![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_13843086.png)
aaa_wazka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aaa_wazka
-
No co do wanienki to ja widziałam za 24 w tesco i 25 w intermarche ale gdzie tesciowa i za ile kupiła to nie wiem, chodzi o to, że robiła z tego zakupu cyrk:) No ja kupiłam stanik jeden większy troszkę by wkładki się zmieściły i jeden taki na teraz, ale jak będę kupować to tak żeby troszkę luzu było jak mleko przyjdzie. Na obiad dzisiaj mam gołąbki. Jutro zupę brokułową bo mam brokuły i trzeba je zużyć:) Ja robię krem z groszkiem ptysiowym:)
-
hej dziewczyny, ja jak zwykle pierwsza z rana:) Dostałam katar i mam nadzieję, że nie przerodzi się to w cos gorszego by nie wpłynęło jakoś negatywnie na wyniki moje a jutro miałam zamiar te badania zrobic. Czuję się coraz słabiej, wczoraj poszliśmy wieczorem po syna na trening a potem do sklepu to musiałam wyjść ze sklepu i usiąść na ławce tak mnie kuły pachwiny i nogi jak z waty. Teściowa oznajmiła wszem i wobec, że zdobyła wanienkę (wcześniej ze 3 razy dzwoniła, że nie ma w intermarche - w naszym były, że w tesco po 50 zł to drogie i w ogóle robiła z tego aferę jakby wózek co najmniej kupowała) A sama się podjęła...Muszę tylko jakieś majty ciążowe kupić do szpitala i może jeszcze stanik. A dla dziecka wszystko jest. Ciężarówko ja wszystkiego nie będę prasowała tylko te rzeczy na pierwsze 2 -3 tygodnie.
-
hej dziewczyny. Ja Wam napiszę odnośnie tych szczepionek - mnie teżpołożna radziła się zastanowić czy chce podać tą koreańską ( podobno wcześniej dzieci dostawały francuskie ale że o wiele tańsze są koreanskie teraz podają te drugie) i mogę kupić swoją i poinformować, że mam swoją szczepionkę w dniu przyjęcia do szpitala ( czy to poród czy na termin do cesarki) Musze spytać mojej ginekolog, bo podobno te koreanskie są dla rasy żóltej, niezbyt dobre dla naszych dzieci ale może też być tak, że koncerny europejskie tak twierdzą by kupować te drozsze:) Także nie wiem też co zrobić
-
Hej dziewczyny, ja już pierwsza od rana:) Jeśli chodzi o karmienie to nie jadłam smażonego, czekolady ( bo podobno zatwardzenie dziecko może mieć) gruszek - bo kolki, i ciężkostrawnych typu bigosy itd. Ale potem powoli wprowadzałam wszystko i okazało się, że mogę jeść wszystko bo mały nie ma kolek ani uczulenia żadnego. Na forum taki link był co można jeść: http://docs9.chomikuj.pl/250404197,0,1,Produkty-dozwolone-i-przeciwskazane-dla-kobiet-karmi%C4%85cych-piersi%C4%85-w-ci%C4%85gu-pierwszych-3-miesi%C4%99cy-karmienia.doc i tu nic o zakazie smażonego nie ma. Senioritka jeśli o koszule chodzi to ja kupiłam specjalnie dwie nowe a okazuje się, ze w moim szpitalu dają szpitalne i codziennie świezą dają, także najlepiej jak się spytasz w szpitalu. Ja na początku miałam zamiar wziąć 3 - jedną do porodu taką starszą w razie czego do wywalenia i te dwie nowe dla karmiących matek, a zawsze mąż przecież może dowieźć. Wgłowiesieniemieści - no ja wiem, że 2 dni to prawie podróż trwa;) ale za to potem już z mężusiem cały czas;)
-
