Endi86

dori co lekarz to inna teoria :) jak widzisz u mnie się udało a beta koło 2000 w dzień podania, twój mąż robił wcześniej badanie nasienia ?? jeżeli ma przeciwciała przeciwplemnikowe to jak wychodzi u Was spermiogram ?? pytam bo mój szwagier ma te przeciwciała i ma pojedyńcze plemniki w polu widzenia.

Nati mi powiedzieli 6 miesięcy i będzie bezpiecznie

Dzisiaj pobiegał ze mną meżuś :D boi sie o mnie, żeby mnie kto nie napadł heh, ja też zajadam stresy, niestety ja ogólnie lubię jesc, ze slodyczy mogę zrezygnowac ale nie wyobrażam sobie nie zjesc rano kanapki, poprostu lubie chlebek, chociaż staram się jesc pieczywo pełnoziaarniste :) Natie dobrze że mąż w domu, teraz masz pełne ręce roboty :) Interesantka ja bym tak długo nie wytrzymała z niepewności zrób tą bete

dla jasności wyników nie znam na pamięc mam poprostu wypis i tam jest wszystko, to dla pomarańczy żeby nie napisała że wymyśliłam sobie te wartości ;) Nati często podają 2 dawki, czasem zdarzaja się i 3 to zależy od ordynatora zazwyczaj. Lepszy metotrexat niż laparo, mój gin. mówił że często w miejscu usuniętej ciąży robią się zrosty, po mtx, ciąża się poprostu wchłania.

NATI a więc po kolei : - przy przyjęciu do szpitala beta 806, - w szpitalu 1 beta 1028, szukali zarodka w macicy, - kolejna beta 2178, i kolejna w ten sam dzien 1901 (ponoc w granicy błędu) decyzja o podaniu mtx, - beta po 6 dniach od zastrzyku 3400, nic nie spadło, - druga dawka po 7 dniach, - beta po 4 dniach od 2 dawki 3538, stwierdzili że dobrze bo sie zatrzymało, - kolejny dzień 3496, - kolejny dzien 3280, radośc bo coś spadło :) - następny dzień 2796 i decyzja o wypuszczeniu mnie do domku :) potem co tydzień beta kontrolna i tak: - po tygodniu od wyjścia 1637, - kolejne 7 dni 1053, - kolejne 7 dni już 26,9, - znowu 7 dni 3,1, - ostatnia beta 0.9 i już się skonczył koszmar niepewnosci i czekania :) tak jak widzisz każdy przypadek inny u mnie nie było widac zmian w jajowodach, nie były pogrubione, sugerowali się tylko moim bólem prawej nogi, jak widzisz twoja beta nie jest wcale wysoka :) pozdrawiam i trzymam kciukasy za Ciebie bo wiem jaki stres przeżywasz :)

Hej kobietki :) Ca-125 wyszlo 10 ( norma 0-35) wiec torbiel to napewno nie zmiana nowotworowa, od dzisiaj walczę z torbielą, @ już na końcówce i zaczynam wytępiac grzybki :) wczoraj poszłam sobie pobiegac, myślę że to dobry pomysł zżucic parę kilo :), mam piekny strój kąpielowy http://sklep.lavel.pl/index.php?route=product/product&path=61&product_id=89 prezent od męża na walentynki i dzień kobiet, tylko ja mam granatowy biustonosz, tylko ja taka piekna i szczupła nie jestem :( dlatego mam nowe postanowienie :), wysmuklic troszkę ciało, pozbyc się oponki, muszę wyluzowac bo sfiksuję myśląc tylko o dziecku ... a jutro zmieniam image, idę obciąc wloski na bardzo krótko, teraz mam do ramion, ale już nie mogę patrzec na nie, wszędzie zostają, na poduszce, na dywanie, lecą mi strasznie, pozdrawiam kochane :*

Ujawnisz się kiedyś ?? :D Bo nie wiem jak długo mam jeszcze czytać wątek ... ostatnie 15 stron nadaje się na dobry film psychologiczny. Nieźle opanowałaś techniki manipulacji ;)

Tak u mnie zjawiła się wczoraj wieczorem, z masakrycznym bólem, wzięłam 3 tabletki, na koniec ketonal, wczoraj myślałam że zejde ... dosłownie umierałam, nawet nie wiem kiedy z tego bólu zasnęłam, a dzisiaj żyję i cieszę się że przyszła małpa bo przynajmniej zacznę leczenie. Bella nie jesteś żałosna, trzeba wieżyc że w końcu się uda w naj mniej oczekiwanym momencie zapewne, jak już wszystkie stracimy ostatnie siły, przytulam.

Tak Nati, krwawienie mi się nasiliło, leciały skrzepy duże, potem jeszcze 4 tygodnie plamiłam tak jakby skapa miesiączka, przed zastrzykiem tylko brazowy śluz był, jest prawidłowo, macica sie czyści

Trochę niska ta beta ... ale nigdy nie wiadomo, cuda ponoć się zdarzają.

klarnecik może to ciąża biochemiczna ?? to 15 dzień po inseminacji ??

