ananasek3

Nie krytykuje wcale Twojej żony chociaż faktycznie można odnieść takie wrażenie ale myślałam że chociaż Ty mnie zrozumiałeś, to że ludzie którzy nie wiedzą o co chodzi i nie zrozumieli to normalne ale Ty powinieneś wiedzieć, ale dobrze że mnie szanujesz zresztą ja siebie też szanuje i widząc obrączkę na Twoim palcu też sama się wycofałam i fajnie że wszystko się zakończyło dobrze, a czemu Ci się mój facet nie podoba??? i jeszcze jedno ja Ciebie mam szukać?? nie należę do kobiet które szukają mężczyzn, pa.

nawet nie wiedziałam że takie coś myślę:( no pa:(

gościu ten co się ze mną sprzeczał musiał być nieźle wkurzony;)

Pewnie tak było gościu:) tylko czemu miał myśleć że ja to jego prawdziwa B.....ka? bo przecież po czym miał to poznać?

http://www.youtube.com/watch?v=4AhpoqTkuwY

Może ktoś z nas w czasie porodu mamie upadł na główkę? :) pa, pa:)

No i mi też żale Nas jest bo jacyś tacy "porąbani" jesteśmy, pa:)

dziękuję, nawzajem:)

Nie wierzę mój P....tr nie śmiałby się w życiu z tego co tu piszę, bo mnie szanuje.

Faktycznie jest co czytać, nawet nie wiem kogo to zainteresuje co jest tu napisane chyba że komuś strasznie się będzie nudziło to będzie to czytał, np jak ktoś jest na emeryturze itd. No doładowałam do pieca ale ta osoba wiedziała co pisać żeby mnie wkurzyć, ma widocznie jakieś doskonałe umiejętności wyprowadzania drugiej osoby z równowagi bo jestem spokojną osobą i mnie wyprowadzić z równowagi to albo muszę być po imieninach hi hi albo no nie wiem......mnie się nie da wyprowadzić z równowagi, chyba że jestem po imprezie;) nie jestem złośnicą Twardoręki jestem opanowaną, spokojną osobą, mylisz się:) takiej drugiej spokojnej niewiasty ze świecą szukać...Pozdrawiam Twardorękiego i wszystkich czytelników na emeryturach, gimnazjalistów lub ludzi którzy aktualnie nie pracują. Narka:)

zresztą ta znajomość jest tylko wirtualna, nara

My się znaliśmy jako małolaci i zawsze tak było oboje zawsze chcieliśmy a nie mogliśmy ale mamy podobne charaktery....no nic na pewno Twardoręki będzie ten mądrzejszy...

ale my jesteśmy tylko jak kuzyn i kuzynka więc co zakańczać? a zresztą niech Twardoręki zdecyduje skoro nie chce mieć platonicznej znajomości to nie ma sprawy..

forever.......

I tak zostanie na zawsze....nigdy się to nie zmieni.

Internet to jest świat wirtualny a normalne życie toczy się gdzie indziej, nasza znajomość jest platoniczna...jesteśmy dla siebie jak brat i siostra, kuzyn i kuzynka.....nigdy nic więcej.

aż sama się dziwię że miałam takie "pomysły":(

Nie uczepiłam się jego wcale tylko pogadaliśmy, wcale za nim nie biegam....nie rozumiesz do końca o czym piszemy bo nas nie znacie coś tam z przeszłości nie zostało wyjaśnione dlatego piszemy nic więcej.Nie będę się więcej tłumaczyć bo winny się tłumaczy.

Nie będę się w kółko usprawiedliwiać bo i tak dałam "plamę" na całego. Pa

Przeczytałam co wczoraj napisałam, no nic porażka chyba nie powinnam chodzić na imieniny nie dziwię się wcale że nie chcesz pisać ze mną. No nic może mi się uda Ciebie zapomnieć,chociaż wątpię. Pozdrawiam

Dziękuję za komplement:) Ty też mało się zmieniłeś:) Mi by było miło jakbyśmy czasami pożartowali ale nie wracając już w ogóle do przeszłości bo właśnie przez to ciągłe pisanie co się kiedyś wydarzyło sto lat temu takie głupoty wychodzą jak Ci się będzie chciało to coś tam skrobnij śmiesznego na kafie ale już bez tej przeszłości bo to zaczyna być już dziwne że tak ciągle o niej piszemy a jak nie chce Ci się ze mną żartować to trudno.....to może jakoś zapomnimy o sobie, ciekawe jak....no nic Pozdrawiam. Pa

i tak nieźle już "nabroiłam",pa

No widzę że się pogniewałeś:( no pa

Pogniewałeś się?

Nie znam Cię prawie wcale.....przecież przez tyle lat na pewno jesteś inną osobą:(