what_you_want

sosenek popieram twoja wczesniejsza wypowiedz w 100% :))

kaludia85 ciagle najezdzasz na mojego ex a tak naprawde ...... o nim wiesz:] najprawdopodobniej twoj nie jest wart kolo niego nawet stanac:)))

klaudia85 zbyt pochopnie oceniasz tez chlopaka od pati, moim zdaniem on nie jest zly sam w sobie, to jest wina przede wszystkim jego matki!! mnie rodzice tez starsznie rozpiescili dlatego teraz musze miec ogarnietego i pracowitego chlopaka, poza tym pati tez go rozpiescila godzac sie na dawanie kasy.... jemu nikt nigdy nie wytlumaczyl ze tak nie mozna, pati swiadomie na to sie zgadzala.... wiesz nie mozna dziecku codziennie pozwalac wracac do domu o 2 rano a nagle po kilku latach lamentowac i miec do niego pretensje ze za pozno wraca:)))

klaudia85 ale moj chlopak zawsze taki byl dobry... u mnie nie bylo tak, ze on czasem mi cos dal, ze czasem mi zrobil obiad lub gdzies zabral, on to robil ZAWSZE. byl idealem, byl moim przyjacielem i najlepszym partnerem jakiego moglam sobie wymarzyc, zrezygnowal dla mnie ze WSZYSTKIEGO, tylko ta pieprzona zdrada;/ no ale coz.... poza tym teraz sobie to odbilam z nawiazka:)) wiec nie czuje juz do niego zadnego zalu:))) a facetem jest super i wiem, ze lepszego juz raczej nie poznam. byl bardzo troskliwy i uczynny.

kaludia85 nie wierz mu!! faceci wlasnie leca na te wystrojone laski a nie w dresach:) tani bajer ci wciska

winnaczyniewinna bylas zdradzana... zreszta zdrada emocjonalna podobno jest gorsza...;/

popieram hipokrytke

* zakochuje, nie wiem czemu robie takie glupie bledy, pisze i chyba mysle o czyms innym hehe

* nigdy

malao niech poznaje i sie zachowuje;p naprawde byloby mi to na reke, bo tak to cala decyzja musze podjac ja, a ja nie wiem co zrobic, wiec on poznajac kogos bardzo mi to ulatwil :) wiesz o co mi chodzi? wszystko jest w moich rekach i nie umiem sie zdecydowac... takze taki krok z jego strony bardzo by mi pomogl i nikt nie mialabym pretensji do siebie w przyszlosci, ze niepotrzebnie z niego rezygnowalam:)

* eksa

hipokrytko dziekuje za rade, jednak pozostane przy swoim i bede go sobie trzymala w rezerwie ( eska) :))) fajnie jest sie wyszalec i wiedziec, ze ktos tam zawsze na nas czeka, ze nie zostane z niczym, ze nie obudze sie z reka w nocniku:) lubie byc zabezpieczona i nie palic za soba mostow a co bedzie to czas pokaze:) a nie zamierzam niczego przyspieszac:)

pati hehe opisalam wlasne doswiadczenia:p juz kiedys tam wczesniejsze, a przede wszystkim te ostatnie na przykladzie przystojniaka i eksa:D

pati mialo byc : :*

pati

hipokrytko w takich momentach trzeba myslec rozumem, a nie sercem;p KALKULACJA, wysil umysl i sprobuj przewidziec przyszlosc, konsekwencje, co by bylo gdyby... przeciez jesli zrobisz cos co nie powinnas i twoj eks sie o tym dowie bedzie to NIEODWRACALNE, zastanow sie czy chwilowa fascynacja jest wazniejsza od milosci... do mnie przystojniak pisze caly czas, ale ja mu nie ufam, to calkiem inny typ kolesia niz moj eks. to jes podrywacz! a ja nie jestem glupia i nie bede sobie robic nadziei na kolesia, ktory lubi zdobywac i zaliczac laski, nawet jesli cos by z tego wyszlo to na krotko, bo on szybko by sie mna znudzil, a eks pewnie juz nie bardzo chcialby mnie przyjac... zreszta glupio byloby mi wracac z podkulonym ogonem. poza tym takie chwilowe fascynacje starsznie oslabiaja wiezi miedzy dwojgiem ludzi i trzeba umiec walczyc z takimi fascynacjami juz na samym poczatku. trzeba zdecydowanie sobie powiedziec stop i pozegnac kolesia, w ktorym cos nas pociaga. COS to jest za malo, zeby zyc z ta osoba.... osoba, z ktora planujemy przyszlosc musi odpowiadac nam najlepiej na wszystkich plaszczyznach:) wtedy jest szansa na prawdziwy zwiazek, a takie zauroczenia szybko przychodza i szybko odchodza, a jak szybko to sie stanie zalezy tylko od nas:)

dokladnie! nikt nam nie zwroci tych przeplakanych dni, a czas leci... mlodosc rowniez:)

pomozcie to bardzo dobrze, ze bym sie zdziwila:) to bardzo dobrze, ze jednak jestes bardziej otwarta osoba niz sobie wyobrazilam:) tylko staraj sie w koncu otworzyc, aby i inni zaczeli to dostrzegac

pomozcie oj to jestesmy przeciwnosciami, ja uwielbiam imprezy i bawic sie facetami, zawsze umawialam sie z wieloma na raz. zawsze mialam ubaw z nich jak robili do mnie maslane oczka i mysleli, ze sie w nich wkrecam a nie wiedzieli ze od razu po nich ide na impreze z kolejnym hahah faceci tez tak robia z kobietami.... a wiecie co jest najlepsze, oni nie widza w tym nic zlego jesli oni to robia, a jesli juz zrobi tak kobieta to mowia ze " baby to chuje" haha ile ja juz tego slyszalam. pomozcie musisz isc do psychologa, naprawde za dlugo to juz u ciebie trwa... poza tym jestes zamknieta w sobie osoba...i chyba dosc cicha.

