aclerya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aclerya
-
urodzilam :) moje malenstwo zafundowalo mi sn i cc. w szpitalu o 6 dostalam oksytocyne na wywolanie, od 8 do 14 mialam silne skurcze, blagalam o znieczulenie ale nie mogli mi dac bo nie byko widac skurczy na ktg... wymeczylam sie do pelnego rozwarcia, ale w koncu zrobili cc, bo jak moj organizm byl juz w pelni przygotowany do parcia, tak mala.uciekala.do gory i miala slabiutkie tetno. O 14 sie urodzila, wazy 2750 i ma 52 cm. dostala 10/10 punktow. zaraz sprobuje wyslac zdjecia na maila :) urodzilam w 40 tyg i mala ma na imie Milla Łucja :) wpiszcie mnie do tabelki jak mozecie :) xxxx Ewuska szpital na zelaznej tak mnie wyrolowal, a w koncu urodzilam na bielanskim, tam gdzie moj gin pracuje i opeka jest tu naprawde super :)
-
cześć dziewczyny:) piszę z telefonu więc z góry przepraszam za jakieś błędy w pisowni jak się pojawią :) zabierałam się za pisanie do Was już od kilku dni i jak zwykle nie wyszło a teraz piszę z porodówki. Ale może opowiem od początku. xxxx Od jakiegoś 38 tygodnia borykałam się z wysokim nadciśnieniem, cały czas miałam powyżej 150/100 no i jechalam od razu na izbę do szpitala. tam położne mierzyly ciśnienie i wychodziło dobre, ok. 120/80... byłam tak w szpitalu z powodu nadciśnienia które mierzylam w domu z 5 razy, a na izbie zawsze wychodziło normalne. już widziałam że położne trochę się że mnie śmiały, uważały że panuje, zwalaly winę na elektryczny cisnieniomierz... xxxx 17 zgłosiłam się na izbę bo to był termin porodu, zbadali mnie i trzech lekarzy mnie oglądało i stwierdzili że mam w okolicy pochwy klykciny kończyste... no i kazali zgłosić się dnia następnego o 8 rano do przychodni do jakieś pani doktor żeby jeszcze ona to zobaczyła, ale mam przyjść na.czczo bo na 100% zrobia mi cc bo te klykciny są niebezpieczne przy porodzie sn. No to się stawiłam a lekarka stwierdziła że to jednak nie to i że ma wracać do domu i czekać na poród. już mi się cierpliwość kończyła... xxxx miałam umówioną wizytę u mojego gina prowadzącego na 20, tam mnie zbadał i kompletnie inne rzeczy mówił niż to co gadali mi w szpitalu przez te 2-3 tygodnie: tam mówili że mam szyjkę długa i twardą i zamkniętą , nawet wczoraj tak mówili, że mam ciśnienie normalne i że przepływy są na 5+ czyli nic się nie dzieję. mój gin zbadał mnie i ciśnienie 160/110, szyjka miękka, rozwarcie na 1,5 cm, przepływy poniżej normy. wypisał mi skierowanie do szpitala i kazał od razu od niego jechać do szpitala na wywołanie porodu, bo z takim wysokim ciśnieniem niby nie można trzymać ciąży po terminie. Jiż glupialam od tego wszystkiego... pojechaliśmy do szpitala, oczywiście innego niż ten do którego wcześniej jeździłam no i moment mnie przyjęli, ciśnienie mierzą mi co dwie godziny i mam ok. 150/100, teraz akurat pod kto jestem. lekarz mnie zbadał i najpierw chcieli zakładać mi ten balonik na rozszerzenie szyjki ale lekarz stwierdził że szyjkę jest miękka i gładko przepuszcza palce więc będzie bez balonika, i o 6 rano podadzą mi oksytocyne i się zacznie :)
-
kaziorek84..........01.02.2013...........20............CH ...... .Rzeszów Martituska81.........02.02.2013....... 40............CH........Plymouth Ratea...............03.02.2013............ 34........... DZ.......Bydgoszcz kati=)..............05.02.2013............. 40............CH........Rzeszów __aga__............05.02.2013............34............DZ...Londyn/Radom puszek..............07.02.2013...........20............CH.........Rzeszów basssia87..........8.02.2013..............21...........DZ......Węgorzewo Immers.........10.02.2013................40............DZ.........Białystok netta2..............11.02.2013 ..........37............CH........Warszawa lidsta...............11.02.2013........... 38 ............CH.........Poznań LutowaNiki........11.02.2013........... 38...........CH..........Szczecin kasienka.m.........14.02.2013...........38...........DZ.........Pińczów Ninkaa86...........15.02.2013...........38...........DZ..........Szczecin BetiGl...............15.02.2013............39...........DZ ..........Gliwice aclerya............17.02.2013............. 39...........DZ .......Warszawa Gusia09 ...........18-02-2013............38...........DZ...........C z-wa kaja-@@@@@...18-02-2013............. 37...........DZ.........Elblag justylda.............20.02.2013............38...........DZ........Mikołów wrzesniowa mama.....22.02.2013......37........................UK Ewuskaaa.........22.02.2013.............36...........CH........ok/Wa-wy Marysia2013......22.02.2013.......... .38...........DZ.......Skierniewice ANIKM83...........22.02.2013........... 37...........CH .........Gliwice Nuss ...............24.02.2013............. 35...........CH........Koło malenstwo@interia.pl. ...25-02-2013....37...........CH........Wieluń Marzena1704.......26.02.2013..........36...........DZ... ......Kraków sysia09.............27.02.2013........... 