Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lenka.k.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lenka.k.

  1. u mojego lekarza w poczekalni leżą takie reklamówki czasami z książeczkami o ciąży i ostatnio była też próbka sudocremu :)
  2. Iducha - ja przewertowałam całą kartę ciąży i mój lekarz nic nie wpisuje nigdy w tabelce "szyjka" ... nie wiem co o tym myśleć .. mój mnie zawsze bada gin na każdej wizycie i robi usg i nigdy nic na temat szyjki macicy nie mówił... jak mnie bada gin to zawsze mówi, że wszystko jest tam mięciutkie i nic nie przecieka i że super dobrze :) a przy dolnej granicy nie musi oznaczać, że jest źle ... więc nie stresuj się aż tak bardzo :) mówiłaś mu wcześniej o tym twardym brzuchu? bo mój jest o wiele twardszy tak po calości niż z początku .. to efekt dna macicy, które idzie w górę... moja koleżanka też miała skracającą się szyjkę macicy ale zdiagnozowaną przez lekarza i musiała się oszczędzać, leżeć (choć sama mówi że nie leżała) i nie dzwigać nawet czajnika z wodą! nic nie pomogło i lekarz dał jej lek na wstrzymanie tej szyjki bo gdy szyjka się skraca to znaczy, że poród może być wcześniej, u niej było to bardzo silne i ten lek ( nie mogę przypomnieć sobie nazwy jadła co 4 h przez 4 miesiące do samego porodu) on jest tak silny, że jak go kobiety odstwiają to od razu w tym samym dniu albo w następnym rodzą ale jest on całkowicie bezpieczny dla dzidzi:) w każdym razie jest na to lekarstwo i nie trzeba tutaj żadnych skomplikowanych kuracji :) jak narazie zapytaj lekarza o ten twardy brzuch i tą normę szyjki może to u Ciebie taka uroda akurat :)
  3. a to masz super bo u mnie akurat nie ma już w żadnym :( kilka lipnych prywatnych :(
  4. Ja się bardzo zastanawiałam na temat szkoły rodzenia, od początku byłam pewna, że pójdę ale jestem po rozmowach wielu z koleżankami i czytałam dużo opinii na ten temat i powiem Wam, że nie pójdę (chyba, o ile jeszcze nie zmienię zdania) ... argumenty na nie: mało jest przynajmniej u mnie w mieście tych godzin zajęć np 4 h z porodu..., koleżanki, które rodziły mówią że na porodówce na nic im się zdała nauka oddychania bo od tego bólu zapomniały jak się nazywają a co dopiero pamiętały o oddychaniu..., metody walki z bólem porodowym - ściema bo i tak wiem, co u mnie w szpitalu dopuszczają a czego nie i choćbym nie wiem co o tym wiedziała to i tak mogę wcale nie mieć w szpitalu takich możliwości np. kąpiel czy muzyka, gimnastyka - można zawsze w domu ćwiczyć na necie jest mnóstwo materiałów na ten temat, pielęgnacja maluszka - będę miala 6 wizyt położnej (już się dowiadywałam) poza tym mnóstwo już sama filmów obejrzałam np szkołę rodzenia przez internet (a tam przerobili wszystkie tematy, o których mówią w szk. rodz.), cena - drogo u mnie jest wolę na wyprawkę pieniążki zostawić, są też w temacie zajęć takie wątki jak rozwój maluszka w brzuszku - ale to sama już przerobiłam tydzień po tygodniu..., u mnie te szkoły nie mają sprzętu odpowiedniego, rekwizytów, sal do tego dostosowanych myslę, że większość to suche pogaduchy przy ławce jak w szkole... a 3/4 tematów dla mnie to już strata czasu bo korzystam ze świetnych ksiażek i programów w internecie .. tak oto chyba nie przyda mi się to ... ale oczywiście każdy ma swoje zdanie i zna siebie i swój tryb przyswajania wiedzy ... dla mnie to co oferują w moim mieście to naprawdę strata pieniędzy i czasu :( niestety ..
