Też w tym roku kończę 20 lat, mam prawie półroczne dziecko i męża. Wiadomo, na początku łatwo nie było, noce nieprzespane, w dzień też zabawiać je trzeba, ale nie narzekamy. Gdy tylko chcemy, możemy babci zostawić maleństwo i pojechać chociażby na dyskotekę, nieraz do znajomych braliśmy malucha, nie czujemy się jakoś bardzo ograniczeni przez to, że mamy dziecko. Tak więc ciesz się, że Twoja mama z maleństwem później zostanie, wychowacie dziecko nie rezygnując z młodości ;)