33...........CH......Końskowola iza87..............28.02.2013.............36...........CH ... ...Jelenia Góra Kasia-Angel........28.02.2013...........37...........CH .....Jelenia Góra anetka_1991.....28.02.2013...........35...........DZ.. ........Radom *Iskierka*.........28-02-2013... ........27...........DZ..........Rawicz ania01985........28-02-2013........... .37...........DZ. ........Kraków Lunek.............10.03.213..............30...........C H.........Lublin MAMUSIE: Nick ........ data ur. ..tydz...typ por. ....imię...... miasto.....dł/waga Roosa...........07.01.13..w 35tc.....CC.......?.......Kraków.......2400g moje konto....08.01.13..w 38tc.....CC...Marysia....Radom ...54/3630g izmaizma......15.01.13..w 38tc...Nela ..51/2820g ...Maja.50cm/2120g Bayer Lev..17.01.13..w 39tc...CC..Maximilian..Niemcy ..48cm/2860g. Green-grass...23.01.13..w 37tc....CC...Bartuś.. Bochnia..... 54/3300g Lusesitaaaa...24.01.2013..w 36tc..CC..Lilka......Wrocław....48/2500g Anitka90 .....25.01.13..w 37tc ...SN Dawidek.....Kraków.....54/3120g goska986.....29.01.13..w 39tc.....CC.Szymon...Brodnica.... 56/3960g MAMA2013LUTY..01.02.2013.w 39tc.CC..Ksawery..Rzeszów..55/3660
-
Hej dziewczyny, gratuluje wszystkim mamusiom! :) MamaLuty jesteś pierwszą lutowianką i po Tobie już taka cisza, a tu już 7... chyba tym naszym lutowym maluchom się nie śpieszy za bardzo. xxxx Powiem Wam dziewczyny, że już tak od końca stycznia oczekuję porodu, zauważyłam prawie wszystkie objawy poprzedzające poród i w dalszym ciągu nic... Już z 5 razy byłam na izbie przyjęć w szpitalu, na ktg, bo a to raz zemdlałam i potem musiałam jeździć na kontrole, następnym razem miałam ciśnienie 150/120 i też zaczęłam panikować, pojechałam do szpitala i spędziłam tam 6h... Masakra, już pod koniec chciało mi się płakać z bezsilności. Z objawów miałam już skurcze przepowiadające, brzuch obniżył mi się 3 tygodnie temu, oczyszczanie organizmu typu biegunka, raz nawet złapały mnie wymioty, bóle jak na miesiączkę, nerwobóle uciskowe na udach, uderzenia gorąca, ostatnio nawet spuchły mi narządy płciowe jakbym miała jakieś zapalenie, ale jak to lekarz powiedział główka małej po prostu jest już tak nisko, że uciska nerwy i wszystko puchnie. xxxx Ja już marzę o porodzie po prostu, w nocy spać w ogóle nie mogę, jedynie rano usypiam, nie wiem czemu mi się tak organizm przestawił, ciągle jeszcze łapie mnie zgaga i już nawet sprawdzone wcześniej metody nie pomagają :( a z łazienki to mogłabym już nie wychodzić i do tego ta opuchlizna... Jeszcze jakby to były tylko kostki, to może bym tak nie narzekała, ale mam tragicznie opuchnięte dłonie! Czasami nawet w połowie palcy zgiąć nie mogę. Czekam na poród jak na zbawienie... Ale chyba mojej małej nie śpieszy się za bardzo. xxxx Zazdroszczę Wam, że macie już swoje szkraby przy sobie... Zdjęcia wysyłacie cudne po prostu :) Wysłałabym swoje, ale nie chcę się chwalić rozstępami :( Całe szczęście już mi połowa się wybieliła i ich nie widać, no ale pamiątka na całe życie jest. xxxx Ewuska jak tam wymiary Twojego bobaska? U mnie obwód brzuszka i główki nie rożni się prawie w ogóle i oscyluje przy 30 cm - waga ostatnio z końca stycznia wynosiła 2650 gram. xxx Trzymajcie się ciepło wszystkie :)
-
Cześć dziewczyny :) Dołączam do tych wiecznie nie wyspanych ;) Ja już nie pamiętam co to znaczy się wyspać od dawna, wstawanie mniej więcej co godzinę, do tego nie mogę się wygodnie ułożyć, bo plecy bolą i na boku jak leżę to brzuch mi ciągnie do dołu. I jeszcze od kilku ostatnich dni strasznie mi nogi drętwieją, już nie raz męża budziłam, aby mi pomasował uda w nocy, bo myślałam, że nie wstanę. Aaaa i jeszcze opuchnięte ręce! Kostki aż tak mnie nie męczą, ale ręce strasznie, najczęściej w nocy, czasami aż palcy nie mogę zgiąć. Mi brzuch opadł w czwartek w zeszłym tygodniu, ale mała jeszcze nie jest nisko, jedynie macica mi się odsunęła. Jestem już w 38 tygodniu, a mała waży tylko 2650 gram. No ale lekarz każe się nie martwić, więc staram się nie przejmować. Aż sama się sobie dziwie, ale porodu się nie boję, wcześniej panikowałam strasznie, tak do 5 miesiąca, a teraz czekam na poród jak na zbawienie. Nie myślę o bólu, staram się myśleć pozytywnie i wyobrażam sobie chwilę kiedy mam już córeczkę przy sobie :)
-
Ja się wydałam na 2 biustonosze ok 400 zł. Kiedyś chodziłam w tych z triumpha, ale one są dobre przy miseczce co najwyżej C. Później poszłam do sklepu gdzie dobierają biustonosze, powymierzały mnie i okazało się, że zamiast rozmiaru D, noszę rozmiar FF. Ogólnie służył mi dobrze całą ciążę, tylko już w 8 miesiącu zaczął mnie uciskać, gdy brzuszek miałam wysoko. Poszłam do Li Parie i w 5 minut Panie dobrały mi dwa super biustonosze i zmieniły je na karmiki i dla mnie jest to kwota, którą warto wydać... zrozumiałam to przy zakupie pierwszego dobieranego biustonosza, dziewczyny nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka jest różnica.
