,ból pleców,kości ogonowej,uda od wewnętrznej strony-takie prądy przechodzą,normalnie przypomina mi się jak to było 3 lata temu. Sobota i piątek były chyba najgorsze,jeszcze miałam stresującą sytuację z moim ale na szczęście sie pozytywnie w miarę skończyła ale od poniedziałku to taka spięta chodziłam,płaczliwa też nawet w sklepie z 5 razy zaczynałam płakac!ehh-ten 3 trymestr niestety ale w wiekszosci taki jest,jeszcze też sie mnie każdy pyta "'to kiedy wylot ?"'znaczy sie rozwiązanie :/a ja na to ze jeszcze trochę.....oj wk...rza mnie to strasznie.Sniło mi się też kiedyś że położna mi robiła masaż szyjki a w ub tygodniu sniło mi się że urodziłam i synek był podobny do mojego brata i ze mnie prawie nic nie bolało :)marzenia :) Aleksandra trzymam kciuki za usg i wizytę. Znajomej siostra miała zrobioną parę dni temu cesarkę pod koniec 7 m-ca bo ciśnienie jej strasznie skakało i Maleństwo ok 1kg waży.mają 2 synów miała być niby dziewczynka a tu chłopiec sie urodził.Oby wsztystko było dobrze z nimi.swoją drogą to nasze szkraby na początku 8 dużo więcej ważyły.No nic,posmęciłam trochę i ja zeby nie było że mam tak rózowo.Zbieram się za kawę jeszcze i do pracy uciekam. Miłego dnia dla Wszystkich Mamusiek:) Agata
  4. Witam i ja :) Wczoraj wróciłam późno po usg i już nie bardzo miałam siłe by na kompie siedzieć . Usg w porządku,z Małym wszystko ok,potwierdził się chłopak,narzady i inne pomiary w porządku,tętno133/min,ilość płynu owodniowego ok-AFI 11,obwód główki ma 29 cm,brzuszka bodajże25cm,kość udowa 6,31cm.BPD -7,71 to chyba średnica główki,coś mi jeszcze mierzył i mierzył i napisane mam w usg że test Manninga 8/8pkt.To chyba ok. Nerki,żółądek,serce prawidłowe itd,Główką w dól już siedzi,waga ok 1558 g,łożysko na ścianie tylnej .Tylko nie mierzyl mi szyjki wczoraj .no ale mam nadzieję ze i tam wszystko ok. Po drodze w rossmanie zakupiłam 2 pak chusteczek,szampon,mydełko,herbatkę rumiankową,bo duże a tanie i może się przydadzą a jak nie to się nie zmarnuje :) Co do chęci do przytulanek to ja mam szczególnie w ciągu dnia jak maż daleko :) a potem pod wieczór po całym dniu na nogach często jest tak że padam i nasze gadania i smsowe umowy się niestety nie sprawdzają ..a jak już dojdzie do czegoś to jest ok,mój jest delikatny i raczej się nie boi.W pierwszej ciąży współzyliśmy do końca.w 2 trymestrze było częściej przytulanie a teraz to i brzuch i zmęczenie i upały . No nic ja zmykam zbierac się do pracy. Miłego dnia Kochane ,słoneczka,ale nie żaru i zdrówka i ugłaskajcie brzuszki :) Agata
  5. Cześć Kobietki :) melduje się po w sumie intensywnym weekendzie .Wycieczka doszła do skutku i uznana jest za udaną niemniej jednak każda z nas cieszyła sie ze wraca do domu,Ninka moja to co wieczór płakała troszkę i mówiła że chce do Tatusia i ze jej smutno bo go nie ma :(Siostry 2 córki też chyba tęskniły do Mamy bo było to widać,w piątek i wczoraj byłyśmy w Puławach a sobotnie popołudnie w KAzimierzu,Pogoda dopisała choć duchota ciagle nam towarzyszyła.Trochę odpoczęłam choć ciężko ogarnąć całą gromadkę i dogodzić zeby wszystkim wkoło pasowało :) a najbardziej ciociom w wieku 58 i 75lat :) Czuję się ok,Mały tak się wierci że normalnie cały brzuch chodzi często,jutro mam usg wieczorem i zobaczymy co powie lekarz.Jeżeli chodzi o twardnienie to u mnie to jest objaw ostatnio bardzo częsty,ale bezbolesny i zazwyczaj jak stanę i odpocznę to mija-bo ja ciągle gdzieś lecę ;)Czuję się już duża i to mnie czasami sprowadza na pesymistyczne myślenie ale staram się zaraz o zmienić temat myślenia i cieszę się że już niedługo zobaczymy swoje pociechy na żywo :) Miłego dnia Kochane Pozdrawiam i zdrówka dla Was Agata
