Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

what_you_want

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez what_you_want

  1. gość ( ten drugi) przypomnij kim jestes;p bo nie kojarze po ksywce "gosc" oj mam ogromnby sentyment do tego forum, czesto tu zaogladam i szybko stad nie odejde, te forum i CI ludzie byli przy mnie kiedy przezywalam chwile zalamania w swoim zyciu. jakze mialabym teraz sie na nich wszystkich wypiac i odejsc? bo jest mi teraz dobrze? to jak jest mi zle to mam wpadac a jak dobrze to mam na was wszystkich d**e wypiac? co masz na mysli piszac " mysalalam ze sobie zycie ulozylas" ja mam zycie bardzo dobrze ulozone! hehe jestem sama, nie mam chlopaka jesli o to chodzi, ale z wlasnego wyboru. nie wiem czy jestem szczesliwa, ale na pewno nie jestem nieszczesliwa. nie mam ZADNYCH zmartwien, problemow, trosk wiec chyba jest super prawda?:) mam wielu znajomych ( przyjaciele to za duze slowo) na ktorych moge liczyc, z ktorymi spedzam milo czas, imprezuje, wyglupiam sie itp robie magisterke, mam zdrowych kochajacych rodzicow, niczego mi nie brakuje, wiec zycie mam raczej ulozone:) aaaa i zeby nie bylo dla mnie i mam nadzieje, ze dla was ulozone zycie nie oznacza ułapienie jakiegos faceta, udawanie milosci i pokazanie calemu swiatu, ze mam faceta? bo tak naprawde mi facet nie jest do niczego potrzebny. a zeby miec seks to nie trzeba miec chlopaka. bo zrozumialam po twojej wypowiedzi, ze jak nie mam faceta to co? to mam zycie nieulozone? wrecz przeciwnie:)
  2. gośc wiem wiem, strasznie mi cie zal... ale co zrobic... musisz przez to przejsc, przezyc to jakos. czas naprawde potrafi zdzialac cuda ( w moim przypadku zdzialal). Takie niestety jest zycie;/ angazujemy sie, zakochujemy i powierzamy swoje uczucia u nieodpowiedzialnych i niewlasciwych ludzi. Mozna zrozumiec jak ktos sie zauroczy kism obcym, srele morele, ale nie mozna zrozumiec takiego zachowania, olewania, milczenia. to jest mniej niz zero, to nie jest czlowiek;/ ja bym go za to znienawidzila na twoim miejscu. ze stawia cie w takiej sytuacji, ze widzi jak cierpisz, pozwala na to i nie probuje nic z tym zrobic;/ brak mi slow;/ jedyne co moge napisac to to, ze kiedys bedzie lepiej. wiem jak to brzmi i tez w to nie wierzylam jak ludzie mi pisali, ale naprawde jest lepiej, o niebo. Mam w******e na facetow calkowicie. nie chce miec zadnego, a o dziwo teraz mnostwo mnie podrywa. a co najgorsze nie cierpie tego. jestem tak na nich wszyskich zla, ze nienawidze jak podrywa mnie facet. znienawidzilam chyba ten gatunek;/
  3. gość jak mu tak zalezy na koledze to niech zamieszka z kolega i niech p******i sie tez z kolega, proste.
  4. to nie ma znaczenia czy ona jest wg ciebie ladna czy nie ( pisze go goscia) ! laska z ktora zostalam zdradzona tez nie byla ladna, a jednak krecila moja eksa.... takze to nie ma zadnego znaczenia co ty o niej myslisz tylko to jak on sobie ja wyobraza:) a w jego glowie niestety nie siedzisz....
  5. nikt nie ukradl ci nicka, tzn ukradl ale jest mala roznica, Ty prawdziwy jestes pisany z malych liter " pan wokulski" a podszywacz to "Pan Wokulski" takze kto ma wiedziec to wie ktory to ty:)
  6. gość a ty bylas zla partnerka? ze on tak idealizował sobie szwagierke? wiesz co mu w tobie nie odpowiadalo?
  7. oj tam dobre ujęcie było i tyle, ale dziekuje:) no własnie co miesiac chodzę do kosmetyczki i ona robi wszystko od nowa:) odrost zaczyna byc widoczny dopiero po 2 tyg. Kazda moze miec takie paznokcie wystarczy tylko isc do kosmetyczki.
  8. oczywiscie:p nic nie ma prawa odpasc, ale trzeba uwazac bo jak sa za dlugie to latwo mozna sobie calego paznokcia wyrwac ( wraz ze swoim a to ogromny bol podobno)
  9. pan wokulski ja sama tego nie potrafię;p kosmetyczce zajmuje to godzinę, to bardzo zwinna i szybka kobitka, bo niektore potrafia robic takie paznokcie nawet 2 godziny i dluzej....