-
Ewuskaaa właśnie chciałam się o to samo Ciebie zapytać :) Po wielu dylematach zdecydowałam się na żelazną. Tylko jeszcze się zastanawiam nad wykupieniem położnej... Z jednej strony szkoda mi kasy, a z drugiej boję się, że mogą mnie odesłać do innego szpitala, choć zastrzegają teraz, że tak nie robią. Byłam ostatnio u znajomej, która rodziła na żelaznej w październiku i mówiła, że jak było za dużo dziewczyn, to z jednej porodówki zrobili dwie, jakoś przedzielili. No i opowiadała mi, że mogła rodzić w takiej pozycji w jakiej chciała, nikt jej do niczego nie zmuszał, pierwszy raz rodziła i nie została nacięta, lekko pękła, ale mówiła, że dosłownie na 2 mm. Jeszcze zastanawiam się nad tym domem porodowym przy żelaznej nie wiem czy o nim słyszałaś? W razie jakby mnie do szpitala nie przyjęli, to tam będę próbować. Jeszcze mi koleżanka polecała szpital św. Anny w Piasecznie - długo się zastanawiałam czy tam się nie wybrać, bo szpital bodajże ma 2 lata tylko i jest porównywany do żelaznej właśnie. Ale po opowieści znajomej już zdecydowałam się na żelazną. W zanadrzu w razie czego jakby się coś działo, że mnie przyjąć nie będą chcieli to Inflancka, a potem w razie co to Piaseczno. A u Ciebie jak z wyborem?
-
Ewuskaaa właśnie chciałam się o to samo Ciebie zapytać :) Po wielu dylematach zdecydowałam się na żelazną. Tylko jeszcze się zastanawiam nad wykupieniem położnej... Z jednej strony szkoda mi kasy, a z drugiej boję się, że mogą mnie odesłać do innego szpitala, choć zastrzegają teraz, że tak nie robią. Byłam ostatnio u znajomej, która rodziła na żelaznej w październiku i mówiła, że jak było za dużo dziewczyn, to z jednej porodówki zrobili dwie, jakoś przedzielili. No i opowiadała mi, że mogła rodzić w takiej pozycji w jakiej chciała, nikt jej do niczego nie zmuszał, pierwszy raz rodziła i nie została nacięta, lekko pękła, ale mówiła, że dosłownie na 2 mm. Jeszcze zastanawiam się nad tym domem porodowym przy żelaznej nie wiem czy o nim słyszałaś? W razie jakby mnie do szpitala nie przyjęli, to tam będę próbować. Jeszcze mi koleżanka polecała szpital św. Anny w Piasecznie - długo się zastanawiałam czy tam się nie wybrać, bo szpital bodajże ma 2 lata tylko i jest porównywany do żelaznej właśnie. Ale po opowieści znajomej już zdecydowałam się na żelazną. W zanadrzu w razie czego jakby się coś działo, że mnie przyjąć nie będą chcieli to Inflancka, a potem w razie co to Piaseczno. A u Ciebie jak z wyborem?
