![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/W_member_13843406.png)
what_you_want
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez what_you_want
-
sosenek z tego co piszesz to masz w porzadku faceta, nic nie wskazuje na to zeby byl nie fair. ja uwazam, ze jesli facet nie wzbudza zadnych podejrzen to kontrola nie jest potrzebna. bo po co masz teraz na sile bawic sie w szpiega i na sile wmawiac sobie ze cos jest nie tak? ja tez jak ufalam to pozwalalam na wszystko, nie bylam zazdrosna i nie grzebalam swojemu w telefonie. tylko moim bledem bylo to, ze jak zaczely pojawiac sie oznaki, ze cos jest nie tak to ja je ignorowalam. tlumaczylam sobie, ze to tylko chwilowe, ze na pewno nic zlego nie zrobi, ze kazdy inny tylko nie on. i to byl moj ogromny blad!! bylam slepa na jego coraz czestsze wyjscia, na jego ciagle smsowanie z kolezankami itp co prawda powoli zaczynalo mi sie to nie podobac, ale nie mialam odwagi mu zabronic czegokolwiek. a co do swobodnego korzystania np z fb partnera to mysle, ze jeszcze u was jest na to za wczesnie. ale np mozesz mu napomknac, ze kiedys przyjdzie taki dzien ( z pol roku, za rok) ze chcialabys, zebyscie nie mieli przed soba zadnych tajemnic i mogli korzystac ze swojgo fb. chodzi mi o to, zeby go na to przygotowac, zeby mial czas sie z tym oswoil. poki jest u was dobrze, nie czujesz niepokoju to nie sledz go za bardzo. nie szukaj dziury w calym:)
-
do mnie a cos jeszcze mowil ciekawego o facetach? sa jakies wskazowki jak mozna rozpoznac zamiary faceta?
-
do mnie dziekuje:) no niestety tak jest i ja wcale nie jestem z tego zadowolona, bo jak teraz mam rozpoznac, ktory facet ma dobre zamiary... przeciez kazdy zna siebie, wie ze np jest kobieciarzem a zwyczajnie klamie swoja dziewczyne, ze tylko ona mu sie podoba. ojjj wcale nie jest tak, ze zajeci faceci sa tacy porzadni. ostanio na imprezie zajety koles podrywal moja kolezanke, a klamal ze jest wolny. zreszta polowa facetow na imprezach jest zajeta:) a ich dziewczyny nawet nie wiedza ze ich facet poszedl na impreze haha ostatnio ponad miesiac temu bylam na imprezie w srode i osobiscie widzialam 3-4 swoich kolegow, ktorzy sa zajeci. zebys widziala jak obserwowali z blyskiem w oczach te skapo ubrane i wyzywajaco tanczace laski:)) zenada
-
iga gdyby mu zalezalo ( albo by kochal) to chcialby byc dalej razem. maz od " do mnie" chcial do niej wrocic po bardzo dlugiej przerwie, bo zwyczajnie mu zalezalo na niej. moj pierwszy chlopak tez chce wrocic... widocznie nie poznal zadnej lepszej... a twoj moze sadzi, ze stac go na kogos lepszego, wiec woli sobie jeszcze pobyc sam i pokorzystac jeszcze z wolnosci
-
do mnie no i bardzo dobrze, wydoroslal, przekonal sie co w zyciu jest najwazniejsze:)
-
anno tego juz nie wiem, a tymbardziej jak bedzie u niej w nowym zwiazku. kazdy czlowiek jest inny, trzeba sie dobrac.
-
anno czyli wyglada na to, ze niestety musisz sie z tym juz pogodzic...
-
pati pozostala mu reczna robota hahaha skoro siedzi ciagle na fb to raczej z nikim sie nie spotyka:) to dobry znak, w koncu zateskni:) wydaje mi sie, ze on juz teskni tylko duma nie pozwala mu sie do tego przyznac. zwyczajnie czeka na twoj pierwszy ruch. nie daj sie ! anno nie doszukuj sie winy w sobie, kazdy ma wady i zalety, jezeli kochalas i staralas sie w zwiazku to nie obwiniaj sie o nic. jesli jej cos nie pasowalo mogla porozmawiac..