Hej, hej:) U mnie byli rodzice od wczoraj więc nie miałam jak pisać, potem podjechaliśmy do centrum handlowego i w zasadzie kupili mi to czego nie miałam, I słuchajcie same pierdoły - oliwka,chustki do pupy, szczotka do włosów,ręcznik z kapturkiem,wkładki laktacyjne,butelka itd i wyszło 180 zł. Dla mnie szok, bo oprócz sudokremu za 27 zł to wszystko było tanie jak się wydawało. No i jeszcze przewijak kupili ale to osobno, więc mam już wszystko oprócz tego na O do pępka bo to z apteki trzeba. Już mam wszystko - mogę rodzić nawet jutro:) nawet mama mi przywiozła takie podkłady, które w sanatorium musiała sobie do zabiegów kupić a nie zużyła, można pod tyłek dla mnie albo na materacyk dla dziecka. Kwiatów mam połowę mniej, tylko jeden w sypialni jakiś który inhaluje, w co nie wierzę, pewnie chwyt reklamowy :) Dziewczyny się do nas przyłączają - napiszą 2 razy i uciekają:( nie wiem czemu. Wgłowiesieniemieści - ja rozumiem Twojego męża ale jakbyś zapomniała czegoś bardzo dla niego ważnego to rodzice mogą dosłać lub weźmiecie jak przyjedziecie :)
-
dziewczyny moja mama robi mi rewolucje w domu. Wyrzuciła połowę kwiatów doniczkowych ( bo nie zdrowo mieć z pokoju w którym dziecko będzie spało) i innych "zbieraczy kurzu" jak takie ozdobne patyczki do wazoników, i kwiatki robione przez mojego syna z bibułki:) Może i ma racje, zostawiła tylko kilka najłądniejszych kwiatów o dużych lisciach z których łatwo kurz zetrę. ( bo ja często o tym kurzu na listkach zapominałąm:P) Ja na kwiatach się nie znam, ale ona tak i poszła po ziemie i większe doniczki bo okazało się, że już kwiaty się nie mieszczą:D Chłopy pojechały na Termy i mam chwilkę spokoju:) Wgłowiesieniemieści - to powodzenia przy pakowaniu:) Jak nawet coś zapomnisz to najwyzej dokupisz, w UK większy wybór na pewno:)
-
O kurde ciężarówko, współczuję chodzenia na kolanach za tą myszą:) Wgłowiesieniemiesci - może teraz coś się "odblokuje" i nie będziesz tak długo czekała. A brzuch mam duży, i tych wód sporo i mały tam ma dużo miejsca ( mimo że jest klockiem) wiec może dlatego, że po 1 porodzie wszystko było rozciągnięte i teraz łatwiej było ten brzuszek wyhodować. On nawet położenia typowo główkowego nie ma tylko lekko bokiem leży ( główka na dole ale z lewej strony) A najlepsze że nie jest na boki rozlany tylko taki w przód wysunięty mocno. No i tłuszczyku pewnie parę cm:)
-
Wiesz, ja urodziłam 24 kwietnia i miesiąc był gorący wtedy i młody się pocił - więc na początku to nawet codziennie a potem już co 2 dzień, a jak usnął wcześniej to go nie budziliśmy więc ja jakoś pilnie nie przestrzegałam wszystkich zaleceń. W dodatku kąpaliśmy go w krochmalu bo tak zalecała położna;) Na pewno codziennie nie trzeba kąpać. Takie dziecko tylko śpi to czym ma się ubrudzić;) W ogóle dziewczyny planujecie mieć dzieci jeszcze? Jak tak to róbcie w czerwcu-lipcu bo jednak te niemowlaki wiosenne to chyba łatwiejsze w "obsłudze" Mój z 3 miesiące to ubierany był w body z krótkim rękawkiem i skarpetki. Teraz jakieś kombinezony będą potrzebne, dużo ubierania. No i ciąża jakoś tak lepiej do zniesienia bo zimą i wczesną wiosną się chodzi wiec upały takie jak my miałyśmy wtedy nie grożą:)