  5. A pewnie dasz radę, teraz masz wsparcie - dzidzię :) to fajnie, że wszystko dobrze u Ciebie :)
  6. A pewnie dasz radę, teraz masz wsparcie - dzidzię :) to fajnie, że wszystko dobrze u Ciebie :)
  7. uuuuu niefajnie ... ale wiesz ja bym się tam nie przejmowała.. ważne co się Wam i tylko Wam podoba, reszta jak zobaczy dziecko to i tak się w nim zakocha :) choćby miało imię z kosmosu :) po moim dzisziejszym śnie mam dylemat ..a to Kubuś ma być przecież tak czuję i mówię od początku :)
  8. Kaludia podobało mi się jak sama byłam dzieckiem :) ja wybrałam Lenkę ( bo mama całe zycie tak do mnie mówi, a to skrot od mojego imienia) albo Zuzię (ostatnio bardzo mi się spodobało) i nie wiem co mam zrobić... dla chłopczyka Kubuś nasze z mężem ukochane imię od kilku lat :) Zuzia czy Lenka :) ??
  9. Agusia napewno wszystko jest dobrze :) ruchy mogą się pojawić nawet w 22 tygodniu, jak nie to później będziesz się martwić a póki co nie ma sensu :) choć sama miałam tak samo ... to się pojawia tak poprostu bez zapowiedzi, w każdej chwili może :)
  10. Witaj kokotkot !! co tam u Ciebie?? tak sobie ostatnio myślałam o Tobie:) Agusia ja pierwsze ruchy to poczułam tak naprawdę już w 16 tyg. ale to było takie bulgotanie, przelewanie, które trwało cały 16 tydz. i 2 razy w dwa dni poczułam takie mocniejsze kopy ... później dlugo był spokój nawet mi się nic nie przelewało i martwiłam się aż do samego początku 19 tyg. mój mąż przemówił do brzuszka wieczorem:) a tu seria kopów takich wyraźnych! :) i od tego momentu caly czas codziennie (czyli już ponad tydzień) czuję wyraźnie kopy jakby pękające bańki raz mocniej raz słabiej tak rano jak się obudzę, w ciągu dnia jak siedzę, wieczorem jak leżę np. wczoraj dzidzi szalało ok pół h !! przed połnocą:) zawsze czuję na dole brzucha, długo czułam tylko w jednym miejscu po lewej stronie a teraz zaczyna się powoli wszędzie... ja potrzebowałam trochę czasu zanim te ruchy się rozwinęły i jestem już pewna, że to dzidzi:) slodkie to jest :) nooo jutro wizyta o 11:00 a ja już się stresuję dziś :( bardzo się boję o te moje wody czy jest ich więcej:) dziś już śniło mi się, że miałam usg i córunia była :) ale powiem Wam, że niczego nie byłam tak pewna w tej ciąży jak chłopca :) i też bardzo chcemy z męzem chlopca, on bardzo by się ucieszył tzn. z córci też będziemy się cieszyć wiadomo ale jak mówię o córeczce to on ma zupełnie inną minę taką trochę przerażoną, ma tylko 2 braci i nie wie co to dziewczynka więc czuje się niepewnie :( ale jest jakoś dumny też, trudno mi to wyjaśnić... mój mąż jest z reguły zamknięty w sobie ( otwiera się tylko dla mnie ) :) i trudno mu okazywać uczucia ... myslę, że z chłopcem miałby łatwiej, dziewczynki się boi :) tak jakby ... ale co będzie to będzie :) najważniejsze żeby maluszek był zdrwoy :)
  11. łooooo jak mi się maleństwo rusza.., wczoraj też dostałam takie kopy urocze i takie mocne aż mnie wyginało i się śmiałam jak szalona aż mąż nie wiedział co ja wyprawiam:) a dzis przed chwilą znów... cudowne to jest, uwielbiam :) i od tygodnia kopie conajmniej 2, 3 razy codziennie:) a dziś już 20 tydz zaczynamy:)
