jan.stark
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
a ja wejde sobie teraz :)
-
lepiej, zeby z tego nic nie wyszło no chyba że się zaprzyjaźnicie ale to co pisałaś wczoraj, to może raczej wypij szklanke wody :)
-
naprawde chcalabys aby to sie stało
-
cztery razy wrzucilo, hehe
-
ehhh, a co u Ciebie?
-
mówiłem że fajna :) bedziemy spiewać razem :)
-
chyba sie rozmijamy :) Jestem a Ciebie juz nie ma brak koordynacji
-
Niestety wróciłem bardzo późno. Chciałbym pogadać, ale jak piszesz bedziesz dopiero w środę. Sytuacja jest kiepska.
-
az musiałem spytać, o kogo Ci chodzi, bo mnie zaskoczyłas interpretacją. Byłem zawsze stroną b. aktywną, zawsze gotową pomóc, wesprzeć, wysłuchać. Radość czerpałem z dawania, nie brania. jeśli czymś zawiniłem, to raczej nadopiekuńczością :)
-
"Janie, jesteś egoistą jakich mało! Brakuje ci tego, brakuje tamtego. Jeśli ona od ciebie nie zaznała tego samego lub sprawiłeś jej czymś przykrość i problemy, to nie dziw się" ale o kim piszesz? komu sprawiłem przykrość?
-
Nie chce nikomu rozbijac rodziny. Nie chcę niszczyć własnej. Nie chce fizycznego romansu. Brakuje mi tego motoru jakim była dla mnie. Śmiechu. Zrozumienia. Pewnej ironii. Emocjonalnej bliskości. Można to nazwać jakąś formą przyjaźni z podtekstami.
-
Ale lepiej żebym ja też wszedł w role Króla Śniegu czy nie? Starać się czy udawać niezainteresowanego? Zacząć unikać? obrazić się?
-
Dzieki za wszystkie uwagi. Przemysle to. Dobrze spotkać tutaj tyle fajnych osób.
-
"Ty Ją znasz i wiesz jak do Niej dotrzeć" i tu jest właśnie sedno problemu. Nie wiem, czy ją znam. Nie rozumiem jej pewnych zachowań. Nie potrafię do niej dotrzeć. Może moje zainteresowanie wynika właśnie z nieprzenikalności. A może brak jej adekwatnej reakcji jest spowodowany tym, że za bardzo staram. Nie wiem czy ma mnie gdzieś (po prostu bawi ją odrobina flirtu i adoracji) czy przeciwnie - zależy jej trochę na mnie (i dlatego boi się intensyfikacji). Skłaniam sie jednak ku pierwszemu. Skomplikowane. Pogadać się nie da, bo ucieka. Zresztą nawet nie czy gdybym coś z niej wydobył (naciskając), to byłoby to szczere wyznanie.