Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pankolina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Franiu,przykro mi że się nie udało..Wiem jakie to dołujące uczucie ale nie poddawaj się!Wreszcie musi Ci się udać,wierzę w to i z całego serducha tego życzę. 3maj się dzielnie:*
  2. Jak idziesz na betę z krwi nie musisz być na czczo-Beta HCG będzie we krwi niezależnie od tego czy jesteś głodna czy nie;D 3mam mocno kciukasy!!!!:)NIECH BETA SZYBUJE W GÓRĘ;)
  3. Kurczę,Franiu cierpliwości:)Tzn.możesz jutro rano zrobić test z moczu ale ja bym się jeszcze po weekendzie upewniła testem na betę z krwi.Biorąc Duphaston nie szkodzisz sobie a jeśli rośnie w Tobie Fasolka to wręcz jej pomagasz!Jak go odstawisz dostaniesz @ po paru dniach,a jeśli jesteś w ciąży?Sama sobie odpowiedz co może się stać...Poczekaj do pon.i zrób betę z krwi(kilkanaście PLN).Jutro z rana zrób sobie ten z moczu(wiem,jak się niecierpliwisz;))ale nie odstawiaj Duphastonu dopóki nie upewnisz się testem z krwi-tzn.ja bym tak zrobiła;)
  4. Specem nie jestem ale sądzę,iż Duphaston działa na organizm trochę tak jak tabletki anty(bo to też hormonki)-gdy je bierzesz nie masz miesiączki dopóki ich nie odstawisz(wtedy dopiero następuje spadek hormonów,które miały stały poziom przez regularne zażywanie tabletek)@ się nie pojawi.Więc jeśli nie nastąpiło jakieś ogólne zamieszanie w Twoich hormonach(cykl był wspomagany jak pisałaś)to nie jest możliwe aby Duphaston zablokował @.Zablokować ją może albo właśnie ciąża(OBY!)albo jakieś hormonalne perturbacje tudzież wydłużony cykl.
  5. Franiu,najlepiej zrób tak jak mówi Olusia82-beta z krwi jest najpewniejsza(a co jeśli cykl np.Ci się akurat wydłużył odrobinę?mocz może "skłamać"ujemnie).Wiemy jak to bywa z testami z moczu-jednego dnia jedna krecha,a dwa dni później 2 tłuściutkie kreseczki i radość.Lepiej nie popsuć niczego i zrobić badanie krwi.Dopiero jeśli na 100 proc.wykluczysz ciążę odstaw Duphaston i po paru dniach przyjdzie @.Jeśli jesteś w ciąży to i tak pójdziesz do gina a on już Ci ustali jak i ile tego Duphastonu dalej brać.
  6. Frania86-nie odstawiaj Duphastonu! To hormon "podtrzymujący"ew.ciążę.Gdy go odstawisz,może nastąpić miesiączka(jeśli ciąża jest zbyt delikatna lub jeśli w niej nie jesteś-bo działa on tak,że po jego odstawieniu gwałtownie spada progesteron i ten fakt właśnie wywołuje miesiączkę).Zrób test(mocz,krew)-jeśli jesteś w ciąży bierz go ciągle lub/i skontaktuj się z ginem-jeśli nie jesteś,zapewne zaleci jego odstawienie,żeby wywołać miesiączkę. 3mam kciuki za FASOLKĘ!!!Pozdrawiam:)
  7. Cześć dziewczyny.Dawno mnie tu nie było ale jak widać jesteście niezmordowane i ciągle biegniecie na przód-tak 3majcie;)!Co do poczęcia spontanicznego że tak to nazwę to opcja "imprezowa"czyli wino i żadnych granic jest spoko;)!!Jak się wyluzuje głowę to OWU się pojawi i stanie się to,co ma się stać;)Sama wiem po sobie-im bardziej "polujesz na jajo"tym gorzej.Także nie ma co się spinać tylko łykamy Casta i stawiamy na spontaniczność;)Ja odpuściłam sobie jakiś czas temu i myślałam że kolejny cykl psu na budę,a tu niespodzianka-dziś jestem w 19 t.c.:)Pozdrowionka dla Was i 3mam kciuki!!!