  6. Witam towarzyszki wędrówki ciążowej :) Cieszę się ze ostatnie wizyty udane i z dzieciaczkami wszystko ok.ja już też czekam niecierpliwie na wtorek by Małego zobaczyć. Dzisiaj jeszcze do pracy lecę a piątek juz wzięłam wolne i jedziemy z Ninka,ciocią i 2 siostrzenicami na weekend do Puław,Kazimierza i pewnie NAłęczowa. Jakos muszę odpocząć troszkę ,w góry wyjazd nie wyszedł to może chociaż tu pojedziemy. JAk Was poczytam to ja jeszcze też muszę dużo dokupić rzeczy,trochę do szpitala ,trochę do wyprawki hmm ale to już raczej po weekendzie.Wczoraj brat zaprosił nas na ślub 8 wrześnie i pomyślałam sobie jak ja będe wyglądała 8 września i jak sie będe czuła :)ale zamierzam iść :)) U mnie hormony ostatnich parę dni chyba spokój,ale jejku czasami to naprawdę jest cieżkie ,ale wypłakanine się i u mnie pomaga :) wspólnie damy radę dziewczyny!!! Ja dodałam wczoraj mój brzuchol na galeriusa :) Miłego dnia,mało a najlepiej wcale dolegliwości i uśmiechu dzisiaj życzę ja Buźka
  7. HEj hej ciężarówki :) Witam z poniedziałku :) Wstałam już z bólem głowy co nie zapowiada się dobrze,ale jak nie przestanie za 10-15 minut to biorę paracetamol i musi być ok :)nie biorę innej opcji Upały i duszności i mnie dobijają,choć niby u nas przeszły wczoraj burze i sie ochłodziło to powietrze jest ciężkie. Ja w sobotę i wczoraj to w basenie sie chłodziłam,razem z córą,moim i siostrzenicami :) Później dorzucę jakąs fotkę z moim brzucholem na galeriusa :)) Ja oglnie moze być,choć w nocy jak się przekręcam z boku na bok to już są to nie lada wyczyny,spojenie narazie mi nie dokucza ,ale często mi się brzuch napina i czasami dołem już takie ciągniecie czuję-dziwne takie.Teraz znowu cześciej chodzę do wc. Ja mam usg dopiero 7 sierpnia i w sumie nie mogę sie doczekać. Ja sery pleśniowe ogólnie jadam sporadycznie a w ciąży wychodzi na to ze wcale,wędlin też za dużo nie,jak już to mięso-w postaci kotletów,duszonego,często królika bo mój hoduje :)a teraz w te upały to cos na szybko i wyjadamy warzywa z grządek póki są świeże i swoje :) Miłego dnia wszystkim Powodzenia mamusiom które sie wybierają na wizyty bądź kontrole Ugłaskajcie brzuszki od cioci agaty forumowej :) Agata
  8. Witam :) Dzis już humor i samopoczucie dużo lepsze ale wczorajszy dzień jako cały wykreślam z życiorysu.Czułam się strasznie niedobrze,sama nie wiem czy przez pogodę czy wszystko razem wzięte ale fizycznie i psychicznie betka... Adza współczuję strasznie sytuacji,tak jak piszą dziewczyny też uważam że to ciężko rozwiązać ,ale pewnie się da tylko czasu i leczenia potrzeba-ze strony mamy chęci do tego przede wszystkim. Ja 3 lata temu jak byłam też w 7 m-cu ciąży z Ninką to miałam podobną sytuację z bratem rodzonym.Raz juz sie rozwiódł,potem znalazł kobietę ,dstarszą od siebie kilka lat ale różnie bywało -no