aaa_wazka

patisonek albo czyta i się nie udziela...ja nie zamierzam nawet zauważac takich wpisów. Albo ktoś zazdrości. Madziolek synek słodki:)

Ja dzisiaj też mam sporo spraw do zrobienia ale jeszcze pewnie zajrzę później także miłego dnia;)

Byłam właśnie w pepco i kupiłam body ( bo sa za 3.99 i mimo że mam już tyle nie oparłam się i kupiłam bo cena kusząca) nożyczki z obcązkami ( 4.99) i skarpetki. Fajnie, że mam obok to pepco bo jak coś zabraknie zawsze można za śmieszne pieniążki dokupić. Mój mąż to się wkurza jak ładuję telefon, wyjmę go a łądowarka zostanie w kontakcie :) a robię to notorycznie, nie wiem, jakoś zapominam odłożyć. Ja lubię porządek i czystość, ale mam problem z odkładaniem po sobie wszystkiego, np wypiję kawę i kubeczek sobie godzinami stoi obok:) Wgłowiesieniemiesci - to mój syn z Twoim mężem mieliby wspólny temat, mój uwielbia gwiezdne wojny, ma skarbonkę z vaderem i strój na karnawał ( już za mały ale leży jako pamiątka)

A można skasować taką wypowiedź - pomarańczki? Ja zamierzam ignorować i w ogóle nie reagować:) Byłam właśnie w pepco bo skarpety dla starszego i nie wiem czy to jest w kazdym pepco ale u nas jest za 3.99 cały kosz różnorodnych body w różnych rozmiarach, jak macie gdzieś obok to warto zajrzeć:)

Hehe to masz dobrze jak się pokłócisz, wyłączysz tel i spokój a ja muszę w jednym mieszkaniu siedzieć:D Najwyżej zamknę się w pokoju:) A mój syn jak się pokłócimy to wrzeszczy na nas że się zachowujemy jak w przedszkolu:) Wczoraj mój mąż zbił solniczkę, ale taka ładną mieliśmy w kształcie takiego człowieczka i się obraziliśmy z synem na niego:) Najgorsze, ze my sie o takie pierdoły kłócimy że wstyd, np jak źle papier powieszę ( tym liskiem od ściany) to mąż sie denerwuje a ja wtedy wypominam mu co innego i już kłotnia gotowa;) I tak on pedant a my z synem bałaganiarze to ma ciężko z nami.

Madzia:) Mnie biodra bolą nawet bez "przytulania". W nocy co chwilę muszę bok zmieniać:)

Hej dziewczyny, jestem, jestem:) Nie będę się przejmować jakąś niedojrzałą dziewuchą, której chyba bardziej jakieś konflikty w głowie niż macierzyństwo. Co do Imion Urszula i Jagoda oba są ładne,a Jagoda dodatkowo mi się dobrze kojarzy bo była to moja pani od baletu jak byłam mała i wydawała mi się taka ładna i zgrabna, że sama taka chciałam być:) Miałam z 5 lat a do dzisiaj ją pamiętam:) Martata dobrze, że już lepiej u Ciebie. Ja którejś nocy miałam okropny ból w okolicach pachwiny, też myślałam, że na pogotowie będę jechała ale samo jakoś przeszło...

Dzięki patisonek:)

Zjedliśmy obiad ( zamówiony, ehh to lenistwo) i teraz coś poogladamy a potem może spacer jak będzie mi się chciało:):)

Dzięki dziewczyny:) Postaram się odzywać, bez wymądrzania, chociaż ja nigdy nikogo nie namawiam do tego by podzielał moje zdanie na dany temat ( np ten wcześniejszy poród itd) Życzę miłej niedzieli, zajmę się rodziną co by pomarańczka się nie czepiała. Martata powrotu do zdrowia.

taka sobieee - zawsze wydawało mi się, ze forum jest od tego by swoje zdanie móc przedstawić. No ale nie będę już Wam tu więcej przeszkadzać. Szczęśliwego rozwiązania wszystkim życze:) Pa!

Ja nigdy nie znałam żadnego skorpiona...Mam nadzieję, że nie będzie zbyt uparty:) Syn to byk więc czasem musi na swoim postawić:)

Cieżarówko - jak wiesz, że będziesz miała znieczulenie to obawy są mniejsze. Faktycznie może to alergia...My dzisiaj z lenistwa zamawiamy kebab ( na sam z surówką) bo jakoś dzisiaj rozmemłana jestem. Potem będziemy oglądać ten serial o wampirach - już ustalone. Jutro 1.09 i młody idzie do szkoły,trzeba strój galowy przyszykować i już się skończy laba:) Kami to Ty zadzwoń do szpitali i dowiedz się w którym dają ZZO.