  8. Franiu-pomalutku, uda się wreszcie przecież wiesz;) Nadiu-oby TO było TO;)3mam kciuki i już czuję betę powyżej 5ciu:) Pozdrowionka:*
  9. Kaju-jak miło,że się pojawiłaś:)Bardzo się cieszę,że wszystko u Was w porządku i leci już 4ty m-c;)Mam nadzieję,że mdłości i inne dolegliwości- z tych męczących- już odpuściły i w pełni cieszysz się z ciąży.Ja póki co się męczę ale dam radę:) Kamilo-ogromne gratulacje!Castagnus jednak działa cuda prawda;)?Dużo zdrowia dla Ciebie i Maleństwa pod sercem-bądźcie dzielni. Gabrysiu-z tego co ja wiem to zaczyna się brać od 1 d.c.czyli powinnaś uzbroić się w cierpliwość i poczekać do pierwszego dnia miesiączki-wtedy zaczniesz brać. Pozdrawiam Was dziewczęta:)
  10. Mika-ja opowiem Ci o moim przykładzie.Cykle regularne,miesiączki owszem-bolesne,zero kontaktu z ginem na ten temat-sama sobie zaleciłam Castagnusa i zaczęłam brać od 1 d.c.Jest to lek ziołowy i wydaje mi się(nie jestem lekarzem),że nie może zaszkodzić ani przy nadżerce,ani wgl.Wiem,że na pewno obniża prolaktynę(to b.dobrze,bo za wysoki jej poziom blokuje OWU)i na pewno wydłuża II fazę cyklu,dając tym samym szansę ew.zapłodnionemu jajeczku na zagnieżdżenie się w macicy.Wiem też na pewno-że Castagnus działa-obecnie jestem w 9 t.c.,udało się w pierwszym cyklu gdy go brałam;)Polecam naprawdę:)Pozdrawiam.
  11. WOOOW!Madzik-GRATULUJĘ:D!!!Ja też brałam po 2 tabl.Castagnusa(ważę więcej niż 60 kg)i podziałało;)I podobnie jak Ty miałam już totalnego doła-nie wierzyłam w nic,a tymczasem...Dużo zdrówka i spokoju dla Was Madziku:) Franiu test z moczu zrobiłam 30 d.c.,było to popołudniu i druga kreska była blada-ważne że była:)Beta HCG zrobiłam następnego dnia i miałam 199,7. Ależ mamy owocny okres dziewczęta-JAK MNIE TO CIESZY:)!!!Wysyłam zaraźliwe,ciążowe fluidy do pozostałych staraczek-3mam za Was kciuki i życzę powodzenia:):*
  12. KATALE:)!!!!!!!!!!!!TAK BARDZO SIĘ CIESZĘ:D!!!!Na pewno jesteś w ciąży kochana,przyzwyczajaj się i bądź dobrej myśli!Ja też,jak zrobiłam test 10.07 i zobaczyłam cień 2giej kreski nie mogłam w to uwierzyć,a ze szczęścia rzuciłam się na podłogę w pracy i wyłam jak zwierzę(sic!).Mój mąż-gdy mu powiedziałam zapłakana-myślał,że ja się wcale nie cieszę a ja cieszyłam się tak mocno że nie ogarniałam:)Życzę Ci dużo zdrówka teraz,samych pozytywnych myśli i mdłości,które będą Ci codziennie uświadamiały że KTOŚ w Tobie mieszka;)Uważaj na siebie i na Maleństwo:)Bardzo Ci gratuluję!!!I pisz do nas na bieżąco,nie uciekaj;)
  13. Franiu:)jak ja farbowałam włosy pewnego września 2011 roku,też nie wyszło-kilka dni później okazało się że jestem w ciąży;)nie wiem jak to się stało ale tak jakoś wyszło dziwnie że włosy nie współpracowały z farbą;p Tobie baaardzo tego życzę. A co do pierwszych 3 m-cy i farbowania-powiem Ci tak: są różne zdania,bo farby mają szkodliwe składniki i bla,bla,bla.Tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie-czy Twój meeega wrażliwy nos(to jest makabra na początku)i mdłości dadzą Ci wysiedzieć u fry i znosić te wszystkie zapachy.Jeśli chodzi o szkodliwość-14 czerwca byłam podciąć końcówki,obsługiwała mnie pani Dorotka,szczęśliwa mama 2letniej córci i....przyszła mama synusia.Była wtedy w 7mym miesiącu.Spytałam jak to jest z tym farbowaniem-ona powiedziała,że jeśli ona wytrzymuje w pracy po ileś godzin dziennie,ma zdrową córę i z synem też O.K.