ale jakoś 5-6 lat byli ze sobą i nagle ona nie chce z nim być,kazała mu sie wynosić itd.I on też sie załamał i oczywiście samobójstwo w planach i życie bez niej nie ma sensu.Najgorsze było to że jak poszlismy do psychiatry to z mostu skierowanie do szpitala na 3 m-czne leczenie a on nie był ubezpieczony...i ja go zameldowałam u siebie bo przez kilka lat jak mieszkał z tamtą to nawet go nie zameldowała a pracował na to by zmienic mieszkanie,wyremontował -przeżywałam strasznie całą sytuację i bałam sie o małą.tym bardziej ze tydzień przed tym leżałam w szpitalu i dostałam sterydy bo miałam juz rozwarcie...leczenie jakby nie było trochę pomogło,leki jakieś brał spory czas,my jako rodzeństwo przy każdej mozliwej sytuacji tłumaczylismy mu za i przeciw wszystkich sytuacji bo on tylko miał nabite w głowie o tej Ali.Choć na początku rodzina była anty dla niego,uważał nas ze chcemy mu źle...Oj masakra-teraz też z nią kontakty utrzymuje ale po 3 latach ma zupełnie inny tok myślenia. życzę żeby i u Was wszystko się ułożyło dobrze,Tobie tylko współczuję stresu niepotrzebnego,jak potrafisz to staraj sie nie podchodzić do tego aż tak emocjonalnie bo to dorośli ludzie i ty za nich nic nie zrobisz ,ale z doświadczenia wiem,ze bedzie nie łatwo tak robić.trzymaj sie Kochana :) Graga takie bóle w pośladku ja miałam narazie ze 2 razy,ale miałam też takie z Ninką + takie przechodzące prądy w lewej szczególnie nodze,To może i chwilowe uciski na nerwy ale przez to ze dół się szykuje powolutku do porodu,małymi krokami tam się już pewnie wszystko rozchodzi,dzidzia duża i to nas niestety czeka w najblizszych tygodniach. Ale marudzić w grupie raźniej :)i wspierac sie.Jak mój bra mówi-w kupie siła :) Vivii gratuluję spokojnego partnera :) Miłego dnia Kochane-już raczej nic nie naprodukuje przed pracą . Pozdrawiam Agata
  9. Hej :) Ja też tylko raczej dzisiaj miłego dnia bo na więcej czasu brak,rozmawiałam od 6 z bratem z Usa na skype i teraz czas goni. Mamusiu pocieszę Cie ze mój wczoraj mi to samo powiedział że wyglądam strasznie po tym jak od 17 wyłam praktycznie co chwila do wieczora przez jego bzdurne i sprzeczne aluzje....ech a potem on pyta jak sie czuje ;/ a ja nato a jak wyglądam?on że strasznie a ja nato a czuje sie 3 razy gorzej . Miłego kobietki czwartku Agata
  10. Dodałam 4 fotki do galeriusa :)
  11. Dzień dobry Marudki :) Mam nadzieję i życzę Wam tego zeby humory dziś były lepsze. Mamusiu zdrówka dużo,jeszcze aby Ci tego brakowało. Hormony ,hormony w natarciu-ale co zrobić i powoli strach jak sie odnajdziemy w nowej sytuacji,niektóre jesteśmy już Matkami ale to zawsze już będzie inaczej jakoś,mnie też czasami nachodza dni ze chce mi się płakac,i wszystko mnie drażni,ale to się często wypłacze,mój sie trochę śmieje że sie odwodnię,trochę przytuli i mówi płacz,płacz-ale czasami mam wrażenie że mnie totalnie nie rozumie...i pewnie tak jest. Wkurzyło mnie raz to jak powiedział że tym razem baby blus zaczął się u mnie przed porodem jeszcze :(chamstwo-zeby któryś facet rozumiał jak się wtedy kobieta czuje...ach No ale narazie oprocz czasami popłakiwań to się trzymam jakoś.Wczoraj w pracy dłużyło się trochę,nie nadwyręzam sie jak nie ma ludzi to siedzę :)Po pracy byłam po córkę bo 2 