Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malwkami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez malwkami

  1. Ja HSG wspominam fatalnie... Miałam robione w Szpitalu Wojewódzkim w B-B na NFZ nic nie płaciłam a robił mi gin który mnie prowadził od 16 roku życia. Niestety jestem straszna panikarą i jak się umówiłam to zaczęłam czytać na necie o przebiegu HSG. Byłam tak spięta i zestresowana że wszystko mnie okropnie bolało (zemdlałam z bólu przy zakładaniu wenflonu...)dostałam co prawda coś przeciwbólowego ale jak gin mówił co robi to wyłam jak dziecko. Później jak już doszłam do siebie to docierało do mnie że to wcale nie było takie okropne, trochę boli jak montuje ten cały sprzęt bo musi się przytwierdzić do macicy jakimiś dwoma igłami co trwa może 3 sec. Mnie bardziej bolała sama myśl o tym co się tam robi niż sam zabieg, więc nie nastawiaj się że będzie bolało i że będzie źle.
  2. Hejka:) Chyba mam za dużo wolnego w pracy, ciągle czytam o lekach, cyklach, jajowodach, ciąży, inf,iui itp. Niby uzupełniam swoją wiedzę ale za każdym razem jak jestem u dr to jakoś dziwnie mi się wydaje że się wymądrzam, a dr na mnie patrzy jak na mądrale która wszystkie rozumy pozjadała i wydaje mi się że chce mi utrzeć nosa... ostatnio nawet myślałam że to że wyhodowałam tylko 1 pęcherzyk to wina dr -głupota wiem ale jakoś tak się rozczarowałam że chyba szukałam winnego:( Postanowiłam nie pójść na usg żeby nie stracić całkiem nadziei jak się okaże że pęcherzyk nadal jest. Wyczytałam że owulka powinna wystąpić do 36 h po podaniu, mnie dopiero wczoraj wieczorem zaczęło kłuć i miałam płodny śluz. Możliwe że była 72 h po? Zazwyczaj skoki temp i testy lh pokazywały się około 16/17 dc (czyli wczoraj) W każdym razie wykorzystałam to i całą noc spałam z tyłkiem na poduszkach ;) Teraz tylko się wyluzować i nie nakręcać... tak łatwo powiedzieć a tak trudno zrobić... Staram się więcej czasu poświęcam pieskowi, dostałam książkę o metodach tresowania i staram się je wcielać w życie. Na razie z marnym skutkiem choć to maltańczyk ponoć bardzo inteligentna rasa, ale jako coś próbuję nauczyć to Zuzka siada patrzy wielkimi oczami i głowa kręci na boki jakby chciała zapytać o co mi chodzi:) A dla Tych dziewczyn które nie mają psiaka polecam układanie puzzli- wciąga lub czytanie książek(ja wieczorami czytam sagę o ludziach lodu) Każda ma pewnie jakieś pomysły na nie myślenie przynajmniej na chwilę więc proszę piszcie swoje "sposoby"
  3. hi:) Dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać czy pęcherzyk pękł tzn. po przeczytaniu dith. Dr mi powiedział że po Choragonie (na pęknięcie) powinnam się dziwnie czuć i w razie czego zażyć coś przeciwbólowego -dziwne bo nic nie czułam. M zrobił mi zastrzyk i przy okazji siniaka... miałam lekko wzdęty i twardy brzuch ale żeby coś konkretnie czuć na to nie:( niestety dr jest do końca czerwca na urlopie a teraz zaczynam kombinować czy nie zgłosić się na usg i sprawdzić co tam słychać. Dziedziek jak Ty się czułaś po tym choragonie i jaką dostałaś dawkę (ja 2 fiolki) i mam jeszcze jedno pytanie bo wydaje mi się że w ogóle nie miałam śluzu płodnego, czy w tym wypadku żołnierzyki mogą przeżyć i dostać się do celu? Brałam wiesiołek od 1- 10dc a potem 3x dziennie Gujazyl i był taki wodnisty, a jak rozciągnęłam palce to miałam 2 białe kropki tam gdzie się palce stykały. Co myślicie, nie chcę się nakręcać ani na tak ani na nie bo jestem zbyt słaba psychicznie zawsze po @ mam deprechę i nic mi się nie chce. M powiedział że powinnam to wszystko zostawić w spokoju i przestać kombinować. Moka74 czekam z niecierpliwością na wyniki bety i non stop trzymam kciuki:)
  4. Hej dziewczyny:) już od dłuższego czasu śledzę Wasze wypowiedzi:) a ponieważ nie leczę się w Novum stwierdziłam że nie będę u Was mieszać. Niestety na forum o plast medzie dziewczyny rzadko się udzielają... więc przełamałam lody :) Malwi2983 i bafiorek wielkie gratulacje i życzenia szczęśliwych 9 miesięcy:) Dziedziek chyba jestem na tym samym etapie tzn mam 13 dc wczoraj E2 miałam 203,55 na usg potwierdzony 1 pęcherzyk który ma 18,5 mm, endo 12,5mm tylko trochę rozmyte... cokolwiek to znaczy :) w tym cyklu brałam 3x clo od 2-6dc 6,8,19, Bravelle 75j. 12dc 2x75j Menopur, a w pt tj. 14 dc 1000j choragon (bo Puragon wycofany) ze względu na niejasną sprawę z jajowodami nie zdecydowałam się na iui a przez to że tylko 1 pęcherz dr powiedział że w weekend m ma się starać:p jak się nie uda to podejście do ivf tylko trzeba wyhodować więcej pęcherzy Moka74 trzymam kciuki musi być dobrze a beta będzie rosła:) igrek wszystkie wiemy przez co przechodzisz to jest bardzo trudne, ale zawsze możesz na nas liczyć... jeszcze posta nie dodałam a już się czuję jak w "domu" Zajrzę tu dziś wieczorem bo zaraz jedziemy do teściów na grilla:)
×