ananasek3

Gośka, mam wyższe uczucia...... odpowiadasz na pytania różnych ludzi bo myślisz, że jesteś wyrocznią,nie jesteś Alfą i Omegą....nie jesteś nieomylna, napiszę Ci nawet że wnioskuję z Twoich wypowiedzi tu na kafeterii, że ani trochę nie znasz się na ludziach, a dajesz im jakieś rady...Gośka Ty kompletnie nie umiesz odróżniać ludzi........gubisz się w swoich wypowiedziach, źle oceniasz ludzi......idź między ludzi to zrozumiesz, że w ogóle ich nie znasz...dobrych ludzi zrównujesz z glebą......

goska zmienilam teraz o Tobie zdanie trzeba być chyba bardzo wyrachowaną osobą żeby dawać takie rady jak dajesz powyżej....masz w ogóle jakieś wyższe uczucia?

co do tego, że nie jestem gośką to można łatwo sprawdzić ja piszę z innego nr IP niż Gośka...bo tu niektórzy sugerują, że nią mogę być....co do mojego bronienia gośki lub "wrzucania" jej, to po prostu jestem obiektywna...na pewno nie podoba mi się, że jest na utrzymaniu lekarza, nawet teraz jak się tak nudzi to mogłaby zamiast tu siedzieć na kafie skończyć studia...

henrietta mysl co chcesz twoja sprawa

gośka mi się kojarzy z kobietą która goli się na łyso, jest spod znaku Wodnika, mieszka w 300 tys. mieście i lubi "wrzucać' ludziom na forach...nie wiem czemu z kimś takim mi się kojarzy..

gośka Skorpion???? coś mi się Gośka wydaje, że Wodnik pochrzaniło Ci się w główce, chyba masz Alzhaimera i powinnaś zacząć szybko się leczyć

ale wam się w pracy nudzi, z nudów wylewacie pomyje na innych, znudzeni życiem

do gośki nie wiem skąd masz tak "szałowe" informacje, ze chcę odbić żonatego faceta? no skąd?? masz jakąś kryształową kulę przed nosem? może to ty odbiłaś żonatego faceta i tu się teraz pieklisz, bo cię kopnął w tyłek i wyżywasz się na tych co potrafią żyć z mężczyznami??

do gośki ananasek nie równa się gośka, bo jesteśmy zupełnie różnymi ludźmi i z różnych miast, kobietami....ale jesteście tym samym społeczeństwem które rzucało kamieniami w kobietę, która zdradziła męża....mentalność polska...ciekawe ile osób wśród was jest całkiem bez jakiś grzeszków....? jesteście tacy idealni....wątpię..

Gosia ciekawa jestem czy Ci wszyscy co Cię tak obrzucili kamieniami, są tacy święci??? jak ktoś czytał Biblię to jest tam pewna "przypowieść"...zatrzymano kobietę, która cudzołożyła, dokładnie nie pamiętam tej przypowieści, bo nie jestem jakaś nawiedzona jak by co....ale pamiętam, że wszyscy mieszkańcy miasteczka chcieli ją ukamieniować, za cudzołóstwo....i wtedy powiedział im chyba Jezus..."ten kto pierwszy jest całkiem bez winy niech rzuci w nią kamieniem"...jak czytam te wpisy, to dzisiejsze społeczeństwo niczym się nie różni od tamtego...Ty Gośka jesteś tą kobietą złapaną na cudzołóstwie i wszyscy chcą Cię ukamieniować....przyczytajcie sobie tą przypowieść w Biblii i może coś zrozumiecie....i jakby co nie jestem nawiedzona, tylko jakoś to co tu się dzieje z tym mi się skojarzyło...

prosze .....ide dobranoc

to jest bardzo duży atut u człowieka...

no tak jestes Gosiu bardziej racjonalna, jestem tego Gosiu w 100 proc pewna:) i podoba mi sie w Tobie racjonalizm......

gosiu jest przeznaczenie:) możesz mieć plany a wjedzie na Ciebie rozpędzony samochód, albo jedziesz samochodem i zawiśniesz nad przepaścią ale jakimś cudem nie wpadniesz w dół, Gosiu jest oprócz działania przeznaczenie:) ja w nie wierze

no ja też gośka znam dużo kobiet które po rozwodzie ułożyły sobie życie na nowo, dużo takich znam:) jakie kto ma przeznaczenie,chyba:)

bo nie zrozumieją długo....dopiero jak dzieci pójdą swoją drogą zrozumieją, że trzeba pomyśleć o sobie......

gośka sam fakt posiadania dzieci nie jest bagnem, problemem jest z kim się je ma....tzn. czy jest to osoba odpowiedzialna czy nie

ale jak będą tkwiły w "dole" nic w życiu nie osiągną......

no tak Gośka ale Ty tego nie rozumiesz tak do końca.....bo jak kobieta bierze rozwód, gdy dzieci są małe to jest naprawdę trudno, bo trzeba się pogodzić z faktem że trzeba wychować dzieci bez ojca, nawet jak znajdą sobie kolejnego mężczyznę to już nie będzie ojciec dzieci....i zdają sobie sprawę że muszą wychowywać dzieci z konkubentem....ja rozumiem te kobiety...

dziwi mnie jednak, że te kobiety tak przeżywają rozwód....przecież ci mężczyźni okazali się całkowicie nieodpowiedzialni....nie rozumiem tych kobiet...

przepraszam napisałam do gośki

Niektórzy katowicenr1 gonią do przodu cały czas, non-stop coś zdobywają i nagle w którymś momencie, coś ich hamuje.....jakieś wydarzenie w życiu, wtedy załapują przysłowiowego "doła"....różni są ludzie, jednych "dół" trzyma długo, a inni wychodzą z niego szybko.....rozwódki z tamtego forum, dół trzyma dłużej, nie wiem czemu...

nic idę hi hi narka

co ty żabka za mnie odpowiadasz? z konia spadłaś? spadaj stąd hi hi

ładne zdanie gosia