dni nie widziałam jej :)przywiozłam na nockę do domu,a dziś rano zawiozę do Babci. O postanowieniu wyluzowania myśle cały czas,powoli wdrażam,ale jest mi trudno bo ja ciągle mam wenę by coś robić,nie mogę usiedzieć w miejscu,szkoda mi czasu ,wiem że pewnych rzeczy w zimie nie zrobię ..ech nie to ze ja jakaś pracoholiczka ale non stop w ruchu jak jestem to mi dobrze.Nie raz marzę by mnie ogarnął leń...może już niedługo Dziewczyny dziś tak egoistycznie o sobie... Miłego dnia i uśmiechu wszystkim Wam :) Agata
  12. hej MAmuski Ja po wizycie ok,ok 20 wróciłam do domu po dniu zaczętym o 6 rano :) Wszystko niby w porządku,wyniki się poprawiły i lekarz do mnie widać ze Pani chyba odpoczywa :)a ja na to czy ja wiem,każdy dzień mega aktywny...badanie ok,zapomniałam tylko przeciwciał odebrać bo w stacji krwiodastwa robiłam a nie w luxmedzie :( serduszko słyszałam,usg dopiero 7 sierpnia,mam nadzieje ze nie dołączę do grona :)ale pod koniec lekarz pytał o mój 1 poród i inne rzeczy i kazał bardzo uważac i jednak już sie oszczędzac I chyba miał rację.mówił zeby sie nie przeciążac i nie forsowac Ja na dniach chyba też wózek odswieże ,kupiłam dziś chusteczki,patyczki,władki laktacyjne ,mam już 2 paczki pieluch....dziewczyny to jeszcze tylko 6-8-10 tygodni.... Zaczynam się stresowac :) Cieszę sie ze u reszty w miare ok,Agusia ta hb to bardzo niska ja miałam 11,3 i mi żelazo kazał brac i dziś 12,8 podskoczyła-już normalna Mamusiu super ze bole ustały Ja muszę jakos sie okreslic co do pracy w sierpniu i wrześniu bo coś czuje ze faktycznie bedzie lepiej zwolnić :) Dobrej nocy do jutra
  13. Hej Wiatam i ja w poniedziałek :) Agussia i Dyśka trzymam kciuki za glukozę.Ja też jak mam jakieś badania na czczo to zawsze juz z samego rana mnie ssie :) Mamusiu no niefajnie Ci się przytrafiło w niedzielę,dalej trzymam kciuki za Twoje leżenie,dzielnie wytrwałaś już taki kawał czasu-będzie dobrze. A z nospą współczuję -brałam tylko ze 2 razy w życiu a pamiętam że nie wpływała mi dobrze na żołądek. Ja własnie jestem w połowie kawy,zjadłam kanapkę i na 7 zaraz jadę do pracy żeby wyjść o 15 bo na 18 mam na wizytę a dojechać musze 50km-jakims busem raczej. Miłego dnia dla Wszystkich Was razem i każdej z osobna :) Pozdrawiam Agata
  14. Hej Dziewczyny i dzieciaczki w brzuszkach :) Kupę czasu mnie tu nie było...za duzo się ostatnio dzieje i za szybko i na kompa nie ma tyle czasu co kiedyś...jak nie ogórki to urodziny ,praca,dom wyjazdy ,rozjazdy -ja już mam czasami dosyć .Lipiec to miesiąc kiedy urodził się mój tata-60 skończył :),mama,siostra,brat,córka moja 13 -3 latka skończyła itd itd + imieniny i inne okazje.Ciągle chodzę do pracy na 8 godz,latam od rana do wieczora.W środę robiłam badania i w pon na wizytę mam .Z tego co widze hemoglobina mi się poprawiła na 12,8 po Tardyferonie wiec jestem happy.Muszę sie tez na usg umówic.Widzę nie pozmieniały sie u was chłopaki na dziewczynki i odwrotnie więc mam nadzieję ze i u mnie tak zostanie i ze wszystko ok. Agulka ja w poprzedniej ciąży też miałam skróconą w ok 30 tyg i któregos dnia zestresowałam sie niepotrzebnie,bolał mnie kręgosłup,okazało się że to skurcze szły,ja na drugi dzień byłam akurat u gina i na usg wyszło ze jest 2 cm rozwarcie-kierunek