-
pati nie wiem, zobaczy czy jak go zobacze czy moje uczucia wroca znowu, bo obecnie czuje obojetnosc
-
pati no moj wczoraj tak zagadywal co robie, jak mi praca licencjacka idzie, pytal kiedy mozemy sie zobaczyc itp wlasnie musze do konca tygodnia do niego wpasc.. bo ma potrzebne mi recepty. ciekawe jak te spotkanie bedzie wygladalo hehe i jego mama.... ost jak miesiac mnie nie byla u nich to jego mama od razu wypytywala czemu mnie tak dlugo nie bylo itp taka niezreczna sytuacja bo nie mam zamiaru jej sie tlumaczyc. ogolnie jego mama wie, ze mnie zdradzil, bo kiedys jej sie przyznal a ona zamiast go skarcic to powiedziala, ze glupio zrobil ze mi sie do tego przyznal. nono co za mamuska. szkoda tylko, ze nie wytlumaczyla mu, ze takich rzeczy sie nie robi.
-
pati a wlasnie mialam pytac co u ciebie;p ale mnie uprzedzilas. wiesz co ja mysle, ze nia ma sensu na sile probowac o nim zapomniec. bo moze jestem naiwna, ale ja nadal licze na jego powrot.... skoro u mnie dalo sie to jakos posklejac po zdradzie i opisywalam przeciez, ze nigdy nie uwierzylabym ze tak zamienimy sie na role to i u ciebie wszystko jest mozliwe. tylko nie popedzaj go. faceci potrzebuja wiecej czas na zatesknienie. wiem na bank, ze on sie odezwie za jakis czas. to bedzie dla ciebie wielki dzien hehe bedziesz mogla to sobie uczcic, ze pierwsza sie nie zlamalas;p ale baw sie i korzystaj z zycia, nie zaluj sobie niczego. zyj swoim zyciem, zrobilas juz wiele i jak bedziecie mieli byc razem to bedziecie. przyjdzie czas, ze sama bedziesz czula czy jeszcze jest nadzieja czy nie, nie wmawiaj sobie nic na sile, bo skutek bardzo czesto jest odwrotny. to dobrze, ze takie przygotowania trwaja przynajmniej cos sie dzieje, a jak jest sie zajetym to troszke mniej sie mysli;p
-
panie wokulski niestety trafil mi sie taki egzemplarz, ktory musi miec jasno wyznaczone granice. gdybym byla ulegla to on wszedlby mi na glowe, robilby co chcial, a ja plakalabym i zalilabym sie calemu swiatu. teraz juz tak mu nie robie. mysle, ze on dlugo bedzie pamietal tamta scene i na zakupach bedzie grzeczny, bo wiele razy tez sie zdarzalo, ze chcialam sobie cos poogladac, porownac produkty a on ciagle mnie pospieszal, ciagle mu sie gdzies spieszylo. teraz juz mnie nie popedza i woli zdusic to w sobie i poczekac. i dobrze, bo ja wychodze ze sklepu zadowolona i nie kupuje nic w stresie i na szybko, a on takze bo bez awantury. tez znam takiech facetow, ktorzy zawstydzaja swoje zony w sklepach i to bardzo nieladnie wyglada z boku...
-
hipokrytko tak przede wszystkim ocenilam to po jego zachowaniu, po waszym stalym kontakcie. po jego delikatnych i nienachalnych zalotach, po tym ze w fajny sposob mowi ci ze teskni. on mowi to bezinteresownie, a nie zeby dowartosciowac sie przy tym. poza tym wiem jaka bylas, faceci kochaja zolzy, ale ty bylas wrecz wariatka. a teraz kiedy sie polepszylas to dobry znak dla niego. ze moze tworzyc z toba normalny zwiazek, bo wczesniej sie nie dalo
-
do pati jeszcze no i wlasnie ten sentyment chyba ma sosenek.... ( moze sie myle) i wlasnie ten sentyment czesto na nowo łaczy w pary ludzi. przeciez jest duzo par, ktore kiedys byly razem, rozstaly sie na kilka lat, a pozniej znowu byli razem. tylko te uczucie musialo za pierwszym razem byc prawdziwe.
-
anno a moze bylas jej najwieksza prawdziwa miloscia?:) tego nie wie nikt. moze nawet ona sama. ale kiedys przyjdzie dzien, ze na pewno bedzie wiedziala. majdan mial wiele kobiet w swoim zyciu, ale pomimo ze zdradzal dode to stwierdzil ze ona i tak byla najwieksza miloscia jego zycia i byl taki okres, ze oddalby za nia zycie. czyli to, ze ktos czasem nas rani nie zawsze oznacza, ze nas nie kocha. aniu, a moze twojej ex tez sie znudzilas i zapragnela czegos nowego? teraz jest zafascynowana nowa znajomoscia, ale jak tylko opadnie pierwsze zauroczenie to bedzie chciala wrocic... czas pokaze. wtedy wybor bedzie nalezal do ciebie co z tym zrobisz.