  12. Aga dziękuję :) nie miałam pojęcia z tą wodą.. szok w Anglii wszyscy piją kranówkę:) fajnie w sumie, u nas co rusz to rtykułami straszą o paciorkowcu, gronkowcu, e-coli, listerii i stąd się bardzo bałam ale nic mi nie jest, nie wymiotuję więc już się uspokoiłam troszkę... Aga zakaz wypisywania się!!! ja pewnie będę grudniową mamusią bo coś tak wychodzi z usg, dzidzi bardzo duże.. poza tym zamykają naszą w mieście ulubioną porodówkę od stycznia i to jest tragedia, bo tam są najlepsi lekarze i personel i warunki a teraz przyjdzie rodzić w takim znienawidzonym szpitalu, gdzie same tragiczne historie ...:( tak się śmieję, że przez to psychicznie się już na grudzień nastawiłam i dzidzia wyjdzie :) Patrycja a przypomnij termin porodu?? nie mogę Cię na forum odnaleźć:( to skopiuję tą tabelkę:)
  13. Dziewczyny muszę Wam coś napisać bo znów umieram ze zmartwienia!! Mój mąż wczoraj nalał wodę kranówkę do butelki po mojej mineralnej ok 1,5 l i postawił na podłodze, kazałam mu do kwiatków nalać na podlewanie... dziś rano nie wiele myśląc (zapomniałam o tym na śmierć) chyciłam za tą butelkę bo u nas zgrzewki stoją na podłodze też!!! wypiłam ją bo pomyliłam z mineralną!!!! i umieram ze zmartwienia!! zwykła kranówa z kranu bez filtra i to w mieście!!! myślicie, że coś może się stać.. jutro święto, do lekarza idę w pt i mu to powiem ale mi wstyd cholernie i to taka glupota!!! Boże gdzie ja mam rozum!!!
  14. Tika oj strasznie czekam tej zimy strasznie :) Marta - kuruj się:) Ja mam wizytę już w pt z rana, mam nadzieję, że z moimi wodami wszystko już będzie dobrze:) czuję ruchy maluszka więc myślę, że jest oki. Może wreszcie poznam płeć:) czas najwyższy bo to już 20 tydz:) coraz szybciej ten czas pędzi.. idę gotować obiadek:)
  15. Agusia, sporo się naczytalam o wklęsłych brodawkach, że podobno da się itd. organizm sam wie co robić... ja mam inny problem - tylko się nie śmiejcie :) mianowicie chyba nie mam dziurek do karmienia... kiedyś jak miałam 13 lat pewna gin wystraszyła mnie, że mogę mieć problem z karmieniem bo mam tak jakby zarośnięte dziurki bo faktycznie cały czas przez lata mam takie jakby strupki ze skórki w miejscach dziurek i kazała mi kiedyś przemywać rumiankiem ale nie przemywalam chyba zacznę ...:(
  16. łoooo brak słów :) cudne uczucie ... tylko ja czuję go tak w dole może trochę za nisko ? a może tak ma być:) na lewym jest wlaśnie najlepiej bo krew przepływa swobodnie i do dzidzi też ale ja i tak się wiecznie rzucam ze 100 razy w nocy z jednego na drugi, dziś nie spałam znów od ok 3 myślę długo... ale to nic:) wysprzątałam calutkie mieszkanko - moje maleńkie pudelinio:) bo jak pudełeczko jest :) ale mieszkamy sami z mężem i jest nasze:) oczywiście na kredyt ale nie duży i na dobrych warunkach:) humor mi się bardzo poprawił :)
  17. wogóle się tym nie przejmuj!!! bo to akurat wina łańcuszka!!! ja tam kupuję ubranka powoli, od koleżanki właśnie zabieram masę akcesoriów ! nie mam zamiaru martwic się zabobonami, rozkładam wyprawkę na kilka miesięcy żeby było mi latwiej z finansami:)
  18. Gratulacje:) znam ten ból ze spaniem to samo! i to samo z sikaniem co pół h! ale cóż:)
  19. dziewczyny, które czują już ruchy dzidzi - czy Wy je czujecie w dole brzucha??, bo ja caly czas czuję tylko w dole brzucha jakby dzidziuś był w tym samym miejscu od początku ciąży a chyba macica na pólmetku powinna być na linii pępka?