szpital.Poleżałam tydzień,dostałam sterydy na rozwój płucek u małej gdyby jednak się urodziła,brałam trochę fenoterol na podtrzymanie i jakoś dochodziłam do końca.Później po szpitalu uważałam bardziej ale nie tak że nie chodziłam ,robiłam dużo rzeczy tyle że spokojniej . Bedzie dobrze ale przez najblizsze tygodnie oszczędzaj się i nie pozwalaj sobie na duży wysiłek. Ja wiem,że teraz za duzo już jestem na nogach,rzadko chwila jest bym się położyła w ciągu dnia ,odpoczęła,wczoraj mnie pobolewały kości miednicy,więc już sie poszerza wszystko chyba :) acha u mojej siostry ma być też chłopak a ma termin 5-6 tyg po mnie :) Ja co do wyprawki to mam to co mam,ostatnio w paczki pieluch kupiłam tych małych i ubranek i dostałam kołderkę chłopięcą i ochraniacz na łóżeczko.Ja nie będe miała oddzielnego pokoiku dla MAłego wiec malowanie odpada,resztę zbieram sie by pozałatwiac bo to już szybko zleci... Mamusia trzymam kciukasy za glukozę Dziś tak w większości egoistycznie bo prawie tylko o sobie ale jestem duche z wszystkimi i pozdrawiam wszystkie. Zmykam szykować śniadanie i zbieram sie do pracy, Miłego dnia Acha natalie dziekuję za hasło do galeriusa,szczerze jeszcze nie było jak dodać fotek i pooglądać,ale nadrobię.A i dodam ze 3 dni temu spadł mi aparat i cos sie popsuł :( kicha jak nic Buźka agata
  15. Witam w piątek :) Uff nareszcie ostatni dzień pracy,ten tydzień dał mi popalić przez te upały. Dziś w końcu spałam 6 godzin ciągiem i jestem w miarę już normalna ale wczorajsza noc wycięta z życiorysu-była u nas burza,od 1-5 rano ciągle grzmoty,deszcz,wcale nie spałam. Czuję się oprócz zmęczenia ok,brzusio rośnie,Maksio w takim razie też,ja wizytę mam dopiero 2 lipca,potem jeszcze jedno usg. Termin mam na 5-7 październik więc praktycznie wkraczam w 7 m-ąc. Strasznie szybko to leci. Temat wózków aktualny,ja mam po Ninie tylko muszę ze strychu ściagnąć i odświeżyc.Ubranek jakbym wszystkie pozbierała to juz tez trochę mam,resztę dokupię w najbliższych m-cach :) Acha i poproszę o hasło do galeriusa na maila :goat1981@wp.pl A jak tam mogę wstawić zdjęcie ? Miłego dnia dziewczyny Agata
  16. Hej dziewczyny :) przeleciałam dosłownie ostanie strony -bo ja ostatnio z tych niepiszących ... Cieszę sie że u Was wszystko ok i wizyty udane,począwszy od Mamusi po resztę :) dziewczyny z cukrem trzymam kciuki zeby ustabilizowac cukier ,jeszcze z tydzień i nie bedzie niespodzianek ze znowu wysoki bo dojdziecie do perfekcji co jesc a czego nie. U mnie ok,tylko upały mnie niestety wykańczają,pozatym trocę prac przy domu,chłopaki tzn mój i mój tata jeżdza do lasu po drewno na zimę,potem trzeba naszykować coś do zjedzenia,ja mam oprócz pracy tyle rzeczy do zrobienia ze nie wiem czasami co pierwsze,dziś idę godz wcześniej do pracy czyli na 7 bo jadę potem po częścido auta bo do naprawy daję. Ninuśka moja rośnie i jest niesamowicie niemożliwa i kochana.Mały w brzuchu też buszuje nieźle,choć najcześciej jak usiądę albo się położę.Bo jak cały dzień w ruchu to spi.Często już mam skurcze Braxtona Hicksa czy jak on tam się nazywa,ale to raczej dobrze i normalne,niech sie macica przyzwyczaja :) Narazie tak na krótko,mam nadzieję ze nadrobie niebawem.Chciałabym umiec dodac jakieś zdjęcia i oglądac to bym się Wam pokazała :) Miłego dnia życzę Agata