-
Ewela to fajnie miałaś ze swoim porodem:D My jechaliśmy do innej miejscowości - 30 km dalej a i tak leżałam potem i czekałam na "akcje". No to kupię ten krem bo właśnie zaczynam kupować kosmetyki i te wszystkie drobiazgi. Przy synku to miałam zapalenie piersi ale to cała pierś mnie bolała i była czerwona - pomagała kapusta. Co do ubrania - mężowi dali taki zielony kitel i na głowę taką "czapkę" - potem musiał to oddać - nic nie kupował. Ale to dopiero przy cc, jak leżałam na porodówce nic nie musiał mieć ubranego. Teraz położna zaleciła by wziął coś do picia i gazetę:) Zazdroszczę Wam zgrabniutkich brzuszków, mój jest wielki i ma 112 cm, ale dziecko też już z wagą jak do porodu bo kilka dni temu miał 3200. W dodatku podobno ma sporo wód i miejsca do przemieszczania - normalnie basen sobie wyhodowałam:)
-
Ewela - pewnie gdyby mój pierwszy poród przebiegł gładko i szybko też miałabym inne zdanie odnośnie cesarki a tak to się cieszę:) Zwłaszcza, że wiadomo kiedy to będzie - mąz spokojnie weźmie wolne i syn sam na całą noc nie zostanie:) Marien ja spytałam moją o te bóle brzucha i uczucie "ciągnięcia" i powiedziała, że pod koniec tak to już bywa i by brać apap a najlepiej pochodzić trochę bo możliwe że dziecko naciska na jakiś nerw. Brzuszek mi nie opada raczej.
-
aha i dzwoniłam do ZUS bo jak zwykle czekają do ostatniego dnia z wypłatą zasiłku ( jutro ma być na koncie podobno) i spytałam babki czemu miałam dwie kontrole jak inni nie mają w ogóle, to mi powiedziała, że system tak wygenerował - czyli pech mój w losowaniu:) Trudno, i tak się cieszę z tej cesarki:):)
-
Hej!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny ja chyba też będę październikówką:D:D:D Byłam u mojej pani ginekolog na wizycie i jak zobaczyła wpis od innego lekarza ( w karcie ciąży) od razu zmiękła, powiedziała, ze ona mi tą cesarkę "załatwi" na termin, albo pod koniec października albo początek listopada w zależności kiedy miejsce będzie. Cieszę się, bo jednak jak zobaczyła, że poszłam do innego lekarza to się ogarnęła:) Szpital mi się zmieni na Polną, ale powiedziała, że o tyle o ile pacjentki naturalnie rodzące faktycznie są traktowane po macoszemu to cesarka jest zabiegiem przy którym jest komplet lekarzy i jest poważnie traktowane.
-
hej zioko:) Ja torby nie mam spakowanej jeszcze. Poza kosmetykami mam wszystko kupione. ( wanienki nie mam bo tesciwa obiecała wiec nie kupuję) Jesli chodzi o ubranka mam 3 kombinezony - dwa takie jesienne (polarowe) i jeden zimowy. Bóle podobne do Twoich to miałam kilka razy i to tak że myślałam że zaraz zwariuję. Co ciekawe dziadek ( lekarz u którego byłam wczoraj) powiedział mi, że te bóle są normalne ale jedna wariuje a druga nie. dziwne, bo nie sądzę, że ja przesadzałam. A skąd jesteś?
-
Wgłowiesieniemiesci - czy wizyta do końca udana to nie wiem, bo cesarki nadal mi nie obiecał, w dodatku staruszek ledwo na oczy widział:) Jutro jadę do mojej i ciekawe czy sie nie obrazi, ze byłam u kogoś poza nią ( bo dziadek mi wpis w karcie ciąży zrobił) Ja dzisiaj mam samotny wieczór bo moje chłopy na meczu.