  10. pan wokulski jedną godzinkę w miesiącu:)) dziekuję
  11. a ja wcale nie uwazam, ze pan wokulski powinien zjesc snickersa. BARDZO madrze sie wypowiedzial i podpisuje sie pod tym. Sama nie rozumiem jak mozna kogos kogos takiego;/ takiego smiecia, zero. Ja swojego za zdrade nienawidzilam, gnebilam, ponizalam i dreczylam, az doprowadzilam go do depresji i myslach o samobojstwie, a nie jeszcze wypisywalam po forach nternetowych ze go kocham. Dostal to na co zalsuzyl, zabawil sie moimi uczuciami i nie mial do mnie szacunku to ja tez mu pokazalam, ze potrafie krzywdzic. Oko za oko, zab za zab:) i nigdy w zyciu nie powiem, ze go kochalam!! zbyt krotko razem bylismy ( wiadomo jakies tam uczucie bylo, ale nie milosc), a po zdradzie to juz go tylko nienawidzilam. P.S swoja droga ludzie dzisiaj tak czesto rzucaja slowa "kocham cie" na wiatr, ze powoli chyba przestaje miec ono jakies znaczenie. Mam kolezanke, ktora czesto zmienia chlopakow i podobno juz po 1-2 miesiach ich "kocha" no i oczywiscie pisze to na wszystkich komunikatorach jakie tylko posiada hehe
  12. I miss you Przeczytałam i tez sie wypowiem. Mysle, ze w waszym zwiazku bylo zle juz duzo wczesniej tylko po prostu bylas tak naiwna/ zaslepiona, ze tego nie widzialas, a on oczywiscie to swietny aktor. W koncu zdradzal cie z paniami lekkich obyczajow i nie wiadomo z kim jeszcze, nie wiadomo rowniez od kiedy... - tego juz sie nie dowiemy. Nie win siebie. Z perspektywy czasu moge powiedziec ci, ze powinnas sie cieszyc, ze to wszystko wyszlo na jaw, jestes mlodziutka i jeszcze nie jednego takiego dupka spotkasz na swojej drodze, tyle tylko ze tym razem bedziesz juz ostrozniejsza mniej ufna itp. Nie bedziesz juz slepo ufac. Kazda z nas kiedys chyba slepo ufala, ja rowniez:) A i brak seksu nie ma tutaj nic do rzeczy jezeli ktos lubi prowadzic podwojne zycie, robic kogos w konia, klamac bez wyrzutow sumienia, manipulowac. Naprawde seks to tutaj najmniejsze zlo. On juz jest takim czlowiekiem. Sa ludzie, ktorzy nie potrafia zdradzic ( np. ja) i sa rowniez tacy, ktorym sprawia to przyjemnosc. Takze nie zamartwiaj sie seksem i sie ciesz, ze z nim tego nie zrobilas, bo dopiero poczulabys sie oszukana. Mlode dziewczyny wlasnie mysla czesto, ze na pewno wszystko byloby super gdyby bylo wiecej seksu. Co do pytania twojego... hmmm nie łudz sie, on cie nie kocha a chcial niby naprawiac, bo chcial miec was dwie w garsci, pewnie go to dowartosciowywalo. To nie ma nic wspolnego z miloscia. Sama zreszta sie zastanawiam po co tak dlugo z toba byl i marnowal ci fajne mlode lata, ktore powinnas spedzac na szalenstwach ( adekwatnych do wieku;p ) , wypadach z kolezankami, znajomymi itp zapewne przyzwyczajenie zrobilo swoje... przypomne ze ja tez mam 3 letni zwiazek za soba (15-18 lat ) podobnie jak ty:) i teraz za cholere nie wiem dlaczego zmarnowalam dla niego 3 lata skoro on mi sie nawet nie podobal i w ogole do mnie nie pasowal... przyjazn+ przyzwyczajenie w moim przypadku. pozdrawiam, glowa do gory juz tyle wytrzymalas bez niego to dasz rade:)) jeszcze kiedys bedziesz sie cieszyla, ze jego juz nie ma w twoim zyciu.
