Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nastka88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nastka88

  1. Dzisiaj bodajże 35, ale zanim zaczelam brac wszystkie leki mialam bardzo nieregularne nawet po 40 pare dni
  2. witam dziewczynki w czwartkowy poranek... jeszcze nie dostałam @, ale wczoraj strasznie kuło mnie w podbrzuszu az nie mogłam sie wyprostować. mysle,ze to opóźnienie moze byc spowodowane stresem i nerwami... chociaz bardzo bym chciała cos innego
  3. widzisz...dlatego miesiac odpoczynku i później szukanie nowego lekarza
  4. wiesz co szczerze to ja juz nie wiem na co mnie lecza.... na poczatku chyba wcale owu nie mialam, później jak estradiol był wysoki i podawali mi zastrzyk to widocznie pecherzyki nie pekały...
  5. juz teraz bedzie ponad rok. od wrzesnia biore te tabletki
  6. było tak: od 2 dc 2 tabletki Clo, od 16 dc przez 10 dni duphaston, 4 cykle w 13-14 dniu dostawałam zastrzyki Pregnyl i wieczorami brałam 1 tabletke Glucophage.
  7. jak jak poszłam do drugiego to powiedział mi, że wcale nie mam PCO i , że te leki w takich dawkach jakie dostawałam od pierwszej lekarki stosuje sie do in vitro... wszystko byłoby ok tylko,że on zasugerował mi 3 miesiace z antykoncepcyjnymi zeby jajniki odpoczely i nie porobily sie torbiele od tych leków... tylko,ze ja pesymistycznie jestem nastawiona do anty i poszukam 3 lekarza :)
  8. cvb :) zupełnie na nic nie miałam czasu :) .... jakoś boję się sprawdzić, bo to pewnie dlatego,że odpuściłam sobie z lekami i wszystko znów się rozlegulowało, ale wszystkie znaki wskazują, że przyjdzie @: wypysało mnie i mam skurcze... ja clo brałam 8 miesiecy podwójną dawkę a zastrzyki brałam 4 cykle nie pomogło.... odpuszczam jeden miesiac... moze cud sie stanie i w podróży poślubnej coś się wydarzy :) jak nie to zbieram siły na walke od poczatku
  9. Ostatni cykl trwał 26 dni. Dziś jest 34 dzień i nic...ale czuje, że nadejdzie .... a jeszcze w sobotę zmieniam stan panieński ... fakt odpuściłam troche ziółka i te wszystkie leki... bałam się , że mogę się przestymulować. teraz jak przyjdzie @ planujemy miesiac zupełnie odpocząć od wszystkiego i oczywiście rozglądam się za zmianą lekarza... prawie rok na silnych lekach bez skutków to chyba za długo
  10. Ostatni cykl trwał 26 dni. Dziś jest 34 dzień i nic...ale czuje, że nadejdzie :(.... a jeszcze w sobotę zmieniam stan panieński :)... fakt odpuściłam troche ziółka i te wszystkie leki... bałam się , że mogę się przestymulować. teraz jak przyjdzie @ planujemy miesiac zupełnie odpocząć od wszystkiego i oczywiście rozglądam się za zmianą lekarza... prawie rok na silnych lekach bez skutków to chyba za długo :(
  11. Witajcie. Postanowiłam dołączyć do tego tematu. Od roku staramy sie o dzidziusia z marnymi efektami. Mam chorą tarczycę biorę euthyrox 100 , gry trafiłam do pierwszego legarza stwierdził mi dodatkowo policystyczne jajniki. Mimo,że nie mam żadnych schorzeć oznaczających ten przypadek. Siódmy miesiąc biorę Clostylbegyt 1x2tabletki od 2dc do 5dc. Od 16 dc wlaczam duphaston a wieczorami biorę glucophage. Dodatkowo od 4 cyki mialam podawany zastrzyk na pęknięcie jajeczek. Z marnymi efektami. Od 