-
NICK................Termin por...........tydz. ........ plec........miejsc. Bayer Lev...........26-01-2013...........39...........CH.......... . Niemcy kaziorek84..........01.02.2013..........20..............C H ..... .Rzeszów Martituska81.........02.02.2013..........24...........CH. ........Plymouth Ratea...............03.02.2013...........34...........DZ. . .......Bydgoszcz izmaizma........04.02.2013...........34.dwie dziewczynki..Inowrocław goska986...........05.02.2013............37............CH ........Brodnica __aga__.............05.02.2013..........34...........DZ.. ..Londyn/Radom Inspektor1.........07.02.2013............................ .....Tychy/Jastrz puszek..............07.02.2013.............20........CH.. .. .......Rzeszów basssia87..........8.02.2013..............21..........DZ. .......Węgorzewo kati=)..............10.02.2013...............35.. .........CH........Rzeszów netta2..............11.02.2013 ..........37..........CH..........Warszawa lidsta...............11.02.2013.................36. ...... CH..........Poznań LutowaNiki........11.02.2013.............36.............C H.. . ...Szczecin green-grass.......12.02.2013.................37.......... CH .......Bochnia kasienka.m.........14.02.2013...........35..........DZ... .........Pińczów MAMA2013LUTY...14-02-2013...........37..............CH... ... ..Rzeszów Anitka90............15.02.2013..........36..............C H..........Kraków Ninkaa86...........15.02.2013...........35 ..........DZ ...........Szczecin BetiGl...............15.02.2013............30........... ...........Gliwice aclerya............17.02.2013.............36...........DZ ........Warszawa Gusia09 ...........18-02-2013.............34..........DZ............ ..Cz-w a justylda.............20.02.2013...........35.......... DZ.......... Mikołów wrzesniowa mama..........22.02.2013........35......................... UK Ewuskaaa.........22.02.2013.............34..........CH.. .......ok/Wa-wy Marysia2013......22.02.2013............34..........DZ... ....Skierniewice Lusesitaaaa........22.02.2013...........35............DZ. ........Wrocław ANIKM83...........22.02.2013.............32............CH . ... ......Gliwice Nuss ...............24.02.2013................35............CH... .... ...K oło malenstwo@interia.pl. .......25-02-2013.....32...........CH........Wieluń kaja-@@@@@...18-02-2013................35............DZ.. ... .. ...Elblag iza87..............28.02.2013...........34..........CH.. .......Jelenia Góra sysia09.............27.02.2013............33..........CH .......Końskowola Kasia-Angel........28.02.2013...........34..........CH.. ......Jelenia Góra anetka_1991.....28.02.2013...............33...........DZ. .. ........Radom *Iskierka*.........28-02-2013... ............27...........DZ .........Rawicz ania01985........28-02-2013.............34.............DZ .. ........Kraków Lunek...............10.03.213..............25............ .CH. ..........Lublin Marzena1704.......26.02.2013...........33......... DZ.............Kraków MAMUSIE: Roosa .....11.02.2013...ur.07.01.2013....w.35.tc......DZ ..Kraków w..2400 dł moje konto...24.01.2013...ur.08.01.2013...w.38.tc....DZ...Radom w.. 3630 dł.54
-
Cześć dziewczyny :) Nie wiem, czy któraś z Was jeszcze mnie pamięta. Cały czas Was podczytuje, ale nigdy nie mam czasu napisać. Ciągle wyskakują jakieś sprawy z mieszkaniem, remontem. Moje maleństwo ostatnio dało mi dużo stresu... W zeszłą sobotę i niedzielę w ogóle nie czułam ruchów, więc z mężem pojechaliśmy na usg do pierwszego lepszego ginekologa. Okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, ale również, że zamiast chłopca, urodzę dziewczynkę! Od 15 tygodnia mój gin był przekonany, że będzie chłopak, wiele razy nam pokazywał, a tu w 36 tygodniu okazuję się, że siurek odpadł :) Następnego dnia mój gin potwierdził, że będzie dziewczynka, i aż mu głupio się zrobiło, że się tak pomylił :-) Wszystko przygotowane na chłopaka, pokoik pomalowany na niebiesko, ciuszki dla chłopca... Ale muszę Wam powiedzieć, że przeczuwałam, przez ostatni miesiąc cały czas śniło mi się, że urodzę dziewczynkę. A moja mama śmieje się, że wdała się we mnie, bo ja też przez całą ciążę miałam być chłopcem i przy porodzie dopiero się moi rodzice dowiedzieli :) Cieszę się, że teraz to wyszło, bo jak się dowiedziałam to byłam w szoku cały dzień i całą noc, z jednej strony chciało mi się płakać, z drugiej śmiać, nawet trochę podłamana byłam, ale następnego dnia wszystko minęło i już się tylko cieszyłam, że zdrowa jest :) Kaja, na usg u mnie też wychodzi, że córcia będzie maleńka. W niedziele miałam jedno usg i wyszło, że ma 2,395 kg, a w poniedziałek 2,111 kg - dwa różne urządzenia, a w pomiarach różnił się tylko obwód brzuszka - o 2,3 cm. Obwód główki 30 cm, obwód brzuszka 27,7 lub 30 cm, kość udowa 6,5 cm. 4 tygodnie temu ważyła 1,721 kg, a miesiąc wcześniej 980 gram. Ale lekarz mnie uspokoił, powiedział, że wszystko jest w porządku, że wiele dzieci rodzi się w granicy do 3kg, no i trzeba brać poprawkę na urządzenia, bo mogą źle mierzyć. U mnie z dnia na dzień usg i różnica 300 gram to dość sporo, a na niektórych urządzeniach jest napisane +/- 600 gram. No i lekarz powiedział, też żebym się cieszyła, bo będę miała w miarę lekki poród. Główka już nie wiele rośnie w ostatnich tygodniach ciąży :) Roosa, moje konto GRATULACJE! :) Zazdroszczę Wam, że już macie Wasze skarby w objęciach :) Bayer Lev powodzenia!