-
anno, pati no jasne, ze to nie jest mile uczucie... ale po co na sile szukac dziury w calym? lepiej nie wiedziec. nie jestescie razem, wiec nawet gdyby to ma prawo. ja np teraz jak nie interesuje sie co robi moj chlopak to duzo lepiej sie czuje. chce, niech sobie robi. jak ktos bedzie mial zdradzic/ odejsc to i tak to zrobi. na to nie mamy juz wplywu, ale mamy wplyw na to jak bedzie traktowac nas druga polowka, czy pozwolimy sobie wejsc na glowe. poza tym czytalam gdzies ostatnio, ze kobiety tesknia za facetem od razu i z czasem coraz mniej, a mezczyzni wrecz odwrotnie. na poczatku bawia sie, szaleja, a poznej po dlugim czasie kiedy kobieta juz o nich zapomniala to dopiero zaczynaja tesknic. chyba taki demotywator widzialam ostatnio:)
-
pati z tego co zauwazylam jesli milosc byla duza miedzy ludzmi to nawet jesli uczucie wygasnie to pozostaje ogromny sentyment. szczegolnie u facetow ( moje obserwacje). wiesz, ze znam bardzo duzo historii, ze chlopak ma dziewczyne a i tak sypia z byla dziewczyna?:) po prostu nie moze o niej do konca zapomniec. i te ciagle porownywanie. jezeli bylas taka dobra jak piszesz to co moze mu dac inna dziewczyna? juz nic lepszego go nie czeka! bo juz nic lepszego na tym swiecie nie ma;p ktos tu chyba kiedys pisal, ze najwieksza jest pierwsza prawdziwa milosc, pozniej jest tylko nieudolna kopia tego pierwotnego uczucia. popatrz co on przezylby nowego z nowa dziewczyna? przeciez to z toba ma tyle wspomnien... co ona mialaby czego ty nie masz? pokaze mu cycki? kazdy je ma:) nie wiem co on teraz mysli i tobie tez radze sie tym nie zadreczac. najlepsze co zrobisz to bedzie jak zaczniesz czyms sie zajmowac, wyjazd z niemcem to bardzo dobry pomysl. przypomnial mi sie fajny cytat " ...Twoje szczęście jest jak motyl biały... gdy go gonisz - ucieka... gdy przestaniesz - usiądzie na Twym ramieniu..." moze zastosuj ta metode;p
-
pati nie traktuj tego jako ataku bron boze! chce ci tylko powiedziec, ze kazda sytuacja jest inna. kazdy zwiazek jest inny i przede wszystkim ludzie. mi to wszystko przychodzilo z latwoscia, bo taka juz jesten. dziwne zebys teraz zamienila sie na sile w czarownice, on cie zna i tak latwo moze nie dac sie nabrac. jedyne co moge ci radzic to nie rezygnuj z wlasnego zycia towarzyskiego! jedz z niemcem, baw sie dobrze i niczego sobie nie zaluj. jestes mloda, piekna , korzystaj z zycia. pusc to wolno. jesli bedziecie miec byc razem to bedziecie! juz wiecej nie pisz do niego, nic nie rob. i nie badz mila jak sam sie odezwie. bo tylko pokazesz mu, ze ma cie na kazde zawolanie. pamietaj, on musi poniesc jakas kare za te twoje cierpienie... w przyrodzie nic nie ginie, wszystko wraca. walcz ze soba. ja dzisiaj jestem juz silniejsza. ty tez bedziesz. dasz rade, bo jestes kobieta, a kobiety sa podobno silniejsze psychicznie niz faceci;p
-
pati widzisz jak twoj byly dowiedzial sie o niemcu i zaczal wariowac z zazdrosci to uwolnilas go od razu od tego uczucia. ja jak tylko zerwalam ze swoim to od razu impreza za impreza z jego kolezankami:D on pozniej wypytywal co robilam, z kim tanczylam. aja bawilam sie na calego:) zobaczyl, ze nie jestem od niego zalezna, ze moge byc z innym , ze faceci sie mna interesuja. wcale nie siedzialam w domu w soboty, zeby tylko on nie pomyslal sobie ze gdzies poszlam:) wlasnie szlam i to jeszcze z osobami, ktore od razu wyspiewaly mu wszystko co robilam. a on tylko obgryzal palce ze stresu i zazdrosci. nie namawiam cie do tego wszystkiego co ja robilam, bo kazdy jest inny, nie kazdy jest w stanie byc az tak msciwym. poza tym jezeli twoj chlopak przez 5 lat cie nie szanowal i mial gdzies to bardzo trudno bedzie nagle podzialac na jego psychike w przypadku gdy jego uczucia wygasly, mam nadzieje ze nie:)
-
do mnie haha jak byly u nas dobre dni i po wolnym weekendzie moj chlopak wracal do woska z powrotem to tez najladniejsze koszulki kazalam mu zostawic w domu, bo stwierdzilam ze w wojsku nie beda mu potrzebne;p zwrocilam mu uwage tylko RAZ, pozniej za kazdym razem sam juz wiedzial co zostaje w domu a co moze wziac ze soba:D
-
dzisiaj to ja jestem pania sytuacja i tego kazdej z was zycze!