  17. Dzień dobry :) Witam MAmuśki i MAleństwa :) U mnie nocka ok,wyspana nawet się czuję.Dla mnie lepiej ze sie trochę ochłodziło bo od razu czuję się inaczej.Ale życzę Wszystkim pary stopni ciepła w górę i słoneczka. Ja z zasypianiem to wogóle nie mam problemu,kładę się i zasypiam.Na boki to juz nie patrzę bo przeważnie spię na prawym,rzadko się budzę na lewym. U mnie nic więcej ciekawego.Praca,dom,wczoraj Małą przywiozłam,dzis ja muszę do babci odtransportować.Tak czytam Was i chyba pieluch tetrowych muszę dokupić bo mam po Ninie białych kilkanaście,niektóre juz raczej mniej białe i faktycznie pora to przejrzeć i popatrzeć co dokupić.3 m-ce szybciutko miną :) Mi się marzy choćby weekendowy wypad z Małą w góry,i chodzi mi po głowie myśl na ten weekend by babcie Ninki w sanatorium w Iwoniczu odwiedzić i tam przespac sie .może cos mi sie uda skombinować. Mamusiu miłych odwiedzin i udanych transakcji :) Pozostałym Mamusiom też udanego dnia życzę i do usłyszenia. Acha miluchna31 ja lekarza nie zmieniałam ale koleżanka co 2 m-ce temu urodziła to 3 razy zmieniała podczas ciąży,leżała prawie we wszystkich szpitalach w lublinie,pozakładali jej,pessar,nie chodziła,cukrzycę wymyślili i masę innych rzeczy a dopiero 4 lekarz powiedział że to nie potrzebne,że szyjka trzymała i trzyma mocno,że zadnej cukrzycy nie ma ,wyjął jej to i po kilku m-cach leżenia urodziła naturalnie ,szybko .Ci wcześniejsi wymyślali rożne cuda by wizyt narobić i kasę wyrwac.........masakra.A już nie wspomnę jak ona tą ciąże przezywała,ciagle cos nie tak-stres jak cholera.a mały cały zdrowy :) Ok ja się ewakuuję na śniadanie. Miłego dnia:) Agata
  18. Hej Jestem :)padnieta po całym dniu poza domem ale jestem Wizyta ok,choc opóźnienie było 45 minutowe .Wyniki z krwi mi się troszkę obniżyły dokładnie hemoglobina 11,3 i kazał mi brać tardyferon na poprawę.mówi że ciąża coraz większa i dziecko więcej potrzebuje i nie możemy doprowadzić do poniżej 11 bo to anemia.\reszta ok,podwozie:szyjka,odczyn pochwy itd bez zarzutu,waga 66kg :) Cieszył się że wszystko ok.jeszcze po 30 tyg usg badania krew ,mocz ,przeciwciała,potem 34 tydzień hbs i krew,mocz i mówi pani bedzie rodzić :)jejku jak szybko to leci little edith ja mam konflikt:ja 0- , tatuś B+.W pierwszej ciąży robiłam przeciwciała chyba 2 razy a po porodzie dostałam immunoglobinę.Teraz robiłam na początku ,potem w 21 tyg i teraz w 28 mam zrobić jeszcze.Narazie przeciwciał nie ma a po porodzie pewnie znowu dostanę zastrzyk z immunoglobiny.Wiem ze nie powinno być raczej dlatego dobrze ze zmieniłas lekarza bo nie ma co olewac tylko lepiej sprawdzić 2 razy.Bądź dobrej myśli. Zdrówka życzę zakatarzonym i cierpliwości dla Moniś podczas mierzenia,moja kumpela duzo schudła prze ta dietę ale tu akurat na korzyść wychodzi,nie mniej jednak jest to uciążliwe bardzo Pszepraszam ze nie odpisuje po kolei każdej z Was ale nie pamiętam jak przeczytam kilka stron o czym każda z osobna pisze.Nie obrażajcie się w razie co,ok? Jesli chodzi o próbki to ja dostałam w wielkiej kopercie maleńkie pudełeczko z kremikiem p/odprzeniom Johnsona :) I tyle -a i z Bebiko cos wysyłałam ale narazie cisza No nic,zmykam myć się i nasmarować olejkiem,muszę częściej smarować czymś bo zaniedbuję sie niestety spokojnej nocki i do jutra Agata