2 miesiecy piję ziółka ojca sroki. Dały mi to,że przestałam mieć bardzo bolesne miesiączki. Już zaczęłam się podłamywać i z ciekawości poszłam do drugiego lekarza. Ten o dziwo powiedział,że nie mam policystycznych jajników, bo nie dośc, że na nie nie wyglądam to nie miałam robionych sp[ecjalistycznych badań pod tym kątem. Kazał odpocząc od Clo i Duphastonu żeby nie przestumulowac jajników i od następnego cyklu jak pojawi się miesiączka na 3 miesiące włączy mi antykoncepcje. Już powoli opadam z sił. Nadziei coraz mniej. Już nie wiem gdzie iśc i kogo słuchać. Partner był badany. Z nim wszystko ok :)
  12. Smerfetka :) tylko ja jestem przypadkiem,który potrzebuje ginekologa endokrynologa a takich jest u mnie w rejonie mało :(
  13. Witajcie. Pozbawione wszelkich nadziei po leczeniu u jednego lekarza postanowilam zaczerpnac porady u drugiego. I co sie okazało przy tak długim czasie brania Clo moglam przestymulowac jajniki. Zmniejszył mi dawke duphastonu i od kolejnej miesiaczki (jak sie pojawi) na 3 miesiace chce mi wlaczyc tabletki antykoncepcyjne. Ziółka mogę cały czas pić. Teraz sie zastanawiam czy posłuchac jego rad czy dalej kontynuwac leczenie u pierwszego lekarza?
  14. Mała56 nie mam żadnych skutków ubocznych. Powiem nawet, że po ziółkach sie polepszyło to znaczy ...odkąd pije ziółka mam wysoki estradiol. Czyli tak jakby ziołka pomogły. Pomogły również na miesiączki..miałam straszne bolesne a teraz zupełnie nie odczuwałam bólu.
  15. Aśka7 - mysle że to te ziółka tak wyregulowały. Zazwyczaj miałam okres co 31-35 dni a teraz przyszedł juz 26 dnia i trwał 5 dni gdzie zawsze miałam 7 dni wyciete z zyciorysu. Oprócz ziołek przed snem biore closytylegyt,i duphaston. a w środku cyklu zastrzyk na pekniecie jak estradiol mam wysoki
  16. i PRZYLAZŁA GŁUPIA @ w 26 dniu cyklu. aż dziwne bo zawsze miałam minimum 31 . Ja juz nie wiem moze źle jakos biore te wszystkie leki ?
  17. Witajcie. Drugi miesiac picia ziółek. Ten cykl wyglądał następująco od drugiego dnia Clo, w 13 dniu test na owu (wyszedl pozytywny wiec zastrzyk w tyłek) od 16 dnia duphaston. Dziś 24 dc bólu jako takiego nie odczuwam. Jedynie wysypało mi troche pryszczy. Pewnie kolejny miesiac sie nie udalo :( a tu zaraz bedzie rok starań :(
  18. do madziny.... ale masz samą tarczyce czy tak jak ja dodatkowo zostalas "obdarzona" PCO? bierzesz sam euthyrox i ziołka? Odstawiałaś jakieś leki?
  19. Zaałaamaanaa25 może ja też powinnam wszystko odstawić a brać tylko leki na tarczyce i pić ziółka? W sumie już nie wiem.... Całe życie pod górke... Podłamać się idzie...
  20. Witajcie. Od jakiegoś czasu Was podglądam i odważyłam się napisać. Staramy się o dzidziusia od roku. Jestem pod stałą kontrolą endokrynologa ginekologa. Problemy z tarczycą dodatkowo zespół policystycznych jajników. Już tyle prób i nic :( i comiesięczny schemat clostylbegyt, w 13 dc badania estradiolu , jak wysoki to zastrzyk na pęknięcie jajeczka, później duphaston a wieczorami glucophage :/ teraz jest drugi cykl z ziółkami. Szczerze zaczynam się już martwić, chociaż lekarka mi mówi, że nie mam sie o co martwić , bo przecież mam macice itp., ale ile można żyć w nadziei .....
×