pati no to super:D proponuje miejsce w ktorym pracowalas:)) tam na pewno znajdziemy jakies fajne miesjce zeby usciasc i sie napic:)

pati jak zly humor nadal bedzie cie trzymal to moze spotkamy sie na pogaduchy w przyszlym tyg?:)))

hipokrytko i jak ci idzie te schodzenie na ziemie? bo ja juz zeszlam calkowicie tylko jeszcze musze wzniecic uczucie do bylego, ale na to mam czas:))))))) najwazniesze teraz zeby nie dowiedzial sie co zaszlo miedzy mna aprzystojniakiem bo straci do mnie zaufanie, a ja w zyciu sie do tego nie przyznam. kolega kiedys dal mi rade ( ten co zdradzal i rozstal sie z dziewczyna po 6 latach i mam kontakt z nimi 2) powiedzial mi zeby nigdy nie przyznawac sie do zdrady nawet jesli ktos zlapie cie na goracym uczynku haha a powiem wam jako ze ja jestem prawdomowna osoba i nigdy nie oklamalam eska to on ma do mnie ogromne zaufanie :) wlasnie m.in dlatego warto byc szczera osoba, bo ludzie przyzwyczajaja sie ze zawsze mowimy prawde i male klamstweko calkowicie ujdzie ich uwadze:D w przeciwienstwie do osob, ktore klamia notorycznie i nie sa traktowane powaznie. pamietam taki przyklad z podstawowki. mialam przyjaciolke, ktora notorycznie klamala, a ja oczywiscie bylam prawdomownym dzieckiem. zawsze przed lekcjami mama sie ze mna uczyla juz do przodu, dlatego w klasie zawsze bylam najelpsza bo umialam material z wyprzedniem i kiedys nauczycielka byla w szoku i zapytala skad wiedzialam, ze to ma byc akurat tak i tak, a ja jej sie przyznalam, ze mama mi tak powiedziala hahaha po prostu nie umialam klamac:) tak zostalam wychowana. ale pewnego razu, kiedy razem z ta przyjaciolka cos nabroilysmy ( bylam i jestem psotnica niestety:P ) to byla dosc powazna sprawa wtedy, wychowawczyni zapytala sie nas czyj to byl pomysl. przyjaciolka zwalila na mnie i oczywiscie miala racje, bo ja zawsze mialam glupie pomysly, ale ja sie balam spanikowalam, nadal chcialam miec wzorowe zachowanie i powiedzialam ze ja tego nie wymyslilam. i jak myslicie na kogo wszystko bylo? wystarczylo moje jedno slowo i po sprawie, nawet zadnych dowodow nikt nie chcial ani wyjasnien. dlatego warto byc prawdomowna osoba:)) polecam haha

dziewczyny wiecie co zauwazylam smiesznego?;p pamietacie moja nieudana impreze sobotnia z kiedys tam? poszlam tam sama z kolezankami i nikt nawet do mnie nie podszedl, a bylam sama i nie bylo do tego przeszkod. a ostatnio jak bylam z przyjaciolka i 2 facetami to chyba z 3 mnie podrywalo wlasnie przy tym moim przystojniaku! haha nawet nie zwazali na niego, jeden nawet ciagnal mnie do siebie za reke, a pijany nie byl. dziwne zjawisko nie?:D jak poszlam wtedy zeby kogos poznac to nikt mnie nie chcial, a jak poszlam z kims zeby potanczyc i nikogo nie szukalam to nagle pelno ich sie znalazlo:)))

pomozcie kochana, ale ty tez mozesz byc taka silna jak my! zobacz jaka pati na poczatku byla roztrzesiona, jakie miala przygody i jest naprawde silna dziewczyna:)) tylko musisz tutaj z nami pisac, dzielic sie wszystkim i bedzie ci lepiej zobaczysz. a ty wszystko dusisz w sobie i pielegnujesz, napisz wszystko, wykrzycz, wyrzuc z siebie. chodzisz czasem na imprezy? poznaj kogos nowego! pochodz na randki to naprawde duzo daje...:) znowu poczuesz sie piekna i wartosciowa kobieta.

i powiem wam jeszcze, ze ja juz nawet tego nie pamietam i w ogole o tym nie mysle! i chyba bym nie wytrzymala wypominania mi tego i przypominania o tym, tak jak ja to robilam przez caly czas. ciagle awantury, wypominanie, poniżanie itp tak nie powinno sie robic, bo ta osoba juz dawno o tym nawet nie pamieta... a ja caly czas myslalam, ze on czasem sobie o tym przypomina, rozmysla itp a tak nie jest, bo sama widze po sobie. stalo sie i juz, zyje sie dalej. takze teraz dzieki wlasnym doswiadczeniom mam inne spojrzenie na takie sytuacje.