zatruta nikotyną

witam weekend- cholerne egzaminy (ale wszystko zaliczone), dziś- rozmowa o pracę (chyba nie warto komentować jak było), od soboty znów jaram:O nic, będę dalej próbować rzucić od jutra i wrócę do książki. co do e- papierosa to znajoma mowila ze kupila synowi i bardzo sobie chwali. Najbardziej zadowalajacy jest brak smrodu:P

teraz w najbliższym czasie nie jestem w stanie nic wysłać bo mi net zwolnili i poczty nawet nie mogę normalnie otworzyć:( ciotka wpisz normalnie easyway allen carr chomik i na pewno ci coś wyskoczy o potem tylko ściągnij albo załaduj będzie klikniesz i będziesz mieć.

co do urlopu to heh mam go cały czas póki co bo ciągle szukam pracy a w ten weekend idę ostatni raz na zajęcia. Mam nadzieję że pracę znajdę w końcu i wolnego nie będzie, ewentualnie na wiochę wyskoczę,na wyjazdy brak funduszu bo zbieram na co innego więc ewentualnie będę zależna od faceta.

ciotka ściągnęłam z czyjegoś chomika ale nie pamiętam z czyjego pewnie pierwszy z brzegu jaki był, poszukać musisz. no ja już posprzątałam, teraz zostało domowe spa a potem długi spacer z psiakiem i trzeba zacząć pichcić bo dziś mój miły zjeżdża do mnie:)

witam ja dzis mam straszny kryzys, chyba odpale ksiazke... poki co ide sprzatac- zeby mi sie chcialo tak jak mi sie nie chce... dobrze ze chociaz chlodno jest nic lecim

cioteczko to w trakcie przerwy moze sprobuj ksiazki bo ja pomimo ze jej nie dokonczylam i tak zmienilam myslenie i zmienilam na dobre:)

Im-ka strach strachem ale już przechodziłam przez rzucanie i własnie zawsze żarłam jak opętana a teraz nie jem prawie wcale, ostatnio chciało mi się batonika albo czekolady teraz mi to przeszło odkąd po wszystkim mnie mdli.

niepalna no skad! jak moglabym sie gniewac! wyreczylas mnie kiedy mnie nie bylo i dziekuje ci za to:) cioteczka tak sie delikatnie zapytam: co ty odpierdalasz?co się dzieje że tak ci cieżko?

aaa jeszcze jedno ja wiem ze to jest temat o rzucaniu palenia ale bez przesady zebysmy tylko o tym pisali, fajnie jest sie troche blizej poznac i glupio sie robi jak myslimy zeby wrocic do fajki, ja juz sie z wami zżyłam:)

no faktycznie myslenie jakos mi sie zmienilo teraz tylko mysle na jak dlugo:P betty zeby byc czarna na kafe to trzeba zarejestrowac nick a nalogow.com to tez trzeba najpierw rejestracje a potem jak sie logujesz to ci wyskakuje ile dni nie palisz i co zyskujesz. mogloby sie skonczyc to cieplo cholerne bo juz nie daje rady,mialam okazje skorzystac z darmowej pielegnacji dloni ale jak pomyslalam ze padne tam to nie poszlam i dupa.

heh no mnie głowa bolała jak zapaliłam pierwszego rano i drugiego jak za chwilkę poszłam na spacer z psem, potem jak wracałam to z każdym schodkiem w górę głowę chciało coraz bardziej rozerwać,już na pierwszym piętrze miałam łzy w oczach a mieszkam wyżej. teraz jakoś mnie głowa nie boli w ogóle przechodzę cały ten rehab inaczej niż zawsze. ludziska "our day will come" i my bedziemy wolni:D

Hugo w moim przypadku to jest o tyle dziwne że ja z reguły ponury czlowiek jestem i widze wszystko w ciemnych barwach a tu pelnia szczescia jak nie ja:D wlasnie skonczylam prac dywan i nie sapie jak zwykle to bywalo i nie bola mnie tak cholernie nogi:D

no profil fajny, a ja sie czuje tak niewyobrazalnie szczesliwa ze az mi łzy w oczach staja.jasna cholera az chce mi sie plakac i smiac jednoczesnie,chyba ocipialam do reszty:D

cholerka pierwszy raz odczuwam to tak ze jestem wolna a nie ze czegos sobie odmawiam,ta ksiazka chyba zdzialala cud ze tak umiem myslec:)

witam z rana nadal wolna od nałogu a tu jak tam? cioteczko trzymasz się?

pierdutu lamentutu.jak ktos ma silny odruch palenia a rzuca to musi czyms zajac rece,tabletki niweluja glod nikotynowy ale odruchu nie oduczą. z powietrza sie nie tyje tylko z jedzenia.

hey hugo:) tez dzis zalozylam tam profil zeby moc zobaczyc swoje przyszle oszczednosci hihi:P ja sie trzymam, nawet specjalnie dzis nie cierpię, ciekawa jestem od czego to zalezy ze sa dni kiedy człowiek za cholere nie rzuci tak go sciska a drugiego dnia tak jakby nigdy nie palił

a cholera wie co mi jest, moze z glodu ale chcialam sie poratowac herbata i za chwile obejmowalam porcelanowego ksiecia:O

ja tez sie trzymam, ale pewnie dlatego ze wymiotuje herbatą:O

cioteczko ja rzucam razem z toba, moze tak bedzie latwiej:)

ehh kijowy dzien, dola mam jak cholera wczorajszy placz mi nic nie pomogl.roboty jak nie bylo tak nie ma i to mnie doprowadza do szalu. aaa wytrzymalam bez fajki 3 godziny:O makabra

to ze uzalezniaja powiedziala mi moja wykładowczyni z farmakologii, poza tym jak czytalam w necie to tez znalazlam troche takich opinii wiec w koncu uwierzylam ze farmakologia nie jest taka dobra jak sie wydaje.z reszta kazdy lek ma skutek uboczny czesto nie jeden.poki co probuje bez. heh tak swoja droga dla palacza jest ciezko wyciagnac na stół 5 stow ale przepalic potrafi sporo wiecej i to jakos tak nie oddzialowuje na wyobraznie.

jeszcze nie probowalam powazniejszych lekow,jakos nie po drodze mi wrzucac w siebie kolejne tabletki,paradoksalnie bardziej mnie przeraza ilosc lekow jaka potrafie łyknac niz fakt skutkow palenia. jeszcze poczekam, bo patrze ile kosztuje to mnie słabi a kolejna rzecz ze uzaleznia.

no sprobowac mi z ta ksiazka nie zaszkodzi moze cos mi sie poprzestawia.poki co pale i wyje- fajne oczyszczenie psychiczne.

rzucałam juz z "pomocą", kleilam cholerne plastry, przestałam kleic dlugo nie uszlo i od nowa polska ludowa, a moj facet palil duzo dluzej niz ja tez rzucal klejac i nie pali juz ok 2,5 roku,chyba nie ma jednego lekarstwa na wszystkich. zobacze jaki bedzie efekt po ksiazce.