-
NICK................Termin por...........tydz. ........ plec........miejsc. moje konto.........24.01.2013..........27.............DZ......... Radom Bayer Lev..........26-01-2013...........30...........CH..........N iemcy kaziorek84........01.02.2013..........20..............CH ..... .Rzeszów Martituska81...... 02.02.2013..........24...........CH.........Plymouth izmaizma..........04.02.2013............................. .......Inowrocław goska986...........05.02.2013...........18............... ........Brodnica Inspektor1.........07.02.2013...... ...........................Tychy/Jastrz puszek..............07.02.2013...........20........CH.... .......Rzeszów basssia87..........8.02.2013..............21..........DZ. .......Węgorzewo kati=)..............10.02.2013............25.. .........CH........Rzeszów netta2..............11.02.2013 ..........28..........CH..........Warszawa lidsta..................11.02.2013........26. ...... CH..........Poznań Roosa .............11.02.2013..............25.........DZ ...... ..Kraków green-grass......12.02.2013............27............CH .......Bochnia kasienka.m.........12.02.2013...........25..........DZ... .........Pińczów MAMA2013LUTY...14-02-2013...........28...........CH...... ..Rzeszów Anitka90............15.02.2013..........25...........CH.. ........Kraków Ninkaa86...........15.02.2013...........26 ...........DZ ........Szczecin BetiGl...............15.02.2013......................... ...........Gliwice aclerya............17.02.2013.............27...........CH .......Warszawa Gusia09 ...........18-02-2013.............24..........DZ........Cz-w a Judka9876.........19.02.2013...........14.............CH. .....Warszawa wrzesniowa mama...22.02.2013........19...........................UK Ewuskaaa.........22.02.2013.............24..........CH.. .......ok/Wa-wy Marysia2013.......22.02.2013...........25..........DZ.... ... Skierniewi ce Lusesitaaa.........22.02.2013............26...........DZ. ........Wrocław księżniczka........25.02.2013...........14............D Z.. .....Wrocław malenstwo@interia.pl. . 25-02-2013.....17...........CH........Wieluń kaja-@@@@@...25-02-2013.............25............DZ..... .. ...Elblag sysia09.............27.02.2013.............24..........CH .......Końskowola Kasia-Angel........28.02.2013............24..........CH.. ...Jelenia Góra anetka_1991.....28.02.2013.............24...........DZ... ........Radom *Iskierka*.........28-02-2013... .........23...........DZ .........Rawicz
-
Hej dziewczyny, dawno nic nie pisałam, ale sobie podczytuje Was co jakiś czas. Teraz mnie natchnęło jak czytam obawy Iskierki co do cukrzycy. Kochana, nie czytaj za dużo w internecie, bo naprawdę zwariować można. Moja mama jest cukrzykiem od wielu lat i jako osoba, która miała z tym styczność codziennie powiem Ci, że nie jest tak źle, jak można to wyczytać w internecie. Diety jako takiej stosować nie musisz. Pierwsze czego musisz się koniecznie nauczyć to jedzenie o tych samych porach - mało, a często. To jest bardzo ważne, abyś nie chodziła głodna, abyś nie doprowadziła do spadku cukru. Ułóż sobie jakiś plan dnia, że np. śniadanie jesz między 8-9, o 10-11 jakiś owoc, szklankę soku (bez cukru), etc. Tak, żebyś co 3 godziny miała coś w ustach. Zawsze miej przy sobie jakieś cukierki, trochę czekolady, małego batonika - pochowaj w domu, noś w torebce jak wychodzisz - to w razie spadku cukru, kiedy np. zapomnisz, że musisz zjeść. Może zacząć Cię trząść trochę, poczujesz się dość słabo - wtedy szybko zjedź coś słodkiego, lub napij się soku, odczekaj chwilę, aż Twój organizm przyswoi cukier, a potem zrób sobie jakąś kanapkę. Kup sobie glukometr - będziesz mogła sprawdzać sama poziom cukru we krwi - ja dzięki temu nie muszę iść ponownie na badanie glukozy, bo co dwa tygodnie jak jestem u rodziców, to sprawdzam z mamą mój poziom cukru - szybko i sprawnie. Załóż sobie zeszycik i notuj wyniki na czczo i 2 godziny po jedzeniu, lekarzowi na pewno się to przyda. A wracając do diety, to naprawdę tragedii nie ma. Mama gotuje normalnie, je większość rzeczy - nauczyła się tylko jeść zdrowo, zwraca uwagę przy wyborze dania czy jest np. ciężko strawne, korzysta z oliwy z oliwek zamiast z oleju, etc. Mam nadzieję, że trochę pomogłam. Jakbyś miała jakieś pytania to chętnie odpowiem :) Co do porodu to ja się go panicznie boję od początku ciąży. Tzn. nawet nie samego bólu - najbardziej boję się konsekwencji po nacinaniu. Wiele czytałam i słyszałam, że nacinanie nie jest samo w sobie takie złe, ale później konsekwencje są straszne, np. złe zszycie. Lekarze ponoć nie bardzo zwracają uwagę na estetykę, nie starają się, zszywają byle jak i byle szybciej. Boję się, że będę czuła ból, bliznę przez resztę życia. Czytałam dużo w internecie opinii dziewczyn po nacinaniu, że po kilku latach po porodzie dalej czują bliznę, niektórym zniszczyło to życie seksualne. Nawet moja mama powiedziała, że do tej pory boryka się z problemami po porodzie i bliznę też czuję i czasami ją boli. Przeraża mnie to. Zresztą jak moja mam zaczęła mi opowiadać jakie ona miała perypetie po porodach - opadła jej macica, wszystko się zsunęło do dołu, musiała być operowana, później jakiś problem z jajnikami, masakra po prostu. Jak tak jej posłuchałam to od razu stwierdziłam, że cesarkę chcę, bo boję się, że mogę mieć podobne komplikacje, czy może to jest jakoś genetycznie uwarunkowane... ? Jak na razie zapisałam się do szkoły rodzenia, zaczynam 30 listopada, wybrałam szpital w końcu, w którym chciałabym urodzić no i zobaczymy. A jeszcze muszę do okulisty iść, bo podobno przy dużej wadzie wzroku nie można rodzić naturalnie i też chcę się dowiedzieć jak mój okulista się zapatruje na poród naturalny. Ze zdrowiem u mnie jak na razie ok. Mały się rozwija, coraz więcej kopie, choć nie powiem, że mam ciągle nie dosyt, bo potrafi mnie kopnąć tylko ze 3 razy dziennie i to słabiutko. Za tydzień mam wizytę u gina i zobaczymy ile już waży. 3 tygodnie temu miał 450 gram. Wczoraj w końcu odebraliśmy klucze od mieszkania. W sumie dlatego miałam tak mało czasu, aby cokolwiek napisać. Musimy urządzić mieszkanie i chciałabym zdążyć przed gwiazdką, a to trzeba jeszcze ściany powyburzać, coś pozmieniać, wybrać te wszystkie urządzenia - już w głowie to mam mętlik, np. jaką pralkę wybrać, a jaką zmywarkę, czy płytę elektryczną - wszystko dla mnie wygląda tak samo...
