aaa_wazka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aaa_wazka
-
WItam wieczorkiem. Mój mały się nie ślini i nie ulewa, wiec mu śliniak jeszcze nie potrzebny, ale piąstki już do buzi ładuje. Na dzień ma inny strój i na noc pajac ( wcześniej pajace miał też w dzień) Zmieniam ubranko po kąpieli i rano od 2 dni na ładne ubranko. Mały dzisiaj już śpi. Coś się u niego pozmieniało - dużo też spał w dzień. My obejrzeliśmy 3 filmy pod tym samym tytułem bo szukaliśmy właśćiwego "Dead End" i dopiero na końcu ten horrorek i był super. Miłych snów dziewczyny!
-
My w założeniach chciałyśmy wszystkie karmić ale wiadomo że różnie to bywa, ja też miałam problemy i byłam blisko przestawienia na mm, ale się u mnie akurat udało laktacje rozkręcić. Jak w szpitalu mówiłam, że nie mam pokarmu i chcę mleko dla dziecka to mówiły że nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu, mam dostawiać, dostawiać, a mały głodował, bo ja faktycznie dwa dni ani kropli nie miałam.
-
Kiedyś na mnie i na mamuche tu ataki były ale zignorowałyśmy ( mamucha pamiętasz?) Co do karmienia, porodów naturalnych itd to każdy robi jak uważa, ja w ogóle nie rozumiem jak ktoś może WMAWIAC swoje zdanie w jakimkolwiek temacie. Ja kiedyś pisałam, ze pasów nie zapinam w ciąży w jakimś innym temacie to myślałam, że mnie zjedzą. No i co - i tak nie zapinam bo to MOJA decyzja. Można doradzić komuś itd a nie atakować i narzucać swoje zdanie. Ale zmieniając temat na milszy - w końcu moje dziecko wystroiłam - bo na wszystkich zdjęciach w pajacach ( bo dla mnie najwygodniejsze) a w szafie tony ładnych dresików i komplecików, sztruksów, dzinsów i nawet koszule:P A mały potem mi powie że go byle jak ubieraliśmy. Popatrzyłam na Wasze maluchy, ślicznie poubierane i na weekend też będzie wystrojony:P
-
Hej, a my dzisiaj do 11 spaliśmy i obudził nas telefon męża, wrrrr...Mały dalej śpi, pobudki miał o 6 i 8.30. Planów na weekend nie mamy jakiś szczególnych. Wgłowiesieniemieści -już dobrze z brzuszkiem? Fajna tabelka, czemu jej wcześniej nie widziałam. Aha, i jestem zdumiona jak dużo osób nas czyta a się nie udziela ( np wczorajsza pomarańczka), trochę czuję się szpiegowana, strach teraz tu pisać o wszystkim tak jak wcześniej się troszkę zwierzałyśmy. Ja przynajmniej już nie będę...
-
Hej, czyżbym była pierwsza?:) Dagniesia - ja z małym też robiłam krew i mocz ale wyniki były ok. Dziewczyny mi tu poleciły woreczki na mocz takie do przyklejenia to się zaopatrz - i dla pewności lepiej zrobić. Senioritka - pytałaś o ciemieniuchę - tak w 90% już zeszło, myślę że 2-3 mycia i będzie spokój:) Mały spał do 4 -popił i do 7.30 także wstaliśmy bo jedziemy auto od mechanika odebrać.
-
Knika a mi całą ciążę mówili, że dziecko będzie wielkie, na pewno powyżej 4 kg - że większe niż pierwszy ( a pierwszy miał 4530g) wiec ja pozbyłam się ubranek,56 których miałam niewiele. Okazało się że mały ostatni miesiąc nie tył - pewnie przez problem z łozyskiem i wszystko za wielkie było. We wszystkim pływał:) Dzwoniłam do mamy by kupowała małe ciuszki i przywiozła mi cały karton - obiegła chyba wszystkie lumpki w mieście:)
-
Dagniesia - mój też mało przybiera, waży ok 5300 ( ważony na stacjonarnej wadze). Nie wiem ile z cyca wypija ale na noc dzisiaj walnął 150 ml i usnął. Tylko że to nie jego pora więc czekam aż się obudzi. Monika czy Twój rocznik to 1978? Bo jeśli tak to Cię pocieszę, że jestem o rok starsza - tylko że pierwszy syn już ma 11 lat.
-
Knika ja rozcieńczałam do takiego średniego różu ale 3 razy dziennie przemywałam i za dużo chyba bo dosłownie skorupa mu się zrobiła. Mój mąż to podłogi sam z siebie nie umyje - a niby lubi porządek, jego ubrania wieczorem lądują do kosza na bród lub te co jeszcze można ubrać ( dzinsy, sweter) do szafek a moje i syna po całym domu porozwalane:P Ostatnio mąż się tak wkurzył na syna ze pizamę,majtki, , kapcie, jakieś książki i inne rzeczy, które pozostawiał wyrzucił mu na środek jego pokoju i jak koledzy przyszli po szkole z młodym do domu to musiał się wstydzić:)
-
Knika możesz spróbować. Mi położna kazała nadmanganianem smarowac buźkę i strasznie mu się wysuszyła ( wtedy co miał ten problem z pryszczami) ale raz to pewnie że możesz spróbować. O, przypomniałaś mi o kolejnej rzeczy której mój mąż nie robi - nie składa prania z suszarki. Ale sam za sprzątanie się bierze, bo u nas to on pedant a ja bałaganiara. Czasem już o 8 jak ja jeszcze w łóżku - sprzątnie wszystko i odkurzy:) Z tym, ze jak ma wolne lub w weekendy - jak chodzi do pracy to wiadomo, że robi mniej.