w Polmedzie powiedzieli, że dopiero przy becie 1500 coś widać, ale w międzyczasie byłam u mojej ginekolog i ona nie robiła mi złudzeń, wg wyliczeń był to już 6 tydzień i dalej było tylko puste jajo płodowe a powinno być widać zarodek a nawet w tym czasie bije już serduszko. Parę dni później pojechałam do Polmedu i dostałam skierowanie do szpitala na wywołanie poronienia. Oczywiście lepiej byłoby gdyby organizm sam poronił, ale u mnie nie chciało to nastąpić. W szpitalu też nie chcieli mnie przyjąć bo beta cały czas szła do góry a usg pokazuje pustkę. w końcu mnie przyjęli to był już 9tc i podali tabletki, które wywołują skurcze no i zabieg w znieczuleniu ogólnym. Wszystko trwa bardzo szybko, ale serce długo krwawi. Leżałam na patologii i widziałam i kobiety w ciąży i kobiety z maluszkami, nie było łatwo.
Maria2510 nie wiem co ci doradzić, pewnie beta bedzie właśnie tak mozolnie szła do góry i dlatego będą kazali powtarzać bo będą chcieli mieć pewność. Prawda jest okrutna, ale trzeba sobie tłumaczyć, że poszło coś nieprawidłowo i następnym razem się uda. Powinnaś umowić się na wizytę i zobaczyć co jest na USG.
Jak masz jeszcze jakieś pytania to na wszystkie odpowiem, aha i żadnych badań nie robiłam. Ważne było tylko USG.