-
a może Marzec 2013??
aclerya odpisał prawie_ruda 30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie do końca tak jest z tym macierzyńskim - jeżeli wprowadzą go w połowie roku 2013 to się nie załapiemy, bo liczy się kiedy urodzi się dziecko i wtedy wybieramy czy chcemy macierzyński półroczny czy roczny. Jak będziemy na końcówce macierzyńskiego, to raczej nie będziemy miały możliwości przedłużenia. Chociaż jeżeli by tak było, to byłoby fajnie. A co do pensji to nie będziemy tak: pierwsze pół roku 100%, a drugie 60%. Nie będzie, że cały rok dostajemy 80%. 80% to tylko średnia jaka wychodzi. -
a może Marzec 2013??
aclerya odpisał prawie_ruda 30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny:) Czytam Was na bieżąco i powiem, że czasem niezłe macie tematy - u lutówek całkiem spokojnie a u Was niezłe spięcia się pojawiają. Mam wrażenie, że za bardzo jesteście cięte na Lusesite. Dziewczyna zaczyna spokojnie temat, a za chwilę dostaje tak jakby reprymendę. Odkąd ja dowiedziałam się o ciąży i na patyczku wyszły dwie kreski, to jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy do ginekologa prywatnie, aby ciążę potwierdzić i mój mąż był przy badaniu ginekologicznym i na usg. Od tamtej pory jest na każdym badaniu. Również na każdym badaniu mam usg, więc nie chce, aby coś mojego męża ominęło. Tym bardziej, że jest to też jego dziecko, zrobiliśmy je razem, a to, że akurat kobiety są przeznaczone do noszenia dziecka, to dla mnie nie znaczy, że mój mąż ma być w jakiś sposób mniej związany z wizytami, usg, etc. Jestem jego żoną, noszę nasze dziecko i według mnie każdej mąż/partner życiowy powinien interesować się nie tylko tym co się dzieje z dzieckiem, ale i z ciałem kobiety. Lepiej, żeby mu lekarz wytłumaczył na czym polegają różne dolegliwości np. skracanie szyjki macicy - lekarz zrobi to lepiej, niż np. ja. Według mnie facet właśnie na takich wizytach angażuję się w życie dziecka. Mam wrażenie, że niektóre z Was trochę degradują swoich facetów w czasie ciąży, tylko dlatego, że to właśnie Wy będziecie rodzić, a nie oni. -
a może Marzec 2013??
aclerya odpisał prawie_ruda 30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, można do Was dołączyć? Mój termin porodu trochę się przesunął, ponieważ jak się okazuje ciąża jest młodsza o ok. 2 tygodnie i poród wypada mi na 3 marca :) Przeczytałam trochę Waszych wypowiedzi odnośnie SN i CC i ja wcześniej cały czas nastawiałam się na poród naturalny. Dużo czytałam, stwierdziłam, że jest to lepsze rozwiązanie, mniej inwazyjne i pomimo tego, że panicznie boję się nacinania i konsekwencji z tym związanych (o ile wystąpią), to stwierdziłam, że będę rodzić naturalnie. Ostatnio jednak się to zmieniło, po rozmowie z moją mamą. Moja mam od początku mojej ciąży mówiła mi, żebym się nawet nie zastanawiała, tylko zrobiła CC, ale nie brałam tego pod uwagę. Ostatnio zapytałam się jej jak przebiegły jej porody (miała 3) i aż się przeraziłam. Miała okropne komplikacje po porodach, szczególnie po ostatnim (jak ja się urodziłam). Opadła jej macica, wszystko praktycznie wyszło na zewnątrz, miała 3 operacje po, problemy z jajnikami, aż w końcu wycieli jej macicę. Dopóki mi nie powiedziała, to nie miałam pojęcia co przeszła. Nie wspominając o tym, że tragicznie ją nacięli i bliznę po nacięci do tej pory czuje. Osobiście nie wyobrażam sobie przejścia tego wszystkiego. Stwierdziłam, że może porody są w jakiś sposób genetycznie uwarunkowane i nie mam zamiaru ryzykować. -
netta2 jak na razie mam leżeć i odpoczywać, brać magnez i no-spe. No i mój gin ma monitorować czy się będzie skracać. Też się naczytałam w necie o skracaniu szyjki i zareagowałam tak samo jak Ty. Na razie staram się odpoczywać i czekam co powie mój gin 2 października.