  13. I miss you szacun za przeczytanie tylu stron:D
  14. pan wokulski sprawdź pocztę czy doszedł moj mail, bo ostatnio nie doszedł :)
  15. hipokrytko prawidlowo;p bede brala z ciebie przyklad;p
  16. tak hipokrytko wszystko pamietam i doskonale cie rozumiem:)) ja tez nie chcialam byc gorsza i zawsze mowilam ze tez go zdradze, bo nikt tak naprawde nie chce byc ofiara robiona w konia, kazdy ma jakies tam poczucie godnosci itp. jakie masz teraz podejscie do facetów? bedziesz umiala zaufac komus, zwiazac sie? bo powiem szczerze, ze ja nie umiem i w ogole nie odczuwam potrzeby bycia z kims:) z jednej strony dobrze, a z drugiej nie bardzo bo poznalam ostatnio bardzo fajnych chlopakow ( paczke, maja swoje tzw ekipe) i to sa bardzo wartosciowi ludzie, zwierzali mi sie po % , maja dokladnie takie same dylematy i smialo pasowaliby na te forum hehe chociaz wiadomo gdybym im powiedziała, że sie tu udzielam to by mnie wysmiali. Nie wiem co sie dzieje w tych czasach, ze tyle nieszczesliwych ludzi jest. Oni chca miec fajna, wierna i kochajaca dziewczyne i jakos ciezko im, bo chyba za bardzo sie otwierdaja, cos zbyt w porzadku. To nie sa oczywiscie kolesie tzw lowelasi z pierwszych stron gazet, zwyczajne fajne chlopaki. Nie sadzilam, ze mezczyzni potrafia byc tacy wrazliwi i otwarci;p nie kazdy facet to swinia jednak;p
  17. hipokrytko aaaa i o tym spokoju ducha tez bylo dobre! ja jestem teraz tak spokojna i zdrowa emocjonalnie:) czuje sie wysmienicie! tez nie oddam tego spokoju ducha za żadna milosc. Nic mnie nie obchodzi, nie musze sie przejmowac i zastanawiac czy moj ukochany wlasnie mi rogow nie doprawia flirtujac z innymi, sekszac sie czy cokolwiek. Mam na wszystko w******e:) i zycze kazdemu tego spokoju ducha. Jak czytam teraz o cierpieniu po rozstaniach to dla mnie to jakas abstrakcja, zapomnialam jak to jest:)
  18. hipokrytko tak więc witaj w klubie obie zostałysmy zdradzone z tym, że ja fizycznie, a ty emocjonalnie i fizycznie. Pamietam jak za kazdym razem przeszkadzalo ci moje pisanie o zdradach i ktos mi tam wypominal, ze wszedzie doszukuje sie zdrady, ze to was nie dotyczy itp a jednak...... zdrada jednak jest wszedzie:) czas wszystko weryfikuje. Bardzo mi sie podoba to : " Bo zawsze łatwiej jest dźwignąć się, wiedząc, że samemu zrobiło się wszystko i postąpiło w porządku, niż mając na sobie całą winę.." - odnajude siebie w tym zdaniu:)) teraz hipokrytko coś nas łączy :D hehe
  19. hipokrytko Oj tak teraz jesteś ze mną na równi:) ( w sensie, że potrafimy żyć same i jest nam dobrze, a przy okazji prowadzic jakieś tam zycie towarzyskie i nie płakać nad jednym kolesiem) teraz widać, że znasz swoją wartość i to Ty jesteś dla siebie najważniejsza a nie jakiś facet. Ogólnie taka pewność siebie od ciebie bije:D i o to własnie chodzi;p Dokładnie tak jak napisałaś - facet to tylko dodatek. Swoją drogą to czas potrafi zdziałać cuda, jeszcze nie tak dawno sama byłaś w skórze tych poszkodowanych i zdezorientowanych osób a dzisiaj? Naprawde fenomenalna przemiana:)) Pati Sobota mi pasuje tyle, że nie do zbyt póznych godzin bo pewnie jakis melanzyk sie szykuje:D a ty jakie plany na sobote moze zabalujesz ze mna?:)
  20. witajcie kochani!! ale miałam sen 2 dni temu:D masakryczny hehe śniło mi się, że spotkalismy sie wszyscy ( ci ktorzy sie znamy czyli ja, pati, hipokrytka, pan wokulski i jeszcze kilka osob ze starej "ekipy" heh) i bylo super w tym snie. tak bardzo was polubiłam i dobrze sie dogadywalismy :) to byl bardzo przyjemny sen. Hipokrytko czytalam twoj wpis na fb, oby twoja zguba szybko sie znalazla!:) poza tym bardzo madrze piszesz, naprawde. jestem w szoku jak bardzo zmadrzalas od tamych czasów kiedy bylas taka skołowana i wszystko analizowalas, doszukiwalas sie niewiadomo czego;p teraz jak czytam twoj wpis to nawet nie trzeba nic dodawac, poprawiac. Zrobilas ogromne postepy :) Świeta racja z tym, ze kobiety sie zmieniaja i nie chca juz tego co kiedys bylo, ja sama zauwazylam ze nie jestem w ogole sentymentalna czego nie mozna powiedziec o facetach. To co przezylam to moje, znam to i wiem jak smakuje. Nie chce do tego wracac, chce czegos nowego:) a faceci maja czasami bardzo duzy sentyment do swoich bylych dziewczyn, zaobserwowalam to nie raz:) pati jak to, ze ty sama mieszkasz?:D kochana musimy sie w koncu zobaczyc, bo ja zapomne jak wyglasz moze jakos w weekend?? piatek, sobota niedziela nasze duze centrum handlowe?:D
  21. poes ...że tak zapytam.. ile masz lat? obstawiam max z 15 wnioskujac po tym co przed chwila napisalas. Przepraszam cie bardzo, ale o jakie wyciaganie reki ty pytasz? przeciez on z toba zerwal, hello.... " zostawilem ja to przeciez nie moge wrocic" hahaha bys sie wstydzila takie dyrdymaly tu wypisywac:)
  22. no i co ze ci sprawdza? myslisz ze cie kocha bo sprawdza ci fb? haha ja tez mojemu eksowi wszystko sprawdzam i co? to znak ze go kocham haha prosze cie. robie to bo jestem wscibska i ciekawska, baby juz takie sa:)
×