  19. Witajcie dzieczyny w kolejnym,nowym tygodniu :) Nie było mnie chyba od piatku ...jakoś ostatnio czasu brak no i może trochę weny.W sobotę odrabiałam środę,którą miałam wolną,nadrobiłam prasowanie tak,że nie ma nic :)co nieco przy domku zrobiłam i czas leci,wczoraj odwiedzilismy rodziców,potem ja jeszcze koleżankę bo reszta sie pospała i niedziela zleciała. Zakończył ją niemiło fakt pogryzienia gąbkowej poduszki z huśtawki przez naszego Borysa i normalnie się rozpłakałam.Wiem,że roczni pies nie jest jeszcze tak poważny i dojrzały ale już taki sie wydawał a tu zonk.To tylko rzecz nabyta ale niedawno odkupiliśmy hustawke od ludzi u których była kupę lat a u nas m-ca nic nie może wytrzymać....I tym samym mam dylemat czy rozkładac basen :)) Trochę bzdurne problemy ale szkoda mi po prostu wydanych pięniedzy na takie marnotrastwo. No nic a z poważniejszych rzeczy to jadę dziś na wizytę,mam na 18.15.Pewnie bliżej wieczora się odezwę. Moniś współczuję tego mierzenia i niejedzenia ale wiem ,ze dasz rade dla Maleństwa. Witam nową mamusię littleedith :) Do usłyszenia i miłego dnia Wszystkim życzę Agata :)
  20. HEj dziewczyny :) Ja na chwilę teraz Robiłam dziś test obciażenia ale że nie miałam skeirowania od lekarza to 75 mg nie chcieli mi podac.Powiedzieli ze to jest duza odpowiedzialnośc ble ble ble,ja mówie ze jestem 50 km poza lublinem i nie mam jak wrócić,specjalnie wolne w pracy zrobiłam i że mogę sama oswiadczenie napisać i ze przeciez nie wymysliłam sobie tego 75mg,ale skończyło sie na 50 mg i 3punktowym pomiarze.Kurczę nigdy nie było skierowanie potzrebne do badan bo i tak prywatnie w luxmedzie to robie a tu zonk. I tak na czczo 76,2 po 1 godz 115,2 po 2 godz 102,6 Nie wiem czy to dobrze ale mam nadzieje ze tak :) Pozatym zakupiłam w komisie parę ubranek dla małego ,odwiedziłam Rossmanai wróciłam do domu ok 18.a pojechałam do Lublina juz wczoraj :) Ja wypiłam w ciągu pierwszej minuty,wycisnełam trochę wcześniej soku z cytryny,najpierw ok,potem muliło troszkę ale czytałam książkę i jakoś zleciała godzina a drugą już normalnie się czułam.Po badaniu chętnie zjadłam kanapkę :) Spokojnej nocy i do jutra Buźka Agata
  21. Cześć kobiety :) Normalnie ja Wam współczuję tych katarów,alergii i krwi z nosa-to musi być mega uciążliwe.Jak sobie to wyobrażam to ja bym chyba nie wiem jak dała radę...pewnie jakos bym dała ale człowiek nie docenia tego ze nic mu nie dolega na co dzień Ja wczoraj po pracy zrobiłam obiad,młode pyreczki z sosem z kurek,potem kosiłam trawę,pieliłam grządki trochę,gadałam od 21 do 23,20 z bratem na skypie.On jest w Chicago ,zdawałam mu relacje ze slubu i wcześniejszej komunii.i potem po kąpieli padłam.O 4.30 obudził mnie mój nie napisze jak ale było fajnie :) zasnęłam znowu a o 5.30 znowu mnie budzi już normalnie i pyta Mała nie wiesz gdzie są moje spodenki?.....no i wstałam szukam szukam wkurzona a one na pralce złożone leżały .....a ja już usnać nie usnęłam :( teraz jest ok ale potem odczuje te kilka godzin spania .Zdecydowanie za mało odpoczywam Ja ubranka też jakies kompletuję,jutro pewnie coś dokupię bo jadę do miasta,mam troche po Ninie uniwersalnych a resztę się dozbiera.lubie kupowac ubranka bo każde mi się wydaje takie słodkie :) Dobra kobiety spadam sie szykować do pracy,zjeść jakąś kanapkę bo narazie 3 Michałki zjadłam do kawy ;) Miłego dnia :) agata
