anitka_21 :)

mieszkalismy z bylym mezem osc dlugo czasu razem jestesm uz po rozwodzie od kilku lata le mamy wspolnego syna ktrego razme wychowumemy , z midreszkaniu mieszka z nami rowniez moja matka ktora jest po kilku ciezkich chorobach ma problemyh z poruszaniem jest na rencie cale dnie spedza w kozku prawodpodobnie jest alkohliczka lecz niechce sie do trgo przyznac. przechociaz do sedna tej sytuacji. po tym jak dowiedzialam sie ze partner zdradza mnie po raz kolejnyh za moimi plecami zdecydxowalam o wyuprowadzaniu sie razem z synem. zamieszkalismh tymczasowo u mojego taty ktpry okazal dobre serce i nas przyjal pod swoj dach. niestety nie moge odzyskac duzje kwoty ktora wllzylam w ciagu sotatniego roku w remont trgo mieszkania, cala nowa lazienka, nowe meble kuchenne i wiekszosc sprzetu agd plus pololzone plytki na balkonie i w przedopokoju. wlozylismy w to kase po polowie z partnerem. teraz po rozstaniu chcialbym odsyskac te pineiadze ale on twierdzi ze nic mi sie nie nalrzy, wszzystkie fakturt sa na niego tym bardziej ze bral wszyskto na firme gfys prowadiz wlasna dzialanosc . prosze o jakies porady czy sa jakies szanse zeby odzyskac ta kase? chcialabym wynajc mieszkanie z synem ale nie stac mnie z jednej wyplaty na wynajem i oplaty to nie starczyloby mi juz na zycie... prosz eo pomoc co robic w tej sytuacji

poprosilam dzis mojego tate aby porozmawial z nim czy sa rade jakas odzyskac hociaz czesc tyhc pieniedzy tata dzwonil do niego kilkuktorntie jednak nie odebral ani razu potem napisal sms "co chcesz?" tata do neigo zadzownil zaraz po tym ssm ale znow nie odebral nie wiem o co mu cjhodzi boi sie rozmawiac czy co?

nie jest moim mezem na szczesicde juz od dawna ale widze ze jendak gdyby byl to bym miala wieszke szanse odzyskasc ta kase

nie ma czeogs takiego u mnier mieszkam w malutkim maisteczku a teraz to u tatya na wiosce

jak jec zegos odmowie albpo np nie mam czasu czegod zrobic to jrst od razu awantura a potem komentowanie mnie ze wsyhsktomi nzjaomymi jaka jestrm zla wyrodna corka nigdy od niej sloa dziekuje ie udyszlama a nie raz i nie dwa sprzatalam opo niej wymiocini i innych widzielinach nie wspomianjac kiedy lezala pijana kilka dni w lozku...

juz zostailam tka jak napisalam jrstesmy teraz u mojego taty ale nie wiem djak dlug tu bedziemy mogli zostac bo jego zona tezn na mnie krzywo patrzy juz tez mialysmy spine kilka razy kiedy u nich wczesniej mieszkalam no ale naprawde nie jialam dokad pijsc i dalej nie wiem co zrobie gdzie bede ieszkac nie mam dowloenie nic..

oni do tej porys ie ego wypeiraja zrezta tfez dowodow na to nie mam

no wychdzi na to ze tak i to nie pierwszy raz po raz kolejny zostalam tak potraktowana

teraz sie wyprowadzilam dlaotego ze odkrylam po ktorkim sledztwie ze po raz kolejny jestem zdradzana z amoimi plecami z sasiadka z siasiediej ulicy. oczywiscie wszyscy naookolo o tym wiedzieli ale nikt mi nie ppwiedzialam

wyrzucal mnie kiedys ja sie juz wiele razy wyprowadzalam z teog mieszkania jeszcze zanim mielismy dziecko i po porodzie tez z malenkim dzieckiem sie tulalam po ludzicach. no ale od dluzego czasu bylo ok miedzy nami doslzidmy do porozumienia

matka przrepisala to mieszkanie na jiego dawno temu jedszcze zanim w ogole bylismy malzenstwem kiedy blyismy w zwiazku. zawsze brala jego strone od wielu latjuz jest taka sytuacja i takie strosunki. ja sie dla niej licze tlyko wtedy kiedy jestem do czegos potrzebna np sprzatanie gotowanie zakupy czy opieka nad nia

nie roblam przelewow tlyko dala,m mu kase w gotowce

on caly czas mowil ze mnie kocha no mozna pwoeidziec ze wrocilismy do siebie z jednej strony ze wzgledu na syna z drugiej ze wzgledu na moja matka ktra tez wymaga duzej opieki a on duzo prau=cuje i po prpstu tak vlyo nam dobrze od dluzszego czasu sie dorze miedyz nami ukladalo

gdydbym wiedziala ze to sier tak zakonczy to bym nie wywaalala tylu tysiecy na taki rmeont

no wiesz gdybym wiedziala z e to sie tak zakonczy to bym twefo nie robila. w zyciu sie nie spodziewalam ze zostane tak potraktowana.wiele razy mi obiecywal ze sie zmienil ze mam sie czuc w tmy mieszkaniu jak u iebie ze juz mnie wiecej z neigo nie wyrzyci tmy bardzije biorac pod uwage ze mieszkal z nami nasz syn... juz nie wspominjajac o tym ze mieszkanie wczesniej nalezalo do mojej matki a ona juz wiele lat tmeu je na niego przepisala

widocznie masz racje moze to bedzie dla mnie nacuzka na przyszlosc

no tak tylko ze to bylo juz kupwane pko rzwodzie tak jak pisalam rozwiedlismy sie kilka lat remu a ten remont byl niedawno

to byl mon maz ale rozwieldismy sie juz kilka lar temu, ta kase to zarobilam juz po rozwoedzie

to nie jest temat do zartow

tzn?

jestem zalamana po prostu zstawsul mnie na ldozie i teraz smiejac mik sie w twarz mowi ze nic mik sie nie nalezy mimo ze wie jaka mam ciezka sytuacje i ze kokosow nie zarabniam a na ten remont wydalam wszydtkie oszczednosci nie wiem co amm teraz zrobix...

z gory przwpraszam za wszystkie bledy ale pisze z komutera taty dawno nie uzywlama klwiatury kompouterowej i zawsze mialam problem z pisaniem na niej przepraszam jeszcze raz mam nadzieje ze wszyskto jest zrozumiale

Babcia jest super

haha a ciekawe akd wy ciebie jak wygdlada nasz seks??

a to juz nasz apryatna sprawa? :)