-
do mnie to prawda ludzie sie zmieniaja. mam na mysli ciebie teraz i siebie jaka bylam kiedys. widze po sobie jak z uplywem lat sie zmieniam. wiem tez, ze nie ma ludzi idealnych i nauczylam sie od was ze nie ma nieskazitelnych zwiazkow. widze sama po sobie, ze czas leczy rany i przez wszystko da sie przejsc. u ciebie minelo juz tyle czasu, ze tak jak napisalas ni cie to ziebi ni grzeje. ja jeszcze rok musze poczekac na taka obojetnosc, bo jeszcze troszke mnie to boli:) aaa dzisiaj odezwal sie o 12 :D haha rekord ( najwczesniej)
-
hipokrytko nie wiem jak ty, ale ja na np zostalam wychowana, ze pierwsza wyciaga reke z przeprosinami osoba, ktora nawalila. jeszcze nie widzialam takiej sytuacji, zeby ofiara plaszczyla sie przed " katem"... no sorry... nie tedy droga! pati niestety pan wokulski ma racje... co to za shit, ze ty sie martwisz zeby mu pomoc bo z niego jest sierota???!! to ty chcialabys byc jego miloscia, dziewczyna czy opiekunka?? facet wcale nie jest taka sierota skoro potrafil z toba zerwac i jakos radzi sobie bez ciebie, jakos nie zginal... a moze on zaczal widziec w tobie matke, a nie np swoja kobiete? albo jest np na tyle cwany, ze udawal sierote zeby tylko wyreczac sie innymi... hmmm tez tak potrafie... sosenek ciezka sprawa, i na swoj sposob cie rozumiem. serce nie sluga, ale zastanow sie troche. teraz serce ( i los) twojego obecnego chlopaka jest w twoich rekach... kiedys ciebie ktos potraktowal zle ( twoj ex) nie zrob tego samego bledu i nie skrzywdz obecnego chlopaka. ja na twoim miejscu spotkalabym sie z exem, zeby mu wyjasnic dlaczego zerwalam. byloby duzo nerwow, duzo przeklenstw, na pewno bolalyby go moje slowa, bo bylyby szczere az do bolu i wypowiedziane w prosty sposob. ja sie dziwie, ze on nie wie dlaczego zerwalas... jeszcze trzeba mu cos tlumaczyc? to on uwaza, ze mozna sobie na jakies wyjazdy brac gumki i wszystko jest w porzo? mam wrazenie ze on toba manipuluje, nie daj sie kochana. bo jesli juz zaczynasz bac sie tego spotkania i myslisz ze moglabys chciec wrocic to nie jest dobrze;/ moze zmien numer? przypomnij sobie wszystkie zle rzeczy...popatrz bog zeslal ci teraz super faceta... wiesz, ze ja o takim marze?? wiesz ile bym dala aby i mnie sie to przytrafilo? lepiej nie zmarnuj tej szansy, bo druga szybko moze sie nie pojawic o ile w ogole sie pojawi....
-
do mnie jesli bylas natarczywa to pewnie przed toba:)
-
dawcoorganow otoz to:) mozna to wszystko wykorzystac przeciw nam:) i ciesze sie, ze moj chlopak nie wchodzi na zadne fora, a wrecz gardzi nimi, bo moze nie bylabym w tym zwiazku taka "cwaniara" heheh , on nie zna tych wszystkich sztuczek i zabiegow, bladzi po omacku, jak dziecko we mgle :D