-
Ewuskaaa jak pierwszy raz się umawiałam to zapisałam się na wizytę jeszcze tego samego dnia :)
-
Ewuskaaa wybieram się do Boramedu na Gocławiu, do dr Rzepki. Już tam byłam w 15 tygodniu, ale mały nie chciał współpracować, odwrócił się plecami i nie chciał się pokazać, ale mimo to widziałam rączki i bok twarzyczki i naprawdę wyglądało to nieziemsko. Powiedzieli, żebym przyszła w 20 tygodniu, więc od razu się umówiłam na 1 października. Kosztuje tam 4d 200zł, jedna z najniższych kwot za 4d jakie udało mi się znaleźć w Warszawie. Na pewno zdam relację po :)
-
cześć dziewczyny, MAMA2013LUTY trzymaj się ciepło i oszczędzaj! kaziorek84 ja też będę się przeprowadzać za około miesiąc i też ciężko jest mi sobie wyobrazić ogarnianie i sprzątanie z tym związane. Rozpakowywanie będzie o wiele przyjemniejsze :) Od kilku dni mam dziwne bóle w podbrzuszu, myślałam, że to może naturalne i chciałam z tym poczekać do wizyty u mojego gina 2 października, ale już kilka dni utrzymuje mi się ten ból, i dodtego doszły zawroty głowy :( umówiłam się na dzisiaj na 11 do jakiegoś innego ginekologa i na usg i mam nadzieję, że nic się nie dzieje strasznego, ale już panikuję strasznie :( Jak do pracy jechałam to mnie taki ból złapał, że myślałam, że od razu do szpitala pojadę, ale chwile potem przeszedł.. I do tego w pracy mam okropne warunki, od wczoraj nie działa klimatyzacja, coś się dzieje listwą z kontaktami, działają tylko komputery, ale żadnych grzejników nie możemy podłączyć, bo od razu wszystko siada, i siedzimy w pokoju w kurtkach, opatuleni kocami i dalej zimno :/
-
NICK................Termin por...........tydz. ........ plec........miejsc. Martituska81...... 02.02.2013.....................................Plumouth Inspektor1.........07.02.2013...... ...........................Tychy/Jastrz puszek..............09.02.2013...............16.......... .........Rzeszów netta2..............11.02.2013 ....................................Warszawa Anitka90............15.02.2013..........18...........CH.. .........Kraków lista..................11.02.2013..........19. ...... ...CH........Poznań. moje konto.........24.01.2013..........22.............DZ......... Radom Bayer Lev..........29-01-2013...........22...........CH........Nie mcy Ninkaa86...........15.02.2013...........18 ............DZ ........Szczecin goska986...........05.02.2013...........18............... ........Brodnica BetiGl...............15.02.2013.......................... ...........Gliwice księżniczka........25.02.2013...........14............D Z.......Wrocław wrzesniowa mama...22.02.2013........17......................UK Judka9876.........22.02.2013...........14............... ......Warszawa izmaizma..........04.02.2013............................. .......Inowrocław kati=).............12.02.2013............17.. ...................Rzeszów kaziorek84..........01.02.2012.........20..............CH ... .Rzeszów green-grass......12.02.2013............18............CH ......Bochnia anetka_1991.....28.02.2013............17. ....................Radom kaja-@@@@@...25-02-2013.............17..........DZ....... .Elblag MAMA2013LUTY...14-02-2013...........19...........CH...... ..Rzeszów *Iskierka*.........28-02-2013... .........13......................Rawicz malenstwo@interia.pl. . 25-02-2013.....17...................Wieluń Gusia09 ...........18-02-2012.............16..........DZ........Cz-w a Ewuskaaa.........17.02.2013.............17..........???.. .......ok/Wa-wy Roosa .............11.02.2012..............(?)...........DZ....... ..Kraków aclerya............17.02.2012.............18...........CH ..........W-wa
-
MAMA2013LUTY jeśli chodzi o glukozę 75g to zależy od lekarza tak naprawdę a nie od 50g czy 75g. Ja również miałam test 75g i miałam pobieraną krew 3 razy, czasem jest tak, że pobierają tylko raz po dwóch godzinach od spożycia glukozy. Nie ma na to reguły.