(a wdycha te wszystkie zapachy,substancje po parę h dziennie),to chyba początkującej ciężarnej nic a nic nie zaszkodzi farbowanie w pierwszym trymestrze.Wg mnie ma to sens.Farby mają coraz nowsze,lepsze składniki i nie są już tak straszne jak kiedyś ale wiadomo-każdy zrobi,jak uważa:)Co do reklamacji-oczywiście że idź i w ramach zadośćuczynienia niech fryzjerka naprawi co popsuła i tyle.Takie masz prawo.Pozdrawiam:)
  14. Franiu kochana,test c moczu lepiej sobie odpuść i idź na krew-jest pewniejsza.10 dni po OWU to za mało żeby wyłapać HCG w moczu,musisz wziąć pod uwagę że po zapłodnieniu dzidzia wędruje parę dni,potem się zagnieżdża i dopiero wtedy daje znać że jest wzrostem bety:)pytałaś jak to jest z Duphastonem i @-otóż to nic innego jak taki syntetyczny progesteron-czyli nasz babski hormonik,który podtrzymuje ciążę lub też wywołuje miesiączkę-jak?jesteśmy tak zbudowane,że @ występuje gdy organizm dostanie sygnał o spadku poziomu progesteronu.W cyklu powinno się tak dziać klasycznie,jeśli jest to zaburzone wystarczy przez kilka dni "podkarmić"organizm progesteronem(czyli np.Duphaston)a jak sie go odstawi następuję gwałtowny spadek hormonu czyli jest sygnał i za parę dni @-o,taka mała magia:)I nie przejmuj się tym,że sobie odmawiasz-ja tak żyłam jak się starałam.W drugiej fazie cyklu zero alko etc,żadnych serów pleśniowych,oscypeczków moich ulubionych,bałam się nawet jeść nowalijki mimo dokładnego umycia.Taka nasza dola-głowa do góry!Buziaczki,cukiereczki,ciasteczka dla wszystkich Staraczek:*:*:*Pankolina i Pinio(Fasolka dostała takie "robocze imię";D)
  15. Cześć dziewczyny."do Pankoliny"dziękuję za sugestie w związku z moim tematem,bardzo bym chciała aby mój przypadek zakończył się szczęśliwie-nawet jeśli czekałyby mnie komplikacje w postaci łożyska przodującego i CC(o którym marzę w sumie). Co do CLO dziewczyny to ja nie mam bladego pojęcia.Nie wiem też nic na temat HSG,także niestety nie pomogę:/ Byłam dziś u gina-NADAL NIC NIE WIDAĆ(dziś zaczynam 6 tydzień ciąży)-nie ma nic ani w macicy ani w jajnikach/jajowodach(szybko mu poszło sprawdzenie-myk lewa,myk prawa i stwierdził że OK...),Beta ze 199,7 11.07 skoczyła dziś do 1083-niby dobrze bo rośnie i powinnam się cieszyć ale niekoniecznie tak jest.Martwię się i czekam.Łykam Duphaston,plamień nie ma,ból po lewej str.podbrzusza jest cały czas:(mam poczekać 7-10 dni i powinno być COś widać.Zrobię betę jeszcze w czw lub pt i zobaczę jak rośnie.Gdybym krwawiła-wiadomo-szpital.Czyli dalej jestem tam gdzie byłam i dalej muszę czekać.Ma może któraś z Was jakąś praktyczną wiedzę z zakresu ciąży ektopowej i jej wczesnych symptomów? Będę wdzięczna za jakieś informacje. Pozdrawiam Was mocno i czuję jak siwieję:/
×