Nati lekarze to tylko ludzie ... niestety ... tylko czasem przerażające jest ich rutynowe podejście do wczesnej ciąży, dobrze że jeszcze na koniec jedna mądra Pani doktor zleciła bete, bo byś siedziała w domu z bombą, wtedy to jest zagrożenie życia, potem pewnie czeka cię hsg, najgorsze to że nie wiadomo dlaczego ciąża się tam zagnieździła. Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki żeby zakończyło się pomyślnie jak u mnie :)

dziewczyno sama się pogrążasz, tryskasz wiedzą !! wynajmij Rutkowskiego ;)

a u mnie dalej brak @ test negatywny

Nati nie panikuj, najważniejsze że już jesteś po podaniu mtx, będzie dobrze

"druga w prawie 6 tygodniu w jajowodzie nie wykryta do tej pory na usg!!!" - bzdura totalna zapytaj swojego ginekologa czy widzi twoje jajowody podczas badania usg ;) jak widzi to ma noktowizor w oczach :O

CIĄŻY JAJOWODOWEJ NIE WIDAĆ NA USG W 5-6 TYG.!! TO TYLKO PRZYPUSZCZENIA, SKORO NIE MA JEJ W MACICY, JAJNIKU, JAMIE BRZUSZNEJ TO JEST W JAJOWODZIE. NAJMĄDRZEJSZA KOBIETO NA FORUM! NIE PRZESZŁAŚ CP TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ BO NIE WIESZ CHYBA O CZYM PISZESZ.

A boli cie coś ?? Twoja beta nawet do 1000 nie doszła a ryzyko pekniecia ponoc od 3000, to nie mój wymysł tylko słowa profesora żeby nie było że lekarzem kafeteryjnym jestem, każdy przypadek inny, lezała ze mną dziewczyna której poprostu @ się przedłużyła tzn. z 5 na 8 dni, gin wysłał ją na oddział, zrobili usg, widzieli płyn w zatoce douglasa, i zaraz na stół, miała pęknięty jajowód, najpierw zrobili jej punkcję czy ten płyn to krew no i się potwierdziło, ale jej nie robili bety, nie było potrzeby, wymagała natychmiastowej interwencji, dziewczyna nie wiedziała wogóle że to ciąza, rozmawiałam z nią, 3 miesiące wcześniej poroniła prawidłowo zagnieżdżoną ciążę, lekarz ją zjechał że powinna odczekac 5 miesięcy z kolejną ciążą, ale ta boroczka się zabezpieczała, pecha miała.

sobota to trochę za wcześnie na bete po podaniu, jeśli dzisiaj dostaniesz zastrzyk to powinni sprawdzac najwcześniej w poniedziałek, ale nie wiem jak u ciebie ordynator zadecyduje

nati poziom bety mierzy sie miedzy 4 a 7 dniem od podania zastrzyku, może wzrosnąc to normalne ! jak nie spadnie to dostaniesz 2 dawkę, mi po 2 spadło, ale ordynator zaznaczył że jak nie zadziała 2 dawka to 3 nie ma sensu i trzeba otwierac, łacznie 3 tygodnie, od zastrzyku 2 tygodnie, jeżeli zdecydowali się na mtx to się nie bój, wiedzą co robią, wiedzą o tym że poziom może wzrosnąc

no to teraz rozumiem twój strach, bo często przy laparo robia sie tam zrosty ... a ile dni juz mineło od pozytywnego testu ?? ja bym poszła na usg, bo trzeba brac wszystko pod uwagę, nigdy nie wiadomo, może już będzie widac kropeczkę, przy becie pow. 1000 powinno być widac

Nati celinka miała laparoskopowo usuwaną ciążę, ja miałam 2 dawki metotrexatu, to prawda najlepiej działa do 3000 (stosują to ponoc do 7 -8 tyg.), ale ja miałam 3500 i też dało radę , nie zawsze jest skuteczny ale trzeba byc dobrej mysli, najgorsze to czekanie na wynik bety czy spada .... po wyjściu ze szpitala ordynator kazał się co tydzień meldowac na kontroli w szpitalu z betą, musiałam chodzic aż było poniżej 5

mycha jak do piątku nie zawitam to zrobię test ale to napewno nie ciąża

celinko ale ty w listopadzie byłaś w ciązy i była prawidłowo w macicy więc nie schizuj :) będzie dobrze, a więc u mnie po tyg. od pozytywnego testu(blada kreska) zaczeły się brązowe plamienia, po 5 dniach plamień szpital, ból prawej nogi, taki jakby ciągnięcie nerwu, pani ginekolog nie chciała potwierdzic ciąży bo widziała tylko pogrubione endometrium, jak przyniosłam jej bete którą zrobiłam we własnym zakresie to kazała się spakowac i jechac do szpitala. Nie wiem co chciałabys jeszcze wiedziec ...

ale Nati jak miałaś resztki jaja płodowego w macicy to jak pozamaciczna, może to bliźniaki ?? czasem są takie przypadki że jednocześnie rozwija sie ciąża w macicy i ciąża poza nią, ale to rzadkość dobra koniec, już nie mieszam, nie jestem lekarzem, nie posiadam fachowej wiedzy, moge tylko napisac jak to było u mnie :)