-
Roosa 3 razy będziesz kłuta - na początku przed wypiciem glukozy, godzinę po i 2 godziny po... Ja miałam te badanie na początku ciąży w 8 tygodniu, ponieważ moja mama jest cukrzykiem i niby jest większe zagrożenie u mnie. No i teraz przy połówkowych badaniach już mi lekarz zapowiedział, że zrobimy glukozę. Chociaż wiem, że cukier mam w porządku, bo z racji tego, że moja mama ma cukrzycę, to zawsze jak rodziców odwiedzam (co 2 tygodnie) bada mi cukier we krwi i jest w normie. No ale z lekarzem się kłócić nie będę... A siusiu ja też często muszę, tzn. tak mi się wydaję, a jak już idę do ledwo kropelka :) Często czuję jak mały akurat się na pęcherzu położył. Najchętniej układa się tak, kiedy ja wieczorem mogę już się położyć i zrelaksować, po chwili czuję parcie na pęcherz i latam do łazienki, a tam nic :P
-
Hej dziewczyny :) Jak tak czytam, że co chwila któraś wizytuje w szpitalu, to aż sama się zastanawiam, czy u mnie oby na pewno wszystko w porządku. W sumie do ginekologa chodzę raz na 5 tygodni, za bardzo w rozmowy się nie wdajemy, ale ostatnio często czuje jakieś skurcze, pobolewanie w podbrzuszu, ale tłumaczę sobie, że to macica rośnie, albo mały się kręci w brzuchu czy coś. Staram się jakoś specjalnie nie panikować i nie stresować w ciąży, ale może na następnej wizycie pogadam z lekarzem. Coraz częściej zastanawiam się nad zwolnieniem lekarskim, już w pracy nie wytrzymuję, 8h przed komputerem, niewygodne krzesło, bolące plecy, ciągły stres... eh mam już powoli dosyć. Dla maluszka jeszcze nic nie kupiłam, mąż mi nie pozwala jeszcze ;) Jedynie oglądam śliczne ciuszki, mebelki. Moja mam kupiła już pierwszą rzecz, ale nie chciała mi pokazać jeszcze :P No i cały czas zastanawiam się nad wózkiem, niby mam już wybrany, ale ciągle się rozglądam, czytam i zdecydować się nie mogę. Równo za 2 tygodnie mam usg 4d wraz z połówkowym i już się doczekać nie mogę! :)
-
Cześć dziewczyny :) założenie maila to super pomysł, podaję maila: aclerya@wp.pl Szczerze przyznam, że też nie mam zdjęcia brzuszka, ale mam sporo zdjęć usg :) Na razie jestem na tygodniowym zwolnieniu, mam wirusowe zapalenia gardła:/ Ale przynajmniej trochę w domu odpoczywam, bo niestety w weekendy z mężem jeździmy do naszych rodziców - na zmianę w jeden weekend do teściów a w drugi do moich rodziców - obie podróże ponad 100km od Warszawy i to w dwie inne strony. Akurat ja nie mam co narzekać na moją teściową, ale czasami już nie wytrzymuję, z mężem nie mamy czasu dla siebie w weekend, bo u rodziców, i nie ma jak się wyspać, bo trzeba wstać rano... NICK................Termin por...........tydz. ........ plec........miejsc. Martituska81...... 02.02.2013.....................................Plumouth Inspektor1.........07.02.2013...... ...........................Tychy/Jastrz puszek..............09.02.2013...............16.......... .........Rzeszów netta2..............11.02.2013 ....................................Warszawa Anitka90............15.02.2013..........18...........CH.. .........Kraków lista..................11.02.2013...........8. ...... ...CH........Poznań. moje konto.........24.01.2013.................................... Radom Bayer Lev..........29-01-2013...........21...........CH........Nie mcy Ninkaa86...........15.02.2013...........16 ......................Szczecin goska986...........05.02.2013...........18............... ........Brodnica BetiGl...............15.02.2013.......................... ...........Gliwice księżniczka........25.02.2013...........14............D Z.......Wrocław wrzesniowa mama...22.02.2013........14......................UK Judka9876.........22.02.2013...........14................ ......Warszawa izmaizma..........04.02.2013............................. .......Inowrocław kati=) .............12.02.2013............17.. ...................Rzeszów kaziorek84..........01.02.2012.........19................ .......Rzeszów green-grass......12.02.2013............18............CH ......Bochnia anetka_1991.....28.02.2013............17. ....................Radom kaja-@@@@@...25-02-2013.............15.. ........DZ........Elblag MAMA2013LUTY...14-02-2013...........18...........CH...... ..Rzeszów *Iskierka*.........28-02-2013... .........13......................Rawicz 91malutka........ 24-02-2013.............12.....................Wieluń Gusia09 ...........18-02-2012.............16..........DZ........Cz-w a Ewuskaaa.........17.02.2013.............17..........???.. .......ok/Wa-wy Roosa .............11.02.2012..............(?)...........DZ....... ..Kraków aclerya............17.02.2012.............17...........CH ..........W-wa
-
netta2 my nie zdarzyliśmy się załapać na te stare limity, ale dzięki temu deweloper nam zmniejszył kwotę za metr i tym samym mieszkanie jest trochę tańsze. Będziemy odbierać mieszkanie dopiero we wrześniu, a jeszcze trzeba je będzie zrobić, więc liczę, że się przeprowadzimy w listopadzie. Jak się dowiedzieliśmy o dziecku, to od razu trzeba było zmieniać koncepcję, bo mieszkanie w pierwotnej wersji miało tylko jeden zamknięty pokój i salon z aneksem kuchennym, a nie powiem, że od urodzenia chcę, aby dziecko miało swój oddzielny pokój. Mnie na szczęście jeszcze zgaga nie dopadła , mdłości jeszcze mam, ale jest już lepiej niż wcześniej. Humory mi się nie kończą :P dobrze, że mąż cierpliwy :)