Właśnie nie mam bo w Poznaniu nigdzie nie dają znieczulenia i dlatego ja będę miała cesarkę. Tzn nie dlatego, że nie dostanę znieczulenia - bo mam wskazania do cesarki ale gdybym miała ZZO to bym aż tak nad cesarką może się nie upierała. Leżałam w Bydgoszczy w szpitalu wojskowym kiedyś, nie wiem czy tam jest porodówka ale szpital był super jeśli chodzi o opiekę, jedzenie itd

Hej:) Ja dopiero wstałam. Wczoraj późno poszłam spać a do tego w nocy się budziłam i dzisiaj trochę pospałam. No ja się denerwuję i coraz częściej myślę o porodzie...

Ja też ostatnio mam obawy, kurde jeszcze 2 miesiące...leci ten czas...

mąż, syn, drugi syn w brzuchu i pies:D

urodziny mam w kwietniu:) Moje chłopy śpią i to cała czwórka. Boże jak ja sobie z nimi poradzę...

Mój mąż poszedł spać zmęczony to jeszcze zajrzałam do Was ale już śpicie chyba...Senioritka ja też w październiku ślub brałam:) Swojej małej to dawno nie widzę:) Wgłowiesieniemieści, połowy ciuszków nie zdążysz założyć:) Dobranoc:)

Dziewczyny ja na dzisiaj się żegnam, mąż zaraz będzie wiec pewnie pooglądamy filmy i kolacje muszę zrobić i tak dzisiaj już przegięłam z tym siedzeniem na necie:) Miłego wieczorku:) I kolorowych snów a nie takich jak ja dzisiaj miałam:( Kurde a przed ciążą to i po kilka dni w ogóle nie otwierałam kompa:) Albo na chwilkę:)

Wiesz...niekoniecznie, bo jakbyś nagle przestała karmić to może tak, ale jak stopniowo będzie pokarm zanikał to już nie będzie tak źle, ja miałam C, po porodzie D...potem znowu C ( wcale nie wiszące) a teraz mam G :D:D:D Chociaż myślę, że to G trochę za duże jest ale myślę że w dniu porodu już tyle będę miała...

ej tam, ścisła dieta to na samym początku, ja potem jadłam wszystko i było ok.Po prostu po 1 produkcie wprowadzałam który mógłby wywołać kolki, np gruszki, kapusta itd, a że moje dziecko nie miało nigdy żadnej kolki szybko zaczęłam jeść wszystko. Fakt, że z alkoholu trzeba zrezygnować, chociaż w późniejszym okresie można piwko wypić słabe ( takie babskie 2,5 %) Powiem Wam, że dla mnie karmienie to była mega wygoda, mały budził się ok 5, przystawiałam go do cyca i spał do 10:) Nie musiałam wstawać, zalewać mleka, sprawdzać temperatury itd;) No i ile kasy zaoszczędzonej:) Teraz chciałabym karmić chociaż do wakacji żeby nie musieć zabierać ze sobą słoiczków, mleczka itd i bawić się w przygotowywanie, a potem już nie muszę:)

Aha, no i tego opakowania tez nie używałam:) Kami a zamierzasz piersią karmić? Bo jak tak to 3 butelki będzie za dużo. Mój dopiero pił z kubeczka niekapka a z butelek prawie w ogóle

Moje dziecko smoczka nie używało ( nie wiem jak bedzie teraz) a jak karmiłam piersią też butelki były zbędne ( może jedna na jakąś ewentualną herbatkę) wiec za dużo nie ma co kupować bo po prostu pewnie rzeczy mogą się nie przydać. Ja np ani razu podgrzewacza nie użyłam do butelek ( a miałam). No kupię gumowy odciągacz pokarmu ( za 7 zł) bo może się przydać jak w 3 dobie dostaniemy nawał pokarmu a dziecko tego nie da rady wypić.

ciężarówko, może kilka momentów jest strasznych ( odcinek o klaunach) ale poza tym dużo elementów humorystycznych:) Myślę, ze się wciągniesz. Kami - pampersy mam jedną paczkę i kupię może jeszcze jedną i na bieżąco będę kupowała bo nie ma sensu składować jak mam sklepy obok. Podobno w biedronce są tanie a dobre pieluchy - trzeba sprawdzić.