  22. Hej dziewczyny Witam poniedziałkowo :) U nas powoli do przodu,wesele w sumie udane -22 byliśmy już w domu -Nina mi już padła a i mojemu niewiele brakowało a tak zareagowałam w porę bo dziecko śpiące i nie musiałam go potem targać spiącego.wyspałąm się ,wczoraj w sumie odpoczęłam i dziś zaczynamy nowy tydzień :)Ninki jedna babcia do Iwonicza nam wyjechała na 3 tyg.wiec trochę z opieka problem -bedzie musiała druga dać rade chyba. Berbe ja jeździłam z brzuchem kilka razy busem do Holandii,w cieplejsze klimaty sie nie zapuszczałam ale też wydaje mi się że niekoniecznie w tym tyg ciąży jechać do goracego Egiptu,jeszcze zależy jak znosisz upały,ale Ty mozesz znosić dobrze a dzidzuś niekoniecznie. Nie mam głowy więcej do pisania wiec tylko tradycyjnie życze miłego dnia i do poźniej :) Agata
  23. Hej MArla trzymam kciuki za obronę,właściwie to podwójne bo z moim Maleństwem ;) Agulka może diabetolog ograniaczy trochę słodycze lub lekką dietę zaleci,będzie dobrze. Ja czasami o bym chciała żeby mi powiedział ze mam ograniczyć bo normalnie to jak MAMusia pochłaniam duuużo słodkiego. Dziś już rano waga wskazywała 65 kg :( a wiem że to dopiero początek przybierania bo końcówka jest za 3,5 m-ca .... Reszcie mamusiek udanych wizyt życzę,ja dziś mam ślub siostry i przyjecie ,wczoraj znowu posprzeczaliśmy sie z moim...oczywiscie walnął focha że nie pójdzie dzis na wesele ze pojdę sama...ale dziś śniadanie zrobił i miły.a ja mam czasami dosć takiego zachowania.Ma większe huśtawki chyba hormonów jak ja. Nie wiem ale może to wiek(42l.) moze tez ma jakieś kryzysy bo inaczej tego nie wytłumaczę...w każdym bądź razie dołują mnie takie sytuacje,kiedyś jakos rozmawialiśmy a teraz to nie mogę wtrącić nawet swojego zdania bo już kontratak No nic ja już nie zanudzam,zmykam bo muszę jakieś buty chyba kupić inne i pewnie do jutra kobietki :) Miłego dnia :) Agata
  24. Witajcie Agulek ciesze sie ze wszystko w porządku :) Ja obudziłam się o 5 ,mój już pojechał do pracy ale w sumie nie chce mi się kłaść do łożka i już kompa odpaliłam,zjadłam kanapkę z masłem i pomidorem,brzuch mnie zabolał-chyba za wcześnie,ale ja ciągle bym coś jadła :( Wczoraj mój mnie wkurzył,ale sobie poryczałam w nocy,ale w sumie dzis czuje się oczyszczona,wszystkie złosci wypłakane a pogadac już pogadaliśmy ale i tak zachował się jak dupek i sam to wie najlepiej.Im starszy tym bardziej podatny na głupoty ;) Sprzedałam na allegro sukieneczkę po Ninie i problem w tym że ostanio jak miałam drzwi wstawiane to wszystko było wynoszone,później pakowane i nie wiem w którym pudełku ona jest :))a pudełek duzych mam z 8 :( No nic idę szukać a jak nie znajdę to św.Antoniego poproszę o pomoc ha ha Miłego dnia dziewczyny :)ugłaskać proszę brzuszki od forumowej cioci Agata
  25. czesc dziewczyny :) JA dzis wogóle nie ogarniam nim bo późno wstałam jak na mnie ale przecież nie zaszkodzi jak pospałam dłużej :) Zaraz pewnie przyjedzie babcia do Małej więc idę kawusie szykowac i potem zbieram sie do pracy Miłego dzionka wszystkim :) Agata
×