  20. Witam nowe mamusie :) Panna młoda z tym tyciem mam tak samo ok 6 kg przytyłam a zaraz 20 tydz. a jem mniej niż przed ciążą... widocznie tak musi być, niektóre kobiety tyją więcej wcześniej a później mniej inne odwrotnie, jedzenie jest ważne ale sama przekonałam się że u mnie muszą wchodzić w grę inne czynniki, może metabolizm, genetyka, zatrzymanie wody ... taka uroda ....po ciąży biorę się ostro za siebie, chyba pierwszy raz w życiu będę na diecie :) ja też jak wstaję w nocy do łazienki to po ścianach chodzę tak boli krzyż :( u mnie z humorem różnie, raz się cieszę, raz smucę ... chyba dlatego, że cały czas siedzę w domu sama na l4 od samego początku (zagrożona ciąża) i dlatego, że boję się wciąż o maluszka...
  21. podobno ja są taki duże robią cc, tak czytalam o różnych wskazaniach do cc, drobne wady wzroku nie kwalifikują się
  22. Cathy - tak właśnie u mnie zrosty promieniowały do nogi aż chodzić niekiedy nie umiałam...psychicznie też już mi było ciężko, 2 lata bólu, teraz w ciąży dopiero ustało :) ale lekarz mnie ostrzegał, że w ciąży może się nasilić zależy jak się dzidzia ulokuje. No to dziewczynki widzę, że nie ja jedna po laparo :) gdybym miała mieć cc to trudno, już się oswoiłam z tą myślą :) Spanie .. tak tak od 4 wiecznie się przewracam z boku na bok, jak śpię na plecach to też budzę się z ogromnym bólem lędźwi, krzyża i wnętrzności :( śpię na bokach z kolderką między kolanami, to pomaga.
  23. mikuskamiluska ja też mam zrosty po laparoskopii i przed ciążą całe 2 lata dzien w dzień mnie bolał brzuch w prawym boku, nikt nie wiedział co to, diagnoza od wyrostka robacz. do nerek i zrobiłam nawet rezonans - nic nie wykazało, a ból promieniował do nogi :( dopiero mój gin przed ciążą powiedział, że to zrosty i całe życie tak będzie, o dziwo w ciąży bóle nagle ustąpiły :) za to bardzo boli mnie krzyż i lekarz powiedział, że bez pozwolenia ortopedy nie pozwoli mi rodzić naturalnie, więc może być cc. mam tak samo od wizyty do wizyty ogromny strach bo już bardzo dużo przeszłam w tej ciąży :( Keerah - super :) Tamara - ja nie mam nigdzie rozstępów a już przytyło mi się trochę 5, 5 kg jak na połowę i niestety poszło w uda, pupę też, piersi i brzuch ale rozstępów nigdy nie miałam za to cellulit wszędzie :( mi się zrobił. Smaruję się oliwką. Co do ubrań ciążowych to musiałam już dawno kupić spodnie takie z pasem, super drogie ale bardzo wygodne, nie było wyjścia bo jak tylko coś lekko mnie gniotło w brzuch to od razu bolał. Tyję ale nie widać po mnie tak wszyscy mówią, wysoka jestem i waga średnia na granicy niedowagi, ale i tak się martwię bo nic nie jem praktycznie, jem mniej niż przed ciążą i żadnego kalorycznego świństwa a mam skoki o 1,5 kg na dobę! bardzo mi się waga waha, nie wiem czemu, cukier słabiutki od zawsze więc to nie cukrzyca... zauważyłam, że pod koniec dnia mogę ważyć o 2 kg więcej niż następnego dnia rano! dobija mnie to bardzo, albo mam jakieś zaparcia albo woda mi się zatrzymuje.. chyba nie można przytyć 1,5 kg w ciągu doby????!!
×