![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_13840623.png)
mmm432
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mmm432
-
no skoro są takie jak gośka to się nie dziwię, że jest tyle rozwodów, tragedia takie myslenie:(
-
tak myślisz gośka 287? nie życzę Ci żebyś się kiedyś przekonała że piszę tu prawdę....
-
przeważnie jest tak, że jak facet raz zdradzi to już będzie to robił zawsze, nawet jak za żonę będzie miał Miss Polski i to jest odwieczna prawda
-
bardziej winna jest żona, bo to ona przysięgała i nie dotrzymała obietnicy, ale ten jak to określiłaś chuj też jest winien, bo nie powinien był się interesować mężatką, żoną innego mężczyzny, czyli oboje w jakimś stopniu przyczynili się do rozpadu małżeństwa tej kobiety
-
tak mają pecha, bo muszą żyć z takimi obleśnymi, zdradzającymi facetami...pewnie każdy z nich jest chory wenerycznie
-
ja kochance i mojemu mężowi jeszcze błogosławieństwo bym dała na drogę, że wzięła sobie taką szmatę
-
laro w karmelu wiesz gdzie mają żony takich mężów co ich zdradzają??? głęboko w dupie.........nie zależy nam na takich facetach, bo stać nas na o wiele lepszych, a nie takie zdradzające szmaty, bierzcie sobie te ogryzki do łóżka i nie tylko......
-
no właśnie laro w karmelu tak to właśnie tłumaczysz, jak przeciętna kochanica :)
-
kochanki często się usprawiedliwiają tym, że one nie rozbiły małżeństwa,że musiało coś się złego dziać w małżeństwie skoro mężczyzna zdecydował się na taki krok .......no tak tylko może gdyby nie dały tak chętnie dupy małżeństwo przeżyłoby jakoś kryzys
-
i co Ci to da że wytłumaczysz ręcznie? tylko się poniżysz
-
autorko współczuję Ci, że stać Cię tylko na żonatego faceta, że wolni mają Cię w dupie bo taka prawda, tylko pasztety z żonatymi się zadają....wiem że są czasami sytuacje, że można się bardzo zakochać w żonatym mężczyźnie, ale mimo wszystko trzeba myśleć głową a nie cipą, a większość bab myśli cipa taka prawda
-
Z żonatym mężczyzną chyba jednak najlepiej się nie wdawać w związek, bo przeżyje się bardzo dużo złego, zarówno będzie cierpieć żona jak i kochanka.... Żona że mąż zdradza a kochanka nawet jak odbije kobiecie męża, nie może mieć pewności czy jej za x lat tego samego nie zrobi ten mężczyzna, skoro raz już to umiał zrobić..... chociaż czasami miłość, nie wybiera....ale trzeba też mieć rozum......
-
thynta ja napisałam to co wiem :)....ale znam wiele ludzi po operacji tarczycy i mają się bardzo dobrze też życzę dużo zdrowia:)
-
mnie wyleczyli i nie głosowałam na PO na nic nie głosowałam, bo każda partia jest taka sama, dobrze o tym wiemy....
-
Nie martw się thynta nie bardzo się orientuję jak to jest jak jest zwapnienie....ale z tego co się orientuję, to rak tarczycy nawet złośliwy jest najmniej groźny ze wszystkich złośliwych nowotworów i przeważnie jest całkowite wyleczenia....mi jak robiono biopsję też się bałam i na wynik czekałam dwa tygodnie, rok temu wycięto mi tarczycę, jedyne co mi po jej wycięciu zostało to bezsenność, męczy mnie od roku i niestety waga skoczyła mi w górę, ale wystarczy ograniczyć trochę jedzenie i nie mam problemu ze zgubieniem wagi, jak niektórzy opisują że przy niedoczynności jest to prawie niemożliwe, w Internecie jest pełno forów właśnie dla osób które przygotowują się do operacji usunięcia tarczycy lub są już po niej...ale nie warto tego czytać bo można się nieźle wystraszyć i nie pójść na zabieg, a trzeba go koniecznie zrobić i nie wolno absolutnie zwlekać gdy lekarze kierują....ja po tym zabiegu ogólnie czuję się bardzo dobrze...i nie myśl, że to już koniec.....zabieg nie jest ciężki, nic nie będziesz w ogóle czuła, ogólnie ja bardzo dobrze znioslam ten zabieg. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
-
To znaczy chirurdzy informują, że można stracić mowę ale nie wolno zwlekać z operacją tarczycy, jeśli endokrynolog kieruje trzeba poddać się od razu operacji, bo duże guzy mogą zadusić....duże guzy są bardzo niebezpieczne dla życia.
-
nie przejmujcie się dziewczyny ja jestem po wycięciu tarczycy i w większości, to nie są zmiany złośliwe:) czuję się bardzo dobrze tylko będę brała już do końca życia Euthyrox :) to nie jest nic groźnego w większości przypadków